Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 66/2016

  • DST 18.35km
  • Czas 01:05
  • VAVG 16.94km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 553kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 maja 2016 | dodano: 16.05.2016

Dziś Cubkiem, mimo że pogodynka pokazywała deszcz - stwierdziłam że leję na to bo ostatnio mnie oszukiwała.
Dziś jak na złość po pracy zaczęło kropić ( byłam pewna, że mnie to spotka) ale całe szczęście tylko pokropiło i Cubka nawet czyścić specjalnie nie trzeba.
Zimno dziś :( dobrze że w plecaku miałam buffa i rękawiczki.


A w Grójcu był ponoć 1 stopień.
Po pracy niewiele cieplej tylko 10 :(






Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 65/2016

  • DST 17.30km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.30km/h
  • VMAX 33.70km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 510kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 maja 2016 | dodano: 13.05.2016

Dziś znów Krossem - ja to nie wiem co z tymi pogodynkami jest.
Każda pokazywała że koło 22.00 należy spodziewać się deszczu, a nawet burzy i co ?? - nie padało.
Pewnie jakbym pojechała Cubkiem to na pewno padałby deszcz.

Dziś piątek 13 więc zdjęcia nie ma - nie chciało się wysłać - nie wiem czemu ;( - utknęło gdzieś w sieci między telefonem a komputerem :(
Może jak się odnajdzie w tej cyberprzestrzeni to je tu wrzucę....

Żeby jednak nikomu smutno nie było, że zdjęcia nie ma, wrzucam stare z szuflady ...


Zagubione zdjęcie :)

Moje kochane kotunio :)
Moje kochane kotunio :) © Katana1978

 




Kategoria Praca

Zakupy

  • DST 2.00km
  • Czas 00:10
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 20.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 88kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 maja 2016 | dodano: 13.05.2016

Na zakupy do Almy, Biedrony i Putki.


Cieplutko....

Dobrze że licznik po wczorajszym upadku działa - dziś rano do końca go ustawiłam.
Nie pamiętam jakie miałam wartości na kilometra z Pogroszewa, więc ręcznie zmierzyłam obwód koła.
Mam jeszcze jeden zapasowy z biedrony - ale strasznie skomplikowany.
Przyzwyczaiłam się już do menu SigmySport i miałabym lekką depresję jakby się popsuł :/ 


Kategoria Wycieczka

Do pracy i z pracy 64/2016

  • DST 17.45km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.45km/h
  • VMAX 34.40km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 502kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 maja 2016 | dodano: 12.05.2016

Dziś pod wieczór miało padać więc pojechałam do pracy Krossem.
Oczywiście nie padało ...

Jak byłam już w domu wypadł mi z ręki licznik i o wszystkim "zapomniał" - nawet polskiego języka ;(
Dystans robiłam dokładnie tak jak wczoraj więc spisuję km z wczoraj.


Wczesne lato....


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 63/2016

  • DST 17.45km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.45km/h
  • VMAX 34.40km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 502kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 maja 2016 | dodano: 11.05.2016

Oj dziś mi się do pracy nie chciało iść i o mały włos bym nie poszła.
Koło 13.00 za oknem była mega burza, samochodu dziś nie miałam.
Wpadłam na pomysł że zadzwonię sobie do kierownika i wezmę na żądanie - wymyśliłam jakieś tam kłamstewko że nie mogę przyjść i już.
Kierownik był jednak niezbyt przychylny, więc powiedziałam że spóźnię się w takim razie, jakąś godzinę (bo muszę coś tam niby załatwić).
No i jak przestało padać to wzięłam Krossa i pojechałam do pracy.


Jak widać niewiele się spóźniłam. O 14.30 byłam już za biurkiem ;/




Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 62/2016

  • DST 17.30km
  • Czas 00:55
  • VAVG 18.87km/h
  • VMAX 34.47km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 483kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 maja 2016 | dodano: 10.05.2016

W pracy beznadziejnie.
Jak jestem w pracy żyje już dniem kiedy wręczam wypowiedzenie.
Odliczam dni....
Niby rozsądek mówi że najpierw powinnam znaleźć inną pracę a dopiero tą rzucać. 
Ale już to przerabiałam z 3 lata temu.
Rzucę tą pracę po urlopie, wtedy moja motywacja do znalezienia czegoś innego będzie naprężona do granic przyzwoitości.

Nienawidzę tej pracy.
Odeszła właśnie jedna z dziewczyn którą bardzo lubiłam z mojej zmiany - jedna z ostatnich normalnych.
Reszta to siksy ...






Kategoria Praca

Zakupy

  • DST 1.15km
  • Czas 00:05
  • VAVG 13.80km/h
  • VMAX 18.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 44kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 maja 2016 | dodano: 10.05.2016

Zakupy.
Zapomniałam wziąć kasku i tak łyso mi było na głowie....



Kategoria Wycieczka

Wieczorna przejażdżka - nie wiem gdzie byłam.

  • DST 31.80km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 17.35km/h
  • VMAX 36.65km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 966kcal
  • Podjazdy 74m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 maja 2016 | dodano: 09.05.2016

Wieczorem wyszłam na rower by przewietrzyć głowę po dzisiejszym smutnym dniu :(
Pojechałam przed siebie. Miałam pojechać do Borzęcina ale nie wiem czemu tam w końcu nie wylądowałam.
Byłam za to pierwszy raz na jakimś poligonie ...bo przez przypadek w lasku na Bemowie gdzieś skręciłam....
Tym razem wzięłam rowerowy aparat Sony.

Czas na Technicznej
Czas na Technicznej © Katana1978

Brzozowa droga
Brzozowa droga © Katana1978

Droga w lesie
Droga w lesie © Katana1978

Ciekawe miejsce
Ciekawe miejsce © Katana1978

Może to jakiś fort
Może to jakiś fort © Katana1978

Trawka na torowisku
Trawka na torowisku © Katana1978


I tyle











Kategoria Wycieczka

Kpina jakaś !

  • DST 1.15km
  • Czas 00:05
  • VAVG 13.80km/h
  • VMAX 18.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 44kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 maja 2016 | dodano: 09.05.2016

Na zakupy.
Upał jak jasna cholera :(
Umyłam Cubka po wczorajszej ulewie. 
Posmarowałam łańcuch takim olejkiem co dostałam w gratisie z kasetą i łańcuchem dla Krossa.
Wiecie że nie starczyło mi tego oleju by posmarować cały łańcuch!! - a smaruję po kropelce na każde ogniwo.
KPINA JAKAŚ !!


Kategoria Wycieczka

Powrót z glebą w tle

  • DST 26.15km
  • Czas 01:35
  • VAVG 16.52km/h
  • VMAX 36.84km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 808kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 maja 2016 | dodano: 08.05.2016

Powrót do Warszawy.
W Prostyni wsiadłam w pociąg i przyjechałam do Wileńskiej. 
Jak wyszłam z dworca zobaczyłam że zanosi się na ulewę - postanowiłam wsiąść w metro które miałam pod nosem i dojechać do ronda ONZ.
Jak wysiadłam z metra było po ulewie ale jeszcze kropiło.
Jechałam sobie średnim tempem ścieżką normalnie po prawej stronie ścieżki i gdy byłam tuż przy skrzyżowaniu z Prostą pojawiła się dość mocna rozpędzona dziewczyna która jechała wprost na mnie, a obok jechał jej facet.
Dała po hamulach, ja też - ale to nic nie dało mokra nawierzchnia sprawiła że rower nadal sobie jechał.
Zderzyłyśmy się w sumie ciałami - ja jednak upadłam z impetem a ona się uratowała ...
Pomogli mi wstać, po przepraszali mnie oboje, zobaczyłam że jestem cała, rower też cały (nawet ryski nie miał) i się rozstaliśmy.
Od upadku boli mnie z lekka tym razem zdrowa noga (łydka), mam rozwalony prawy łokieć, z lekka pobolewała mnie głowa (ale chyba nie rąbnęłam ją w beton - jakby co to miałam kask) i lewą rękę mam z lekka obitą, jest nawet trochę spuchnięta...;/
Po samej glebie nic mnie tak naprawdę nie bolało prócz łokcia, dopiero później zaczęło wychodzić ....

A i jeszcze widziałam coś takiego...
Jadę sobie dalej ....na Jerozolimskich tuż przy Declathlonie jedzie sobie rodzinka Ojciec wiek ok 45/50 lat i 3 dzieciaków tyci starszych od mojego Arka.
Jadę sobie tuż za ojcem, dzieciaki jadą na przodzie ...
Zbliżamy się do wiaduktu i ojciec do dzieciaków woła ciekawe kto będzie pierwszy na szczycie ja czy wy.
Jeden z tych dzieciaków odwraca się do ojca i pokazuje mu fuck off - ja pier ..le  zatkało mnie.
A tego ojca chyba w sumie nie......
Ciśnienie mi skoczyło bo nie wyobrażam sobie żeby mi coś takiego mój syn pokazał.
Wrzuciłam 7 bieg i nacisnęłam pedał w mig miałam 26 km/h mijając dzieciaka wysyczałam mu dogoń mnie szczylu...
Na wiadukt wjechałam chyba z rekordową prędkością, potem myk i pyk była Castorama.
Jak się obejrzałam to rodzinka dopiero z wiaduktu zjeżdżała ....

i tyle.
Nie dogonili mnie...
Mapki nie ma





Kategoria Wycieczka