Miasto, itd..
-
DST
74.00km
-
Czas
03:30
-
VAVG
21.14km/h
-
VMAX
38.16km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 788kcal
-
Podjazdy
138m
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na rower wyszłam dopiero późnym popołudniem, ale i tak bez celu - więc dużego dystansu nie ma.
Najpierw podjechałam sobie na cmentarz do Teściowej, tam trochę poszłam z buta, więc średnia taka jak każdy widzi.
A potem wymyśliłam sobie, że podjadę sobie do Śródmieścia - w sumie nie wiem po co :P - ale dawno mnie tam nie było....więc może dlatego :)
Dziś nagrałam filmik jak beznadziejna jest sygnalizacja świetlna przy rondzie Tybetu, miałam to zrobić już jakiś czas temu, ale nie miałam okazji, albo czasu.
Ktoś wie dlaczego ta sygnalizacja jest tak ustawiona ??
A foty dziś mam takie :)
Historyczna ul. Próżna © Katana1978
Licznik, liczy również hulajnogi ;/ © Katana1978
i drugi filmik zamiast standardowej mapki :)
i tyle.
Kategoria Wycieczka
Mam lenia
-
DST
2.50km
-
Czas
10:00
-
VAVG
0.25km/h
-
VMAX
20.00km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 10kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbiorówka z wczoraj i dziś :))
Pod biedrą, zaparkował dziś taki stary Romet. Obstawiam, że z lat osiemdziesiątych.
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 59/2019
-
DST
27.70km
-
Czas
01:35
-
VAVG
17.49km/h
-
VMAX
35.50km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Już dawno tak nie zmokłam. Zaznaczam że jechałam Cube - rower bez błotników :P
A pogodynka wczoraj pokazywała mi, że po 14.. nie będzie padać.
Miałam kurtkę przeciwdeszczową, ale co z tego ....rower do czyszczenia, ciuchy do prania i tyle
Służbówki nie ma, więc fota z netu
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 58/2019
-
DST
26.45km
-
Czas
01:30
-
VAVG
17.63km/h
-
VMAX
36.75km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mi trochę później wyszło z domu niż zwykle i do pracy pojechałam przez Krakowską, a nie przez Wolicę.
Powrót już normalnie przez Wolicę.
Pod koniec trochę deszczyk mnie złapał ale to już pod samym domem.
Służbówka z czereśniami za free :)
Kategoria Praca
Test
-
DST
43.15km
-
Czas
01:50
-
VAVG
23.54km/h
-
VMAX
36.05km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 514kcal
-
Podjazdy
55m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak pisałam we wcześniejszym poście, tu nastąpi prezentacja nowych oponek :))
Założyłam oponki sama, bez żadnej zadyszki. Oponki mają miękką stopkę więc wysiłku żadnego nie było.
Fajne są dla oka i dla duszy :) przynajmniej dla mnie :))))))
Testowa jazda, wypadła na skróconą pętelkę na zachodnie wioski i jechało mi się super.
Cieszę się, że je kupiłam :)
Stare oponki może i by pociągnęły jeszcze parę setek, ale było ryzyko kapcia, gdzieniegdzie były już przecięcia, jakieś mikro dziurki.
Chciałam zminimalizować ryzyko złapania gumy na maratonie, szczególnie w nocy, bo to byłaby porażka.
Biała Szoska w nowym widzianku. © Katana1978
I te barwy NARODOWE .....
Czerwony akcent na ramie, żeby nie było, że czerwone oponki wzięły się znikąd © Katana1978
Kościelna kontrola czasu - wypadła negatywnie, ale co tam w tych kościołach teraz pozytywnego hm... © Katana1978
Kolejna fota, tym razem w plenerze © Katana1978
Ogólnie rzecz biorąc, rowerek śmiga na tych oponkach jak Husaria na polu :D
No i tyle :)
Kategoria Wycieczka
Decathlon
-
DST
18.30km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.89km/h
-
VMAX
31.10km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wolny dzień, długo siedziałam w domu, bo szukałam sobie miejsca, gdzie w tym roku pojechać na wakacje :)
Wybór padł na Ustronie Morskie :)) mam już wszystko zaklepane, tylko trza zaliczkę wpłacić.
Jak już to wszystko obcykałam, to wsiadłam i pojechałam do Deca, miałam jechać po specjalnie wybrany model który akurat był w Piasecznie, albo na Ostrobramskiej, ale odechciało mi się tam jechać i wybrałam sobie inny model.
Wybrałam się więc do Reduty, ale tam okazało się, że koncepcja mi się zmieniła i ostateczny model który mnie zachwyci razem z ceną znajduje się na Okęciu.
Tak więc udałam się tam i zakupiłam oponki.
Prezentacja będzie niebawem :))
Znów wtopa, buty spd i Kross. Nie zrobiłam już wycofu, Pojechałam sobie w tych butach i było spoko. © Katana1978
Po udanych zakupach w Decu, wstąpiłam do Biedry
Tak się nagle zachmurzyło © Katana1978
Napadało, tylce do kot napłakał .....
mapki nie ma.
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 57/2019
-
DST
27.70km
-
Czas
01:30
-
VAVG
18.47km/h
-
VMAX
34.76km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś ciężki dzień w pracy i ogólnie ledwo żyłam. Nie wyspałam się :(
Tak mimo 4h i 42 min czasem mi się zdarza, że to za mało, nawet po weekendzie :P
Jutro mam za to wolne - nie mam zbytnio planów na jakąś jazdę, może podjadę do Deca kupić nowe opony, bo te co mam, to faktycznie już zjechane są, sporo jest mikro dziurek, niektóre mają po 2-3 milimetry.
A po co mam ryzykować kapciem na maratonie. Kupię sobie takie same, bo w sumie zadowolona jestem z tych oponek i nie mam potrzeby testowania innych.
Jak wracałam z pracy chmury zbierały się nad Warszawą, ale pogodynka tym razem sprawdziła mi się w 100%.
Wg mojej apki, po drodze mogło mnie złapać tylko kilka kropel i faktycznie tak było, mimo że niebo wyglądało z daleka groźnie ...
Służbówka pod domem
Kategoria Praca
Im mniej jazdy, tym gorzej
-
DST
66.10km
-
Czas
02:45
-
VAVG
24.04km/h
-
VMAX
36.51km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 765kcal
-
Podjazdy
142m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
W tamtym tyg nie jeździłam, tylko tyle co do fryzjera w piątek.
Wczorajsza sobota też odpadła, i dopiero dziś pod wieczór w niedzielę znalazłam czas.
Taka przerwa bardzo źle wpływa na moje kolano :(
Pierwsze km kręciłam z wielkim bólem, ledwo co przekręcałam korbę, nie mogłam się wpiąć bo pewnie bym z bólu spadła z roweru,
ale już po ok 3 km jak dojeżdżałam do Reguł, mogłam się na dobre rozkręcić i zapomnieć o bólu :)
Na dzień dobrerek wiaterek wiał w twarz, ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało, nie walczyłam z wiatrem.
Cieszyłam się, że w ogóle sobie jadę :)))
I tak jakoś szybko mi ta trasa minęła, nawet nie wiem kiedy. Nie zdążyłam nawet napstrykać fotek, tylko jedną jedyną zrobiłam jak stanęłam i zamieniałam bidony miejscami.
Dobrze jest mieć dużo picia :))), to był bardzo dobry pomysł z kupieniem drugiego bidonu.
Rzepak z dnia dzisiejszego © Katana1978
Żeby tak łyso nie było, wstawiam filmik z różowym motywem :))
Zwykła mapka też jest :)
Kategoria Wycieczka
Fryzjer
-
DST
2.90km
-
Czas
00:15
-
VAVG
11.60km/h
-
VMAX
20.56km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 100kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatni fryzjer obciął mnie tak, ze szkoda gadać.
Tym razem odpaliłam sobie google.maps wpisałam "fryzjer" w mojej okolicy i wyskoczyło kilkanaście pozycji.
Wybrałam tam, gdzie było najwięcej dobrych opinii.
Tzn 2 miejsce w rankingu, bo pozycja na pierwszym miejscu była terminowo przerażająca - wolny termin mieli za jakieś półtora tyg.
A mi oczy puchły już, od przydługiej grzywki.
No i co mogę powiedzieć - usługa wykonana na 4+ :) ale to pewnie przez to, że ostatnią fryzurę miałam lekko spierdzieloną, i włosy muszą gdzie nie gdzie odrosnąć żeby było fajnie :D :D
Dam im jeszcze szansę, a mojego Arka babka obcięła na 6 :). Elegancko teraz wygląda :) - nie mogę się przyczepić.
Co poza tym ? Wracając do domu odkryłam fajna terenową drogę z ul. Prystora na Jerozolimskie.
Droga trochę błotnista, bo po deszczu i burzach - ale Cubusiek przejechał ją bezproblemowo, nawet się nie pobrudził,
co nie mogłabym powiedzieć po pewnej blondi, co utknęła swoją furą z chromem w błotku i nie mogła wyjechać.
Widać było, że walczyła, bo całe autko miała w syfie od kręcenia kółkiem w kałuży, mało tego miała otwarte okno na maxa - więc pewnie tego błotka wpadło jej do środka.
Jak przejeżdżałam obok niej, to podjechał do niej pewnie jej fagas, albo boyfriend i już coś tam zaczynali kombinować.
Przez cały tydzień do pracy zasuwałam pandą :( taka pogoda, że sobie odpuszczałam jazdę.
Ale dobrze, im większy będę miała głód rowerowy, tym lepiej będzie mi się jechało na maratonie.
Jutro też raczej nie pojeżdżę.
Kategoria Wycieczka
Pacman
-
DST
351.40km
-
Czas
15:10
-
VAVG
23.17km/h
-
VMAX
45.75km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 3846kcal
-
Podjazdy
687m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojawiło się okienko czasowe na wykonanie mini maratonu podróżnika :)
Więc, tak, najpierw się wyspałam po całym tygodniu - wg mojego zegareczka zajęło mi to 7 godzin i 42 min.
Zjadłam śniadanko, zrobiłam prowiant i wyjechałam.
Była 11 z hakiem :- czyli godzina na 300 bardzo późna, ale wiedziałam że w domu nikt na mnie czekać nie będzie, więc luzik.
Trasa w kształcie Pacmana (takiej kultowej gierki) znalazłam sobie na tej stronce https://ridewithgps.com/
No i powiem wam, że trasa całkiem fajna, ale raczej jej nie powtórzę ze względu na sporo odcinków z zakazem jazdy dla rowerów.
Tyle się co się na stresowałam się - to moje :P.
Na 50 sporo tirów ale super, że mnie omijali wskakując praktycznie na drugi pas, a w nocy przed świtem ruch był znikomy.
Postojów zrobiłam 4, miałam zrobić 5, ale za karę że się lekko obijałam, postoju nie było.
Długość postojów też długa nie była, tylko tyle co zjadłam co nieco, i wypiłam kawkę, żadnego relaksu i rozmyślań.
Miałam jednak przygodę, gdzie musiałam zatrzymać się na dłużej - wylał mi się żel w pokrowcu gdzie miałam inne rzeczy.
Dobrze, że miałam wodę więc trochę musiałam pomyć, bo wszystko się lepiło - zajęło mi to ok 40 min. :(
Ale tak czy siak czasowo brutto 17 godz. wyszło.
Fizycznie i psychicznie, też było na wysokim poziomie. Może dlatego że było mi ciepło i miałam odpowiednie ciuchy.
Most w Brochowie © Katana1978
Wisła w Wyszogrodzie © Katana1978
Most w Wyszogrodzie © Katana1978
Linia kolejowa z mostu w Nowym Dworze Maz. © Katana1978
Ruch na moście wahadłowy.
Fajnie, się tą ścieżką jechało :) © Katana1978
Zabawiłam się w Roberta1973 © Katana1978
Ciekawe czy tu był :)
Ściąga na postoje © Katana1978
Oczywiście, Hermes jak zwykle na 2 planie :)
I mapka
i tyle :)
Kategoria >300, Wycieczka