Dzień 4 w oczekiwaniu na rower
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miałam spotkanko z doktorem rehabilitantem.
Rehabilitacja od 26 lutego 10 spotkań (to pewnie 1 seria) - ciekawa jestem jaka będzie poprawa.
Prócz ćwiczeń indywidualnych i czynnych - nie wiem jeszcze jakie będą, będę miała zabiegi krioterapii i z polem magnetycznym.
Pani doktor mnie bardzo pocieszyła mówiąc że może być tak że noga nie dojdzie do siebie do 100% sprawności - powiedziała że jest to bardzo głęboki uraz.
Możliwe że do końca nie zegnę kolana, albo będę utykać - w takim razie jak nie zegnę kolana to jak kuźwa będę na rowerze jeździć ?!
Mąż mnie pocieszył że może na trekingu albo na jakimś cruiserze - ale te rowery nie wchodzą w grę.
Ma być MTB - i koniec !
Oczywiście humorek spieprzony do końca dnia.
Wracając do nogi - kostka dziś odpoczywa - jakoś mnie boli więc dziś naciągam kolano do granic możliwości i wahadełkuję wahadełkiem nogę.
Musi mi się udać zaskoczyć i lekarzy i rodzinę ....
Kategoria Perypetie życiowe
komentarze
Ja widzę to tak : góral jest bardziej "wszechstronny".Wjedzie tam gdzie cross ma problemy albo wymięka.Szosówka jest do szybkiej jazdy i chyba dla solistów.
Oba są zdecydowanie sportowe i bardziej wymagające.
Przez to bardziej pociągające !!! :-)
Widzę że rozmowy schodzą na tematy około rowerowe .... jest dobrze a będzie jeszcze lepiej !!!
pozdrawiam
Lekarz ortopeda po kontuzji stawu skokowego (w zeszłym roku-styczeń) oznajmił mi, że już zawsze będę odczuwał dolegliwości z tego powodu i właściwie tak do końca nie jest możliwe całkowite wyleczenie tej kontuzji.
Jednak (na szczęście) nie miał racji. Od kontuzji minął ponad rok, a ja od kilku miesięcy nie odczuwam żadnych dolegliwości związanych z tą kontuzją, a jak wiesz ma 63 lata, a nie 36, więc bądź dobrej myśli. Jestem pewny, że wszystko skończy się dobrze i będziesz mogła żyć i cieszyć się pełnią życia. Pozdro:)))