Perypetie z nową baterią ;/
-
DST
43.75km
-
Czas
03:10
-
VAVG
13.82km/h
-
VMAX
34.20km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Okazało się że nowa bateryjka do mojej motoroli przez całą noc nie naładowała się do 100% - czyli nie jest dobrze.
Pojechałam znów na Marszałkowską i mi wymienili bez słowa.
Potem nie miałam pomysłu gdzie pojechać i powłóczyłam się do Wilanowa.
Nie wiem czemu ale dzisiejsza wycieczka była wycieczką kryzysowa szczególnie już z Wilanowa do domu - tyłek mnie strasznie bolał, kolanko też jakby nie miało tej oliwy w środku.
Zaczęłam ćwiczyć jazdę na stojąco przez ten tyłek i jeszcze długo chyba nie będę mogła tak jeździć 3 lub 4 razy zakręcę i mam dość....
Dziś znów widziałam rozkradziony rower - brak przedniego koła - to chyba jakaś plaga ?!
Trasa z GPS nie zapisała mi się w całości - nie mam pojęcia dlaczego ...
Tęcza znów podpalona
Świątynia Opatrzności Bożej
Kategoria Wycieczka
Rehabilitacja + bateria
-
DST
34.55km
-
Czas
02:25
-
VAVG
14.30km/h
-
VMAX
34.50km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś późno wstałam i nawet nie zdążyłam zjeść śniadania. Wsiadłam na rower i od razu pojechałam na rehabilitację.
Po rehabilitacji włączyłam GPS i pojechałam na Marszałkowską kupić nową baterię do telefonu.
Wprawdzie mąż mi dał swój 2 letni htc 3d i tam bateria trzyma nawet całkiem dobrze, ja wolę jednak moją 4 letnią motorolkę defy gdyż jest mniejsza i wygodniejsza. Tylko właśnie bateria szwankuje - ostatnio muszę ją ładować nawet 2x dziennie.
Mam nadzieję że nówka sztuka oryginalna bateria pomoże - bo jak nie to będę musiała pożegnać się z telefonem.
Zdjęcia trochę niewesołe ....ale to Polska właśnie ;/
Zniszczony rower
Rozkradziony rower
ul. Waliców
Pogoda idealna do rowerowania ale mimo wszystko przyjechałam do domu - spać mi się chce, zjeść coś musiałam i muszę ćwiczyć wyprost a na rowerze tego się nie da ....
Już coraz częściej wskakuję na ulice - także powoli jak żółw ociężale trauma mija ....
Może jeszcze po południu gdzieś wyskoczę - zobaczymy ....muszę sprawdzić ten telefon czy bateria pomogła.
Na razie jest 38% czekam aż się sama rozładuje.
Kategoria Wycieczka
Wycieczka zakończona w złym humorze
-
DST
56.30km
-
Czas
04:00
-
VAVG
14.07km/h
-
VMAX
33.90km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś ciężko było mnie ruszyć z domu. Myślałam że cały dzień spędzę przed kompem, ale zadzwonił mąż i powiedział że jest do odebrania paczka w paczkomacie. Więc w końcu znalazł się pretekst żeby wyjść z domu na rower :)
Pierwszy raz odbierałam paczkę z paczkomatu i powiem wam że to jest rewelacyjna sprawa - chyba sama zacznę w ten sposób kupować przez allegro.
Po odebraniu paczki znów miałam dylemat gdzie jechać - bo tak 2 km zrobione i do domu to obciach :)))
Najpierw udałam się w stronę Raszyna ale później zmieniłam zdanie i pojechałam do Młocin - bardzo lubię tam jeździć :)
Myślałam żeby zahaczyć o Kampinos - ale dziś nie był dobry dzień na jakieś ostre tereny - chyba noga nie miała humoru bo ciągle ją czułam ;/
A po drodze pstrykałam takie fotki
Pałac Kultury z innej perspektywy - już nie taki duży :)
Przed muzeum więzienia "Pawiak"
W McDonaldzie przy parku Młocińskim - lody dla ochłody - uwielbiam....
W lesie Młocińskim - już dawno nie widziałam policji na koniach.
:( - kolejny biedny rowerzysta. Jak tu już dojechałam to go nie było - karetka go zabrała.
Cały rower połamany .... zepsuty humor mam do tej pory :(
Kategoria Wycieczka
Tour de Pologne
-
DST
28.85km
-
Czas
02:05
-
VAVG
13.85km/h
-
VMAX
31.10km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Kalorie 961kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Postanowiłam że pojadę sobie na metę zobaczyć na własne oczy te Tour de Pologne ;)
Na mecie istny piknik, muzyka, rozdawali kapelusze, balony, trąbki ....wszystko dostałam ale później zostawiłam nie miałam jak tego zabrać ze sobą.
Był wielki telebim i było widać gdzie są kolarze. Powiem wam że ledwo wytrzymałam w tym upale.
Jak dojechali piersi kolarze to się zmyłam :)
W centrum strasznie dużo rowerzystów między innymi taki jeden co tu się udziela :D
Zdjęcia też porobiłam ale coś mi aparacik szwankować zaczął - mianowicie "pstryk" się zacina :(
Nie wierzcie telewizji - to ja wygrałam ten wyścig :D
Nie tylko w domu tv można oglądać :)
Serwis - raczej prowizorka ....
Tak wyglądała droga do mety :)
Oni też brali udział w wyścigu, a w tv tego nie pokazywali :)))
Baloniki i kapelusze - kto chciał to miał :)
Jadą :)))
Zapasowe rowery :)
Puste pudło :) za gorąco było żeby czekać aż zwycięscy na nie wejdą.
Kategoria Wycieczka
Znów rehabilitacja
-
DST
29.17km
-
Czas
01:55
-
VAVG
15.22km/h
-
VMAX
33.30km/h
-
Temperatura
31.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z samego rana znów na rehabilitację.
Nie ma zdjęć - bo nic ciekawego po drodze nie widziałam.
Po rehabilitacji prosto do domu.... jestem sama, bo chłopaki są na wakacjach więc trzeba ogarnąć mieszkanko by się nie przewrócić :P
Po południu może jeszcze gdzieś skoczę - choćby pokibicować kolarzom którzy zablokowali pół miasta :)
GPS nie od początku bo fixa nie mógł telefon złapać.
Kategoria Wycieczka
Rehabilitacja
-
DST
31.60km
-
Czas
02:20
-
VAVG
13.54km/h
-
VMAX
35.10km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś na rehabilitację.
Pan przykleił mi takie plasterki na kolanko, było parę ćwiczeń i do domu..
Tu chyba najmniej maltretują ...
Prawda że ładne te plasterki i pasujące do rowerka ?? :))
Niby mają pomagać w chodzeniu czy tam gojeniu - ale ja różnicy nie czuję. Chyba to są jakieś bajery ....no nic zobaczymy.
Jak na razie łapię powoli doła z tym chodzeniem bo nie idzie mi to zupełnie i zaczynam się denerwować.
Przyznaję że po tym jak zaczęłam jeździć to przestałam ćwiczyć w domu no bo niby ćwiczę jeżdżąc - jednak prawda jest taka że rowerek nie uruchamia wszystkich mięśni potrzebnych do chodzenia - a te nadal mam słabiutkie.
No i ogólnie muszę jeszcze z tyłu na udzie mięśnie porozciągać....
Trasa była taka
W drodze powrotnej znów kropiło, tak drobniuteńko że w sumie nie wiem czy czasem mi się to tylko nie wydawało....
Najbliższe 2 dni będę miała bez rowerka.
Jadę na działeczkę, mąż od dziś ma urlop i zostaje na działce a ja w niedzielę wracam autokarem.
Kategoria Wycieczka
Ulock
-
DST
52.40km
-
Czas
03:30
-
VAVG
14.97km/h
-
VMAX
32.20km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jeszcze przed wyjazdem na działkę postanowiłam że do mojego rowerka kupię Ulocka.
Dziś znalazłam najtaniej w moim zasięgu rowerowym za 180 zł.
Cel Konstancin Jeziorna ul Warszawska :)
Znałam wcześniej ten sklep i pamiętałam obsługę - w sumie nic się nie zmienili ;/ Do ulocka Kryptonite z allegro dodawali smar do łańcucha, a mi nie chcieli dać :( dali mi jakiś też niby smar (w białej malutkiej buteleczce) i mówili że to jest to samo co oferują na allegro. Nie chciało mi się z nimi za bardzo dyskutować - nie to nie ....;/
Zresztą mam w domu tyle tych olejków do napędu że aż tak mi nie zależało.
W drodze powrotnej na trasie Wilanów - Powsin złapała mnie bardzo krótka ale intensywna ulewa nie miałam za bardzo gdzie się schować, stanęłam pod drzewkiem ale i tak byłam mokra.
Powiem wam jednak że jak dojechałam do tego McDonalda w Wilanowie byłam już sucha - tak było duszno ! :))) (z jedzonka tym razem nie skorzystałam - nie byłam głodna)
Górka na Ursynowie niedaleko lasu Kabackiego.
Na zdjęciu nie wygląda strasznie, ale w realu bałam się na nią wjechać i zjechać.
Nowe wagoniki do metra - jeszcze zafoliowane :)
Przymusowy postój, trasa Powsin - Wilanów cała w wodzie :)))
Przypomniało mi się, że przed wyjazdem ciągle łapał mnie deszcz widzę że znów deszczowa klątwa wróciła :)
Kategoria Wycieczka
Porażka
-
DST
7.10km
-
Czas
00:30
-
VAVG
14.20km/h
-
VMAX
21.60km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano autem na Domaniewską (nie wiedziałam gdzie dokładnie jest ten lux med i musiałam użyć nawigacji)
Musiałam zawieść też RTG i inne dokumenty medyczne. Bo tam pierwszy raz jestem, i mnie jeszcze nie znają :P
Jutro już pojadę rowerem bo w aucie wyglądałam jak kiełbaska spocona na grillu :)
Na rehabilitacji nawet całkiem fajnie - podobny poziom co w Michałowicach.
Babeczka kazała mi kupić takie specjalne plastry i będę musiała je naklejać na kolano żeby mi nie uciekało podczas chodzenia ....
Ćwiczenia podobne do tych co miałam - nic innego raczej nie wymyślą.
Wróciłam do domu i wybrałam się rowerem na pocztę.
Po wysłaniu listów stwierdziłam że się gdzieś przejadę ale nie wiem czy taki upał czy co ale dostałam zgagi i nie mogłam jechać. Strasznie ciężko się jechało. Tyle betonu, ciężkie powietrze .....porażka.
Kategoria Wycieczka
18 dzień na działce - powrót do domku
-
DST
6.30km
-
Czas
00:30
-
VAVG
12.60km/h
-
VMAX
28.40km/h
-
Temperatura
32.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś tylko 2 razy nad jezioro.
Potem obiadek i powrót do płaskiej Warszawy.
Cieszę się bo strasznie stęskniłam się za moim kociusiem :)) a nie mogłam go wziąć ze sobą bo mama miała swoje koty.
Kategoria Wycieczka
17 dzień na działce - :(
-
Temperatura
31.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Byłam w Rypinie z Arkiem i z mamą samochodem :(( o rowerze nawet im nie wspomniałam mimo że mama ma pokaźny koszyk.
To przez te górki nie chce jeździć :(
Zrobiliśmy większe zakupy bo jutro ja już jadę do domku, a mama z Arkiem zostają.
Był taki upał że nic mi się nie chciało i darowałam sobie dzisiejsze rowerowanie.
Oglądałam dziś tvn24 jak kierowcy stoją w korku przed bramkami na tą płatną autostradę - oczywiście im nie współczuję.
Dzieciom i zwierzętom - tak, ale kierowcom nie. Im dłużej stoją to mniejsza szansa że potrącą jakiegoś rowerzystę.
Wiele razy jechałam autem do Torunia to omijałam tą autostradę i nigdy nie narzekałam na drogę i nie wiem po co tyle kierowców się tam tak pcha ?
Kategoria Perypetie życiowe














