Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Pętelka mostowa

  • DST 63.10km
  • Czas 04:15
  • VAVG 14.85km/h
  • VMAX 39.40km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 1996kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 lutego 2015 | dodano: 10.02.2015

Dziś pętelka mostowa. Zahaczyłam sobie o most Siekierkowski i Północny.
Jechało mi się bardzo przyzwoicie, na Północnym była mgła "Smoleńska" i dziwne ciśnienie że aż w głowie mi się kręciło.
Z wczorajszej zimy prawie nic nie zostało - tylko typowa Warszawska chlapa....dzisiejszy dzionek był taki szary i smutny...



Było bardzo ciepło jak na luty. Nie mogę się doczekać jak znów zacznę śmigać na cube.


Ktoś zniszczył kapliczkę :/ przy Wirażowej...


Fort Zbarż nadal zamarznięty mimo że były 3 stopnie na plusie

 
przy Poleczki. Czeski krecik gotuje obiad :)


Most Siekierkowski - zdjęcie robione z rękawiczką w zębach :D


Gruba Kacha


Telefon do Freddiego :)


Stadion Narodowy we mgle.


Parking rowerowy przy dworcu Wschodnim.
Wiecie że, nie można wjeżdżać rowerem na ten dworzec - nawet tymi bocznymi przejściami. Jakiś czas temu była dyskusja na ten temat w sieci.


Mgła na moście Północnym, ledwo co widać Wisłę było. 



1 km i 200 m łyknęłam jeszcze wczoraj wieczorem do Biedrony. I dlatego jest różnica spora w navi. (tak dla siebie piszę żeby się za rok nie zastanawiać dlaczego km jest tyle tu a tyle tu) :D





Kategoria Wycieczka

Po brokat

  • DST 35.75km
  • Czas 02:35
  • VAVG 13.84km/h
  • VMAX 29.20km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 1213kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 lutego 2015 | dodano: 09.02.2015

Dziś mega śnieżyca - nawet odczuwałam lekki niepokój związany z jazdą na rowerze.
Wcześniej odprowadziłam Arka do szkoły i średnio było na chodnikach ;(
Tak czy siak był mus by ruszyć tyłek i jechać po brokat dla Arka ( potrzebny mu jutro do szkoły)
Nim wstałam od kompa przyszedł listonosz z sakwą !!! :))))) , jak zamocowałam sobie ją do bagażnika to bata nie było - musiałam wypróbować :))
I powiem wam że tak przyzwyczaiłam się do plecaka że było mi zimno bez niego, no i ciągle miałam wrażenie że go zgubiłam :),
jechało mi się fajnie, ale rower "przytył" i jest to odczuwalne. No nic takie życie - coś za coś.




Brokat był do odebrania na ul Szańcowej 28 - stwierdziłam że to za blisko jest i trzeba zahaczyć o budowę w Wieruchowie, bo ostatnia sobotnia wycieczka Jolipm nie dawała mi spokoju :))). 


Jeszcze czysta sakwa. Pompka, łatki, dętka, grzałki do butów, podkowa, 2 reklamówki, zapasowe baterie, ładowarka do tel (przenośna) chleb rycerski, 100 gram brokatu zmieści się bez problemu.


Stacja Gołąbki, a ja na wiadukcie. Akurat odśnieżali ścieżkę. W sumie dziś 3x widziałam w różnych miejscach jak ścieżki rowerowe odśnieżali.


Ciekawa byłam w jakim stanie zastanę Techniczną.


Na Warszawskiej.


Teraz mogę spać spokojnie :))) - licznik działa 




Kategoria Wycieczka

Oj ...pojeździłam sobie

  • DST 42.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 14.00km/h
  • VMAX 28.30km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 2975kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 lutego 2015 | dodano: 06.02.2015

Dziś była kontrola w szpitalu ....a w szpitalu powiedzieli (takiej beksy nie widzieli) - żartuję ;), powiedzieli że wyjmą mi blachę w ciągu 6-8 tyg trzeba czekać na telefon od nich. Spytałam się lekarza czy wyrobię się do 14 marca z dojściem do siebie - ten stwierdził że nie wiadomo, w takim razie musiałam po szpitalu pojechać do ZUSu i wypełnić wniosek o przedłużenie świadczenia rehabilitacyjnego.
A w Zusie powiedzieli że jest potrzebny wypełniony taki druk od lekarza (dziwne bo wcześniej nie musiałam go składać) - no to z powrotem pojechałam do szpitala. W szpitalu był już inny lekarz, ale wypełnił mi ten druk i pojechałam z nim do ZUSu.
Tym razem wszystko ok i też mam czekać na tel od nich na wezwanie :) - ciekawe co to będzie jak zadzwonią do mnie tego samego dnia.
Rozmawiałam z lekarzem to po wyjęciu blachy pewnie znów z miesiąc nie będę mogła jeździć pffffffffffff już z lekka jestem poirytowana tym faktem....

Trasa była taka - nawet nie zdawałam sobie sprawy że tak kręciłam :)




W ogóle to chciałam wracać przez Górczewską, a potem przez Techniczną ale wiadukt na Gierdziejewskiego skutecznie mnie dziś zniechęcił ...

1 fotka z całej wycieczki


Dinozaur przy Żwirki i Wigury - ledwo udało mi się uciec :D

Fajna pogoda :)
Śnieg gdzieniegdzie leży, ale jest sucho i można śmiało bez błotników jeździć :)




Kategoria Wycieczka

Poczta i Tesco

  • DST 26.80km
  • Czas 02:00
  • VAVG 13.40km/h
  • VMAX 30.40km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 939kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 lutego 2015 | dodano: 05.02.2015

Nie miałam dziś weny na pedałkowanie, ale okazja była więc najpierw na pocztę (nie, to nie sakwa przyszła), następnie do Tesco po zeszyty na Sosnkowskiego - Arek odkrył że nie ma już zeszytów w linię.
A potem stwierdziłam że nie jest źle i sobie gdzieś pojadę - jednak przez całą drogę nie mogłam wymyśleć celu i tak oto tym sposobem jest tyle kilometrw ile jest.

- Do Wierchurowa nie chciało mi się jechać
- Do lasu (Młociny) jakoś też nie ....

Niecały kilometr przed domem zaczął boleć mnie brzuch - i ledwooo zdążyłam do domu :)




Tyle śniegu napadało


Na Al. 4 czerwca 1989 r odśnieżają ścieżkę ...


Kolejna odsłona galerii Rusz


Przy Techniczenej - reklama "Własne niebo na Bielanach" - a przecież Bielany to śmietnik Warszawy ....


Coś lipnie się czuję :(((




Kategoria Wycieczka

Bemowo i Wola

  • DST 30.60km
  • Czas 02:05
  • VAVG 14.69km/h
  • VMAX 29.70km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 978kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 lutego 2015 | dodano: 04.02.2015

Dziś przejażdżka praktycznie bez celu. Tak żeby tylko łyknąć parę kilosów i nic więcej.
Kupiłam sobie na allegro sakwę :)  - ciekawe kiedy dojdzie :)





A 31 stycznia była cała w śniegu...:) teraz jest piękna.


Takie to rowery widziałam na masie - motorów jeszcze nie :)


Budki z lodami czekają na lato


Na Powstańców Śląskich zakładają lub uruchamiają sygnalizację


Ciekawe jak te rowery się przypina i do czego ? - Stacje Bemowo zabierają na zimę stojaki ?


Kategoria Wycieczka

Borzęcin i Truskaw

  • DST 54.20km
  • Czas 03:30
  • VAVG 15.49km/h
  • VMAX 26.90km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 1706kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 lutego 2015 | dodano: 03.02.2015

Dziś wyszłam na rower troszkę później niż zwykle. Arek ma drugą zmianę na te półrocze więc musiałam sobie poukładać na nowo plany.
Na początek szkoła, potem zakupy i było coś koło 2 km (nie ma tego w navi)
Potem zrobiłam obiad w domku i wtedy wyszłam na rowerek.
Pogoda przepiękna znów założyłam rowerowe butki i jechało się idealnie.
Na początku postanowiłam tradycyjnie zobaczyć "ile dni bez wypadku" a potem zaliczyć drogę w Strzykułach, bo dawno mnie tam nie było, i zobaczyć czy jest jakiś postęp w budowie ścieżki rowerowej w Kaputach (- tu porażka wszystko stoi)
Jechało mi się tak dobrze że stwierdziłam że jadę do Borzęcina, a jak tam byłam to pomyślałam sobie czemu Truskawia nie zaliczyć :)

A w drodze powrotnej kryzys ! :( mniej więcej przy Arkuszowej, noga i tyłek - masakra. Dopiero na Powstańców Śląskich za Górczewską mi przeszło i znów mogłam normalnie jechać :)
Do szkoły zajechałam o 17.00 - Arek kończy dziś o 16.20 ale z tego co widziałam było jeszcze sporo dzieciaków na świetlicy.



Fotki :)


Konie w Macierzyszu wyszły na wybieg :)


Coś tam się na tej budowie dzieje ....chłopaki pracują, ale czas wolno płynie :)


Dawno tędy nie jechałam :)





Kategoria Wycieczka

Śladami Magdy Gessler po bagażnik

  • DST 43.60km
  • Czas 02:50
  • VAVG 15.39km/h
  • VMAX 32.50km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Kalorie 1331kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 lutego 2015 | dodano: 02.02.2015

Dostałam kasiorkę (w ramach walentynek - hehe ) od męża na bagażnik montowany do sztycy.
Znudziło mi się wożenie tej 5 kg podkowy na plecach :) i powiem wam że jak sobie plecak przyczepiłam na chwilę do tego bagażnika (na chwile bo mimo że są gumki to zaczął mi się zsuwać na wybojach) to raz że poczułam się jak goła i wesoła :)) a dwa jakoś tak za lekko.

Sklep mieścił się na Ursynowie i Pan w sklepie jakiś dziwny był ;/ pomógł mi zamontować bagażnik ale nie tak jak chciałam.


Pod lampką !! - mówię mu że chcę nad lampką, - nie mógł tej śrubki od lampki odkręcić więc pytam się czy ma jakieś kombinerki, a on tekst że kombinerek nie mają ...trochę mnie wcięło - ale pytam się przecież to serwis rowerowy i nie macie kombinerek ?!
- Pan na to ze spokojem że jest teraz sezon zimowy i oni naprawiają narty.
Nic już nie powiedziałam - nie to nie....w domu sobie wszystko ustawię jak chcę.


W domu zrobiłam sobie po swojemu, i test z podkową zaliczony (pojechałam po Arka do szkoły) i podkowa nawet nie drgnęła.


Tak to mniej więcej sobie ustawiłam. Jak mąż przyszedł z pracy wyregulował mi jeszcze sam bagażnik (tzn przesunął sam bagażnik po tej czarnej rurze w lewo) i jest naprawdę git, ale zdjęcia już nie chciało mi się robić.
Teraz jeszcze taka fajna sakwa (mam już upatrzoną) i będzie luz bluz.

Parę tygodni temu pisałam tu na BS że mam cel do zaliczenia na Ursynowie, i było to odwiedzenie knajpki gdzie przeprowadziła rewolucje Magda Gessler. Restauracja nazywa się Gaumarjos Zamówiłam sobie te słynne sakiewki "Chinkali",
i powiem wam że trochę się zawiodłam. Smak dobry, ale mięsko było zbite twardawe.... no nic w telewizji to zawsze wygląda inaczej ...
Sama knajpka była prawie pusta, ale czytałam opinie że jak jest dużo ludu to ludzie trącają się łokciami.


Tak restauracja wygląda na zewnątrz.


Zdjęcie pamiątkowe z żoną właściciela.


Chinkali - myślę że umiałabym zrobić w domu lepsze :). Musiałam jednak tam wejść i spróbować, bo ciągnęło mnie tam od zobaczenia tego odcinka, a było to dość daaawnoo chyba w pierwszym sezonie kuchennych rewolucji.



Fotki po drodze...


Fort Zbarż  


Takie ubite śniegiem ścieżki jeszcze zniosę :)


Witold Pilecki chybaby w grobie się przewrócił jakby zobaczył ten mural. Nie będę już pisać o naszym rządzie który nie zaprosił jego córki na obchody wyzwolenia obozu w Auschwitz. Nie o taką Polskę pewnie walczył ...

No i to tyle. Jutro pewnie kupię sobie tą sakwę. W sklepie gośc chciał mnie naciągnąć na sakwę za 100 zł ale na allegro jest taka fajna i to niebieska za 50 z groszami ...








Kategoria Wycieczka

Mało

  • DST 2.80km
  • Czas 00:13
  • VAVG 12.92km/h
  • VMAX 28.10km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 lutego 2015 | dodano: 01.02.2015

Dziś siedzę w domu.
Byłam rowerkiem tylko do Almy skoczyć na zakupy.
Może mąż kupi mi dziś bagażnik do roweru ? :)

Trochę mojego krossa zaniedbałam - jakoś zupełnie wyleciało mi z głowy smarowanie łańcucha zimą - ale to pewnie przez to że ta zima taka byle jaka :)


Stan łańcucha ...

Łańcuch już posmarowałam poczekam do jutra aż wszystko ładnie się wchłonie i jutro gdzieś skoczę.


Kategoria Wycieczka

Uparta jestem

  • DST 57.30km
  • Czas 04:25
  • VAVG 12.97km/h
  • VMAX 26.50km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 2074kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 stycznia 2015 | dodano: 31.01.2015

Uparłam się na to żeby w tym miesiącu mieć tysiąc i mam :)
W sumie mało jest miesięcy gdzie tysiaka przekroczyłam - a tu proszę styczeń i już tysiak.
Wprawdzie tę trasę robiłam na dwie raty - ale czy to ma jakieś znaczenie ?

1 trasa raniutko 6.30 pobudka, gimnastyka bardzo krótka (czyt. wypiłam kawusię) jeść mi się nie chciało.
Postanowiłam łyknąć 25 km - wyszło trochę więcej.



Wyszło dokładnie 

To dowód w sprawie :)

Rano gdy wyszłam była kupa śniegu ;/ stwierdziłam że pojadę na tą Techniczną bo ona ponoć zawsze odśnieżona jest.
Tym razem nie była - jak tam trafiłam to dopiero brali się za odśnieżanie...


Droga przy Instytucie Energetyki. Aleja drzew - pod ochroną


Chłopaki szykują się do odśnieżania Technicznej.


Taką Techniczną zastałam (byłam tutaj chyba po 7.00 rano)


Widoki na nowe osiedla przy Technicznej

Potem skierowałam się w stronę Centrum i jadąc przez Górczewską stwierdziłam że Jolapm jeszcze śpi, bo mój ślad rowerowy był nr 1


Górczewska - nie było żadnego śladu rowerowego.


Ja zostawiam za sobą taki ślad :)


A tu już w centrum - Kocham Warszawę za dnia ...


Drogowcy nie byli zaskoczeni....w końcu mamy zimę.
Szkoda że tak fajnie nie odśnieżają ścieżek - rano i po południu przy Jerozolimskich to jedna wielka masakra :/


Na koniec wycieczki wstąpiłam do Putki i kupiłam świeży chlebek Rycerski :). Widziałam też Putkę na Powstańców Śląskich 45 w tych pawilonach 1 od strony Ursusa.


Drugą wycieczkę zrobiłam po obiedzie...


I tylko 1 zdjęcie zrobiłam 


Kross i bałwan :)

 












Kategoria Wycieczka

Mokra masa

  • DST 44.70km
  • Czas 03:05
  • VAVG 14.50km/h
  • VMAX 32.50km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 1448kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 stycznia 2015 | dodano: 30.01.2015
Uczestnicy

Dziś nie miałam problemu z celem wycieczki :), dziś ostatni piątek miesiąca a w ten dzień organizowana jest masa krytyczna.
Umówiłam się z moimi dwiema koleżaneczkami i spotkałyśmy się na Pl. Zamkowym.
Ech powiem wam, że byłam za nimi bardzo stęskoniona, Dianę widziałam ostatnio chyba na lipcowej masie - a to od niej mam tego Krossa. 
Jak ruszyliśmy w drogę zaczął padać deszcz. Ania na swoim cruiserze szybko się zmyła - bo ona w centrum mieszka, a my z Dianą objechałyśmy całą trasę i jeszcze wstąpiłyśmy do KFC :)
Miałam wracać autobusem ale była chwila przerwy w dostawie deszczu więc śmignęłam sobie rowerkiem do domu.
Dobrze że mam te błotniki, bo dużo ludków na masie nie miało i dupska mieli upaćkane jak ta lala.

Było 133 osób.





Fotorelacja :)


Ja i Diana


Nowy rowerek Diany. Tamten żółty okazał się lekko niewypałem. Ten jest super, nieźle na nim śmigała - nie mogłam jej dogonić jak jechałyśmy do KFC.


133 rowerzystów 


Nawet sobie szprychówkę kupiłam :)







Kategoria Masa Krytyczna, Wycieczka