Gassy
-
DST
85.25km
-
Czas
04:55
-
VAVG
17.34km/h
-
VMAX
38.58km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 2168kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś urlopik.
Arek pojechał na wycieczkę szkolną na kilka dni i z rana poszłam go odprowadzić do autokaru., bo mężul akurat miał jakąś ważną służbową misję i za bardzo nie mógł.
Jak przyszłam było jeszcze całkiem rano więc wskoczyłam na rowerek. Plecy nadal bolą :( więc średniej kozackiej nie mam.
Tym razem pojechałam do Gassów :) mapki niestety nie będzie, bo źle mi się zapisało w mojej nawigacji.
Garmin połączył dzisiejszą wycieczkę z wczorajszą ....także lipa - wiem że da się to jakimś programem edytować - ale nie wiem jakim.
No i nie lubię jakiś zbędnych programów instalować co będę używać raz na ruski rok. Nic się nie stanie jak mapki nie będzie :P
Są za to fotki :)
Lotnisko w Gassach © Katana1978
Dziś zastałam prom po drugiej stronie rzeki © Katana1978
Taką drogę kolarze lubią najbardziej :) © Katana1978
Tu do Wisły wpada Wilanówka © Katana1978
Na Wale Zawadowskim © Katana1978
Budowa obwodnicy © Katana1978
No i tyle :)
Kategoria Wycieczka
Pętelka mostowa
-
DST
150.15km
-
Czas
08:05
-
VAVG
18.58km/h
-
VMAX
39.41km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 3159kcal
-
Podjazdy
380m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jeszcze przed świtem z samego rana pętelka mostowa.
Most w Wyszogrodzie i most w Nowym Dworze Mazowieckim.
Jechało mi się lepiej niż wczoraj, ale nadal ramię i pod łopatką boli - niby trochę mniej, ale jest to wciąż uciążliwe.
Było sporo postojów 2 min by rozmasować ramię - były też takie momenty że udało mi się zapomnieć o bólu ....
Eh aby jutro mnie już nie bolało ....bo mam z lekka dosyć tego...
Sama wycieczka spoko - trasę narysowałam sobie już jakiś czas temu, jednak sporo czasu upłynęło
by ją zrealizować :)
Wschód nad stacją Odolany © Katana1978
Most w Brochowie © Katana1978
Most w Wyszogrodzie © Katana1978
Cały Most w Wyszogrodzie - widok z górki przy pomniku Żołnierzy którzy tam polegli podczas wojny © Katana1978
Tak naprawdę chciałam pstryknąć tu fotę i dlatego tu przyjechałam :)
Wspomniany wyżej pomnik - jest jeszcze wielki krzyż ....ale fotki już nie zrobiłam © Katana1978
Zginął przy budowie mostu © Katana1978
Zbieranie truskawek - przy takim sporcie to dopiero plecy bolą ... © Katana1978
Most Piłsudskiego w Nowym Dworze Maz. © Katana1978
Automat na znicze - pierwszy raz widzę :) © Katana1978
Dystans z licznika i z mapy się różni - ale nie wiem czemu. Na mapce stravy jest 147 km.
Nie wiem czemu taka różnica. Wcześniej było kilka metrów ...
Kategoria >100, Wycieczka
W bólu i nadziei
-
DST
34.85km
-
Czas
02:20
-
VAVG
14.94km/h
-
VMAX
32.64km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 657kcal
-
Podjazdy
56m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od 2 czy 3 dni rozbolały mnie plecy - tuż pod lewą łopatką :( ból promieniuje na szyję, lewą rękę i ogólnie na samopoczucie.
Nie wiem dlaczego tak mnie rozbolało :( Na rowerze nie jeździłam, nic nie dźwigałam....dziwne trochę.
Mimo to wybrałam się dziś z synem na wycieczkę, bo ten koniecznie chciał nabić dystans całkowity do 100 km :)
Pojechałam z nim na zachód do Kaput i z powrotem.
Tyle postojów na takim dystansie to jeszcze nie miałam, Miałam lekką nadzieję że na rowerze właśnie mi ten ból przejdzie.
Były nawet lekkie przebłyski że mogłam przycisnąć pedał i jechać normalnie - ale to chwilowe tylko :( - a i tak na stravie jakiś rekord wpadł :D :D - szok i niedowierzanie ! :)
Cała wycieczka była w bólu, jedyna pozycja na rowerze co dawała mi ulgę to spuszczenie głowy i patrzenie się jak kaseta się kręci,
ale tak to mogłabym w kogoś wjechać ...
Teraz w domu też niewiele lepiej nie mogę znaleźć pozycji by mnie nie bolało :(
Posmarowałam sobie taka maścią na miejscowe bóle - wzięłam przeciwbólowego - ale niewiele pomaga :(((
Porażka jednym słowem
Kontrola czasu © Katana1978
Remont mojej biedry ....wygląda na to że będą ją zrównywać z ziemią ..przy drzwiach wejściowych nie ma już kawałka ściany..... © Katana1978
Współczuję mieszkańcom mieszkającym tuż obok tej biedry....hałas spalinowych pił non stop ....
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Skrócona trasa na Leszno + kontrola czasu
-
DST
42.50km
-
Czas
02:10
-
VAVG
19.62km/h
-
VMAX
36.41km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 911kcal
-
Podjazdy
44m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem tak mnie naszło znienacka na zachód - chociaż się tak zarzekałam nie pojadę tam, bo ulewa mi się już od tej trasy, tak samo jak lasek Młociński.
Ale za bardzo dużego wyboru nie miałam....tak żeby było pusto na drogach i w miarę blisko....
Zakładałam że nie dojadę do Leszna bo w sumie późno się wybrałam, a poza tym szedł front deszczowy.
Wymyśliłam sobie zatem że dojadę do Borzęcina cyknę fotę zegarka na kościele i wrócę tą samą trasą.
Pomysł był przedni :)
W Strzykułach widziałam grupkę kolarską co jechała całym pasem po tej feralnej ulicy, a jak wracałam to widziałam 1 kolarza co jechał jakieś 20 cm od zderzaka auta - masakra. Wystarczyłoby że lekko by przyhamował, a kolarz już w najlepszym wypadku miałby zaliczoną glebę....
Pierwsza kontrola czasu © Katana1978
Druga kontrola czasu © Katana1978
Zachód © Katana1978
Trzecia kontrola czasu © Katana1978
Lekki deszczyk złapał mnie na Lazurowej jak wjeżdżałam na wiadukt. Jak zjechałam to przestało padać :D
I tyle ...
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 50/2018
-
DST
19.90km
-
Czas
01:15
-
VAVG
15.92km/h
-
VMAX
35.53km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano zimno i pochmurno. Nie było dziś fajnego wschodu. za to do pracy dojechałam bez hamowania :) a to dlatego bo w porę zauważyłam zmieniające się światło na zielone. W try migi miałam 35,53km/h (dosłownie 3-4 sekundy) ...i to na 3x7.
A zauważyć trzeba że jeżdżę z ogonem (bagażnik na sztycę)....Spokojnie dobiłabym 40km/h jakbym się uparła i wrzuciła 8 lub 9 :)
Po pracy wracało mi się dużo szybciej niż przez ostatnie dni, było 23 st, wiatru praktycznie nie było czuć.
Fajnie....
Dziś służbowa fota z lekka kontrowersyjna.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 49/2018
-
DST
20.40km
-
Czas
01:15
-
VAVG
16.32km/h
-
VMAX
35.47km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 63820kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano chłodniej niż zwykle, ale nie tak żeby jakiejś trzęśiawki dostać.
Mimo to jechało się całkiem przyzwoicie. Natomiast powrót to już maskara ;/ - wiatr taki że można z roweru spaść....
Od dziś moja biedra ma remont - nie wiadomo do kiedy - będę musiała do Lidla jeździć, ewentualnie do Piotrka i Pawła.
Dziś taki wschodzik. Na liczniku było 11 st, i w domu za oknem też tyle samo.
Kategoria Praca
Takie tam bez celu...
-
DST
62.80km
-
Czas
03:30
-
VAVG
17.94km/h
-
VMAX
32.40km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 1309kcal
-
Podjazdy
173m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po południu znów wyszłam na rower - tym razem sama.
Trasa tak bez ładu i składu. Najpierw prawie dojechałam do Śródmieścia - ale przypomniało mi się że za dużo tych rowerzystów jeździ i jest tam beznadziejnie ciasno, więc skręciłam sobie na zachód - choć lekko mi się już znudziły te strony.
Myślałam żeby zawitać do Gassów ale za późno na to wpadłam, i w ogóle za późno wyszłam z domu by tam pojechać...
Jutro przecież do pracy .....
Ten wieżowiec też mi się bardzo podoba :) © Katana1978
W Truskawiu budują ddr © Katana1978
Gniazdo boćków © Katana1978
Kontrola czasu © Katana1978
I tyle
Kategoria Wycieczka
Krótko
-
DST
23.45km
-
Czas
01:40
-
VAVG
14.07km/h
-
VMAX
41.49km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 430kcal
-
Podjazdy
53m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś krótko.
Pojechaliśmy sobie do lasku na Bemowo. Zaliczyliśmy drogę między brzózkami. Strasznie tam dużo piachu. kiedyś tak tam nie było.
Arka bolał tyłek więc nie wydłużaliśmy trasy...
Samojebka © Katana1978
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Młociny
-
DST
41.65km
-
Teren
4.50km
-
Czas
02:55
-
VAVG
14.28km/h
-
VMAX
33.68km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 775kcal
-
Podjazdy
83m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj wieczorem pojechaliśmy po nowy rower dla Arka.
Facet kupił rower dla swojego syna 4 lata temu i synek na nim w ogóle nie jeździł, aż w końcu z niego wyrósł.
Rower wygląda jak nówka sztuka, nie ma żadnej rysy, normalnie jakby z kartonu wyjąć.
Perełka ! - i koszt 800 zł.
Rano ja pojechałam sobie na zachód, a Arek pojechał nowym rowerkiem do szkoły bo miał dziś festyn.
Pożyczyłam mu moje zapięcie - łańcuszek kryptonite i jak wróciłam z wycieczki Arek był już w domu i pochwalił się pierwszą mikro ryską z łzami w oczach oczywiście.
Ja tej rysy na dobrą sprawę nie widzę ale on ją widzi - więc żeby nie widział zakleił ją sobie czarnym plasterkiem z taśmy izolacyjnej :D
Zjedliśmy obiadek i pojechaliśmy sobie do Młocin.
Arek niezbyt chętnie jeździ w kasku (bo koledzy nie jeżdżą) więc postanowiłam mu udowodnić że prawdziwi rowerzyści jeżdżą własnie w kaskach. Wymyśliliśmy sobie po drodze że będziemy liczyć ludków bez kasku i w kasku - no i on wygrał
Ale ja i tak uważam że Ci bez kasku to wieśniacko wyglądają :) jakby po ziemniaki z pola jechali :D
W Młocinach było tradycyjne kółko - i jak na razie Arek jest zachwycony rowerem - także zobaczymy może się wkręci :)
Założyłam mu nawet konto na BS i już wiem koleś Mors jest zagrożony :D :D - bo ten cały BS nagle mu się bardzo spodobał
Giant i Cube © Katana1978
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Zamiast Leszna - Błonie
-
DST
75.50km
-
Czas
04:10
-
VAVG
18.12km/h
-
VMAX
35.70km/h
-
Temperatura
33.0°C
-
Kalorie 1572kcal
-
Podjazdy
133m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka na zachód. Ale do Leszna nie pojechałam - skręciłam na Błonie.
I tak jakoś okrężną drogą dojechałam do domu.
Myślałam że będzie jakiś mega upał - ale było spoko :) wiatr tylko nieco mnie spowalniał.
Myślałam że zrobię setunię - ale jakoś noga nie podawała ....
Alejka miłości © Katana1978
Miejsce tragedii w Kaputach © Katana1978
Jakaś maskara - figurka bez głowy i to tuż przy kościele w Błoniu © Katana1978
Kategoria Wycieczka