Kabaty
-
DST
59.35km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:30
-
VAVG
16.96km/h
-
VMAX
34.15km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 1193kcal
-
Podjazdy
166m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie wiem co jest, ale w okolicach maja zawsze ciągnie mnie do lasu Kabackiego, a dokładnie do miejsca gdzie runął "Tadeusz Kościuszko".
Nikt mi z moich przodków tam nie zginął - ale mimo wszystko co roku tam jeżdżę. Nie wiem może jakaś zabłąkana dusza chce ze mną nawiązać kontakt ale do tej pory nic z tego nie wychodzi....;)
Miałam tak naprawdę jechać sobie do Gassów ale jakoś tak noga ciężka była, więc skróciłam sobie drogę i wybrałam "inną atrakcję"
Co autor miał na myśli tworząc tę rzeźbę © Katana1978
Anioł stoi/siedzi na Powstańcach Warszawskich ...
Kamień upamiętniający katastrofę lotniczą z 1987 r © Katana1978
Lotnicy pamiętają ... © Katana1978
Pomnik ofiar © Katana1978
Fort Zbarż © Katana1978
Samolocik ląduje na Okęciu © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Zakupy
-
DST
3.60km
-
Czas
00:15
-
VAVG
14.40km/h
-
VMAX
22.10km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 80kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zapas żywności na kolejną wyprawę :) Tym razem bierzemy Hermeska - a niech powdycha świeżego powietrza ;)
Pojechałam tylko po kiełbasę, a wróciłam z ledwo domykającą się sakwą :D
Szkoda że zgubiła mi się tamta druga sakwa we Władysławowie (byłoby mi łatwiej robić jeszcze większe zakupy).... w sumie mogłabym dokupić, bo są nadal w decathlonie
ale jakoś czekam aż z tą się coś stanie - wtedy kupię jakieś dwie inne.
Nie podoba mi się to że aktualna sakwa ma plastikowe zaczepy na bagażnik ....no i podsumowując kiepskie zabezpieczenie przed zgubieniem.
Zakupowa fota :)
Kategoria Wycieczka
Pętelka mostowa
-
DST
50.15km
-
Czas
02:45
-
VAVG
18.24km/h
-
VMAX
38.45km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 1083kcal
-
Podjazdy
164m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś przyjechałam już do Warszawy. Musieliśmy wrócić bo moje kotunio zostało samo w domu i martwiłam się o niego, a
nie mogłam go ze sobą wziąć, bo tam były koty mojej mamy. A one nie lubią się z moim Hermeskiem :(
Zrobiłam pętelkę mostową most Grota i most MSC.
Samochodziarzy w Śródmieściu jakby mniej, ale rowerzystów więcej - tak na moje oko.
Nadal trzeba mieć wyostrzoną czujność, ale nie było tak tragicznie jak ostatnio - choć był taki rolkarz co mu się nogi rozszerzyły na całą szerokość ddr - chyba specjalnie tak sobie jechał. Obdzwoniłam go bardzo dokładnie i donośnie tak, że facet o mało gleby nie zaliczył...
Potem pojechałam jeszcze do Teściowej - weszłam innym wejściem i trochę się pogubiłam ale całe szczęście miałam waypoint w garminie do jej grobu, więc szybko obcykałam gdzie jestem i gdzie trzeba iść...
Wisła z mostu Grota © Katana1978
Lazurowa © Katana1978
Lazurowa już przejezdna nawet dla szosowców czy meneli (czyli pseudo szosowców) :P
Testowa jazda od strony Orlenu. Przy Orlenie jest chodnik ale gładki jak pupa niemowlaka - nie ma tam ddr bo pewnie właścicielem tego kawałka podłogi jest Orlen, a on nie miał chęci finansowania tejże inwestycji ... ale i tak jest fajnie.
Dużo lepsza alternatywa dojazdu na Techniczną czy zachodnie wioski niż Szeligowska - nie lubię tej ulicy ...
No i tyle w temacie
Wysokość znowu jakaś mało wiarygodna więc wpisuję ze stravy.
I tyle
Kategoria Wycieczka
Kilka gmin, a dokładnie 4
-
DST
93.10km
-
Teren
3.00km
-
Czas
04:35
-
VAVG
20.31km/h
-
VMAX
46.04km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 1805kcal
-
Podjazdy
315m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na działkę do Rypina wybrałam się już tradycyjnie rowerem, ale nie pojechałam tam z Warszawy tylko z Działdowa.
Tam pozostało kilka gmin które mogę zaliczyć w dystansie 100 km. Tym razem wyszło nawet mniej ...:/ ale już nie chciało mi się jakoś specjalnie dokręcać. Setek w moim życiu było już wystarczająco, żeby się z tym pieścić ;)
Podróż zaczęłam z dworca Gdańskiego już o 06.19 i pojechałam.
Ogólnie wycieczka była nawet mało wyczerpująca, asfalty były fajnie, był jeden odcinek gruntowo-kamienistej drogi i to pod górkę,
ale zjadłam żel który kupiłam sobie w Żabie i jakoś nie odczułam zmęczenia - widocznie dostałam powera :D
Powiem wam że ogólnie nie lubię działki w Rypinie- bo tam nie ma gdzie jeździć na rowerze ;/ taka jest prawda, a do miasta najbliższego jest ponad 11 km pagórkowatej trasy...Dla mnie rowerem bez problemu ale dla rodziny nie do pokonania :(
Zdecydowanie wolę Brok. Ale rodzinka się uparła na Rypin ....
Cube w pociągu - uchwyt nawet wygodny. Obniżyli chyba haki na przednie koło... © Katana1978
Stary przystanek PKS na jakiejś wsi :) © Katana1978
Popas na Orlenie © Katana1978
Pamiątka © Katana1978
Syberia niedaleko, a cieplutko było :)) Jak w Afryce :) © Katana1978
I tyle się do dnia dzisiejszego najeździłam :/
Kategoria Wycieczka
Randka rowerowa
-
DST
60.90km
-
Czas
03:30
-
VAVG
17.40km/h
-
VMAX
34.50km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
Kalorie 1255kcal
-
Podjazdy
192m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z rana pojechałam znów pod most Gdański, a Agnieszka K. przyjechała chwilę po mnie.
Tym razem postanowiłam pokazać jej kładkę Żerańską i dojazd do mostu MSC.
Więc zrobiłyśmy taką mini pętelkę mostową Most Grota i most MSC.
Tak się jej ta droga co prowadzi do mostu MSC z kładki Żerańskiej spodobała, że nie pojechałyśmy od razu na most MSC, tylko aż do zakończenia kostki bauma:) czyli chyba do Kępy Tarchomińskiej.
Tam powiedziała mi że chyba mnie rozumie czemu tak dużo rowerem jeżdżę - skoro znam tak dużo fajnych miejsc :))) ...
Potem był powrót i wjazd na MSC - na tym moście Agnieszka K. też była pierwszy raz rowerem :)))
Tak czy siak tym razem widać było, że ta wycieczka dała Agnieszce w kość - widać było że już jest zmachana na maksa :) -ale możliwe że przez to że było gorąco - ja też ledwo zipiałam :D
Kółka w Młocinach już nie zrobiłyśmy :D
Most Gdański © Katana1978
Biedny, opuszczony, bezpański, okradziony .... © Katana1978
I tyle
Kategoria Wycieczka
Jeszcze na zakończenie dnia
-
DST
31.50km
-
Czas
01:45
-
VAVG
18.00km/h
-
VMAX
36.23km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 676kcal
-
Podjazdy
140m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Takiego dobrego kwietnia to jeszcze nie miałam...rekord jakby nie patrzeć.
Zrobiłam małą pętelkę mostową most Świętokrzyski i most Gdański.
Jazda wieczorna po mieście to nie jest to co lubię ;/
1) Rowerzyści na veturilo jeżdżą jak chcą + niedzielni rowerzyści ;/
2) Samochodziarze nie widzą Cię - lub nie chcą Cię widzieć.
3) Ogólnie za dużo jest już rowerzystów i średnio mi się będzie chciało jeździć do centrum.
Muszę zapamiętać ten wpis by nie popełniać więcej takich błędów.
A jutro znów umówiłam się na randkę rowerową z samego rana. Agnieszce K. tak się spodobało, że tym razem sama mnie wyciągnęła na rower...
fot kilka
Takie tam z życia veturilo © Katana1978
PKiN i księżyc © Katana1978
Wisła z mostu Gdańskiego © Katana1978
I tyle w temacie ;)
Kategoria Wycieczka
Zakupy
-
DST
1.90km
-
Czas
00:10
-
VAVG
11.40km/h
-
VMAX
21.69km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Piotrka i Pawełka - po przyprawy których nie ma w biedrze,
Potem biedra i Putka :)
Fotek nie robiłam więc zamiast fotki taka ciekawostka z facebooka
Znaliście te gesty - no i te wymijanie z prawej ....;-O
Kategoria Wycieczka
Taka niby ustawka
-
DST
57.70km
-
Czas
02:45
-
VAVG
20.98km/h
-
VMAX
35.42km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 1358kcal
-
Podjazdy
52m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś taka niby ustawka z Yurkiem. "Umówiliśmy" się na fejsbuczku :D, że jedziemy do Leszna, ale nie umawialiśmy się w konkretnym miejscu ani czasie - było to raczej na zasadzie że jak się spotkamy to dobrze, a jak się nie spotkamy to trudno.
Do Leszna mimo przeciwnego wiatru jechało mi się całkiem sympatycznie, ale to pewnie zawdzięczam moim piastom - uwielbiam je...
Jedzie się tak lekko że mogłabym jechać i jechać i wcale bym się nie zmęczyła :)
Do drogi 579 miałam fajną średnią 22.3 kmh - wiem że dla niektórych szosowców jest to śmieszna średnia ale dla mnie fajna :)
Z Yurkiem spotkałam się w drodze powrotnej chyba w Pilaszkowie o ile mnie pamięć nie myli.
Chwilkę pogadaliśmy i ruszyliśmy w swoją stronę :) i tak wyglądała ta nasza ustawka.
Pole na kukurydzę - tym razem na 100% mówię że tu będzie rosła kukurydza. Zawsze tu rośnie ... © Katana1978
Żeby Morsowi nie było smutno, że o nim chwilowo zapomniałam - niemiecka dwukołowa bryka na amciu amciu Morsa © Katana1978
A tu w innym miejscu - nie menel - tylko porządna maszyna :D © Katana1978
I tu znów amciu amciu - Mors w górach głoduje, a tu nisko tyle jedzenia :D © Katana1978
kontrola czasu - wieki temu tu ostatnio kontrolowałam czas :) © Katana1978
I tyle w temacie
Kategoria Wycieczka
Słaby początek mojej majówki
-
DST
35.75km
-
Czas
02:15
-
VAVG
15.89km/h
-
VMAX
33.43km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 713kcal
-
Podjazdy
123m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miałam parę spraw do załatwienia na mieście.
Najpierw była poczta, a potem pojechałam do Urzędu na Białobrzeską 53A Zawieść pita.
Mój mężulek boi się wysyłać pita przez internet, taki już jest pff, ale przynajmniej miałam okazję ruszyć się w końcu, bo tak pewnie przesiedziałabym w domu przed facebookiem.
Miałam szczęście bo jeszcze dużej kolejki nie było, ale za mną to już się zaczęła tworzyć i to nawet pokaźna.
Po załatwieniu sprawy byłam bez pomysłu, a wiatr zdecydowanie zniechęcał mnie do jakiejś dalszej trasy.
Pojechałam sobie więc na pączki :) na Górczewską, potem się pokręciłam i tak dojechałam sobie do domu....
Nie mam jakoś weny na rower...
Foty na dziś ...
I koniec tematu ! © Katana1978
Tak się parkuje na tego typu parkingach rowerowych © Katana1978
I przyszło mi teraz pracować z ich prawnukami grrrr.... © Katana1978
I tyle w temacie
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 43/2018
-
DST
19.65km
-
Czas
01:10
-
VAVG
16.84km/h
-
VMAX
35.47km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Kalorie 638kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień jak co dzień
Po południu wiało i to ostro ale większość trasy miałam w plecy ;)
Rano całe szczęście było jeszcze bezwietrznie.
Na służbówce drzewka lekko uginające się przez wiatr ...
Od jutra zaczynam weekend majowy :D
Kategoria Praca