Niezły wyskok jak na sobotę :)
-
DST
34.90km
-
Czas
02:30
-
VAVG
13.96km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 1296kcal
-
Podjazdy
101m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mój Arek ma zlot w Koczargach Starych a na końcu spotkania ognisko w Truskawiu z rodzicami.
Startują z Ursusa.
Wczoraj sobie tak to rozplanowałam że mąż zawiezie go na zbiórkę, a ja skoczę na setkę i jak wrócę to pojedziemy razem do Truskawia na ognisko.
Niestety !! nie dałam rady wstać o wyznaczonej porze i setka przepadła :(
Pomyślałam sobie jak już Arek pojechał na zlot to skoczę sobie do Legionowa a stamtąd do Nieporętu.
No i niestety po 1 km wiedziałam że mi się to nie uda - za lekko się ubrałam a wiatr był taki nieprzyjemny że masakra :((
Cała witalność i energia przepadły ...posnułam się na mieście, robiłam tyle ile zrobiłam i z podkulonym ogonem wróciłam do domu.
No nic późnym popołudniem pojadę sobie z mężem i AUTEM na ognisko do Truskawia :)))
Na rowerze nie zawsze musi być pięknie :/ 
Precyzyjna kontrola czasu © Katana1978
Aleja drzew - wiadomo gdzie © Katana1978
Głowa mnie coś rozbolała :((
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 49/2017
-
DST
17.85km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.85km/h
-
VMAX
37.60km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 510kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś już mogłam do pracy pojechać rowerkiem.
Tylko to mnie tak naprawdę motywuje żeby wstać z łóżka i jechać do pracy.
Wczoraj pojechałam autem i w sumie baaardzo współczuję tym co tak na co dzień dojeżdżają....
Jadąc wczoraj moją pandziochą miałam przed oczami tylko czerwone światełka samochodu jadącego przede mną.
A dziś jadąc rowerem miałam fajny wschód słońca, niebo w kolorze indygo, fajną ptasią muzyczkę ....- jest tak pięknie i fajnie.
Ludzie nie wiedzą co tracą ....
Dzisiaj nieco zimniej tylko 2 stopnie !! ubrałam się zatem tak jak się ubierałam jak było zimno i było ok.
Powrót też wcale nie cieplejszy bo nie spociłam się :)
Coraz bardziej zielono ...
Stawy Raszyńskie © Katana1978
Kategoria Praca
Wietrznie i głośno
-
DST
37.15km
-
Czas
02:00
-
VAVG
18.57km/h
-
VMAX
35.20km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 1037kcal
-
Podjazdy
38m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem zamiast na siłkę skoczyłam na Cubka i pojechałam na zachód.
Za Strzykułami zaczęło leciutko kropić, postanowiłam że jak dojadę do Kaput i krople będą się nasilać to zrobię zawrotkę.
Ale całe szczęście przestało. Zaczęło za to ostro wiać i to tak jakby miała być burza .....doszła jeszcze przemiła muzyczka z łańcucha.
Łańcuch nagle ni z tego ni z owego zaczął głośno domagać się smarowania.
Fajny mam olej bo żaden syf się nie zbiera - kaseta nadal wygląda jak nowa ale trzeba często smarować tak co 100 - 150 km...
ale po posmarowaniu rower jeździ jakbym go dopiero z serwisu odebrała :)))
Przez ten cholerny wiatr nie pojechałam Traktatem Królewskim jak planowałam tylko wbiłam w Warszawską.
Jechałam po tej ścieżce i na mój rower ta ścieżka nie jest zła mimo że jest krzywa, są górki i dolinki przy dojazdach do domków ale mi to aż tak nie utrudniało jazdy - przynajmniej dzisiaj. Wiatr mnie pchał aż miło :)))
Na niebie od czasu do czasu błyskało - więc trochę się bałam ale do domu dojechałam na suchym kole :))
Fota jedna bo nie było co fotografować....
Aleja drzew przy Gierdziejewskiego
i tyle
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 48/2017
-
DST
17.85km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.85km/h
-
VMAX
34.40km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 518kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień jak co dzień rano do pracy a potem z pracy na zakupy.
Zapisałam się na środę do fryzjera żeby co nieco wyrównać i ładnie wyglądać na święta. Znowu zarośnięta jestem :P
A moja rodzinka jeszcze mnie nie widziała odkąd ścięłam włosy....i nic o tym nie wiedzą :)
Piękna pogoda :)
Jak zjem obiad to chyba skoczę jeszcze na rower bo jutro to już ma padać i rano i o południu.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 47/2017
-
DST
17.90km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.90km/h
-
VMAX
33.00km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 518kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
I kolejny dzień świstaka - z pracy do pracy.
Po pracy szybko bo umówiłam się z Arkiem do fotografa. Musiałam mu wyrobić zdjęcie, do karty miejskiej.
Szkółka zamawia karty miejskie by dzieciaki jeździły za free.
Myślałam że to ma wejść od września - a to już ....
I tyle na dziś.
.
Kategoria Praca
Na siłkę 4/2017
-
DST
1.70km
-
Czas
00:05
-
VAVG
20.40km/h
-
VMAX
19.20km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 43kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krossem pojechałam na siłkę.
Było całkiem fajnie. Godzinę wytrzymałam na orbitreku a potem znalazłam fajną maszynkę na mięsień czworogłowy - no po prostu rewelacja !!! teraz doprowadzę moją nogę do doskonałości !!
Jak na tą chwilę to nadal cienko z tym mięśniem - trochę mi się tam odbudowało - ale jeszcze dużo brakuje żeby ten mięsień wyglądał zdrowo jak w zdrowej nodze.
Następnie poszłam ćwiczyć brzuch - już coraz lepiej jest, bo 2 pary spodni już mi spadają - ale waga jak na razie stoi w miejscu.
Dziwne no nie ?
Kategoria Na siłownię, Wycieczka
Do pracy i z pracy 46/2017
-
DST
17.80km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.43km/h
-
VMAX
36.70km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 570kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś już dużo chłodniej niż wczoraj ...ale i tak jest fajnie.
Służbowa fota.
Nadal jeżdżę z bagażnikiem i rower badziewnie wygląda :( ale poza tym jest dużo pozytywów.
Jednak jak będę jechać gdzieś pociągiem to chyba zdejmę sakwę i wezmę plecak.
Zrobiłam dziś próbę i weszłam z rowerem po schodach do klatki no i jest ciężko...;(
Łysy rower dużo mniej waży ...
Zastanawiam się czy wieczorem skoczyć na siłkę czy na rower....
Kategoria Praca
Gassy
-
DST
71.55km
-
Czas
03:45
-
VAVG
19.08km/h
-
VMAX
39.60km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 1913kcal
-
Podjazdy
178m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miała być setka ale niestety późno wstałam i czasu już niewiele mi pozostało na rowerek.
Pojechałam sobie do Gassów :) a tam jak zwykle szosy i szosy ....4 tribany pięćset koni mechanicznych mnie wyprzedziły.
Na owych maszynach jechali dziadkowie (w różnych odstępach czasu) ale sporo starsi od Yurka. Tak sobie pomyślałam że jak oni tak zasuwają to jak musi zasuwać Yurek - chyba jak światło :D
No ale mtb goście mnie nie wyprzedzali tylko ja ich :P
Ogólnie pobiłam dziś rekord prędkości. Na takim dystansie przeważnie w takim czasie to 50/60 km robię ;) a tu pyk 71 km :)
Ogólnie jestem bardzo zadowolona bo wróciły upały :)))). Dwie butelki wody wydoiłam :) i ładnie się opaliłam :D
Fotek mało bo czasu i weny nie miałam.
Aaa i jeszcze napiszę że ogólnie jest wysyp rowerzystów - na ścieżkach jest masakra od zakochanych par aż po dzieciaki jadące wprost pod koła a rodzice mają to w dupie, to samo jest na drodze z Wilanowa do Powsina - tłumy i naprawdę niebezpiecznie tam jest bo jeżdżą tam wszyscy od wyczynowców z masakryczną prędkością po dzieciaki, rolkarze i descorolkarze ....
W Gassach buraki © Katana1978
Wisła przy pomoście © Katana1978
Prom niestety jeszcze nieczynny.
Most Świętokrzyski © Katana1978
i tyle
Kategoria Wycieczka
Pętelka mostowa
-
DST
47.15km
-
Czas
02:45
-
VAVG
17.15km/h
-
VMAX
43.20km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 1426kcal
-
Podjazdy
157m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś na rower dopiero późnym popołudniem.
W ciągu dnia musiałam pozałatwiać z Arkiem parę spraw no a potem jak on pojechał na mecz z całą swoją klasą.
To położyłam się do łóżka i zasnęłam - musiałam częściowo odchorować jeszcze te badziewie co we mnie siedzi.
Nadal jestem chora, a katar mam po pas.... ;(
Ale jak wstałam to dużo lepiej się czułam i postanowiłam przejechać się rowerkiem żeby dzień do końca nie był zmarnowany.
Pętelka mostowa most Siekierkowski i Most Gdański :)
Pałac na wodzie przy Agrykoli © Katana1978
Król Sobieski a pod spodem Turek albo Islamista © Katana1978
Wisła z mostu Siekierkowskiego © Katana1978
Most Siekierkowski © Katana1978
Rondo Radosława © Katana1978
I tyle.
Kategoria Wycieczka
Piątkowo wieczorowo
-
DST
28.45km
-
Czas
01:45
-
VAVG
16.26km/h
-
VMAX
35.20km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 907kcal
-
Podjazdy
85m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Taka ładna pogoda że aż żal było siedzieć w domu.
Szczególnie że jutro za dużo czasu na rower nie będę miała ....może dopiero pod wieczór tak jak dziś. Zobaczę jeszcze.
Pojechałam sobie na miasto. Nic w sumie szczególnego nie widziałam prócz jakiś arabów/murzynów na rowerze bez światełek. Nie dość że sami są ciemni to jeszcze rower ciemny - masakra.
Przy dworcu Zachodnim :) © Katana1978
Ciężko zrobić ostre zdjęcie napisu - Kocham Warszawę © Katana1978
Wejście na cmentarz Powązkowski © Katana1978
Po odsłuchaniu S. Kinga "Cmentarz dla zwierząt" przejeżdżając obok jakiegoś cmentarza, od razu przypomina mi się koleś co wykopuje swoje dziecko z normalnego cmentarza, by zakopać je na takim specjalnym - indiańskim ....:)
i tyle.
Kategoria Wycieczka














