Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

>100

Dystans całkowity:12777.77 km (w terenie 375.00 km; 2.93%)
Czas w ruchu:644:04
Średnia prędkość:19.61 km/h
Maksymalna prędkość:50.80 km/h
Suma podjazdów:36488 m
Suma kalorii:281420 kcal
Liczba aktywności:103
Średnio na aktywność:124.06 km i 6h 18m
Więcej statystyk

Pętelka mostowa

  • DST 150.15km
  • Czas 08:05
  • VAVG 18.58km/h
  • VMAX 39.41km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 3159kcal
  • Podjazdy 380m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 maja 2018 | dodano: 20.05.2018

Dziś jeszcze przed świtem z samego rana pętelka mostowa.
Most w Wyszogrodzie i most w Nowym Dworze Mazowieckim.
Jechało mi się lepiej niż wczoraj, ale nadal ramię i pod łopatką boli - niby trochę mniej, ale jest to wciąż uciążliwe.
Było sporo postojów 2 min by rozmasować ramię - były też takie momenty że udało mi się zapomnieć o bólu ....
Eh aby jutro mnie już nie bolało ....bo mam z lekka dosyć tego...

Sama wycieczka spoko - trasę narysowałam sobie już jakiś czas temu, jednak sporo czasu upłynęło
by ją zrealizować :)


Wschód nad stacją Odolany
Wschód nad stacją Odolany © Katana1978


Most w Brochowie  © Katana1978

Most w Wyszogrodzie
Most w Wyszogrodzie © Katana1978

Most w Wyszogrodzie
Cały Most w Wyszogrodzie - widok z górki przy pomniku Żołnierzy którzy tam polegli podczas wojny © Katana1978
Tak naprawdę chciałam pstryknąć tu fotę i dlatego tu przyjechałam :)

Wspomniany wyżej pomnik - jest jeszcze wielki krzyż ....
Wspomniany wyżej pomnik - jest jeszcze wielki krzyż ....ale fotki już nie zrobiłam © Katana1978

Zginął przy budowie mostu
Zginął przy budowie mostu © Katana1978

Zbieranie truskawek - przy takim sporcie to dopiero plecy bolą ...
Zbieranie truskawek - przy takim sporcie to dopiero plecy bolą ... © Katana1978

Most Piłsudskiego w Nowym Dworze Maz.
Most Piłsudskiego w Nowym Dworze Maz. © Katana1978

Automat na znicze - pierwszy raz widzę :)
Automat na znicze - pierwszy raz widzę :) © Katana1978







Dystans z licznika i z mapy się różni - ale nie wiem czemu. Na mapce stravy jest 147 km.
Nie wiem czemu taka różnica. Wcześniej było kilka metrów ...




Kategoria >100, Wycieczka

Kilka gmin, a dokładnie 11

  • DST 168.40km
  • Teren 2.00km
  • Czas 08:45
  • VAVG 19.25km/h
  • VMAX 32.35km/h
  • Temperatura 37.0°C
  • Kalorie 3142kcal
  • Podjazdy 593m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 maja 2018 | dodano: 05.05.2018

Dziś nadszedł czas na zaliczenie kilku gmin które za mną chodziły i to od jakiegoś czasu...
Głównym celem była Ostrołęka - ciężko było po nią sięgnąć ponieważ żaden bezpośredni pociąg z Warszawy tam nie dojeżdża.
Wymyśliłam więc taką trasę do Broku na działkę z łyknięciem tej gminy.

Z samego rana pociąg o 6.19 z dworca Gdańskiego. Chyba ten sam co jechałam tydzień temu do Działdowa.
Skład jednak trochę inny bo nijak nie mogłam powiesić roweru na ten hak - a układ tył identyczny.
Na samym początku jak wyszłam z domu i byłam już na Jerozolimskich uświadomiłam sobie że zapomniałam telefonu.
To był taki zgrzyt w głowie, bo na taki dystans bez telefonu ciężko i głupio jechać (dla bezpieczeństwa nawet) a druga sprawa mogę nie zdążyć na pociąg. Wybrałam jednak opcję że wracam po ten telefon i dzięki czemu parę pucharków na Stravie potem wpadło :)

Na pociąg zdążyłam i to z 10 min wyprzedzeniem :)))
Sama podróż szybko minęła wraz z audiobookiem S. Moroza. Potem na podróż już rowerem wybrałam muzyczkę.
Drogi miałam piękne !! praktycznie daje ocenę 6 - puste i równe :) naprawdę super.
Owszem w większych wioskach był jakiś tam ruch, zdarzał się też popękany asfalt, ale i tak tragedii nie było. 

Na cała drogę zjadłam 4 kanapki z serem żółtym, wypiłam 2 litry wody, zjadłam 2 żele z Żaby i wypiłam jeszcze 2 albo 3 puszki Blacka 
Zła byłam bo zapomniałam kremu do opalania i spiekłam się trochę ...ale da się przeżyć...
Cieszę się jednak że przyczepiłam ogon Cubuśkowi - nabyłam już doświadczenie (rok temu) że w upały i powyżej 120 km nalezy wziąć bagażnik i jakiś prowiant....

Jest taka ulica w Warszawie ... :)
Jest taka ulica w Warszawie ... :) © Katana1978

Władysławo - do Pomorskiego kiedyś może dojadę :)
Władysławo - do Pomorskiego kiedyś może dojadę :) © Katana1978

Taka tam panorama - trochę nie wyszła :)
Taka tam panorama - trochę nie wyszła :) © Katana1978
Ale było tak żółciutko i fajnie ....


"Stacyjkowo" w Krasnym © Katana1978

Uwieeelbiam :)))
Uwieeelbiam :))) © Katana1978

Niebieskiej tabliczki brak, jest więc zielona. Pamiątka nr 1
Niebieskiej tabliczki brak, jest więc zielona. Pamiątka nr 1 © Katana1978

Kolejny jakiś pociągowy trupek
Kolejny jakiś pociągowy trupek © Katana1978

Pamiątka nr 2
Pamiątka nr 2 © Katana1978

Pamiątka nr 3
Pamiątka nr 3 © Katana1978


Pamiątka nr 4 © Katana1978


Pamiątka nr 5 © Katana1978


Rzeczka Narew


Pamiątka nr 6 © Katana1978


Pamiątka nr 7 


Nazwa rzeki - chyba często występuje w krzyżówkach ...


Mural z Ostrowi Mazowieckiej :)


Takie tam znalezisko - rogi sarenki ...







Dystans na mapce już z Ciechanowa. Dojazdu na dworzec tu nie ma i dlatego z lekka spora różnica w dystansie.


Kategoria >100, Wycieczka

Pętelka mostowa zwana setką

  • DST 119.20km
  • Czas 06:15
  • VAVG 19.07km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2538kcal
  • Podjazdy 363m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 kwietnia 2018 | dodano: 14.04.2018

Jedna z najfajniejszych setek jakie w ostatnim czasie zrobiłam.
Najgorzej jechało się tylko do Leszna przez wiatr - a potem po prostu rower sam jechał. Uważam że te piasty maszynowe są rewelacyjne i nigdy nie kupię już roweru z piastą na kulkowych łożyskach
Raz że co roku musiałam je serwisować, to dwa kółka nigdy nie chodziły tak lekko jak te na maszynówkach....nawet zaraz po serwisie - takie są moje osobiste odczucia

To moja pierwsza setka kiedy wracałam tak późno ok 21.00 i powiem wam że w szoku byłam że o tej porze nadal było bardzo dużo rowerzystów - normalnie jak za dnia.
Jechało mi się tak fajnie że mogłabym zrobić dużo więcej km, ale byłam ubrana na krótko i nie miałam żadnej bluzy, a było już trochę chłodno....
 No nic - może następnym razem ....

Przy alejce drzew jeszcze słabo widać wiosnę, w zeszłych latach alejka szybciej się zazieleniała
Przy alejce drzew jeszcze słabo widać wiosnę, w zeszłych latach alejka szybciej się zazieleniała © Katana1978

Między Wierszami a Truskawką
Między Wierszami a Truskawką © Katana1978

Wisła z mostu marszałka Józefa Piłsudskiego
Wisła z mostu marszałka Józefa Piłsudskiego © Katana1978

Most Piłsudskiego
Most Piłsudskiego © Katana1978

Jezioro Zegrzyńskie
Jezioro Zegrzyńskie © Katana1978

Na molo nie wchodziłam - było dużo ludzi
Na molo nie wchodziłam - było dużo ludzi © Katana1978

Nocne atrakcje - zwiedzanie Warszawy ogórkiem
Nocne atrakcje - zwiedzanie Warszawy ogórkiem © Katana1978

Wisła z mostu Śląsko-Dąbrowskiego
Wisła z mostu Śląsko-Dąbrowskiego © Katana1978



I tyle


Kategoria >100, Wycieczka

Do pracy nie pojechałam

  • DST 129.10km
  • Czas 06:35
  • VAVG 19.61km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 2445kcal
  • Podjazdy 346m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 marca 2018 | dodano: 26.03.2018

Dziś miałam wolne z okazji zaległego urlopu.
Wiatr wiał na wschód, więc na zachodnie wioski nie było po co jechać, Pojechałam sobie w wschód i to jeszcze przed świtem.
Zajechałam aż do Broku - na sama działkę nie dojechałam bo po co, od razu skierowałam się na peron w Prostyni.

Byłam z lekka nie wyspana, wstałam koło 5 nad ranem i to spowodowało że nie mogłam wyregulować ciepłoty by komfortowo się jechało - jeszcze jak jechałam do tego Broku to było ok, ale na peronie w Prostyni na pociąg czekałam ponad godzinę i zrobiło mi się już tak zimno że nie udało mi się ogrzać ani w pociągu, ani w metrze - ogólnie lipa.

Z Wileńskiego wróciłam metrem do ronda ONZ i stamtąd dopiero jechałam do domu, nie miałam już dużo czasu na dojazd rowerem, no i było mi zimno :(
Trasa rejestrowana jest tylko z domu do Prostyni.


W McDonaldzie pogodynka z rana...

Warsaw Spire o 06.08
Warsaw Spire o 06.08 © Katana1978

Kawa w Mcdonaldzie
Kawa w McDonaldzie © Katana1978

Gdzieś tam za Radzyminem
Gdzieś tam za Radzyminem © Katana1978

Każdej wiosny szukam bazi :)
Każdej wiosny szukam bazi, w tym roku znalazłam tutaj w Brańszczyku :) © Katana1978

Bocianów tez szukam
Bocianów tez szukam © Katana1978

Rzeczka Bug
Rzeczka Bug © Katana1978

Peron w Prostyni
Peron w Prostyni © Katana1978







Kategoria Wycieczka, >100

Wokół Piaseczna

  • DST 115.80km
  • Czas 05:50
  • VAVG 19.85km/h
  • VMAX 42.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 2975kcal
  • Podjazdy 305m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 marca 2018 | dodano: 10.03.2018

W końcu pogoda taka która pozwoliła mi łyknąć więcej km niż marne 50 :)
Pojechałam sobie na 100 km wokół Piaseczna - ostatnio byłam tam jesienią i wydaje mi się że drogi przez zimę nieco się tam pogorszyły. Amorek w niektórych miejscach był mocno wskazany.
Przy tak pięknej pogodzie jak dziś, na rower chyba wyszli wszyscy co mieli jednoślad w domu - bardzo dużo było rowerzystów.

Dystans może być z lekka zakłamany ale to +/- kilka metrów, bo po 8 km zauważyłam że licznik mam ustawiony na profil Krossa, więc dopiero po 8 km licznik działał na profilu Cubka.

Czas na fotki...

Tradycyjna już fota w Nadarzynie - kontrola czasu
Tradycyjna już fota w Nadarzynie - kontrola czasu © Katana1978

Tradycyjna fota w Tarczynie - Cube z jabłkiem
Tradycyjna fota w Tarczynie - Cube z jabłkiem © Katana1978

Wiosna idzie
Wiosna idzie © Katana1978

Osiedle Wilków na Ursynowie
Osiedle Wilków na Ursynowie © Katana1978



Ciekawe zjawisko - czemu mapka z dzisiejszej wycieczki zapisała mi się z wczorajszą datą.
Na Garminie mam normalnie dzisiejszą datę....- dziwne ...

 


Kategoria Wycieczka, >100

Gassy

  • DST 100.95km
  • Czas 05:40
  • VAVG 17.81km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1700kcal
  • Podjazdy 425m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 stycznia 2018 | dodano: 06.01.2018

Dziś wpadłam na pomysł że pojadę do Gassów. Nie będę ukrywać ale dojazd do Gassów skopiowałam sobie od Yurka.
Chciałam sobie zobaczyć jak on tam dojeżdża - i tak oto ta trasa trafia do moich ulubionych (szkoda że dopiero teraz na to wpadłam). Już zawsze do Gassów będę tak jeździć.
Niestety mam też przykrą wiadomość dla Yurka - jest kilka fragmentów na tej trasie gdzie pokonałam go w kilkuminutowym czasie !!!.

A żeby było śmiesznie wcale się nie ścigałam - szczerze zapomniałam chwilowo o tej Stravie i jechałam bez spiny :P
Także teges Yurku apeluję do Ciebie o szybszą średnią w tamtych stronach, bo tak trochę obciachowo to wygląda :D :D


Jak już zbliżałam się do Warszawy to zobaczyłam że do 100 km niewiele zostało - więc dokręciłam tak żeby była setunia.


Najbrzydszy (chyba nadal zamieszkalny) budynek w Piasecznie
Najbrzydszy budynek w Piasecznie © Katana1978

Takie ostrzeżenie jakby conajmniej dziki na drodze były. Nie lepiej rowerzysta w żółtym trójkącie ?
Takie ostrzeżenie jakby co najmniej dziki na drodze były. Nie lepiej rowerzysta w żółtym trójkącie ? © Katana1978

Gassy
Widok na Wisłę © Katana1978

Dym z komina
Dym z komina © Katana1978

Plac Zamkowy
Plac Zamkowy © Katana1978

Aleja drzew
Aleja drzew © Katana1978








I tyle w temacie...











Kategoria >100, Wycieczka

Poszłam na łatwiznę

  • DST 112.10km
  • Czas 05:40
  • VAVG 19.78km/h
  • VMAX 37.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 2890kcal
  • Podjazdy 501m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 listopada 2017 | dodano: 11.11.2017

Dziś pogoda w kratkę i silny wiatr w kierunku wschodnim.
Postanowiłam zaryzykować i mimo niezbyt fajnej pogody zrobić setunię. Pojechałam sobie razem z wiatrem do Siedlec, a tam wsiadłam w pociąg i przyjechałam do Wawy.

Deszcz praktycznie złapał mnie tylko raz i to z jakąś kaszką w Mińsku Mazowieckim, wtedy byłam akurat pod McDonaldem i tam się schowałam.
Przy okazji zaliczyłam popas i cywilizowany kibelek.
Trasa była cały czas mokra jechałam zaraz za deszczowymi chmurami - tak to wyglądało, więc rower mam tak uświniony że szkoda gadać.
Myślałam że będzie mi się jechało lepiej - ale chyba tyci lekko się ubrałam - nie było mi bardzo zimno ale takiego super komfortu nie miałam. Miałam długie rowerowe spodnie na to założyłam sobie krótkie z pampersem :P, buza termiczna i na to bluza z lidla (krótki rękawek) no i deszczówka.

Most Łazienkowski :)
Most Łazienkowski :) © Katana1978

Wisła z Mostu
Wisła z Mostu © Katana1978

Popas w Mińsku Maz
Popas w Mińsku Maz © Katana1978

Siedlce - który to już raz tu jestem ... :)
Siedlce - który to już raz tu jestem ... :) © Katana1978

Mój kochany rowerek
Mój kochany rowerek © Katana1978

To tylko fragment syfu na rowerze. Cud że tyłek miałam w miarę czysty. - Materiał tych spodni jest taki że jak wszystko wyschło to syf odpadł :D. Szkoda że tak z rowerem nie ma
To tylko fragment syfu na rowerze. Cud że tyłek miałam w miarę czysty. - Materiał tych spodni jest taki że jak wszystko wyschło to syf odpadł :D. Szkoda że tak z rowerem nie ma © Katana1978





I chyba to tyle :)
ps - dystans z mapką się nie zgadza bo wiadomo że już z Zach trasy nie rejestowałam. 


Kategoria >100, Wycieczka

Wokół Piaseczna

  • DST 115.50km
  • Czas 05:45
  • VAVG 20.09km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 2933kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 listopada 2017 | dodano: 04.11.2017

Dzisiaj mogłam sobie pojechać na setkę i to tak znienacka wyskoczył mi czas na taki dystans że nic nie miałam zaplanowanego.
Wbiłam więc setkę co mam wgraną w garminie i pojechałam. Pojechałam jednak inaczej bo zrobiłam objazd w Komorowie żeby znów nie robić wycofu w lesie tak jak ostatnio.

Droga jak droga pojawiło się parę przydrożnych krzyży, a w drodze powrotnej to przymarzłam - zgubiłam rękawiczki i łapki mi tak skostniały że nie mogłam zmieniać biegów ;/
Lampeczka tylna co dostałam od męża wyszła na naprawdę super lampkę - ona ma jakiś czujnik że jak rower dłużej stoi to ona gaśnie, a jak rusza to wiadomo zaczyna świecić - fajne oszczędzanie energii (bo ona na usb jest).

Co by tu jeszcze dodać aaa !
Na stravie zdobyłam aż 43 pucharków !!! + parę rekordów wpadło. Na niektórych segmentach Yurek musiałby nieźle się spiąć żeby mnie przegonić na tym swoim bystrym baranku heh ! :D

Kontrola czasu w Nadarzynie
Kontrola czasu w Nadarzynie © Katana1978

Taka tam fota ze złomkiem
Taka tam fota ze złomkiem © Katana1978

Mamy złotą jesień
Mamy złotą jesień © Katana1978

Puste drogi
Puste drogi © Katana1978

Jabłko i Cube
Jabłko i Cube © Katana1978

Prom w Gassach dziś nie pływał
Prom w Gassach dziś nie pływał © Katana1978

Przy promie zaparkowała dziś jakaś barka
Przy promie zaparkowała dziś jakaś barka © Katana1978








I tyle



 


Kategoria >100, Wycieczka

Do wyboru do koloru...

  • DST 104.40km
  • Czas 04:55
  • VAVG 21.23km/h
  • VMAX 37.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2168kcal
  • Podjazdy 304m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 września 2017 | dodano: 30.09.2017

Yurek w tym roku tak na stukał dużo setek że można wybierać i przebierać - samej mi się dziś nie chciało układać trasy.
A że Yurek jeździ na szosie to wiedziałam że na 100% będzie asfalt.
Wybór padł na trasę w stronę zachodu - wiedziałam że będę miała potem ciężko z powrotem przez wiatr ale na wschodzie u niego nic ciekawego nie znalazłam :P ....a pogoda ostatnio taka kapryśna że nie ma co narzekać jak z 40 km będzie się jechać pod wiatr....

Trasa fajna tu podaję link do wycieczki Yurka - fajniejsza od Hipkowej trasy, choć w niektórych miejscach zastanawiałam się jak Yurka wytrzęsło - ale ogóle całość daję na 9/10 - możliwe że jeszcze się kiedyś tam wybiorę :) - pewnie jakbym była na chudzielcach to byłoby mniej punktów :P
Dużo było zaskrońców i padalców, widziałam też 2 szerszenie na jezdni - jakieś takie pijane chodziły - jednego rozjechałam z premedytacją za Kota ....
Na stravie zdobyłam 21 pucharków ale tylko w 1 segmencie pokonałam Yurka  w Ursusie na wiadukcie nad Torami - przy okazji swój rekord też podniosłam :P - w sumie na 6 fragmentach pobiłam życiowy rekord :D

Czas na foty bo co więcej pisać :)))

Strzykuły - Kaputy
Strzykuły - Kaputy © Katana1978

Zbieranie cebuli
Zbieranie cebuli © Katana1978
Serwis ze zdjęciami http://photo.bikestats.eu/ zmienił kolory tego zdjęcia - wkurzające to jest ! To już nie pierwszy raz i nie wiem dlaczego tak się dzieje :((((

Prace na polu
Prace na polu © Katana1978

Dynie w Podkampinosie
Dynie w Podkampinosie © Katana1978

Kawek terenu
Kawek terenu © Katana1978 Czyli 99% asfaltu :)

Wieś - Górki
Wieś - Górki © Katana1978

Nic na jej temat w google nie znalazłam - nie wiem kim była i co zrobiła
Nic na jej temat w google nie znalazłam - nie wiem kim była i co zrobiła © Katana1978

Grzybki na sprzedaż
Grzybki na sprzedaż © Katana1978

Dynie w Macierzyszu
Dynie w Macierzyszu © Katana1978




I tyle w temacie ;)






Kategoria >100, Wycieczka

4 gminki

  • DST 139.30km
  • Teren 2.00km
  • Czas 06:20
  • VAVG 21.99km/h
  • VMAX 46.50km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3230kcal
  • Podjazdy 512m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 września 2017 | dodano: 10.09.2017

Pobudka o 5.30 rano ale nie marudziłam, miałam taką chcicę na rower po tej całotygodniowej abstynencji że wstałam zaraz po 1 budziku bez drzemek.
Pociąg z dworca Zachodniego do Siedlec miałam o 6.28.
Wyszłam z domku było w miarę ciepło, ale w Siedlcach było mi naprawdę zimno że szczęka mi skakała - dopiero po 20 km w miarę się rozgrzałam i w końcu zaczęłam jechać na północ. Wiatr był południowy i dość silny - wiedziałam o tym i tak ustawiłam sobie zaliczanie gmin żeby było miło :)))
I faktycznie było miło - podjazdy aż tak bardzo nie męczyły, a zjazdy były takie że w uszach czułam zmianę ciśnienia - jakieś takie dziwne uczucie ...
Trochę przyhamowywałam bo wyobraźnia mi podsuwała jakiegoś łosia albo sarenkę wybiegającą na ulicę....
Powiem wam że pierwszy raz w tym roku widziałam tak dużo zaskrońców - nigdy jeszcze ich w takich ilościach nie widziałam - nie wiem czy to jakiś ich okres godowy czy co ....
Sporo było ich martwych, rozjechanych ....ale też w jednym miejscu widziałam kilka przy drodze i aż mi się niedobrze zrobiło.
Ogólnie węży się boję (choć wiem że zaskroniec nie jest jadowity) to kilka na raz w jednym miejscu taką dziwną reakcję u mnie wywołało....obrzydliwe są te węże.  
Z takich zwierzęcych przygód to jeszcze 1 padalca widziałam :) a i rozjechałam na pół jakąś jaszczurkę :((( co wygrzewała się na słońcu przy brzegu jezdni ....- jej akurat szkoda mi było :((

Gminki co wpadły do kolekcji to 

Łosice
Przesmyki
Korczew 
Jabłonna Laska
* wpadła też 1 koronka na Stravie :)


Start wycieczki
Start wycieczki © Katana1978

Nie tylko mój Cube rusza na podbój gmin o tej porze :)
Nie tylko mój Cube rusza na podbój gmin o tej porze :) © Katana1978

Siedlce nieraz już były moją bazą do gmin
Siedlce nieraz już były moją bazą startową do gmin © Katana1978

Dożynki w Mordach o ile dobrze pamiętam
Dożynki w Mordach o ile dobrze pamiętam © Katana1978

Dożynki przed Łosicami
Dożynki przed Łosicami © Katana1978

Pamiątka nr 1
Pamiątka nr 1 © Katana1978

Pamiątka nr 2
Pamiątka nr 2 © Katana1978

Taka tam droga
Taka tam fajna droga © Katana1978
Ogólnie asfalty dają na 4. Raz tak telepało że wypadł mi gps (dobrze że mam go dodatkowo uwiązanego na smyczy)

Tę gminę miałam już zaliczoną
Tę gminę miałam już zaliczoną © Katana1978

Pamiątka nr 3
Pamiątka nr 3 © Katana1978
Z Korczewa pamiątki niestety brak.

Arek dorwał mojego Cubka
Arek na działce dorwał mojego Cubka © Katana1978


I tyle. :)





Kategoria >100, Wycieczka