Dzień 52 w oczekiwaniu na rower
-
DST
10.00km
-
Czas
01:12
-
VAVG
8.33km/h
-
Kalorie 236kcal
-
Sprzęt Domowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 kwietnia 2014 | dodano: 10.04.2014
Dziś 10 km z koncertem queen na wembley na youtube.
Oczywiście nie zrobiłam tych km za jednym zamachem - robiłam przerwy pół godzinne a nawet godzinne.
Noga nie boli ....ale tyłek, tak że ledwo siedzę nawet na krześle ;/ Założyłam nawet moje gatki kolarskie z pieluchą - ale nic nie dało.
Po południu zupełnie przez przypadek oglądałam na eurosporcie Wyścig dookoła Kraju Basków . Zawsze jak trafię na jakiś wyścig pokoju to oglądam :)
Dziś mi się jeszcze przypomniało jak pisałam, że w rocznicę smoleńską będę jeździć na rowerze i patrzcie jak się sprawdziło :D
Dzień 10 w oczekiwaniu na rower Chociaż myślałam że będzie to już jakiś MTB - ale dobry i ten "bezkołowiec"
Kategoria Perypetie życiowe, Domowe rowerowanie
komentarze
jolapm | 18:41 czwartek, 10 kwietnia 2014 | linkuj
A wyścigi kolarskie w eurosporcie mają świetnych komentatorów i do tego pokazywane są piękne krajobrazy, też lubię czasem oglądać i z przyjemnością słucham komentarzy
jolapm | 18:37 czwartek, 10 kwietnia 2014 | linkuj
oj, tyłek Ci wydelikatniał , bo dawno nie jeździłaś, przyzwyczaisz się. Na początek można nawet kocyk położyć..na krzesło też, albo siadać na poduszce :)) Ważne, że kręcisz !!!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!