Wśród niedzielnych rowerzystów
-
DST
40.05km
-
Czas
02:05
-
VAVG
19.22km/h
-
VMAX
37.41km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 225kcal
-
Podjazdy
119m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niestety taka średnia wychodzi mi na szosie jak jadę przez Śródmieście.
Nie dość że ścieżki śmieszki, to po ulicach też nie dało się rozpędzić bo światła mnie łapały.
Nie czułam w nogach jakiegoś mega zmęczenia po wczorajszej wycieczce, ewentualnie na tyłek mogłabym ponarzekać - ale ogólnie czułam się dobrze.
Pojechałam dziś odwiedzić babcię. Babcia złamała rękę i trochę lipa jest bo ma już 85 lat i to tak łatwo się nie zrasta.
Powrót też taki nijaki słońce dawało mi po oczach, no i światła mnie łapały.
Nie lubię jeździć szosą po Warszawie, i dlatego nie ma tak dużo pętelek mostowych, jak robiłam z Cubkiem :)
Następnym razem jak będę miała zrobić taką trasę to wezmę Cubka....szkoda moich nerwów na darcie japy "Prawa strona", na kostkę na ddr, i na włóczenie się za stadem rowerzystów co jadą 5 km/h bo nijak ich wyprzedzić było...pfff
Takie tam ....z miasta © Katana1978
Coś dla pieszych © Katana1978
Z roweru ducha zrobili reklamę © Katana1978
Mory © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Szykujcie popcorn :D
-
DST
273.05km
-
Czas
11:50
-
VAVG
23.07km/h
-
VMAX
55.23km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 3413kcal
-
Podjazdy
1542m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak jak Mors ma ciekawy wpis, to i ja się dziś o taki postarałam :D
A więc dziś ja i moja Biała Szoska pojechałyśmy sobie w góry !!!! :D ::))))) - a dokładniej w góry świętokrzyskie :)
Pociąg zawiózł nas aż do Skarżysko Kamiennej :), a tam zrobiłam ustawkę z druga Niewiastą.....
Mysza pojechała ze mną do górki Św Barbary - jakieś ja wiem 20/30 km - a potem już jechałam sama, bo ona musiała zajechać do mamy.
Widoczki piękne i mimo że nie były to wysokie górki - to dostałam w kość - a szczególnie w kość z blachą w nodze :>
ale co tam poboli i przestanie.
Wjechałam sobie na górkę Św. Krzyża - to chyba była najwyższa górka w okolicy. Na blacie najniższe przełożenie, a z tyłu najwyższe a i tak wjechałam z zadyszką ...ledwo leedwo ale wjechałam....za to zjazd był taki, że zastanawiałam się czy w 1 kawałku zjadę.
Bałam się że klocki mi się zetrą ....
Cała trasę skopiowałam sobie od Wilka - tylko on jechał odwrotnie z Wawy do Skarżysko-Kamiennej i jechał zimą
Ogólnie trasa męcząca podjazdy i zjazdy non stop. W drodze powrotnej przed Radomiem miałam mega kryzys i zastanawiałam się nad pociągiem, ale jakoś ...jakoś mi przeszło. A w samym Radomiu tyle czerwonych świateł to nawet w Wawie mnie nie złapało.
Jak zrobiło się już mega ciemno zawitałam koło Karczewa i nie poznałabym tej trasy gdybym nie zauważyła tabliczki.
W Górze Kalwarii mały postój na Orlenie - no a potem już tylko smsy gdzie jestem bo męzulek się martwił ....
Ciekawe jak jutro będę chodzić :>
Szczyt św. Barbary - widoczek z góry © Katana1978
Dwie Niewiasty :) © Katana1978
Dostałam od Myszy na pamiątkę taką mysię :))) © Katana1978
mały odpoczynek i fota górki (nie wiem jakiej) :) © Katana1978
Gdzie ja jestem ??? © Katana1978
Taki tam widoczek z jakiejś góry co tez ledwo wjechałam :) © Katana1978
Bazylika mniejsza pw. Trójcy Świętej i sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego © Katana1978
Pamiątki © Katana1978
Popas © Katana1978
Km na liczniku jest więcej, bo nie rejestrowałam trasy dojazdu na dworzec
filmik nadszedł
Kategoria >200, Wycieczka, W towarzystwie
Do pracy i z pracy 115/2018
-
DST
29.50km
-
Czas
01:45
-
VAVG
16.86km/h
-
VMAX
35.27km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przyszedł piątuś :) - uwielbiam ten dzień :).
Po pracy do domu pojechałam przez Grójecką, potem skręciłam w Bitwę Warszawską, a tam taki korek że karetka na sygnale stała ;/
Na Jerozolimskich tak samo ....wszystko stało.
Ciekawe gdzie był dzwon - bo przeważnie jak w okolicy jest jakiś mega dzwon to cała Warszawa stoi.
Służbówka z dziś :)
A tu fota z jakiegoś serwisu - znalezione na Fejsie :D
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 114/2018
-
DST
18.60km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.17km/h
-
VMAX
34.99km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś bez emocji....rano cieplutko, a po pracy jeszcze cieplej.
Nic się nie wydarzyło, nic nie widziałam, nic nie słyszałam .....
Październikowy mleczyk
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 113/2018
-
DST
19.00km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.54km/h
-
VMAX
34.38km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z rana praktycznie na ostatnią chwilę wyszłam z domu.
A po pracy zdecydowałam wrócić przez Wypędy - ostatnio jak byłam w KFC, to zobaczyłam, że remont na Wspólnej przy Jankach skończyli - tak więc znów wydłużyłam sobie powrót do domu.
Jechałam bez spiny - fajna dziś pogoda .....
I z tego wszystkiego nie zrobiłam foty służbowej....
Kategoria Praca
Odebrałam rower :)
-
DST
8.10km
-
Czas
00:20
-
VAVG
24.30km/h
-
VMAX
34.26km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mąż zawiózł mnie do Decathlonu i odebrałam rowerek.
Facet przeczyścił napęd, wymienił przednią linkę, podregulował biegi - szukał źródła piszczenia ale nie znalazł...
Jak wracałam - to faktycznie nic nie jęczało/piszczało - ale zobaczymy bo zwykle BS zaczynała jęczeć po 40/50 km ...
Fajnie się jechało :) - chociaż jedna fajna rzecz na końcówkę kiepskiego dnia :)
Czarno biało :) żeby pasowało do wszystkiego :) © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 112/2018
-
DST
17.80km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.43km/h
-
VMAX
34.60km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś tak nijak....
Kiepsko mi się jechało, kiepsko mi się pracowało i kiepsko mi się wracało.
Teraz kiepsko się czuję i nie wiem czy dam radę odebrać BS.....i takie kiepskie życie mam :(
Kategoria Praca
Oddałam rower
-
DST
4.90km
-
Czas
00:12
-
VAVG
24.50km/h
-
VMAX
21.42km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 404kcal
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Oddałam BS na przegląd - należał mi się darmowy, jak oddam w ciągu 6 miesięcy od daty zakupu.
Biała Szosa jęczała - myślałam, że to łańcuch ale jak posmarowałam to po kilku km znów jęczeć zaczynała...
Więc nie wiem co to ....wkurzyłam się i oddałam żeby to zbadali i zreperowali :)
Wymienią tez przednią linkę od przerzutki bo końcówka odpadła i zaczęła się pruć.
Fajnie że jest już po sezonie i rower będę miała już jutro po południu :)
A obrazek taki - żeby łyso nie było....
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 111/2018
-
DST
19.80km
-
Czas
01:00
-
VAVG
19.80km/h
-
VMAX
34.80km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano sześć stopni, ale jechało się całkiem spoczko :)
Cubek żwawo zawiózł mnie do pracy ...i tak samo szybko przywiózł mnie do domku.
Po drodze oczywiście zakupy ...
Niebo maksymalnie czarne
Kategoria Praca
Maciupeńko
-
DST
30.00km
-
Czas
01:15
-
VAVG
24.00km/h
-
VMAX
35.71km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 354kcal
-
Podjazdy
72m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niestety na więcej kilometrów czasu nie było.... Tak bywa niestety.
Pojechałam na południe, żeby było jakieś urozmaicenie. Dojechałam do McDonalda przy Maximusie i zrobiłam wycof.
W drodze powrotnej zahaczyłam o Michałowice, bo wiatr był taki że wytrzymać nie dało rady - więc trochę przed nim starałam się chować ...
McDonald © Katana1978
No i tyle :)
Kategoria Wycieczka