Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Tam i z powrotem

  • DST 53.60km
  • Czas 02:45
  • VAVG 19.49km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 1153kcal
  • Podjazdy 38m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 stycznia 2018 | dodano: 07.01.2018

Za dnia nie chciało mi się iść na rower, pewnie podświadomie czekałam aż będzie się ściemniać.
Wybrałam się do Leszna, a dokładnie do drogi 579 (tak jak ostatnio) i zrobiłam wycof :P
Takie tam zwykłe nabijanie km.
Dobrze że założyłam szalik i bluzkę termiczną + polar i kurtkę z Lidla. Było mi w sam raz, tylko na głowie miałam buffa + kask i tyci mi głowa zmarzła ale jakiejś tragedii nie było...

Mąż mi zainstalował windowsa 10, i pożegnałam się z linuksem po prawie 10 latach.  Teraz patrzę jakie bajery przy zdjęciach można tu robić - i widzę że całkiem fajne
Mąż mi zainstalował windowsa 10, i pożegnałam się z Linuksem po prawie 10 latach. Teraz patrzę jakie bajery przy zdjęciach można tu robić - i widzę że całkiem fajne © Katana1978

Mały postój na wymianę bateryjki przy ostatniej latarni przed drogą 579. Dobrze że akurat tutaj zaczęła mi migać, a nie w tej ciemnicy
Mały postój na wymianę bateryjki przy ostatniej latarni przed drogą 579. Dobrze że akurat tutaj zaczęła mi migać, a nie w tej ciemnicy © Katana1978

Trupek :)
Trupek :) © Katana1978



I tyle w temacie :)


Kategoria Wycieczka

Gassy

  • DST 100.95km
  • Czas 05:40
  • VAVG 17.81km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1700kcal
  • Podjazdy 425m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 stycznia 2018 | dodano: 06.01.2018

Dziś wpadłam na pomysł że pojadę do Gassów. Nie będę ukrywać ale dojazd do Gassów skopiowałam sobie od Yurka.
Chciałam sobie zobaczyć jak on tam dojeżdża - i tak oto ta trasa trafia do moich ulubionych (szkoda że dopiero teraz na to wpadłam). Już zawsze do Gassów będę tak jeździć.
Niestety mam też przykrą wiadomość dla Yurka - jest kilka fragmentów na tej trasie gdzie pokonałam go w kilkuminutowym czasie !!!.

A żeby było śmiesznie wcale się nie ścigałam - szczerze zapomniałam chwilowo o tej Stravie i jechałam bez spiny :P
Także teges Yurku apeluję do Ciebie o szybszą średnią w tamtych stronach, bo tak trochę obciachowo to wygląda :D :D


Jak już zbliżałam się do Warszawy to zobaczyłam że do 100 km niewiele zostało - więc dokręciłam tak żeby była setunia.


Najbrzydszy (chyba nadal zamieszkalny) budynek w Piasecznie
Najbrzydszy budynek w Piasecznie © Katana1978

Takie ostrzeżenie jakby conajmniej dziki na drodze były. Nie lepiej rowerzysta w żółtym trójkącie ?
Takie ostrzeżenie jakby co najmniej dziki na drodze były. Nie lepiej rowerzysta w żółtym trójkącie ? © Katana1978

Gassy
Widok na Wisłę © Katana1978

Dym z komina
Dym z komina © Katana1978

Plac Zamkowy
Plac Zamkowy © Katana1978

Aleja drzew
Aleja drzew © Katana1978








I tyle w temacie...











Kategoria >100, Wycieczka

Do pracy i z pracy 3/2018

  • DST 17.80km
  • Czas 01:10
  • VAVG 15.26km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 543kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 stycznia 2018 | dodano: 04.01.2018

Rano mżawka ale na tyle słaba, że można było jechać rowerem do pracy.
W pracy zaczęłam się źle czuć - chyba wychodzi te noworoczne powitanie w pracy :(, tak czy siak i tak musiałam w pracy zostać.
Dużo pracy jest...ale jak patrzę to rok temu było tak samo ...


Cienko ....do pracy i z pracy po zmroku ....



Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 2/2018

  • DST 17.70km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.70km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 510kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 stycznia 2018 | dodano: 03.01.2018

Dziś już firma była otwarta, więc popracowałam sobie tak że ledwo żyję.
Jest mega roboty że na przyszły tydzień zapowiadają przymusowe nadgodziny i nawet sobotę pracującą ...


Fota służbowa - w tym roku będzie codziennie inna ...

Do pracy pojechałam Krossem bo rano było mokro a po pracy zapowiadali deszcze coś koło 14.00 miało padać.
Ale wróciłam jeszcze sucha ...



Kategoria Praca

Smog czy mgła

  • DST 26.90km
  • Czas 01:40
  • VAVG 16.14km/h
  • VMAX 33.70km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 569kcal
  • Podjazdy 82m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 stycznia 2018 | dodano: 02.01.2018

Po porannej traumie - jak się już rozgrzałam w domu, ubrałam się w termiczną odzież i wyruszyłam na podbój świata.
Daleko nie zajechałam w sumie - bo do Centrum Warszawy i z lekka się zafascynowałam tym całym smogiem czy mgłą.
Porobiłam foty i stwierdziłam że czas wracać do domu bo głodna byłam....

Ogólnie widziałam tylko jedną rowerzystkę z maską smogową ...reszta ludków normalnie.
Choć powiem wam że posmak tego powietrza nie tylko w Centrum miasta ale i do Ursusa był jakiś taki metaliczny ....
No cóż .... na coś trzeba umrzeć ...


Warsaw Spire
Warsaw Spire © Katana1978


"Klocek" przy Świętokrzyskiej © Katana1978

Złote Tarasy
Złote Tarasy © Katana1978

Mariott
Hotel Marriott © Katana1978

PKiN a w tle Żaglowiec
PKiN a w tle Żaglowiec © Katana1978

Hotel Novotel
Hotel Novotel © Katana1978

PKiN
PKiN © Katana1978

Znów Żaglowiec
Znów Żaglowiec © Katana1978

Rondo ONZ
Rondo ONZ © Katana1978

Rondo Dzierżyńskiego
Rondo Dzierżyńskiego © Katana1978





I tyle....










Kategoria Wycieczka

Do pracy i z pracy 1/2018

  • DST 17.30km
  • Czas 00:55
  • VAVG 18.87km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 stycznia 2018 | dodano: 02.01.2018

Oj nie wesoło zaczął się rok w mojej firmie...
Dojechałam do pracy i okazało się że nie można wejść do firmy - nawet ochrona nie mogła otworzyć drzwi.
Ktoś czegoś nie dopilnował i system nie zadziałał.....
Kupa ludu stała przed firmą ponad 2 godziny no i w końcu zrobiliśmy listę kto był i większość w tym ja pojechała do domu.
Zimno było jak diabli - ciekawe czy wyjdę z tego bez szwanku - bo kataru dostałam, a mężulek też jest chory ... 

Jak już byłam koło domu to zadzwoniła do mnie liderka że firma już otwarta, ale ja już byłam koło domu więc niech się bujają....
Spore straty będą .....ale sami są sobie winni - szkoda tylko że i tak wszystko odczujemy my - zwykli pracownicy ...

Foty służbowej nie ma ....



Kategoria Praca

Wieczorem...

  • DST 33.80km
  • Czas 01:55
  • VAVG 17.63km/h
  • VMAX 32.90km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 696kcal
  • Podjazdy 66m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 stycznia 2018 | dodano: 01.01.2018

Wieczorna wycieczka - podjechałam sobie do wioski Wolica - bo tam mieszka moja koleżanka z pracy
Zrobiłam fotę z tablicą miejscowości i wysłałam jej mmsa :) - trochę zdziwiona pewnie była :))))

Ona czasem jeździła rowerem do pracy, no i od niej pojechałam pod moją firmę - w sumie dojazd ma fajny - ale końcówka jest taka że wylądowałam na Katowickiej a tam jest zakaz rowerów -  a jakieś 200-300 m zaczynają się markety i hipermarkety w Jankach. Także jestem ciekawa jak ona dojeżdżała - czy ignorowała ten znak czy jakoś inaczej jechała....
Zawsze mnie goni jak nie schodzę z roweru na pasach - uważa że to mega przestępstwo - także ciekawa jestem czy ona taka święta :P Jutro się dowiem.

Potem miałam zajechać pod dom mojego ziomka na Ochocie (nie schodząc oczywiście z roweru) ale stwierdziłam że ciśnienia mu nie będę podnosić i dlatego skręciłam w Bitwę Warszawską i tak dojechałam do domu.

Cieplutko i milutko - fajnie się jeździ. 

 W tym roku służbowa fota będzie nieco inna ....
W tym roku służbowa fota będzie nieco inna .... © Katana1978

Al. Jerozolimskie
Al. Jerozolimskie © Katana1978





No i tyle ...





Kategoria Wycieczka

Borzęcin

  • DST 42.80km
  • Czas 02:15
  • VAVG 19.02km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 920kcal
  • Podjazdy 60m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 stycznia 2018 | dodano: 01.01.2018

Dziś wycieczka do Borzęcina. Aura depresyjna, na ulicach pusto. Więcej było biegaczy niż rowerzystów.
Nie miałam czasu na Leszno - choć bardzo chciałam tam dziś dojechać....
Może jeszcze dziś wyjdę na wieczorną przejażdżkę - ale raczej już nie w tamte strony. Wiało dziś trochę ....

Strzykuły - Kaputy
Strzykuły - Kaputy © Katana1978

Słoneczko walczy z chmurami
Słoneczko walczy z chmurami © Katana1978

Kontrola czasu w Borzęcinie
Kontrola czasu w Borzęcinie © Katana1978

Jako nieliczna rowerzystka wolę kostkę - schnie szybciej i rower się nie brudzi.
Jako nieliczna rowerzystka wolę kostkę - schnie szybciej i rower się nie brudzi. © Katana1978

Staw w Borzęcinie
Staw w Borzęcinie © Katana1978

Świzdu, gwizdu, stówa poszła w pizdu ...
Świzdu, gwizdu, Świzdu, gwizdu....i  stówa poszła w pi..du ... © Katana1978




I tyle.




Kategoria Wycieczka

Szczęśliwego nowego roku

  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 grudnia 2017 | dodano: 31.12.2017

Miałam iść jeszcze raz na rower by dobić do ładnej liczby 11 340, ale mi się już nie chce.
Zatem wszystkim moim czytelnikom którzy jeszcze jeżdżą, lub siedzą w domu i czekają na północ składam życzenia...

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :)
By ten przyszły rok okazał się jeszcze lepszym rokiem niż aktualnie zakładacie :)
Życzę dużo zdrowia, życzę też bezawaryjności rowerów i pięknej pogody.





Małe podsumowanko teraz :)


Z tego roku jestem nawet zadowolona - udało mi się pobić magiczne 300 km w ciągu jednego dnia - i jestem z tego mega dumna.
Ilość km na cały rok też uważam nie za najgorszą.
Pierwszy raz jestem tak wysoko w top roku. Cieszę się z tego bardzo ....


Tu przedstawiam mały wykres ze Stravy - jest on trochę zakłamany ponieważ na Stravie nie wrzucałam np tras do pracy czy tam jakieś mini np na zakupy...nie pamiętam czy są tu trasy z wakacji...
Tak czy siak też jest fajny i mi się podoba  - można powiedzieć że wjechałam na Everest ;)))

Jakie plany ?

Nie wiem sama ....mam parę marzeń rowerowych.

Roweru zmieniać nie będę - kocham te co mam :)
Marzenia o szosie czy tam o przełaju na chwilę obecną mi przeszły ...

Mogę zdradzić tylko tyle że szykuję się na zmianę kółek w Cube - na jakieś maszynówki, bo nie opłaca mi się utrzymywać tych na kulkowych łożyskach jak co roku muszę robić im serwis - to mnie z lekka irytuje.
W Krossie są maszynówki i problem z kółkami nie istnieje - a jeździłam nim i po solance i po plaży i po błocie i jestem mega z nich zadowolona...a i tak lepiej chodzą niż kółka Cube tuż po serwisie...

Druga sprawa. 
Wycieczki długodystansowe od 300 km wzwyż :) 
Wycieczki nocne - spodobała mi się jazda po zmroku ....ale dużo tego raczej nie będzie - pewnie będę robić je jak mąż będzie na wakacjach :P - Zobaczę jeszcze jak to logistycznie ułożyć i wdrożyć ...

Trzecia sprawa.
Na siłę na 10 000 tys w przyszłym roku się nie porywam - jak będzie to będę się cieszyć, jak nie to trudno.
Chodzi o to że nie będę jeździć jak pogoda będzie mega kiepska...


No i chyba tyle....

Szczęśliwego nowego roku :)


ps:
Zapomniałam o najważniejszym.... film ze służbowej foty !!!


No i tyle :)))





Kategoria Perypetie życiowe

Ostatnie zakupy

  • DST 3.70km
  • Czas 00:15
  • VAVG 14.80km/h
  • VMAX 21.20km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 630kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 grudnia 2017 | dodano: 31.12.2017

Kolejki takie że masakra jakaś ....no ale co zrobić jak się bawić to się bawić na całego :))

Ostatnie zakupy
Ostatnie zakupy © Katana1978

Podsumowanie zrobię później ....


Kategoria Wycieczka