Dzień 5 w oczekiwaniu na rower
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 lutego 2014 | dodano: 22.02.2014
Dziś humor jak huśtawka na przemian płacz i branie się w garść i ćwiczenie z kolanem.
Wiem że to dopiero 5 dni - ale jak patrzę przez okno i widzę ładną pogodę, widzę ścieżkę rowerową, widzę ludzi na rowerku a ja nogi zgiąć nie mogę to łzy same lecą.
Dziś pomyślałam że może ta opuchlizna przygniata mi ścięgna w kolanie i dlatego noga się nie zgina, więc ochładzałam sobie tą nogę lodem ale póki co nic to nie dało....
komentarze
yurek55 | 22:03 sobota, 22 lutego 2014 | linkuj
Widzisz ilu ludzi Ci dobrze zyczy i podtrzymuje na duchu? Musi być dobrze! :)
starszapani | 22:00 sobota, 22 lutego 2014 | linkuj
Katanka, poruszyłam niebo i ziemię i nikt nie zna godnego polecenia w stolicy. Ale nadal będę próbować bo rehabilitanta zawsze można zmienić.
A po drugie to się nie poddawaj kobito !!!! Musisz być wytrwała i ćwiczyć i ćwiczyć do upadłego. Mam kuzynkę po b. poważnym wypadku samochodowym, ledwo uszła z życiem. Cała była poharatana i podrutowana, wszystkie stawy zmiażdżone. Lekarze zoperowali jej jedno kolano, drugiego nie dała sobie zrobić. Ćwiczyła sama w domu (plus rehabilitacja) i naprawdę była b. zdeterminowana i nie odpuszczała. I wiesz co jest najlepsze? Kolano nieoperowane zgina jej się lepiej niż operowane. Głowa do góry :) Jestem przekonana, że niedługo wskoczysz na rower i tego Ci gorąco życzę !!!! :)
A po drugie to się nie poddawaj kobito !!!! Musisz być wytrwała i ćwiczyć i ćwiczyć do upadłego. Mam kuzynkę po b. poważnym wypadku samochodowym, ledwo uszła z życiem. Cała była poharatana i podrutowana, wszystkie stawy zmiażdżone. Lekarze zoperowali jej jedno kolano, drugiego nie dała sobie zrobić. Ćwiczyła sama w domu (plus rehabilitacja) i naprawdę była b. zdeterminowana i nie odpuszczała. I wiesz co jest najlepsze? Kolano nieoperowane zgina jej się lepiej niż operowane. Głowa do góry :) Jestem przekonana, że niedługo wskoczysz na rower i tego Ci gorąco życzę !!!! :)
jolapm | 20:42 sobota, 22 lutego 2014 | linkuj
Katanko, cierpliwosci. Sama mówilas, że nie wiesz, czy nie za wczesnie zdjęli Ci gips, a chciałabys już mieć sprawną nogę. Wszystko przyjdzie z czasem, opuchlizna zejdzie, a Ty uważaj, żebys sobie gorzej nie zrobiła. Na rehabilitacji powiedzą Ci, co możesz robić i w jakich ilosciach.I uszy do góry, to dopiero luty, a wiosna przed nami, jeszcze będziesz jeździć. Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!