Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do Broku

  • DST 112.90km
  • Teren 8.00km
  • Czas 06:25
  • VAVG 17.59km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 3014kcal
  • Podjazdy 417m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 czerwca 2015 | dodano: 21.06.2015

Rano, ale nie o świcie tylko o normalnej godzinie czyli o 7.00 wyruszyłam do Broku.
Umówiłam się z mężem że on wyruszy z Arkiem ok 11.30.

Za każdym razem na działkę jadę inaczej. Tym razem koło Wyszkowa jak przejechałam most nad Bugiem skręciłam wg nawigacji googlowskiej na jakąś ścieżkę rowerową która miała prowadzić do Brańszczyka ale wylądowałam w takich krzaczorach że z lekka się załamałam i musiałam się wracać.

Miałam też przygodę taką że uratowałam życie kurce.
Jadę sobie a w krzakach słychać jakieś ko ko ko ko ko ko - myślę sobie pewnie kury się kłócą, aż tu nagle wylatuje lis a w pysku ma kurę, na mój widok chyba się z lekka zszokował i puścił kurę, a kura w nogi biedna.... kupa pierza była na drodze, ale przynajmniej życie ocaliła. A wokół krzaczorów zebrały się inne kury i patrzyły co się dzieje - zupełnie tak jak u ludzi, brakowało jeszcze u nich smartwonów by fotki strzelały hehe :))

Więcej przygód nie pamiętam bo to było wczoraj, a wpisu zrobić nie mogłam bo nie miałam neta :(



Fotki :))


Mój ulubiony wieżowiec przez szybkę od wejścia do metra.


Cubusiek w Radzyminie :)


Pomnik Kolejarzy którzy walczyli z Bolszewikami w Radzyminie.


Bobry są wszędzie.


Bociany też są wszędzie :) - poza Warszawą.


Coraz to fajniejsze znaki drogowe widuję :)


Ścieżka rowerowa nad Bugiem w Wyszkowie.


Pomnik poświęcony Żołnierzom Armii Krajowej.


Armata zaraz za tym pomnikiem powyżej.


Domek w Porębie podparty na kamieniu.


Cubusiek na działce....:)




Zabawa z makro




Hermes.


Zachód.


Mniam - kiełbasa z murzyna i albinosa :D











Kategoria >100, Wycieczka

Do pracy i z pracy 4 - rok 2015

  • DST 17.65km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.65km/h
  • VMAX 33.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 485kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 czerwca 2015 | dodano: 19.06.2015

Moje wczorajsze prognozy z deszczem się sprawdziły - szczególnie rano ;(
W Ursusie rano była końcówka deszczu, ale koło Janek można powiedzieć że bardziej zauważalnie kropiło.
Kolega który jechał przede mną do pracy na rowerze, nie miał błotnika i tyłek miał caaały uświniony - ciekawa jestem co potem zrobił.
Nie wyglądał na takiego co miał jakieś gatki na zmianę, a później w pracy go nie widziałam.

Po pracy pogoda już lepsza.
Coraz więcej ludzi zauważa że jeżdżę do pracy rowerem i są pytania typu  "Znów jeździsz rowerem", albo "nie masz traumy ?"
Odpowiadam że to trzeba kochać żeby zrozumieć....

Zdjęciątka są 3 bo niektórym smutno jak ich nie ma ;)


Lepszy taki błotnik niż żaden :)


Tak jeszcze rogów przyczepionych nie widziałam, może to jakaś atrapa lemondki ? :)


Z Janek do Warszawy. Tam bym stała gdybym jeździła autem. 


A tu drogi puste. Ochroniarz pilnuje by nikt nie skręcił w lewo. Tak sobie myślę o jego miejscu pracy - kibelek ma, ale po załatwieniu potrzeb fizjologicznych jak umyje ręce ?! - a później co ? kanapki wcina ?

Mapki nie ma.







Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 3 - rok 2015

  • DST 20.60km
  • Czas 01:15
  • VAVG 16.48km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 587kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 czerwca 2015 | dodano: 18.06.2015

Do pracy 28 min, a z pracy nie sprawdziłam bo byłam w sklepie i w szkole załatwiać Lato w mieście.
Dziś nie ma mapki i nie ma zdjęć....
Pogoda się z lekka psuje i chyba będzie padało ...


Kategoria Praca

Do licznika i do lasu

  • DST 38.05km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 16.91km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1057kcal
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 czerwca 2015 | dodano: 17.06.2015

Wieczorna wycieczka.
Pojechałam skontrolować licznik, a potem do lasu na Bemowo.
W lesie dużo rowerzystów i ludków z kijkami. Dziwne że nie było komarów.




Wanna na rowerze :) 


Dyżurny od licznika po prostu sobie robi jaja.


Stoją i niszczeją. Mogli by je dać na przetopienie i było by więcej blachy na most Łazienkowski :)




Kategoria Wycieczka

Do pracy i z pracy 2 - rok 2015

  • DST 24.15km
  • Czas 01:05
  • VAVG 22.29km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 508kcal
  • Podjazdy 32m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 czerwca 2015 | dodano: 17.06.2015

Dziś do pracy Cubuśkiem, ale czas dojazdu chyba taki sam.
Rano 29 minut, a po pracy 36 minut - tu trzeba zaznaczyć, że w drodze do domu skoczyłam jeszcze do Putki (Rycerski się skiepścił i kupuję Grocki albo Grodzki  - czy jakoś tak nie pamiętam dokładnie) i jeszcze Almę zaliczyłam.

Zdjęć nie ma - ale mapka jest :) - a nawet dwie :)


Do pracy


Z pracy.



Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 1 - rok 2015

  • DST 18.64km
  • Czas 01:05
  • VAVG 17.21km/h
  • VMAX 32.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 508kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 czerwca 2015 | dodano: 16.06.2015

Nadszedł ten dzień.
Rowerkiem pojechałam do pracy. Wczoraj padał deszcz i pojechałam autem - a że do pracy szłam 1 raz to nie wypadało być upaćkaną i mokrą :)
Dziś pogoda już rowerowa i pierwszy raz w tym roku widziałam wschód słońca :))
Powrót trochę wietrzny ale takie rowerowanie po pracy przyniosło mi ukojenie bo w pracy lekko nie mam.

Pojechałam Krossem bo boję się normalnie Cubuśka zostawiać samego na tyle godzin, zajechałam na parking rowerowy a tam Krossy, Treki, szosówki itd i niektóre stały nawet bez zabezpieczenia !!!! i pytanie czy ludzie są naiwni czy tak głupi !? 
Jutro chyba pojadę już Cubuśkiem bo raczej nie będzie się wyróżniał z tłumu....

Mapki nie ma bo stwierdziłam że to bez sensu robić mapki do pracy.
Nowa trasa od poprzedniej jest krótsza w sumie o jakieś 200 m. do pracy jechałam niecałe 30 min. Po pracy poszłam jeszcze z koleżanką do McDonalda na lody.


Wschód słońca.


A nie lepiej C-16 / C- 13 



 


Kategoria Praca

Święto roweru - Święto cykliczne :)

  • DST 47.00km
  • Czas 03:55
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 28.40km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1840kcal
  • Podjazdy 189m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 czerwca 2015 | dodano: 14.06.2015
Uczestnicy

Dziś było Święto cykliczne. 
Od miesiąca czekałam na ten dzień, bo wiedziałam że będę w tym uczestniczyć :)
Pojechałam sobie z Arkiem, byli też moi rodzice :) - mąż żałował że z nami nie pojechał, może w końcu następnym razem jak będzie jakaś okolicznościowa masa to się zdecyduje ...

Zbiórka o 12.00 na Pl. Zamkowym a potem na Ursynów i tam był piknik :)
Na pikniku spotkałam moją kumpelę Dianę, a w drodze na piknik w peletonie spotkałam  Tomusia1973 - ja nie byłam pewna, że to on bo wydawało mi się że ma rowerek na 26 calach, ale on mnie poznał :))) i kolejna osoba z Bikestatsa spotkana na żywo odhaczona :)))



Fotki :)


Na zbiórkę :)


Wbrew pozorom nie była to liczna masa. Było ok 250 osób.


Mój Tata i Arek


A tu Ja Arek i Tata.


Peleton.


A tu już na pikniku - malowanie dzwonków lakierem od paznokci :)


Serwis - nie skorzystaliśmy :)


Tu była jakaś gra z zasadami ruchu drogowego :)


Akrobacje rowerowe. Tego gostka już na jakiejś masie widziałam ...


Był też jakiś mistrz na siłowanie na rękę - Niestety Arek mu te mistrzostwo odebrał :D


Konkurs fotograficzny. Zgłosiłam się do tego konkursu - trzeba było wysłać do nich zdjęcia z motywem rowerowym.
Niestety ja nic nie wygrałam :((((


Pokaz boksu.


Hokej na rowerze :) Nie wiedziałam że jest taki sport :D


Konkurs na najszybszą wymianę dętki....


Pokaz zabezpieczeń rowerowych - jak są skuteczne :)


Linka za 15 - 20 zł poszła ....


Łańcuch za 60 zł poszedł ....


Łańcuch za 250 zł - nożyce poszły....


Te i inne atrakcje na pikniku filmował dron


Po pikniku rodzice pojechali metrem do domu, a ja z Arkiem rowerkiem do domu.


Tam gdzie był kiedyś plakat by Bronka na emeryturę wysłać bo Siara ....


Po drodze jak zwykle McDonald - tu wróbelki tak słodko żebrały że prawie wszystkie frytki im dałam :)


Na wiadukcie przy Cybernetyki 


Mały postój pod wiaduktem przy Hynka.

Fajnie minął dzień - a jutro do pracy na 6 rano !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!













Kategoria Masa Krytyczna, Wycieczka, Z Arkiem

Tam gdzie Mama i Tata

  • DST 42.60km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 16.49km/h
  • VMAX 31.60km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1213kcal
  • Podjazdy 248m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 czerwca 2015 | dodano: 13.06.2015

Ostatnio jak byłam na działce mama pochwaliła mi się, że czasami jeździ rowerem z tatą ścieżką nad Wisłą po praskiej stronie.
Mówiła że jest tam fajna ścieżka i fajnie się jeździ.
Wiedziałam o tej ścieżce ale jakoś nigdy nie miałam okazji jej sprawdzić, więc dziś nadszedł ten moment.

Na rower wyszłam dopiero jak uporałam się z obowiązkami czyli po południu, odprowadziłam jeszcze z mężem Arka na imprezę urodzinową do kolegi i dopiero wtedy wyszłam na rower.
Ścieżka jak ścieżka koniec jej jednak nie jest fajny - kończy się tuż przed Grota, potem trzeba wjechać na górę i przy pętli autobusowej przedostać się na drugą stronę, a żeby to zrobić trzeba zejść z roweru i skorzystać z podziemnych przejść.

Tak czy siak zrobiłam pętelkę mostową, a dawno takich tras nie robiłam.


Fotki


Na jednej z ławeczek przy ścieżce po praskiej stronie.


Plaża nad Wisłą.


Taki tam widoczek.


Ścieżka


Most Grota.


Też mi odkrycie....


Wisła z Północnego mostu


Lubię ścieżki i im więcej tym lepiej :)



Kategoria Wycieczka

Strzeżonego Pan Bóg strzeże

  • DST 20.60km
  • Czas 01:20
  • VAVG 15.45km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 626kcal
  • Podjazdy 97m
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 czerwca 2015 | dodano: 12.06.2015

Dziś pojechałam sobie do lekarza medycyny pracy do lux-medu.

Długo się zastanawiałam którym rowerem jechać i w końcu wybrałam Krossa, ze względu na to że nie wiedziałam na ile czasu pozostawię rower.
Wiem mam ulocka - ale nie zabezpieczę nim całego roweru - choćby kółek :( 

Nie chciało mi się dziś za bardzo jeździć więc trasa się pokrywa



Fotki


Samojebka w windzie


Kontrola.


Parking rowerowy.


W Mariocie pływają ryby.


Bagażnik się przydał :) 6 kg arbuza :))




Kategoria Wycieczka

Leszno

  • DST 57.05km
  • Czas 03:10
  • VAVG 18.02km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1487kcal
  • Podjazdy 107m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 czerwca 2015 | dodano: 11.06.2015

Dziś znów wieczorna wycieczka.
Za dnia nie miałam czasu bo rano autem pojechałam do babci, a potem była taka żarówa że wolałam pograć sobie w x-boxa (czy jak to się nazywa) :))).

Wieczorem gdy słonko już tak nie paliło to pojechałam sobie do Leszna bo dawno mnie tam nie było.

Fotki.


W końcu licznik drgnął....


Kościół w Lesznie.


Ni to bociek ni to żuraw...


Zachód słońca - widok z Technicznej.





Kategoria Wycieczka