Z Arkiem
Dystans całkowity: | 2028.47 km (w terenie 206.50 km; 10.18%) |
Czas w ruchu: | 128:51 |
Średnia prędkość: | 12.06 km/h |
Maksymalna prędkość: | 41.49 km/h |
Suma podjazdów: | 2313 m |
Suma kalorii: | 45225 kcal |
Liczba aktywności: | 127 |
Średnio na aktywność: | 15.97 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
1 dzień na działce - przyjazd
-
DST
8.60km
-
Czas
00:55
-
VAVG
9.38km/h
-
VMAX
23.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś przyjazd na działkę.
Rodzinka miała okazję pierwszy raz obejrzeć mój rowerek i cmokali i jeździli i mówili że cudo :)))
Sama niewiele jeździłam ze względu na pogodę i na późną porę przyjazdu.
Mimo wszystko wybrałam się z Arkiem i z mamą na krótką przejażdżkę.
Niestety bez GPS.
Jezioro Nadrowskie
Tu mamy jakieś 500 m dalej działkę
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Potrącenie
-
DST
7.85km
-
Czas
00:50
-
VAVG
9.42km/h
-
VMAX
20.90km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mało jeździłam.
Tylko tyle co do sklepu i do szkoły.
Widziałam dziś na własne oczy jak rowerzysta zostaje potrącony przez samochód.
Nic mu się nie stało tyle co łokieć poobijany.
Wina kierowcy - wjechał na skrzyżowanie nie mając pierwszeństwa.
Rowerzysta od razu stanął na nogi (trochę utykał) i słyszałam jak krzyczał na tego kierowcę.
Musiałam jechać bo się śpieszyłam, ale jak wracałam zobaczyłam że rowerzysta nadal stoi jeszcze przy tym skrzyżowaniu, to podjechałam do niego i spytałam się czy nic mu nie jest. Powiedział że ok i że czeka na tego kierowcę bo się "dogadali"
No to życzyłam mu wszystkiego dobrego i pojechałam do domu.
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Pomyłka
-
DST
48.35km
-
Czas
03:55
-
VAVG
12.34km/h
-
VMAX
27.30km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano z Arkiem zerwaliśmy się z łóżek.
Szybko zjedliśmy śniadanie i ok 9.00 wyszliśmy z domu by spokojnie dojechać na 10.30 na Plac Zamkowy.
By pojechać na piknik rowerowy do Ossowa.
Gdy dotarliśmy na miejsce startu - zobaczyłam że nikogo nie ma. Trochę się zdziwiłam ale byliśmy jeszcze w miarę wcześnie więc podjechaliśmy do Pałacu Prezydenckiego.
Tymczasem na miejsce startu przyjechała moja koleżanka Diana i dzwoni do mnie że nikogo nie ma.
Więc już trochę tym faktem zaniepokojona znów podjechaliśmy do Zygmunta, jak już dojechaliśmy Diana powiedziała mi dlaczego nikogo nie ma....okazało się że ta impreza jest jutro !!! :((((
Pomieszały mi się dni - myślałam że dziś jest 6 lipiec ;)) a i takie imprezy masa robiła zawsze w soboty ...
Postanowiłyśmy że wszyscy pojedziemy do Młocin :))
Tam zrobimy kółko, i posilimy się w McDonaldzie.
Po dojechaniu na miejsce Arek stwierdził że nie ma siły na powrót do domu. Więc zadzwoniłam po męża żeby przyjechał autem i go zabrał.
Koleżanka pojechała już w swoją stronę do domu. A ja poczekałam z Arkiem na męża.
Mąż przyjechał zapakował Arka i jego rower, a ja wróciłam do domu na rowerze....psychika mi siadła i ciężko mi się wracało, wiatr i ogólnie gorąco - ledwo dotarłam do domu.
Jutro odpoczynek od rowerka.
Po drodze do domu pstrykałam sobie fotki i piłam dużo wody :)
Znów natrafiłam na pociąg który jeździ ponoć jeden na dobę :)
Powstańców Śląskich w remoncie - Jolapm nie kłamała :))))
Żłobek na Bemowie. Hasło jak z Platformy Tuska
Mapkę mam ale nie mogę jej zgrać z telefonu :(( nie wiem co się stało.
Jak się zreperuje to ją wkleję...
Przez kabelek poszło :)
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Kabaty i Wilanów
-
DST
54.10km
-
Czas
04:50
-
VAVG
11.19km/h
-
VMAX
26.40km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś na wycieczkę wyjechałam razem z Arkiem.
Trasa była pod niego - tam gdzie było najwięcej ścieżek.
Najgorsze jest to że upodobał sobie przełożenie 2x3 i tak cała drogę jechał ;/ nie mogłam go przekonać że jak zmieni na 4 lub 5 to będzie jechać szybciej ....
Upał nie z tej ziemi i do tej pory skóra mnie piecze.
Ale będziemy mieć co wspominać :)))
Arek spokojne dał radę. Wiadomo miał kryzysy ale dał radę :)
Mapka jest ręcznie malowana.
Żeby mieć co i jak wspominać porobiliśmy trochę fotek :))
Na wiadukcie na ul. Poleczki :)
Dwie samojebki :)
McDonaldów po drodze zaliczyliśmy 3
Upał ....to i pić się chciało :)
Jak Arek robi mi fotkę, to zawsze "coś" musi być :)
Plac zabaw w Wilanowie
Tu również na placu zabaw.
Kocha - nie kocha :)
Tu Arek sprawdzał czy w ciągu godziny będziemy w domu, czy nie ....i nie wiem w końcu czy się sprawdziło :D
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Czerwcowa Masa Krytyczna
-
DST
39.10km
-
Czas
03:40
-
VAVG
10.66km/h
-
VMAX
29.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka do sklepu, a potem masa :)
Na masie byłam z Arkiem - był zachwycony i nieźle sobie radził w tłumie.
Była też moja mama i koleżaneczka :P
Mama na wiaduktach ledwo dyszała ale mimo wszystko dała radę heh ciekawa jestem czy będzie jeszcze chciała jeździć na masy, bo widać było że ledwo żyła....
Arek łykał górki jak ja i już mi mówił że na następną też chce jechać.
Urwaliśmy się na Kleszczowej, bo nie opłacało się jechać z powrotem do Zygmunta.
O GPS znów zapomniałam.
Fotki są :))
Pamiątkowe zdjęcie :)
To rowerek mojej koleżanki :)
Kiedyś ....kiedyś o takim rowerku marzyłam.
Miałam trochę inny odpowiednik wigraszka - jakiś ruski model, dziadek z Rosji mi przywiózł :) ....eh te lata 80 :)
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem, Masa Krytyczna
Licznik
-
DST
9.60km
-
Czas
01:00
-
VAVG
9.60km/h
-
VMAX
20.70km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pod wieczór kurier przyniósł Arkowi licznik, mąż mu ładnie wszystko zamontował i ustawił.
A ja z nim wybrałam się na malutką wycieczkę bo dość późno było.
Arek był tak podniecony że musiałam patrzeć za niego gdzie jedzie żeby w słup nie wjechał ;))
Pojechaliśmy na Niedźwiadka i z powrotem.
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Wieczorem lepiej niż rano
-
DST
12.85km
-
Czas
01:15
-
VAVG
10.28km/h
-
VMAX
26.20km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano obskoczyłam z Arkiem tylko pobliskie sklepy.
Było zimno i bardzo wietrznie - ani on ani ja nie mieliśmy ochoty jechać gdzieś dalej, a tuż przy domu zaczął padać deszcz.
Cały dzień praktycznie przesiedzieliśmy przed kompem.
Po południu Arek skoczył na podwórko, a pod wieczór dopiero koło 18.00 zaczynała być sensowna pogoda na rower.
To pojechaliśmy sobie na lody do McDonalda, a potem do Decathlonu pooglądać bidony i liczniki.
Jeździ mi się tak bajecznie na tym moim rowerku, że najchętniej to bym w ogóle z niego nie schodziła :)
Ze względu na to że późno wyszliśmy na dwór to niestety mało kilosków zrobiliśmy.
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
2 w 1
-
DST
21.60km
-
Czas
02:10
-
VAVG
9.97km/h
-
VMAX
21.90km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś były 2 wycieczki i 1 dystans :)
Na dwa wypady wyruszyłam z Arkiem.
1 wycieczka to na Hasanke (jest to taki wielki plac zabaw w Ursusie) tam spędziliśmy większość czasu.
Potem pojeździliśmy po okolicach....
Pamiętacie jeszcze te obarzanki :)) tu na placu zabaw takie sprzedają i wg mnie smakują jak w latach 80 :))
Tu Arek liczył ile pracowników w tych zakładach zginęło w czasie wojny....doliczył do 100
Potem pojechaliśmy do domu na obiad.
A po obiedzie pojechaliśmy do punku widowiskowego na Okęciu.
Arek wszedł na górkę - ja nie dałam rady i pilnowałam na dole rowerów.
Zdjęcie zrobione przez Arka
I to zdjęcie też Arek zrobił.
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Wieczorna wycieczka
-
DST
8.80km
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Obiecałam mojemu synowi że po szkole gdzieś pojedziemy z jego nowym rowerkiem - więc musiałam dotrzymać słowa.
Zrobiliśmy małe kółko po Ursusie - głownie po ścieżkach rowerowych i po parkach.
On chciał więcej - ja już opadałam z sił.
Dobiła mnie ta wycieczka tak, że naprawdę ledwo żyję, trochę mam doła bo dużo mi brakuje jeszcze do dawnej formy ....
Pamiątkowe zdjęcia musiały być :)
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Mały wypad
-
DST
9.40km
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szkółka i karate z uwagi że ciemno wycieczka z synkiem troszkę okrojona
Kategoria Z Arkiem