Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Taka tam sobotnia przejażdżka

  • DST 31.15km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 14.38km/h
  • VMAX 24.50km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 1105kcal
  • Podjazdy 89m
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 stycznia 2017 | dodano: 14.01.2017

Na rower wyszłam dopiero po południu. Wcześniej trzeba było ogarnąć to i owo w domu.
Nie bardzo wiedziałam gdzie pojechać więc zrobiłam takie małe kółeczko. Jest odwilż więc sporo brei ale Krossem taki teren pokonuję bez jęczenia. Fajne są te opony - bardzo je lubię. Jak zetrze mi się bieżnik to kupię takie same :)
Myślę że jeszcze spokojnie wytrzymają ten i przyszły sezon....(zimę)

Czas na foty - nadal małym aparacikiem więc jakość kiepska.

Fota z wiaduktu przy Nowolazurowej
Fota z wiaduktu przy Nowolazurowej © Katana1978

Kontrola czasu - Jolapm strasznie to zaniedbała
Kontrola czasu - Jolapm strasznie to zaniedbała © Katana1978

Jolapm tu była :) Tuż przy sklepie na
Jolapm tu była :) Tuż przy sklepie na "D" © Katana1978

Knajpa Joli
Knajpa Joli © Katana1978

Maczka - da się jechać :)
Maczka - da się jechać :) © Katana1978

Rondo Radosława
Rondo Radosława © Katana1978

Ddr na Jana Pawła II - też da się jechać bez ceregieli
Ddr na Jana Pawła II - też da się jechać bez ceregieli © Katana1978




I tyle.









Kategoria Wycieczka

Sushi

  • DST 27.20km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 13.60km/h
  • VMAX 24.90km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 1020kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 stycznia 2017 | dodano: 13.01.2017

Raz w miesiącu szczególnie po święcie Matki Boskiej Pieniężnej chodzę z moją kumpelą na sushi.
Przeważnie jadłyśmy u mnie w Ursusie. Dziś postanowiłyśmy zjeść u niej na Pradze. Szczególnie że otworzyli jakiś nowy lokal i Agnieszka K. chciała go sprawdzić :)))
Wyszło jednak że u mnie jest lepsze :) - ale te praskie nie byłe złe :))

Jadąc do niej na rowerze miałam kolejny raz przygodę ....1 przygoda to wypadek, 2 przygoda to guma pod Arkadią i dziś 3 przygoda znów guma - i to nie w tym kole o które się wczoraj i przedwczoraj martwiłam.
Gumę złapałam całe szczęście przy metrze w Centrum. Wsiadłam więc z rowerem w metro i dojechałam do Galerii Wileńskiej.
Tam się umówiłyśmy.
Wpadłam na pomysł że podejdę do Go Sportu żeby mi wymienili tę gumę i wyobraźcie sobie że mi nie wymienili bo nie ma teraz sezonu rowerowego !! - Szlag mnie trafił.
Zostawiłam rower na parkingu rowerowym (tam jest takie miejsce na rowery + zestaw ratunkowy (taki jak widuje się na mieście)
I poszłyśmy sobie na Sushi. Dętkę postanowiłam wymienić jak wrócę. By rower ociekł i ogrzał się na dobre.

Jak wróciłam dętkę wymieniłam nawet gładko poszło. Ręce umyłam w tej całej galerii i pojechałam do domku :))


Zdjęcia 2

Praskie Sushi. Krewetki były średnie
Praskie Sushi. Krewetki były średnie. Najbardziej smakowały mi białe rolki. Na Sushi byłam już kilkadziesiąt razy, ale jedzenie tymi patykami nadal sprawia mi trudność :))) © Katana1978

Takie życie ....:((
Takie życie ....:(( © Katana1978



Kategoria Wycieczka

Do pracy i z pracy 9/2017

  • DST 18.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 14.40km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 517kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 stycznia 2017 | dodano: 13.01.2017

Dziś rano to już trzeba było uważać bo było ślisko.
Nie złapałam poślizgu ale słyszałam jak cienki lód łamie się pod kołami....
Pod firmą jak już zeszłam z roweru, to bym zaliczyła glebę - ale krzyknęłam o "ku...." i jakoś się uratowałam.

Po pracy taka ta pogoda nijaka że ulewa mi się z lekka tą zimą.
Z utęsknieniem czekam na mlecze na polach (bo to piękny widok) i upały 40 stopniowe.


Służbowa fota z Krakowskiej :)

Nie muszę iść całe szczęście jutro do roboty :))))) odpocznę sobie :)


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 8/2017

  • DST 17.95km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 14.36km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 637kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 stycznia 2017 | dodano: 12.01.2017

Rano śnieżyca - taka jak w prawdziwej zimie.
Kross dawał radę i wg mnie było mniej ślisko niż wczoraj i przedwczoraj.
Dziś musiałam zostać w pracy 2 godz dłużej żeby jutro już nie zostawać ....- ale i tak grozi nam pracująca sobota.
Wracałam w deszczu śniegowym było śliskie podłoże, a w niektórych miejscach lekko przymarznięte koleiny - tego nie lubię.


Dziś drzewa mało widoczne.

Kross w tym deszczu w końcu mi się umył po tej soli. Robił mi się już niebezpiecznie biały....


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 7/2017

  • DST 19.50km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 15.60km/h
  • VMAX 30.90km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Kalorie 637kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 stycznia 2017 | dodano: 11.01.2017

Rano z przedniego kółka powietrze zeszło tyci tyci - ale też do końca pewna nie jestem bo nie napompowałam na maxa, ręczną pompką mi się nie chciało...
Na dworze i tak jest mróz więc oponki twardnieją :)
Po pracy pojechałam do declathlonu kupić nożną pompkę (bo tej z Lidla jeszcze nie zareklamowałam)
Oponę napompowałam już na maxa i jutro dopiero ocenię czy ta dziura jest faktycznie czy nie....

Mam nadzieję że jej nie ma ....


Służbowa fota


 


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 6/2017

  • DST 18.50km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 14.80km/h
  • VMAX 27.40km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Kalorie 646kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 stycznia 2017 | dodano: 10.01.2017

Dziś nigdzie po pracy nie pojechałam - w pracy było dużo roboty i musiałam zostać po godz. Jutro pewnie mnie to samo czeka.

Jak rano jechałam do pracy zauważyłam że Kross ma w przednim kole małego flaka - w sumie dało się bezpiecznie dla koła i opony jechać tyle, że wolniej.
Po pracy zaczęło mi się wydawać że jednak flak większy (rano nie mogłam się zbytnio przyjrzeć)
Podreptałam na Orlen (całe szczęście mam na przeciwko firmy) i napompowałam tak ok 2 bar - więcej i tak nie potrzebuję na taką pogodę. No i na razie powietrze nie zeszło - poczekam jeszcze jak porządnie rower się wygrzeje to wtedy zobaczę jaka sytuacja.
Szczerze to nie widzi mi się wymienianie dętki w Krossie - bo rower jest tak usyfiony że aż mnie mdli.
Mam nadzieję że powietrze zeszło ot tak sobie :D , bo np dawno nie pompowałam - a nie że jest dziura.

Do serwisu też raczej mi nie po drodze bo jutro nie wiadomo kiedy wyjdę z pracy.
Muszę też zmienić dojazd do pracy przynajmniej by ominąć w Michałowicach Pruszkowską tam jest tak ślisko że normalnie boję się tam jechać....


Służbowa fota.


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 5/2017

  • DST 36.25km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 15.00km/h
  • VMAX 30.20km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Kalorie 1232kcal
  • Podjazdy 26m
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 stycznia 2017 | dodano: 09.01.2017

Dziś Krossem - jakoś wyjątkowo dziś było ślisko. Do gleby parę razy niewiele brakowało.
Nie wiem gdzie te solanki i piaskarki się pochowały. Kilka odcinków pokonałam na szklance !! 
Na ddr nie było po co wjeżdżać bo było jeszcze gorzej.

Po pracy z racji tego że 10 000 tysi musi jakoś w tym roku się uzbierać - nie popuszczę!! :D do domku wróciłam okrążając Raszyn.
Traska namalowana w http://www.gpsies.com na opcji tylko szosa i tak mnie poprowadziła przez teren :P nie było tego jakoś specjalnie dużo, kilkanaście metrów no ale tern zaliczony :) czyli tak jak pisałam to jest "Beta" więc 100% ufać nie można.
No ale i tak trasa po śniegu czy lodzie zaznaczam jako teren - dziś dużo tego było jak na jazdę po ulicy.....


Falencka



I tyle.


Kategoria Praca

Było extra

  • DST 31.60km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 15.80km/h
  • VMAX 28.40km/h
  • Temperatura -9.0°C
  • Kalorie 1020kcal
  • Podjazdy 75m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 stycznia 2017 | dodano: 08.01.2017

Dziś znów mimo wszystko naszło mnie na jazdę Cube.
W domu jeszcze zablokowałam sobie widelec by nie zamarzł w nienaturalnym położeniu i pojechałam.
Było cieplej niż zwykle i w ogóle nie zmarzłam :) Chyba zahartowałam się przez te ostatnie 2 dni i niedługo może też będę śmigać w adidaskach za 39 zł w takie mrozy.
Pogoda dziś po prostu super !! Aż żałowałam że nie miałam więcej czasu ...

Foty nadal małym aparacikiem....


Serio nie wiem co to za budowla, przy Prądzyńskiego
Serio nie wiem co to za budowla, przy Prądzyńskiego © Katana1978

Burdel na kółkach - fota specjalnie dla Morsa
Burdel na kółkach - fota specjalnie dla Morsa © Katana1978

Zamarznięte bajorko w parku Szczęśliwickim
Zamarznięte bajorko w parku Szczęśliwickim © Katana1978

Górka Szczęśliwicka z bliska
Górka Szczęśliwicka z bliska © Katana1978

Opony Cube - spokojnie dawały radę. Muszę wam napisać że zauważyłam że na mieście jest więcej piachu niż soli
Opony Cube - spokojnie dawały radę. Muszę wam napisać że zauważyłam że na mieście jest więcej piachu niż soli © Katana1978

Kokpit Cubka :)
Kokpit Cubka :) © Katana1978





Kategoria Wycieczka

Trochę inna mroźna pętelka

  • DST 26.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 13.00km/h
  • VMAX 25.20km/h
  • Temperatura -12.0°C
  • Kalorie 1020kcal
  • Podjazdy 68m
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 stycznia 2017 | dodano: 07.01.2017

Dziś wycieczka z Krossem.
Z uwagi na to że obawiam się o amortyzator w Cube (po ogrzaniu wszystko działa) no ale skoro zesztywniał to na zdrowo mu te  wycieczki nie wychodzą. Pewnie mało jest już oleju w środku i dlatego przymarza.
Postanowiłam poczekać z tym przynajmniej do końca lutego i podjadę do Airbike bo tam konserwują Rocka.
Wiem że to jest model z niższej półki Rocka i tak naprawdę mogłabym kupić nowy - ale daruję sobie nerwy o kolejne rysy.
Mój amor ma dużo rys przez parking w pracy, tam mam taki specyficzny parking niby wyrwikółka ale za ramę spokojnie da się przypiąć.
Póki co to będę nim jeździć jak będzie sucho i temperatura w okolicach 0 st.

Kross mimo że amor ma Suntoura kupiony za 100zł  to nie sztywnieje, może dlatego że golenie ma schowane pod grubą gumą.
Nie wiem....
Więc dziś pojechałam Krossem ominęło mnie też szorowanie roweru po wycieczce.
No i na grubasach łatwiej pokonać zamarznięte koleiny na ddr.

Dziś wydawało mi się, że jest deczko cieplej niż wczoraj ale i tak znów ostatnie km przejechałam w cierpieniu. Tak mi nie wiedzieć czemu lewa  lewa ręka zmarzła że nie mogłam zmienić biegu....

Po drodze nic ciekawego nie widziałam prócz sporych korków na Górczewskiej i Powstańców Śląskich w stronę Ursusa.
Widziałam 1 dzwon na Jerozolimskich jak zjeżdża się z wiaduktu. Myślałam że jakiegoś rowerzystę potrącił bo tam jest ścieżka, ale chyba wpadł w poślizg i rąbnął w znak drogowy.
Rowerzyści też gdzieś się pochowali - czułam się samotna ;D i nie do końca normalna heh :)

Czas na foty

Warsaw Spire w oddali
Warsaw Spire w oddali © Katana1978

Oblegana Górka Szczęśliwicka - sport na aktualną porę roku
Oblegana Górka Szczęśliwicka - sport na aktualną porę roku © Katana1978

Galeria Rusz - dawno nie widziana
Galeria Rusz  © Katana1978

Muzeum Kolejnictwa
Muzeum Kolejnictwa © Katana1978







I tyle.


Kategoria Wycieczka

Mroźna pętelka

  • DST 28.70km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 13.25km/h
  • VMAX 27.40km/h
  • Temperatura -14.0°C
  • Kalorie 1105kcal
  • Podjazdy 46m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 stycznia 2017 | dodano: 06.01.2017

Dziś z uwagi na to że w miarę sucho bo wszystko zamrożone i nie spodziewałam się brei na przejażdżkę wybrałam się z Cube.
Nie wiem czy tak do końca to był dobry pomysł bo zamarzł mi amortyzator na śmierć i zrobił się z niego sztywny widelec.
Mam nadzieję że jak się ogrzeje w domku to wszystko wróci do normy.

Uzbroiłam się w złoto srebrną folię na stopy oraz kawusię i pojechałam. Miałam zrobić większą pętelkę zahaczając o Powązki ale przy trasie skierowałam się na Wolę - kawusia pomagała na krótkie odcinki, a folia po jakimś czasie też przestawała działać.
Sama trasa w większości po sypkim śniegu, albo po ślizgawkach. Cud że nie zaliczyłam gleby i nawet się nie zachwiałam - chyba opony upaćkane w piachu dawały taką przyczepność.

Ostatnie kilometry to już była naprawdę masakra - Jerozolimskie nie odśnieżone, praktycznie do skrzyżowania z Popularną musiałam jechać wolno by nie zaliczyć gleby, a jak się jechało wolno to było zimno jak cholera.
Tak czy siak przeżyłam. 
Cube grzeje się na klatce bo mimo wszystko spływa z niego syf i malaria. Później czeka mnie czyszczenie ...

Foty małym aparacikiem sony - łatwiej się robi zdjęcia - nie trzeba zdejmować rękawiczek.

Moja ulubiona alejka drzew. Jednak dopóki będzie śnieg - nie pojawię się tam. Na Gierdziejewskiego w ogóle nie było odśnieżane. A wiadukt był jedną wielką masakrą
Moja ulubiona alejka drzew. Jednak dopóki będzie śnieg - nie pojawię się tam. Na Gierdziejewskiego w ogóle nie było odśnieżane. A wiadukt był jedną wielką masakrą © Katana1978

Techniczna w mrozie - ten biały osad na jezdni to nie lód. To chyba Szadź chociaż w sumie nie wiem jaka jest różnica między szronem a szadzią
Techniczna w mrozie - ten biały osad na jezdni to nie lód. To chyba Szadź chociaż w sumie nie wiem jaka jest różnica między szronem a szadzią © Katana1978

Zegar w całej okazałości
Zegar w całej okazałości © Katana1978

Górczewska - jak myślicie - po której stronie chodzili piesi ? :)
Górczewska - jak myślicie - po której stronie chodzili piesi ? :) © Katana1978




Kategoria Wycieczka