Wycieczka
| Dystans całkowity: | 53438.37 km (w terenie 1292.75 km; 2.42%) |
| Czas w ruchu: | 3017:50 |
| Średnia prędkość: | 17.51 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 1870.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 130133 m |
| Suma kalorii: | 1239659 kcal |
| Liczba aktywności: | 1321 |
| Średnio na aktywność: | 40.45 km i 2h 19m |
| Więcej statystyk | |
Pogroszew, Borzęcin i Truskaw
-
DST
51.20km
-
Teren
3.50km
-
Czas
02:50
-
VAVG
18.07km/h
-
VMAX
33.89km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Kalorie 1308kcal
-
Podjazdy
154m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłam przejechać się w końcu Cube - nosiło mnie od założenia nowych opon.
Najpierw postanowiłam podjechać do Pogroszewa sprawdzić licznik :). W domu zmierzyłam miarką obwód koła i wpisałam 2040.
Na odcinku 1 km na początku miałam 14.66 a na końcu 15.69. 3 m różnicy a mimo wszystko boli, więc Yurku jak możesz to napisz mi jaki obwód koła wprowadzić żeby było idealnie ;)
Jak dojechałam do Borzęcina postanowiłam zahaczyć o Truskaw (to był trochę głupi pomysł bo tam upaćkał mi się rower na dobre i znów muszę go umyć).
W Truskawiu wpadłam na pomysł zobaczyć czy skończyli już most w Lipkowie remontować - po drodze nie było żadnych tablic informacyjnych z objazdem więc wywnioskowałam że remont zakończony i nie myliłam się.
Tam zaczęło mi już być zimno w nogi, także stamtąd prosto do domu przez Górczewską. Na Górczewskiej dziwnie ciemno tylko co któraś latarnia zapalona. Nie wszystkie się paliły niby to już miasto a czułam się na jakiejś wiosce przez tę ciemnicę.
Dopiero przy Powstańców Śląskich jakoś widniej się zrobiło.
Domyślam się dlaczego rok temu zmieniłam te opony z tych chudych na te grubsze.
Pod tymi oponami czuć każdą kostkę na ścieżce ale nie jest to aż tak uciążliwe dla mnie, przynajmniej na razie, obstawiam że była jeszcze lipa w terenie, ale wtedy miałam jeszcze chudsze opony 26x1.50.
Ogólne wrażenia jazdy na takich oponach mam pozytywne - rower jest lżejszy, troszkę sztywniejszy, a jak wyłączyłam amortyzator to gnałam 27 km/bez wysiłku :)
Foty
Na Gierdziejewskiego chyba będzie tu ścieżka dla rowerów :)
Aleja drzew przy instytucie energetyki.
Rakieta w jednostce wojskowej przed Mariewem.
Brzydka listopadowa jesień.
Klub otwarty. Pachnie mi tu hazardem ...
Na Górczewskiej - otwarcie 4 grudnia. Strasznie szybko zbudowali ten sklep, aż w szoku jestem.
Wola Park.
Na Wolę Mikołaj już przyjechał...
Kategoria Wycieczka
Malutko
-
DST
3.50km
-
Czas
00:10
-
VAVG
21.00km/h
-
VMAX
18.30km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 76kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
1 km jest z wczorajszej wieczornej przejażdżki do biedry.
Dziś 2,5 km po sklepach - nie chce mi się jeździć jak taka pogoda....
Kategoria Wycieczka
Decathlon i Ursynów
-
DST
41.40km
-
Czas
02:55
-
VAVG
14.19km/h
-
VMAX
33.20km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 1346kcal
-
Podjazdy
128m
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w końcu miałam czas pojechać na Ursynów odebrać nowe opony dla Cubka.
Wcześniej wstąpiłam na Jerozolimskich do Decathlonu by kupić cieńsze dętki, tam nadal jest promocja można kupić dwie za niecałe 12 zł. Faktycznie nie ma do rowerów ATB czy jak kto woli Crossowych. Widocznie mało popularne są :P
Nie lubię jeździć na Ursynów - ta dzielnica mimo dużej ilości ścieżek rowerowych nie podoba mi się. Jakaś taka zakręcona jest i wg mnie łatwo zabłądzić. Szczególnie ja jestem bardzo podatna na zabłądzenie.
Po drodze złapała mnie burza ! padał nawet grad - oj bolało jak się dostało tymi kulkami po twarzy. Całe szczęście zaraz znalazłam Biedronkę z daszkiem i mogłam przeczekać tę ulewę.
Potem widziałam tęczę - co w listopadzie chyba pierwszy raz mi się to zdarzyło.
Oponki kupiłam przymocowałam do koszyka Krossa i pojechałam do domku.
W domku pyk i myk 20 min i Cubek wygląda jak nowy.
W przednim kole powietrze non stop schodziło sprawdziłam tę dętkę i była mała dziurka.
Foty
Listopadowa burza z gradem
W taki sposób przywiozłam nowe oponki :)
Dzieło sztuki :P. Mąż powiedział że w czarnych oponkach Cubek jest ładniejszy :)
Takie mam oponki :) Schwalbe - Citizen 26x1,75
Teraz pozostało mi czekać na jakąś bezwietrzną i bezdeszczową pogodę by łyknąć jakąś gminę, albo przynajmniej setunię :)
Kategoria Wycieczka
Kontrola nogi
-
DST
20.25km
-
Czas
01:20
-
VAVG
15.19km/h
-
VMAX
33.00km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 538kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś nastał dzień kiedy musiałam znów pojechać do szpitala na kontrolę mojego kolana.
Odczekałam swoje, nasłuchałam się tragicznych historii innych pacjentów i weszłam do gabinetu.
Lekarz o dziwo pamiętał mnie i moją nogę bo byłam wyjątkowo trudnym i tragicznym przypadkiem :/
Obejrzał pocmokał i powiedział że powinnam się naprawdę cieszyć że jest tak jak jest, bo przy "tak tragicznym urazie" przeważnie nie chodzi się tak jak ja chodzę. Czyli praktycznie nie kuleję, chodzę płynnie itd.
Powiedział tylko żebym na żaden maraton biegowy się nie wybierała bo bieganie jest bardzo nie wskazane - w sumie i tak nie biegam bo przy bieganiu faktycznie boli jak cholera ;/
Spytał się czego od niego oczekuję - powiedziałam żeby tak tą nogę zrobił żeby się zginała do końca.
Powiedział że to nie jest możliwe pokazał mi 1 rtg zaraz po wypadku - kolano w rozsypce ;/ puzzle co najmniej z 30 elementów
(pamiętam te zdjęcie rtg jak przez mgłę)
Powiedział że kolano jest milimetry przesunięte (porównywał mi rtg ze zdrowym kolanem) - nie da się tego tak już złożyć.
Pfff ....a i mam się zgłosić za 10 lat na wstawienie protezy pfffffffffff (teraz za młoda jestem i kolano za zdrowe)
I na koniec w sąsiednim pokoju była jakaś pacjentka która miała też miała jakiś problem z kolanem i pokazał mnie jako przykład jak ja chodzę po ciężkim urazie urazie...czyli że praktycznie nic nie widać. Tyle że ta babka była dość gruba, a otyłość nie jest wskazana przy chorych stawach .
A i pobolewać mnie noga ma aż do śmierci ;/
Spytałam się o wyjęcie blachy kazał iść na inny oddział i się zapisać - zapisałam się, ale w sumie nie zależy mi już tak bardzo na wyjęciu tej blachy. Wiem że trzeba ale wtedy tak mnie załatwili że jestem mocno zniechęcona załatwianiem tego wszystkiego od nowa. Szczególnie że teraz już pracuję ....
Pogoda tragiczna :( tzn jak jechałam do szpitala to założyłam spodnie przeciwdeszczowe bo lekko padało. Jak wbyłam w szpitalu to lało jak z cebra. Powrót nawet pogodny ale bardzo wietrzny.
Motyw świąteczny - rowerowy :)
Kategoria Wycieczka
Dzień Niepodległości
-
DST
28.85km
-
Czas
02:00
-
VAVG
14.43km/h
-
VMAX
32.40km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 923kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pogoda niepewna więc postanowiłam przejechać się Krossem.
Pojechałam sobie do centrum Warszawy zobaczyć jak inni spędzają ten dzień. W Śródmieściu byłam już praktycznie po tych całych imprezach marszowych i dobrze bo w tłumie nie było by jak jeździć.
Z początku żałowałam że nie pojechałam Cubuśkiem, bo nie padało i robiło się sucho, ale przy rondzie Radosława rozpadało się tak że przestałam żałować. Padało króciutko, ale przez to skróciłam trasę ;/
O tym liczniku należy chyba już zapomnieć, a tak im dobrze szło te liczenie. Może gostka po prostu zwolnili z pracy.
Albo nie daj Boże jest na jakimś bardzo długim zwolnieniu...
Pomnik Józefa Piłsudskiego
Grób Nieznanego Żołnierza.
Ogród Saski
Kategoria Wycieczka
Zamglona setka
-
DST
111.70km
-
Teren
9.00km
-
Czas
06:25
-
VAVG
17.41km/h
-
VMAX
31.88km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 2962kcal
-
Podjazdy
457m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w końcu nadarzyła się okazja by pokręcić trochę więcej niż z pracy do pracy.
Arek pojechał na zlot harcerski więc miałam cały dzień dla siebie. Pogoda tylko nie rozpieszczała jak wyszłam z domu to lekko mżyło, potem koło Nowodworów lekko padało. Postanowiłam że przejadę przez most Północny i zobaczę jak będzie lipa to wracam, a jak znośnie to jadę dalej.
Jak widać było znośnie, przy Serocku lekko zwątpiłam, ale potem już praktycznie nie padało. Rower tylko wygląda jakbym go z chlewu wyciągnęła.
Zaliczyłam gminy które z lekka mi nie dawały spokoju, bo była lekka "dziura" na mapce w Zalicz gminę. Zaliczyłam 4 gminki :)
Pokrzywica, Winnica, Świerszcze, Nowe miasto. Został jeszcze Joniec który mnie denerwuje ale to już za daleko było, innym razem zaliczę tę gminę.
Było strasznie mgliście i praktycznie nic nie było do sfotografowania ...
Drogi w miarę ok, raz mi się tylko trafił fragment że praktycznie wylądowałam na środku pola - ale jakoś dojechałam do normalnej drogi.
Typowy Listopadowy dzień.
Na polu...
Taka tam droga ...
Drzewka
Gospodarstwo ale nie wiem gdzie to było :)
Pamiątka 1
Pamiątka 2
Więcej pamiątek nie miałam bo jechałam bocznymi drogami.
Powrót z Nasielska pociągiem, nawet czekać nie musiałam. Kupiłam bilet i zaraz przyjechał :). A obstawiałam że pewnie będę musiała czekać :)
Test - bo navime coś wolno działa ostatnio....Chyba się przerzucę i tu będę wklejać trasy
Kategoria >100, Wycieczka
Tylko po Ursusie
-
DST
2.50km
-
Czas
00:10
-
VAVG
15.00km/h
-
VMAX
17.70km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Kalorie 76kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mimo urlopu bardzo mało czasu miałam na rower.
Jazda tylko po sklepach. Odwiedziłam dziś sklep w którym byłam ostatnio bardzo dawno temu (jakieś 6 lat) asortyment i przemeblowanie na maksa.
Kategoria Wycieczka
Na Grochów
-
DST
39.20km
-
Czas
02:25
-
VAVG
16.22km/h
-
VMAX
34.20km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Kalorie 1363kcal
-
Podjazdy
201m
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka na Grochów do koleżanki :)
Pojechałam Krossem bo trzeba było rower przypiąć na dłużej i miałam dla niej małą, ale ciężką paczuszkę.
Dziś ubrałam się przyzwoicie i było mi tak dobrze, że bez problemu strzeliłabym sobie jakąś setunię - ehhh tęskni mi się za takimi dystansami....
foty
Na Pragę przejeżdżam przeważnie przez most Świętokrzyski.
Wisła z mostu Świętokrzyskiego.
Jadę sobie Krossem :)
Powrót z Grochowa wybrałam przez most Poniatowskiego. Tu przy torach tramwajowych jest bardzo fajna droga dla rowerów.
:)
Jedna z moich ulubionych ścieżek rowerowych :)
Kategoria Wycieczka
Mała zmyłka
-
DST
26.80km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
15.31km/h
-
VMAX
32.51km/h
-
Temperatura
3.8°C
-
Kalorie 987kcal
-
Podjazdy
57m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano pojechałam moją puszką z synem aż do Wołomina, na kontrolę do ortodonty.
Po tej "wycieczce" stwierdziłam że musi być dziś wyjątkowo ciepło :)))). Gdy syn poszedł do szkoły, ja ubrałam się dość lekko i pojechałam. Nie przejechałam 2 km jak stwierdziłam że chyba jednak jest chłodniej niż myślałam....postanowiłam jednak już nie wracać do domu tylko zrobić małe kółko.
Zmarzłam jak cholera jasna :(((
Aleja drzew przy Gierdziejewskiego.
Nad S8
Na Woli ...
Lasek na Kole
Rowerek wśród drzew...
Przy al Prymasa Tysiąclecia. On i inni już są chyba na wolności ...
Kategoria Wycieczka
Palmiry
-
DST
65.70km
-
Teren
9.00km
-
Czas
04:05
-
VAVG
16.09km/h
-
VMAX
32.02km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 1885kcal
-
Podjazdy
169m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wzięłam sobie urlop na żądanie, nie dałam rady zmusić się by iść do pracy.
Nie chciało mi się i już...
Od jutra i tak zaczynam oficjalny urlop i to do końca tyg. Może sobie trochę odsapnę psychicznie .
Kierownik powiedział że mogę przejść z 10 dniami urlopu na przyszły rok. Resztę muszę wykorzystać, wszyscy tak muszą mieć. Paranoja jakaś....ale trudno.
Przeglądałam sobie ogłoszenia o pracę i na razie jest lipa ;/
Wracając do dzisiejszej wycieczki. Nie chciało mi się iść nawet na rower, bo wszędzie już byłam (w promieniu 30 - 40 km), wszystkie trasy obcykane - nuda. Aż tu nagle wpadł mi pomysł do głowy by odwiedzić cmentarz w Palmirach.
Byłam tam raz w 2013 r z grupą wycieczkową "Łazik". Spodobał mi się ten pomysł, trasę szybko sobie obcykałam i pojechałam.
Fotki
Przed Mariewem
Tuż przed pętlą w Mariewie
Droga przez las do Truskawia
Palmiry
Tuż przed cmentarzem...
Cmentarz w Palmirach. Drugi Katyń ....
Wiecie że w tym ośrodku rehabilitacyjnym dla i od sportowców co chodziłam na nogę w Michałowicach, jest napisane że Kusocińskiego zabił Niemiec który przegrał z nim w biegach na Olimpiadzie ...Ciekawe czy to prawda.
Jest to napisane w jakimś wierszu - ale nie wiem kto go napisał....
Kategoria Wycieczka














