Do pracy i z pracy 21 - rok 2015
-
DST
18.05km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.66km/h
-
VMAX
33.00km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Kalorie 508kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy w ciągu 27 min. Rano chłodno i wietrznie.
Po pracy zakupy i do domu.
Wieje dziś ostro :(
Poza tym nic nie widziałam i nic nie słyszałam....może to i dobrze.
Rano przed pracą
Po pracy.
Kategoria Praca
Pętelka mostowa
-
DST
39.05km
-
Czas
02:35
-
VAVG
15.12km/h
-
VMAX
35.80km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 1213kcal
-
Podjazdy
196m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pętelka mostowa most Świętokrzyski i most Gdański.
Miałam zobaczyć bulwary wiślane, ale tyle ludu było nad Wisłą że sobie darowałam.
Pojechałam na Pragę popstrykać kilka fotek.
Foty
Dworzec Wschodni
Zajezdnia tramwajowa na Kawęczyńskiej.
Mural przy Białostockiej.
Mural na Stalowej
Ten mural jest na przeciwko tego wyżej :)
Most Gdański - wyspa w kształcie serca.
Fontanny na Podzamczu.
Ciekawy zegar - godzina nawet się zgadzała. Nowy Rynek
Tu mieszkała Maria Skłodowska-Curie.
Dzwon Zygmunta.
Fontanna na placu Zamkowym. Nawet się wykąpałam i byłam misską mokrego podkoszulka i spodenek :P
Nie tylko ja taka wariatka byłam - tylko że ja podeszłam tam bez roweru.
Zamek Królewski.
Baloniarz.
Na przeciwko Pałacu Prezydenckiego.
Pierwszy raz widziałam tę linię w Warszawie...
Pomnik pieska na Polu Mokotowskim.
I tyle.
Wracając już do domu widziałam straszną rzecz :( matka miała fotelik w foteliku dziecko jakieś 5 lat i była gleba na pasach. (tzn tam jest ddr obok pasów) - dokładnie przy Castoramie.
Noga tego chłopca wkręciła się w tylne koło.
Jak tam dojechałam (może z 2-3 min po tym wypadku) to ludzie trzymali rower, a ojciec albo inny rowerzysta wyciągał i innymi ludźmi tę nogę....
Masakra jakaś - dzieciak darł się wniebogłosy - nie wiem czy nie zrobili mu jeszcze gorszej krzywdy :(((
Pamiętam jak mi w karetce ustawiali nogę do takiej szyny to bolało mnie to jak nie wiem co, mimo że na dzień dobry podali mi znieczulenie, a tu wyciągali mu tą nogę na żywca, nie wiadomo czy złamaną, nie wiadomo czy skręconą.
Karetka pewnie była już w drodze ;( bo ludzie z komórkami w rękach przy uchu więc pewnie dzwonili.
Ja się tylko poryczałam i pojechałam do domu....
Ja przyznaję Arka też woziłam w takim foteliku, nogi miał przywiązane żeby nie miał szansy włożyć w koło.
I był mniejszy jakieś 3 latka, ten chłopczyk miał około 5 więc też swoje ważył i matka pewnie nie dała rady utrzymać roweru.
Kategoria Wycieczka
Miejska setka
-
DST
100.55km
-
Teren
8.00km
-
Czas
05:30
-
VAVG
18.28km/h
-
VMAX
34.60km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Kalorie 2583kcal
-
Podjazdy
284m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś odespałam sobie cały tydzień i wstałam koło 10.00.
Zjadłam śniadanko pograłam w x-boxa i stwierdziłam że jednak się gdzieś ruszę bo później będę zła że nigdzie nie pojechałam.
Nasmarowałam łańcuch żeby lekko się jechało i pojechałam.
Najpierw skierowałam się na zachód aż do samego Leszna, potem był Truskaw, następnie Młociny, a później poleciało.
Nawet specjalnie nie musiałam dokręcać pod domem żeby było 100 km :)
Foty
Trochę dni przybyło - niedługo będzie powrót do przeszłości i znów 365 dni :). Ciekawe czy potem znów cofną licznik :D
Drzewoterapia działa. Ale ta Pani źle to robi, trzeba być na bosaka i wybrać największe i najbardziej urodziwe drzewo.
Truskaw.
Na ziemi to jest piekło....w tych czasach też.
Mokre łąki cz.1
Mokre łąki cz.2
Zaskroniec - tym razem żywy :)
Sory ale taki mamy klimat że w zimę wszystko zamarza i pociągi mają duże opóźnienia, a w lato trzeba oszczędzać prąd.
Komuś się motorek przewrócił.
Cień
Fort Blizne
Denerwują mnie rolkarze i biegacze na ścieżce. Wiem że nie mają gdzie jeździć, ale chociaż niech nie jeżdżą z z lewej i na prawą że nijak ich wyprzedzić ;( mało tego uszy zatkane przez mp3.
Jesień idzie - Młociny.
Brama do huty "Warszawa".
Krzyż upamiętniający msze prowadzone przez ks. Jerzego Popiełuszkę na terenie huty.
Krzyż ten ma bardzo podobną historię do Krzyża Smoleńskiego, też był usuwany przez organy bezpieczeństwa, potem hutnicy stawiali go na nowo ...
Kto zgadnie - co to jest ? :)
Odpowiedź na powyższe zdjęcie :)
Zakończenie wycieczki w takim stylu :)
Kategoria >100, Wycieczka
Do pracy i z pracy 20 - rok 2015
-
DST
32.20km
-
Czas
02:00
-
VAVG
16.10km/h
-
VMAX
34.40km/h
-
Temperatura
32.0°C
-
Kalorie 939kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy w czasie 26 min, i parę sekund (nie pamiętam dokładnie ile)
Po pracy znów okrężną drogą ale trochę krótszą niż wczoraj....
A foty takie :)
Staw w Falentach.
Przy Krakowskiej, kiedyś w tym domku mieszkałam jak miałam 2 lub 3 latka
Tuż koło tego domku co jest wyżej jest ta uliczka i na tej uliczce nauczyłam się jeździć na 2 kółkach.
Z jednej strony ulicy stał Ojciec żebym nie wyjechała na Krakowską (chociaż w tamtych czasach pewnie był znikomy ruch) a na drugim końcu uliczki stała moja mama :) - i tak sobie jeździłam w kółko na żółtym "Reksiu" - pamiętam ten rowerek doskonale.
Bardzo szybko łyknęłam jazdę na 2 kółkach.
Samolocik nad wiaduktem - moje ExtremeSpotting vol. 1
Samolocik nad Krakowską - ExtremeSpotting vol. 2
Samolocik nad drzewem - ExtremeSpotting vol. 3
Znów fontanna na Grójeckiej. Dziś dopiero zauważyłam tą czerwoną tabliczkę "Zakaz kąpieli" - niech ktoś mi podpowie jak można się w tej fontannie kąpać ?
Rower wisi na balkonie.
Basen w parku Szczęśliwickim.
Mural i tenisiści...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 19 - rok 2015
-
DST
51.05km
-
Czas
03:10
-
VAVG
16.12km/h
-
VMAX
39.30km/h
-
Temperatura
31.0°C
-
Kalorie 1487kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano do pracy w czasie 25 min i 25 s :), temperatura była cudowna ok 18 stopni.
A po pracy pojechałam sobie do domu trochę okrężną drogą .
Trasa rejestrowana po wyjściu z pracy.
Foty
Piękny koreczek w stronę Janek.
Żadna obwodnica nie pomoże blachosmrodom, póki nie nauczą się jeździć. Na rondzie nad wiaduktem przy Stoickiej blachosmród walnął w latarnię. Tam często są wypadki, bo ponoć sygnalizacja jest mało widoczna....
Fontanna na Grójeckiej.
Remont torów na ul Bitwy Warszawskiej.
Zielona wyspa na Wiśle.
Wisła z mostu Gdańskiego.
Rondo Radosława...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 18 - rok 2015
-
DST
44.60km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:40
-
VAVG
16.73km/h
-
VMAX
33.60km/h
-
Temperatura
36.0°C
-
Kalorie 1252kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy, a po pracy skoczyłam na Ursynów oddać pompkę.
Następnie wstąpiłam do Decathlonu i kupiłam taką samą pompkę co mi się zgubiła, kupiłam jeszcze dętki bo była promocja dwie za 11 zł
Zdjęcie z Ursynowa, tor przeszkód albo ścieżka zdrowia dla bmx'ów :)
Ogólnie Ursynów ma chyba najlepiej rozwiniętą infrastrukturę rowerową w Warszawie, ale nie wiem czemu średnio lubię tam jeździć...
Dziś mapka włączona trochę później od startu (zapomniałam włączyć)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 17 - rok 2015
-
DST
45.20km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:55
-
VAVG
15.50km/h
-
VMAX
34.10km/h
-
Temperatura
36.0°C
-
Kalorie 1674kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy szybciej niż wczoraj 25 min i 47 sek.
Po pracy pojechałam na Ursynów kupić pompkę. Kupiłam przyjechałam do domu napompowałam sobie dętkę (tą dziurawą - już zalepioną łatą) i........ stwierdziłam że ta pompka mi się nie podoba.
Ciężko się strasznie pompuje, ciężko wkłada się wentyl do otworu.
Ogólnie chińskie badziewie. Jutro jadę ją zwrócić i kupię sobie taką co miałam z Decathlona.
Dziś nawet mapka jest. Wprawdzie start z pracy, a nagrywanie wyłączyłam dłuuugo po mecie bo po prostu zapomniałam wyłączyć.
Foty
Dziś to był ładny wschód ;)
Ciepło z samego rana :/
W drodze do sklepu przez las Kabacki.
A tu w oddali sarenka.
Drzewka przy lesie...
Ursynów. Szczerze mówiąc ciekawa byłam co będzie napisane na tym bilbordzie po wyborach....
A taką pompkę kupiłam ...nie podoba mi się :(
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 16 - rok 2015
-
DST
38.80km
-
Czas
02:30
-
VAVG
15.52km/h
-
VMAX
33.00km/h
-
Temperatura
31.0°C
-
Kalorie 1174kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy w czasie 27 min, wolniej bo jakoś kolano ( u zdrowej nogi) mnie bolało - pewnie od wczorajszej wycieczki, a na dodatek nie byłam wyspana :(
Po pracy umówiłam się z Dianą w centrum, zjadłyśmy kurczaki w kfc, a potem pojechałyśmy na Krakowską do 2 kółek.
Koleżanka ma problem z rowerem coś tam jej linki się z lekka rozpruły i przerzutki nie działają.
Ktoś kiepsko jej złożył ten rower.
Powrót przez Szyszkową, Środkową i Ryżową.
Wstąpiłam jeszcze do miejsca gdzie zginęła Anna Jantar.
Dziś zgubiłam pompkę, albo ktoś mi ją ukradł w pracy :( była przymocowana uchwytem do ramy ehhhh :(((
Jutro po pracy pojadę na Ursynów i sobie kupię nową.
Kategoria Praca
Bez pociągu ale za to z przygodą
-
DST
145.90km
-
Teren
10.00km
-
Czas
07:58
-
VAVG
18.31km/h
-
VMAX
37.90km/h
-
Temperatura
32.0°C
-
Kalorie 3742kcal
-
Podjazdy
269m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłam zaliczyć jakieś pobliskie gminy, tam gdzie da się to zrobić bez pociągu.
Wybrałam się do :
- Rybna
- Kocierzewa Południowego
- Nowej Suchej
Było sporo ciężkiego terenu, a na mapie niby tego nie było widać - ale dałam radę :))
Upał mnie nie zniechęcił, bo niby co bym w domu miała robić, a za parę tygodni będzie już zimno i ludzie też będą narzekać :P
Po drodze kupowałam dużo wody, a jak nie było gdzie kupić to prosiłam ludzi w gospodarstwach i zawsze mi dawali :)
Foty
W Sochaczewie.
Mostek nad Bzurą.
Tu lajcik...
Tu było już gorzej....
Kombajn :)
Domek ledwo stoi ...
Urząd gminy w Nowej Suchej.
Żniwa.
Urzekła mnie ta biblioteka.
A tu była moja przygoda - dobrze że miałam ze sobą zapasową dętkę, stało się to na totalnym zadupiu przed Błoniami.
Załamałabym się gdybym nie miała dętki - nie wiem co bym zrobiła....
Dziura w dziwnym miejscu, oponę sprawdziłam 3 razy czy nic w środku nie ma. Może to od ostatniego dopompowania dętki na kamień. Kilka dni temu tak sobie dopompowałam :)
10 min roboty a usyfiona byłam na maksa - 3 km dalej był McDonald w Błoniach, to sobie łapki umyłam :))
Popas też był, a jakże :)
Znów teren między śliwkami i morelami :)
Kategoria >100, Wycieczka
Masa Powstańcza i Borzęcin
-
DST
59.50km
-
Czas
03:40
-
VAVG
16.23km/h
-
VMAX
32.70km/h
-
Temperatura
35.0°C
-
Kalorie 1722kcal
-
Podjazdy
189m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś była masa powstańcza, zupełnie o niej zapomniałam dopiero koleżaneczka rano mi o niej przypomniała jak napisała smsa czy jadę ;)
Chłopaki pojechali na wakacje :) więc nic mnie nie powstrzymywało i pojechałam :)
Powiem wam że cieszę się że byłam na tej masie - bo podczas tej masy na początku peletonu jechał takim małym busem przewodnik i opowiadał o tym powstaniu, były też piosenki które mnie bardzo wzruszyły....
Sporo rzeczy się teraz dowiedziałam - niektórych rzeczy nie ma w książkach (podręcznikach)....
Foty :)
Upał.
Przy muzeum Powstania Warszawskiego - mała chłodziarka :)
Dostępny był też beczkowóz.
Dostępny był też warsztat - kolejka jak za mięsem podczas komuny ...Wszyscy przyjechali z zepsutymi rowerami czy jak ?
Rower odpowiednio przystrojony.\
Fajny bidon ;)
Tablica informacyjna na terenie muzeum
Koleżanka odpicowała swój rowerek że ho ho ho, już kupować nowego ie będzie...
Tu można było odebrać pakiet startowy po zarejestrowaniu się.
Ja też go dostałam :) mimo że nie byłam zarejestrowana - nie ma to jak odpowiednie znajomości :)
Rowerzysta z papierosem - patologia jakaś ...
Peleton. Ciekawa jestem ile było osób....
Podziwiam tego Pana - w taki upał taki strój.
Każdy miał swój cel by przejechać się na masie....
60 latka na szosówce - dla mnie fenomen :)
Były też i takie kwiatki - włochate brzucho i plecy ...
Takim busem jechał przewodnik.
Chwilowy postój
Meta i rowery w górze...
Po masie skoczyłam do Mcdonalda przy Górczewskiej, a potem do Borzęcina. Tu zachód na Warszawskiej.
Przy ścieżce edukacyjnej pieszo - rowerowej pojawiła się informacja jakie ptaki tu latają ...
Licznik. tak pstryknęłam żeby tam na monitoringu odnotowali że są obserwowani :D
Na wiadukcie nad S8
I tyle :)
Kategoria Masa Krytyczna, Wycieczka














