Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:1165.23 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:77:50
Średnia prędkość:14.97 km/h
Maksymalna prędkość:38.00 km/h
Suma kalorii:5919 kcal
Liczba aktywności:34
Średnio na aktywność:34.27 km i 2h 17m
Więcej statystyk

Kryzys ?

  • DST 2.00km
  • Czas 00:10
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 22.60km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 sierpnia 2014 | dodano: 31.08.2014

W ogóle nie chciało mi się iść dziś na rower, nie miałam pomysłu gdzie pojechać ...
2 km to 2x do biedronki i nic więcej.



Kategoria Wycieczka

Warszawa nocą

  • DST 39.70km
  • Czas 02:40
  • VAVG 14.89km/h
  • VMAX 32.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1231kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 sierpnia 2014 | dodano: 30.08.2014

Dziś cały dzień miałam lenia.
Rano pojechałam autem na rehabilitację, a potem siedziałam w domu i użalałam się nad sobą ;/ - taki humor dziś paskudny miałam.
I cały dzień zleciał.
Wieczorem postanowiłam że wyskoczę na krótką wycieczkę porobić zdjęcia po zmroku.
Aparat który wożę ze sobą na takie okoliczności jest słabiutki - ale co tam ....

Fotki były takie


Plac Zamkowy - na starówce jak zawsze bardzo dużo ludzi.
Niektórzy próbują sobie jakoś zarobić robiąc różne sztuczki. Tu widać chłopaki mają słabą widownię.


Tu jest z widownią lepiej.
Paru muzykantów i jakiś tancerz dają popis


iluminacja na Pałacu Prezydenckim -  zniszczona Warszawa


Plac Piłsudskiego


Rowerek na Placu Piłsudskiego - tak rozświetlone są lampki w ziemi że foto jest konkretne :)


Fontanna za Grobem Nieznanego Żołnierza


Most Świętokrzyski


A tu taka "zabawa" z aparatem :)


Nasz Stadion Narodowy - akurat był mecz ale nie wiem kto z kim ...
Strasznie dużo policji, ulice zablokowane, auta które stały w niedozwolonych miejscach były odholowywane...


Kolejna zabawa z aparatem. Nawet podoba mi się to zdjęcie :)


Raz tam byłam i się zgubiłam, nie lubię i nie chodzę do takich centrów handlowych.


Przezroczysta winda ja ul Jana Pawła II - kiedyś nią jechałam - nawet fajnie było :)

I to by było na tyle.
Trasa mojej wycieczki :) 

 


Kategoria Wycieczka

Sierpniowa masa krytyczna

  • DST 55.00km
  • Czas 04:10
  • VAVG 13.20km/h
  • VMAX 31.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 sierpnia 2014 | dodano: 29.08.2014

Na rehabilitację pojechałam autobusem. Bałam się że jak tak długo rower będzie przypięty to ktoś przyuważy ...i ...(nawet nie będę pisać co).
Mąż pojechał na działkę i przywiezie mi trochę części ze swojego nieużywanego authora to może na dniach złożę tego krossa co dostałam od koleżanki i nim będę jeździć na tą rehabilitację oraz tam gdzie na dłużej rower będę musiała zostawić.
Niby mam dobre zabezpieczenie - ale i tak się boję....

Na rower wyszłam dopiero pod wieczór i pojechałam na masę.
Na masie kocioł i były momenty że miałam dość....czasem są naprawdę fajne masy a czasem beznadziejne.
Ta skłaniała się do tej drugiej opcji.
Było 1050 (coś koło tego) osób.
Ale powrót do domu był bardzo fajny. Pierwszy raz w tym roku jeździłam tak późno na rowerze. Pamiętam lubiłam to, i teraz też mi się podobało.
Cieplutko, pusto, lekki wiaterek - czego chcieć więcej ?

Moja dzisiejsza wycieczka wyglądała tak...Takiego wzoru z trasy jeszcze nigdy nie udało mi się ułożyć :)



Ja i mama


Końca i początku nie widać...





Kategoria Wycieczka, Masa Krytyczna

Masakra

  • DST 34.60km
  • Czas 02:20
  • VAVG 14.83km/h
  • VMAX 29.60km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 sierpnia 2014 | dodano: 28.08.2014

Pojechałam dziś na tą Mazowiecką w celu rozpoczęcia rehabilitacji na którą skierował mnie ZUS.
Dziś ćwiczeń nie było - była wizyta doktorka, który nic nowego nie stwierdził, i była rozpiska zajęć.
I Wyobraźcie sobie, że nie dość że ćwiczenia, to będą wykłady, i spotkania z psychologiem - ja pierdzielę myślałam że padnę !
Mówię babce że ja przyjechałam leczyć nogę a nie głowę i przyjechałam ćwiczyć a nie słuchać wykładów.
No ale wszystko jest obowiązkowe a jak nie będę chodzić to ZUS się oczywiście dowie i będą kłopoty...

Najgorsze jest to że np same wykłady mam w sobotę - ja pierdzielę tak mnie z nerwów trzęsie na samą myśl o tym.
Nie będę mogła pojechać przez to na działkę.
I cały ten turnus mam aż do 24 września....masakra

Wisienką na torcie jest zepsuty telefon HTC nie działa mi mikrofon - muszę wrócić do mojej motoroli.

Trasa włączona z Mazowieckiej w stronę domu.
Zahaczyłam jeszcze o Michałowice by przełożyć resztę zajęć na wrzesień - jak skończy się ta ZUS-owa rehabilitacja.
Mam tak zepsuty humor że nic go już nie naprawi ....



Niedaleko mojej rehabilitacji mieszkał Moniuszko i Żurawlew - tacy muzykanci tu bywali.


Wszystko rozkopali....




Kategoria Wycieczka

Gdzie ta Mazowiecka ...gdzie ?

  • DST 28.35km
  • Czas 01:50
  • VAVG 15.46km/h
  • VMAX 30.90km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 sierpnia 2014 | dodano: 27.08.2014

Oj naszukałam się tej Mazowieckiej w centrum, a to wszystko przez te remonty.
Niby rowerem wszędzie można się wcisnąć to jednak nie zawsze ta opcja działa.
Mazowiecką znalazłam - już wiem że najlepiej dostać się tam od Nowego Światu.



Sezam - teraz można jedynie obrazki z przeszłości podziwiać, zakupów już tu nie zrobisz.

Pogoda fajna.
Ubrałam się w rowerowe rajtuzy :) i rowerową bluzę - wyglądałam jak prawdziwa rowerzystka.
Jeszcze tylko kasku mi brakowało do kompletu :)





Kategoria Wycieczka

Rehabilitacja

  • DST 8.80km
  • Czas 00:30
  • VAVG 17.60km/h
  • VMAX 22.90km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 sierpnia 2014 | dodano: 27.08.2014

Do Michałowic i z powrotem.
Nawet nie zahaczałam o żadne sklepy.
Pogoda zapowiada się obiecująco - choć rano było dość rześko ...

Jutro zaczynam rehabilitację na Mazowieckiej - ZUS mnie tam wysłał. Przyszło pisemko że mam się tam stawić na rehabilitację.
Może uda mi się jakoś to ustawić żeby nie tracić rehabilitacji w Michałowicach - bo tej sesji jeszcze nie skończyłam.
Tak czy siak jutro będę stratna 1 dzień.


Podjadę dziś zobaczyć czy jest jakieś sensowne miejsce do przypięcia roweru....


Kategoria Wycieczka

Bez komentarza

  • DST 23.35km
  • Czas 01:35
  • VAVG 14.75km/h
  • VMAX 30.90km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 sierpnia 2014 | dodano: 26.08.2014

I pojechałam w tą piękną i deszczową pogodę na Wolę do serwisu zabawek zdalnie sterowanych.


Stan rowerka po tej wyprawie opłakany.
O moim wyglądzie szkoda pisać (mimo że miałam na sobie kurteczkę przeciwdeszczową) - buty będą mi tydzień schnąć.

W garażu jest wąż to sobie rower spłukałam (bez ciśnienia) z tego błota, w domku wytarłam, łańcuch nasmarowałam ( a propo łańcucha kilka dni temu sprawdzałam czy jest rozciągnięty i nie był - czyli to naprawdę dobry łańcuch bo zwykle łańcuchy 1500 km i rozciągnięte miałam)
No i po tym wszystkim rower wygląda jak nowy.
Ja już po obiedzie piję kawusię ....




Jedyne zdjęcie jakie zrobiłam - to cyrk otwierają przy Woli Park - beznadzieja ...


Kategoria Wycieczka

Deszczowo i smutno

  • DST 8.95km
  • Czas 00:35
  • VAVG 15.34km/h
  • VMAX 22.70km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 sierpnia 2014 | dodano: 26.08.2014

Dziś znów wybrałam się na rower w nieodpowiednim stroju - eh jakbym wszystkiego od nowa się uczyła ;/
Zapomniałam kurtki przeciwdeszczowej.
Kropiło - ale całe szczęście specjalnie nie zmokłam, nawet tyłek mam czysty. Ale rower uświniony, a tego nie cierpię, nie lubię jeździć na brudnym rowerze.
Od dziecka tata mi jeszcze to wpajał że czysty rower to podstawa do dobrej jazdy i dobrego samopoczucia.
I coś w tym musi być bo czysty rower zupełnie inaczej chodzi.

Na rehabilitacji byłam dziś mega zamulona.
Rehabilitantka wydawała polecenia, a ja tam po swojemu ćwiczyłam - zupełnie bez sensu albo się zawieszałam nad jednym ćwiczeniem i robiłam i robiłam - Rehabilitantka mówiła dosyć a ja dalej to samo ...jakiś dziwny ten dzień.


GPS nie włączałam bo na rehabilitację i z powrotem to mi się nie chce włączać.
Po srodze wstąpiłam jeszcze tylko do biedrony po tortille i po sos :)

Muszę jeszcze dziś skoczyć na Ciołka zawieźć pilota od zdalnie sterowanego auta do naprawy i wcale m się to nie uśmiecha.
Najzwyczajniej w świecie mi się nie chce....ale pojadę trza sie utrzymać jakoś w top sierpnia heheh :)))



Kategoria Wycieczka

Zakręcona rehabilitacja

  • DST 9.35km
  • Czas 00:40
  • VAVG 14.03km/h
  • VMAX 24.30km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 sierpnia 2014 | dodano: 25.08.2014

Dziś byłam strasznie zakręcona i dlatego taki tytuł.
Po pierwsze, jak wstałam rano zobaczyłam słoneczko, to ubrałam się na lajcik - czyli krótkie spodenki i krótka bluzeczka.
Nie zwróciłam uwagi na pogodynkę która pokazywała dość silny wiatr i 14 stopni.
Po drugie wybrałabym się na rehabilitację na Domaniowską zamiast do Michałowic... - dobrze że po 500m oprzytomniałam :)) 

Strasznie zmarzłam :( a myślałam że się jakoś rozgrzeję.
Trasy nie zapisywałam w GPS ale pojechałam i wróciłam tym samym śladem.
Może później się jeszcze gdzieś wybiorę ale na razie nie mam pomysłu.


Kategoria Wycieczka

2 gminy

  • DST 75.90km
  • Czas 04:50
  • VAVG 15.70km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 sierpnia 2014 | dodano: 24.08.2014

Zgodnie z moimi planami rano spakowałam rower do auta i pojechałam do Broku.
Tam już zjadłam śniadanie. Objadłam się tak że ledwo żyłam i wyruszyłam w zaplanowaną trasę.

W planach były 2 gminy Długosiodło i Wąsewo

Rowerem kręciłam prawie 5 godzin, ale nie było mnie znacznie dłużej i teściowa już się o mnie niepokoiła.
Wyruszyłam koło 13.00 a wróciłam przed koło 18.00
Ale to co widziałam i przeżyłam to moje.
Jedynie co to żałowałam, że nie wzięłam moich grubych opon ! bo miejscami naprawdę by mi się przydały.

Zdjęcia :


Tu jeszcze był lajcik, potem wybrałam taką drogę niby na skróty i tam kupa korzeni kupa piachu - rower musiałam prowadzić.


Kocham jeździć po lesie. Szczególnie te lasy w okolicach Broku są super.


Tu w drodze do Długosiodła natrafiłam na wieś Lipniak Majorat - podczas wojny wydarzyła się tu masakra.
W tych lasach podczas wojny działo się wiele złego - jak nie Treblinka którą zwiedziłam rok temu, to Lipniak.
Mój teść opowiadał że w lesie znalazł ludzką czaszkę z czasów wojny ...


Długosiodło mnie wita :)


Kościół w Długosiodle.


Fontanna


W drodze do Wąsewa


Fajna nazwa wioski.


Kościół w Wąsewie


"Od powietrza głodu ognia i wojny zachowaj nas Panie"


Wąsewo


W drodze do Ostrowi Mazowieckiej. Kolczyki - rozumiem że to takie a'la numerki które zakłada się na uszy krówek.
No ale pierwsze wrażenie - czego to ludzie nie wymyślą hehe "D







Kategoria Wycieczka