Coś dla Morsa
-
Temperatura
-2.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Żeby się chłopak pośmiał :D
Pierwsza klasa
Lata 80- dziesiąte :)
Kategoria Perypetie życiowe
Do pracy i z pracy 16/2019
-
DST
18.50km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.86km/h
-
VMAX
31.10km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Kalorie 515kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś już bezdeszczowo, za to bardzo mroźnie.
Rano mróz i ślisko - słychać było pękający lód pod kołami. Niektóre kumpelki z pracy, mimo to zazdrościły mi że przyjechałam rowerkiem, bo skrobanka lodu z szyb nie miałam.\
Jedna to nie wiem jakim cudem,poharatała sobie palce - podobno gruby lód był.
Nie wiem - nie przyglądałam się rano samochodom....
.
Po pracy słonecznie, ale wietrznie i bardzo zimno, Wiatr sprawiał, że odczuwalna temperatura wahała się w okolicach -6 st.
Przez to, nie wydłużyłam trasy do domu, tylko normalnie standardową trasą pojechałam do domu
Była też biedra i Putka...
Zimno !!
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 15/2019
-
DST
18.45km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.03km/h
-
VMAX
34.50km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
I kolejny dzień na rowerze do pracy.
Rano po drodze wyczerpał mi się akumulatorek i lampeczka zaczęła w denerwujący mnie sposób migać.
Miałam zapasową bateryjkę, ale nie chciało mi się zatrzymywać i wymieniać. Stwierdziłam, że wytrzymam - wszak stało się to z 3 km przed pracą.
Po drodze zaczęło lekko kropić "suchym" deszczem :P
A po pracy to już konkretniejszy deszczyk, więc nie jechałam wydłużoną trasą, tylko tą co zawsze.
Mokro
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 14/2019
-
DST
20.50km
-
Czas
01:25
-
VAVG
14.47km/h
-
VMAX
36.40km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z rana dużo cieplej niż wczoraj, ale za to chłodniej niż wczoraj po pracy.
Taki mix z tą pogodą.
A prognozy nie są fajne, szczególnie że aktualnie "skazana jestem na rower"
Pierwsze bazie ....
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 13/2019
-
DST
19.90km
-
Czas
01:10
-
VAVG
17.06km/h
-
VMAX
34.50km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 293kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś gdyby mąż nie potrzebował mojego autka, to pewnie też nie chciałoby mi się wstać.
Tak czy inaczej zmobilizował mnie, i może wpadnę w ten ciąg wcześniejszego wstawania.
Jutro w każdym razie też jadę rowerem.
Dzisiaj z rana mrozek, Ci co musieli wstać tak samo wcześnie jak ja, mieli skrobanko.
A po pracy cieplutko, pierwszy raz jechałam w tym roku bez buffa na głowie, tylko w samym kasku. Pogoda była tak fajna, że postanowiłam sobie wydłużyć traskę do domu...
Wiaterek w plecki - Kross sam jechał - zupełnie jakbym miała zamontowany silniczek :))
Kategoria Praca
Niedzielne ciastko
-
DST
133.85km
-
Czas
05:30
-
VAVG
24.34km/h
-
VMAX
36.05km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 1584kcal
-
Podjazdy
194m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
O rany julek, ale musiałam się nakombinować żeby się tu dostać.
Propagacja DNS do mnie nie dotarła. Bs odbieram dzięki sieci komórkowej w telefonie, którą udostępniłam sobie w laptopie.
Masakra jednym słowem, a najfajniejsze jest to że chyba odbieram starego Bikestatsa - bo nie widzę żadnych zmian.
No dobra...wracając do wycieczki.
Wiatr wiał ze wschodu, pomyślałam więc sobie że objadę sobie Kampinos na full zahaczając o ciastka.
Jednak wiatr był tak silny, że leeedwo doturlałam się do Leszna. W Lesznie zmieniłam plany i postanowiłam jechać skrótem.
Po zmianie kierunku było mi nieco lżej, ale byłam już tak zmachana że nie miałam sił na większą szybkość.
Dotarłam do ciastek, kupiłam sobie 2 szt. i dziś średnio mi smakowały. Może były tyci nieświeże ....
- Michuss polecam najpierw spróbować pączków na Górczewskiej - mimo wszystko !! - bo ciastka raz są bardzo dobre, a raz takie sobie, a pączki są zawsze super !
W drodze powrotnej miałam jechać przez Kampinos - tak jak normalnie ta trasa prowadzi, ale coś mi się odwidziało i postanowiłam pojechać inaczej, przez co odkryłam fajną i długą asfaltową traskę :)
Ciastka z samym serkiem mascarpone.
No i tyle :)
A dziś w poniedziałek do pracy pojechałam autem :P. Nie chciało mi sie wstać ;/
Kategoria >100, Wycieczka
Mix "Nocnej siedemdziesiątki" i "Wokół Piaseczna"
-
DST
119.10km
-
Czas
04:50
-
VAVG
24.64km/h
-
VMAX
42.81km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 1475kcal
-
Podjazdy
273m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przerobiłam sobie starą traskę "Wokół Piaseczna" żeby ominąć parę fragmentów, po których średnio mi się jechało.
Wstawiłam też parę fragmentów z "Nocnej 70-dziesiątki" i wyszła mi taka o to fajna wycieczka.
Nie było żadnego odcinka gdzie była lipa :). Traska zostaje w pamięci mojej nawigacji. Będę sobie z tej trasy korzystać.
Miałam zamiar pojechać dużo wcześniej, ale jak zobaczyłam, że asfalt jest mokry to postanowiłam poczekać aż przyschnie.
Nie po to wczoraj szorowałam Białą, żeby dziś była czarna !
Słoneczko pięknie świeciło, nawet z lekka się przegrzałam, choć nie byłam jakoś grubo ubrana, miałam tylko 2 warstwy.
Bluzka termiczna + wiosenno/jesienna kurteczka.
Fajnie, że nie ma już śniegu, mam nadzieję że już go nie będzie :))
Szoska w Tarczynie przy jabłku - fontannie :) © Katana1978
Jabłko tarczyńskie, ozdobione jest jeszcze jakimiś świątecznymi świecidełkami ...
Między Zaborówkiem, a Chosną © Katana1978
Koniki, wcinają zeszłoroczną trawę © Katana1978
Urząd Gminy w Górze Kalwarii © Katana1978
Cieciszew - zachód słońca © Katana1978
i tyle w temacie :)
Kategoria Wycieczka, >100
Do pracy i z pracy 12/2019
-
DST
19.85km
-
Czas
01:15
-
VAVG
15.88km/h
-
VMAX
35.30km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znów udało mi się pojechać rowerem do pracy.
Nie udało mi się, za to zrobić foty służbowej. ;( Zapomniałam.
Droga dłuższa, bo znów słucham audiobooka tym razem Mroza.
Zamiast służbówki wrzucam fotę kolarki z facebooka :P
Ciekawe jak na tym się jeździ :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 11/2019
-
DST
26.70km
-
Czas
01:40
-
VAVG
16.02km/h
-
VMAX
36.70km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Marnie mi w tym roku idzie jazda rowerem do pracy ;( Mamy połowę drugiego miesiąca, a ja byłam w pracy rowerem tylko 11 razy z dzisiejszym dniem.
No nic, nie chce mi się wstawać, i pogoda czasem nie jest sprzyjająca, a i jeszcze wypadały mi inne ważne sprawy przy których nie było czasu na powolny dojazd rowerem do domu.
Dziś już trochę luźniej więc wybrałam dłuższą trasę do domu.
Mini Karkonoska :)
Wieczorem już po obiedzie podjechałam na Włochy do wypożyczalni kostiumów oddać maskę :P
Sumuję więc 2 wpisy.
Maska © Katana1978
Mapki nie ma :P
Kategoria Wycieczka, Praca
Gassy
-
DST
100.45km
-
Czas
04:25
-
VAVG
22.74km/h
-
VMAX
43.46km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 1171kcal
-
Podjazdy
184m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Coraz mniej podoba mi się trasa do Gassów ;( szczególnie droga powrotna przez te remonty i przebudowy. Nie chce mi się już tam jeździć ....a sam asfalt fajny jest tylko przez pierwsze kilka km, potem jest już popękany, szorstki i na kolarkę nie jest fajny.
Sama wycieczka nawet spoczko, ale wiatr południowy nadal jest dość silny.
Po drodze coraz więcej rowerzystów i to z lekka zamulonych, niektórzy jechali jak jakieś miśki co dopiero oczy z zimowego snu otworzyli :D
Był też pełen wachlarz strojów - od gostka w krótkich nogawkach ale w kurtce i w kominiarce, aż po takich co mieli na sobie kilka warstw nie wiadomo czego i byli tak czerwoni z przepocenia że im szczerze współczułam.
Byli też tacy co byli grubo rowerowo ubrani + kominiarka jakby było z - 10 st, była też jakaś niewiasta w futrze ;/
Ja ubrałam się już tak raczej wiosennie :) i było mi w sam raz :)
Fajna była jedna babka wiek na ok 20 lat :P, jechała w stroju pro, miała kask i zasuwała na Pelikanie
Ciekawe czy to była jakaś sentymentalna miłość do Rometa
W drodze powrotnej postanowiłam dobić do 100-tki więc zaliczyłam też kawałek zachodnich wiosek :)
Punkt postoju w drodze do Gassów, niepotrzebnie się zatrzymywałam, bo sklepik był zamknięty © Katana1978
Gassy © Katana1978
Jeziorka © Katana1978
Pomnik Chopina, a w tle grała jego muzyczka © Katana1978
Alejka drzew © Katana1978
Dziś nie jechałam tą alejką, ale że była po drodze to pstryknęłam fotę. Widać jak słoneczny był dzisiejszy dzień
Kategoria >100, Wycieczka