Do pracy i z pracy 39/2018
-
DST
20.10km
-
Czas
01:10
-
VAVG
17.23km/h
-
VMAX
36.10km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 638kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z rana bardzo zimno :/ żałowałam że nie wzięłam rękawiczek bo ręce mi zmarzły.
Po po pracy juz zdecydowanie cieplej ale nie tak na krótki rękaw - jest zimny wiaterek ...
Służbówka dla odmiany losu z rana - było dużo niskich mgieł ...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 38/2018
-
DST
20.05km
-
Czas
01:15
-
VAVG
16.04km/h
-
VMAX
38.80km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj zdecydowanie chłodniej niż w ostatnich dniach.
Dobrze że się odpowiednio ubrałam, bo inaczej to bym cierpiała....
Wiecie co wam napiszę ...
Że na allegro kupując licznik sigmę 16,12 - trafiłam na oszusta ;/ .
Gościu miał wysłać paczkę po 24 godzinach od otrzymania kasy ....i nie mógł mi tego licznika wysłać bo nie miał czasu poszukać go w magazynie ..- nieźle nie ? - a kasę miał w czwartek
otworzyłam spór na allegro także sprawa jest w toku....mam ochotę się zemścić np nasłać na niego fikusa żeby go przetrzepali - ale nie mam pomysłu jak to zrobić.
Jak ja nienawidzę takich oszustów i krętaczy....- a i jeszcze mi napisał że jakbym mu tak głowy nie zawracała to miałby więcej czasu na poszukanie tego licznika...Cham i prostak do kwadratu - szkoda że nie przejrzałam negatywów, bo w ostatnim czasie właśnie sporo ich dostał...
Nie wiem chyba zostanę przy tym liczniku mojego męża - trochę się zraziłam ....:(
Dziś fota taka z widokiem na S8
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 37/2018
-
DST
19.50km
-
Czas
01:10
-
VAVG
16.71km/h
-
VMAX
32.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 638kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy....
Wczoraj jadąc do Gassów odkryłam jeszcze inna drogę do pracy - 2 km dłuższą - jeszcze ze wiaduktem z ul Centralną. - Miałam pojęcie o niej - ale jakoś nie było okazji przetestować ....
Więc tak :
Wyjeżdżam w Wypędach, przecinam Sokołowską na pasach i ląduję praktycznie tuż przy mojej starej służbowej fotce z przed 2 lat ;P
Trasa najfajniejsza bo asfalt przez całą drogę równiutki - lepiej niż w Gassach :)
No ale dziś do pracy jechałam starą trasa, bo wyszłam o tej co zwykle, a chciałam sobie spokojnie dojechać, ale za to wracałam tą "nową" trasą i pewnie będę tak robić :) km będzie więcej ... :)
Służbówka - tak własnie wygląda asfalt do mojej pracy...
Kategoria Praca
Gassy
-
DST
75.70km
-
Czas
04:05
-
VAVG
18.54km/h
-
VMAX
38.60km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 1606kcal
-
Podjazdy
169m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wybrałam się do Gassów :)
Do samych Gassów jechało się ciężko - wiatr dawał mi tak w kość, że zredukowałam bieg i jechałam sobie na dwójeczce z przodu.
Dopiero w samych Gassach odżyłam.
Wg Facebooka prom rusza 18 kwietnia - czyli jak Yurek odbierze rowerek dzień później, to będzie mógł pojechać i zobaczyć :)
Wydaje mi się, że z roku na rok jeździ tam coraz więcej rowerzystów - dziś widziałam tam gości nawet na fatbike - co mnie z lekka zdziwiło.
Myślałam że będzie otwarty grill - bo jest tam taka knajpa (chyba przy Kępie Oborskiej), co rok temu kupowałam sobie lody, a czasem kiełbaski :) ale jeszcze zamknięta była.
Otwierają 21 kwietnia ...
Droga do Gassów przy mokradłach © Katana1978
Prom na Wiśle - jeszcze nie pływa © Katana1978
Wisła :-) © Katana1978
Samojebka w celu dowartościowania się :P © Katana1978
I tyle :)
Kategoria Wycieczka
Pętelka mostowa zwana setką
-
DST
119.20km
-
Czas
06:15
-
VAVG
19.07km/h
-
VMAX
34.80km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 2538kcal
-
Podjazdy
363m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jedna z najfajniejszych setek jakie w ostatnim czasie zrobiłam.
Najgorzej jechało się tylko do Leszna przez wiatr - a potem po prostu rower sam jechał. Uważam że te piasty maszynowe są rewelacyjne i nigdy nie kupię już roweru z piastą na kulkowych łożyskach
Raz że co roku musiałam je serwisować, to dwa kółka nigdy nie chodziły tak lekko jak te na maszynówkach....nawet zaraz po serwisie - takie są moje osobiste odczucia
To moja pierwsza setka kiedy wracałam tak późno ok 21.00 i powiem wam że w szoku byłam że o tej porze nadal było bardzo dużo rowerzystów - normalnie jak za dnia.
Jechało mi się tak fajnie że mogłabym zrobić dużo więcej km, ale byłam ubrana na krótko i nie miałam żadnej bluzy, a było już trochę chłodno....
No nic - może następnym razem ....
Przy alejce drzew jeszcze słabo widać wiosnę, w zeszłych latach alejka szybciej się zazieleniała © Katana1978
Między Wierszami a Truskawką © Katana1978
Wisła z mostu marszałka Józefa Piłsudskiego © Katana1978
Most Piłsudskiego © Katana1978
Jezioro Zegrzyńskie © Katana1978
Na molo nie wchodziłam - było dużo ludzi © Katana1978
Nocne atrakcje - zwiedzanie Warszawy ogórkiem © Katana1978
Wisła z mostu Śląsko-Dąbrowskiego © Katana1978
I tyle
Kategoria >100, Wycieczka
W sobotę dętek w serwisie nie wymieniamy ...
-
DST
19.15km
-
Czas
01:10
-
VAVG
16.41km/h
-
VMAX
34.70km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 398kcal
-
Podjazdy
24m
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z rana tak jak pisałam przedwczoraj umówiona byłam dziś z Agnieszką Z. w KFC.
Zaraz więc po śniadaniu pojechałam na kubełek, a potem na lody.
Pogadałyśmy sobie, a potem poszłyśmy na zakupy - kupiłam sobie trochę ciuchów i wydałam tyle że wolę nie patrzeć na moje saldo w banku.
Po zakupach był czas wracać do domu ...i co widzę ? Kross na przednim kole ma flaka !! i niby te gumy miały mieć wkładkę antyprzepięciową ?!.
No nic całe szczęście tuż obok był go-sport, bo za Chiny ludowe nie chciało mi się w tym rowerze babrać z dętkami i to w pełnym słońcu....
Zachodzę więc tam - a Pan serwisant mówi że w soboty dętek nie wymieniamy - bo oni mają co robić....
Mogę najwyżej zostawić rower i w poniedziałek odebrać ...
Rodzinki z dziećmi kupują rowery więc trzeba ich obsługiwać - no myślałam że chyba zacznę się śmiać bo nie wierzyłam w to co słyszę....
Mówię temu serwisantowi, że wymiana dętki dla takiego mistrza jak Pan zajmie najwyżej 3 minuty....no i zaczęłam udawać (na wszelki wypadek) taka biedną sierotkę - i że co ja biedna teraz zrobię ...bo do domu mam z 50 km :D i mieszkam w Markach :D
Facet coś tam mruczył ale w końcu zdjął mi koło i wymieniał mi tę dętkę. Trwało to z 10 albo 15 minut heh :D - Także teges serwisanci tam są naprawdę świetni :)
Dętkę przebiłam od wewnętrznej strony tak jakby szprycha ją przebiła - fakt nie mam tam osłonki bo ostatnio ją niechcący uszkodziłam i zdjęłam i tak jakoś o niej zapomniałam ....
Fotek nie robiłam bo jakoś tak nie chciało mi się i weny nie miałam - więc jest taka o zakupach :)
I tyle - czas teraz przejechać się Cubkiem bo chłopaki pojechali na działkę :D i mam wooolneee ;DDD
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 36/2018
-
DST
19.20km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.72km/h
-
VMAX
36.90km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 630kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy wyszłam wcześniej więc pojechałam przez Michałowice i aż do Centralnej. Było chłodniej niż zwykle ale tragedii nie było.
Po pracy cieplej ale wiatr taki że odechciewało się jechać ....
Służbówka na dziś :)
Mógł sobie koleś dopisać Samsung s8 i już by rowerek inaczej wyglądał :D
Kategoria Praca
Wieczorem
-
DST
34.90km
-
Czas
01:40
-
VAVG
20.94km/h
-
VMAX
35.10km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 813kcal
-
Podjazdy
87m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem postanowiłam zrobić mojej kumpelce niespodziankę i podjechać do niej. Agnieszka Z. mieszka w Łazach zaraz za Sękocinem. Trasa nie jest przyjemna szczególnie w stronę Krakowa :P ale nie miałam pomysłu, ani moja nawigacja jak tam dojechać ( tzn ominąć Krakowską)...szczególnie fragment gdzie jest zakaz jazdy rowerem.
W stronę Warszawy jechało mi się zdecydowanie lepiej.
Spotkanko zaowocowało tym, że umówiłyśmy się na randkę na sobotę rano w KFC w Jankach.
Stawy Raszyńskie przy Krakowskiej © Katana1978
I tyle
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 35/2018
-
DST
26.50km
-
Czas
01:20
-
VAVG
19.88km/h
-
VMAX
36.30km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 630kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj do pracy pojechałam autem - tak żeby się nie dołować że nie mam licznika i tak żeby w końcu odebrać moje poprzednie kółka które zostawiłam w serwisie na przechowanie.Nie wiem co z nimi zrobię - może Krossa przerobię na tarczówki ale musiałabym mieć sporo niepotrzebnej kasy :P - a to raczej z lekka nie możliwe...
Dziś już pojechałam rowerkiem - założyłam licznik który też ma swoje lata. Jest to licznik mojego męża.
Jest tak skomplikowany, że krew mnie zalewa, a instrukcji od niego nie mam. W necie też nie ma - na zagranicznym forum wyczytałam że ta instrukcja ma aż 30 stron
No ale jakoś te najważniejsze opcje mogę przeglądać - nie obyło się jednak bez podniesienia ciśnienia, bo jak dojechałam do pracy to coś chciałam zobaczyć i skasowałam dystans pfff...całe szczęście ma on opcję jeszcze dystansu dziennego (sam się kasuje po północy) także niewiele straciłam, tylko czas orientacyjny wpisuję bo razem z dystansem skasował się też czas dojazdu do pracy, a czasu dziennego nie ma.
Służbówka z licznikiem. Specjalnie mam ustawiony zegarek by się śpieszył...
A tu zastępczy licznik w akcji. Mam zakaz naciskania prawego guzika bo wtedy wchodzi się w jakieś pamięci, cuda niewidy i nie umiem z tego wychodzić ;/ I tak właśnie dziś rano nacisnęłam prawy guzik weszłam w jakieś opcje, nie umiałam z tego wyjść i kaput.
Jedynie co mi się w nim podoba to ten pasek nad liczbami...im szybciej się jedzie tym pasek robi się dłuższy ...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 34/2018
-
DST
19.70km
-
Czas
01:10
-
VAVG
16.89km/h
-
VMAX
36.50km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znów to samo co wczoraj - licznik po pracy znów nie działał :((.
Dziwne że wczoraj wieczorem działał i zapomniałam już o problemie - a tu znowu.
Styki oczyściłam nic nie dało, dopiero jak ruszałam kablami to trochę działało i nie działało....- znalazłam przyczynę kabelek jest przetarty :(
Wypiszcie w komentarzach jakie znacie liczniki na 2 rowery.
Kategoria Praca