Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka

Dystans całkowity:53438.37 km (w terenie 1292.75 km; 2.42%)
Czas w ruchu:3017:50
Średnia prędkość:17.51 km/h
Maksymalna prędkość:1870.00 km/h
Suma podjazdów:130133 m
Suma kalorii:1239659 kcal
Liczba aktywności:1321
Średnio na aktywność:40.45 km i 2h 19m
Więcej statystyk

Mroźna pętelka

  • DST 28.70km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 13.25km/h
  • VMAX 27.40km/h
  • Temperatura -14.0°C
  • Kalorie 1105kcal
  • Podjazdy 46m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 stycznia 2017 | dodano: 06.01.2017

Dziś z uwagi na to że w miarę sucho bo wszystko zamrożone i nie spodziewałam się brei na przejażdżkę wybrałam się z Cube.
Nie wiem czy tak do końca to był dobry pomysł bo zamarzł mi amortyzator na śmierć i zrobił się z niego sztywny widelec.
Mam nadzieję że jak się ogrzeje w domku to wszystko wróci do normy.

Uzbroiłam się w złoto srebrną folię na stopy oraz kawusię i pojechałam. Miałam zrobić większą pętelkę zahaczając o Powązki ale przy trasie skierowałam się na Wolę - kawusia pomagała na krótkie odcinki, a folia po jakimś czasie też przestawała działać.
Sama trasa w większości po sypkim śniegu, albo po ślizgawkach. Cud że nie zaliczyłam gleby i nawet się nie zachwiałam - chyba opony upaćkane w piachu dawały taką przyczepność.

Ostatnie kilometry to już była naprawdę masakra - Jerozolimskie nie odśnieżone, praktycznie do skrzyżowania z Popularną musiałam jechać wolno by nie zaliczyć gleby, a jak się jechało wolno to było zimno jak cholera.
Tak czy siak przeżyłam. 
Cube grzeje się na klatce bo mimo wszystko spływa z niego syf i malaria. Później czeka mnie czyszczenie ...

Foty małym aparacikiem sony - łatwiej się robi zdjęcia - nie trzeba zdejmować rękawiczek.

Moja ulubiona alejka drzew. Jednak dopóki będzie śnieg - nie pojawię się tam. Na Gierdziejewskiego w ogóle nie było odśnieżane. A wiadukt był jedną wielką masakrą
Moja ulubiona alejka drzew. Jednak dopóki będzie śnieg - nie pojawię się tam. Na Gierdziejewskiego w ogóle nie było odśnieżane. A wiadukt był jedną wielką masakrą © Katana1978

Techniczna w mrozie - ten biały osad na jezdni to nie lód. To chyba Szadź chociaż w sumie nie wiem jaka jest różnica między szronem a szadzią
Techniczna w mrozie - ten biały osad na jezdni to nie lód. To chyba Szadź chociaż w sumie nie wiem jaka jest różnica między szronem a szadzią © Katana1978

Zegar w całej okazałości
Zegar w całej okazałości © Katana1978

Górczewska - jak myślicie - po której stronie chodzili piesi ? :)
Górczewska - jak myślicie - po której stronie chodzili piesi ? :) © Katana1978




Kategoria Wycieczka

Tak na dzień dobry...

  • DST 104.60km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:50
  • VAVG 17.93km/h
  • VMAX 34.40km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 2975kcal
  • Podjazdy 247m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 stycznia 2017 | dodano: 01.01.2017

Dziś pętelka mostowa.
Most Grota i most Piłsudskiego :). Niby taką pętelkę robiłam już wiele razy tzn z mostem Piłsudskiego w tle, to dziś raz że pojechałam odwrotnie, a dwa że pojechałam drogami którymi wcześniej nie jechałam z Jabłonny do mostu.

Wzięłam też mojego audiobooka w postaci htc którego znalazłam ostatnio. Ustawiłam tak żeby słyszeć co się dzieje no i poza tym jechałam po uliczkach mało uczęszczanych (włączyłam go sobie za Jabłonną). No i mam lustereczko które mi wszystko pokazuje co za mną się dzieje.
Powiem wam że taka jazda z audiobookiem to zupełnie inna bajka. Po mieście to raczej takiej atrakcji stosować nie będę, ale na takie setki jak dziś - rewelacja !!
Wysłuchałam 3 odcinki o katastrofach w przestworzach - z youtube filmik można przekonwersować *czy jak to się ta operacja nazywa  na mp3 :), a potem wsłuchałam się w powieść o Harrym Potterze. Mój Arek tego słucha i tak zachwalał że fajnie - więc postanowiłam sprawdzić - no i fajne śmieszne, lekkie - polecam :D

Pogoda na początku z lekka mnie zdołowała - ale potem było już coraz lepiej :)
Na początku rowerzystów w ogóle nie widziałam, dopiero za Jabłonną pojawiła się grupka kolarzy, potem mijałam jeszcze paru ludzi.
Im było później tym więcej ludzi zaczęło wychodzić z domu :)
Rano koło 9.00 drogi były puste - jakby całe miasto wymarło ...


Foty

Rower Duch. Ciekawa byłam czy spotkam go kiedyś na swojej drodze. I w sumie jakieś 15 km ode mnie taki rower stoi. Okolice Żoliborza
Rower Duch. Ciekawa byłam czy spotkam go kiedyś na swojej drodze. I w sumie jakieś 15 km ode mnie taki rower stoi. Okolice Żoliborza © Katana1978

Most Gtota
Most Gtota © Katana1978

Łyk kawusi na kładce Żerańskiej i dalej w drogę
Łyk kawusi na kładce Żerańskiej i dalej w drogę © Katana1978

Trudny teren. Całe szczęście nie było tego dużo
Trudny teren. Całe szczęście nie było tego dużo © Katana1978

Gdzieś tam po drodze - Okolice Jabłonny
Gdzieś tam po drodze - Okolice Jabłonny © Katana1978

Most Piłsudskiego
Most Piłsudskiego © Katana1978

Tu weselszy rowerek
Tu weselszy rowerek © Katana1978

Wesoła brama
Wesoła brama © Katana1978

Taki tam widoczek
Taki tam widoczek © Katana1978

A to po drugiej stronie ulicy
A to po drugiej stronie ulicy © Katana1978




I tyle :)






Kategoria >100, Wycieczka

Ostatni raz w tym roku

  • DST 32.60km
  • Czas 02:00
  • VAVG 16.30km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 1020kcal
  • Podjazdy 65m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 grudnia 2016 | dodano: 31.12.2016

Nadszedł ostatni dzień 2016. Dziś krótka wycieczka za dnia :) . Było cieplutko i milutko :)
Niestety na dłuższą trasę nie miałam czasu :(

Kolejny dzień zabaw z moim garminem. Najpierw pojechałam sobie tak na luzacko na Techniczną żeby rysował ślad
A jak już pstryknęłam fotkę czasomierza to wpadłam na pomysł żeby mnie zaprowadził do Fortu Bema.
Niezłe i pokrętne drogi wybrał - że ja bym nie wpadła tak tam dojechać....
A potem jak już tam pstryknęłam fotę, zarządziłam żeby zaprowadził mnie do domu. Tu już jechałam bardziej po mojemu i garmin często obliczał trasę na nowo. Co skończył obliczanie do nowej trasy to znów musiał na nowo liczyć heh bo wyliczał po nie mojej myśli.
Szok przeżyłam jak na Górczewskiej non stop chciał zawracać - skąd wiedział że droga jest zamknięta (oficjalnie) dla ruchu ?
Czyżby aż tak dokładne mapy były robione i remonty były uwzględniane (mam mapkę z 03.12.2016) - ciekawe jak jest w innych miastach ...

Czas na foty

Tradycyjna fota
Tradycyjna fota © Katana1978

Tradycyjna kontrola
Tradycyjna kontrola © Katana1978

Fort Bema i kaczuchy
Fort Bema z kaczuchami © Katana1978

Nieco zamarznięta fosa
Nieco zamarznięta fosa © Katana1978





ps; Dystans się nie zgadza, bo rano byłam jeszcze Krossem na zakupach. Dopisuję ten km do Cuba



Kategoria Wycieczka

Dziś była masa ....

  • DST 64.90km
  • Czas 03:55
  • VAVG 16.57km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 1998kcal
  • Podjazdy 68m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 grudnia 2016 | dodano: 30.12.2016

Dziś była masa, ale na nią nie pojechałam.
Jak pisałam wcześniej i to kilka razy moje postulaty o ddr są sukcesywnie spełniane - więc po co miałabym jechać ?!
No i trochę dziwni są - mieli nie jeździć - tylko na jakieś specjalne okazje i co ? już 2x w tym miesiącu jadą - to tak jakby za listopad i za grudzień, bo w październiku była oficjalna ostatnia.
Nic do nich nie mam i złego słowa o nich nie powiem - tylko takie mam przemyślenia, że ludzie nie zdążyli porządnie za nimi zatęsknić, a Ci już wrócili hehe - ciekawe czy w styczniu pojadą :) 

Pojechałam sobie zupełnie w innym kierunku niż masa - na zachód by z powrotem mieć wiatr w plecy.
Tym razem powrót nieco inny bo przez Błonie i Podkowę Leśną.
Powiem wam że coraz bardziej podoba mi się jazda nocą, szkoda tylko że tak zimno jest.
Dziś miałam w termo-kubku kawę 3w1 i było o wiele lepiej. Ogrzewała tak, że stopy i ręce były w miarę ciepłe - nawet kilka zdjęć byłam w stanie pstryknąć....

[...]Kiedy my żyjemy[...]
[...]Kiedy my żyjemy[...] © Katana1978
Dziwne że nie wymienili tej tablicy. Trochę to obciachowe.

Rynek na Błoniu
Centrum Błonia © Katana1978


Ciemno ....© Katana1978

Cube na Regulskiej
Cube na Regulskiej © Katana1978

Domek już niedaleko :)
Domek już niedaleko :) © Katana1978




I tyle.





Kategoria Wycieczka

Znów wieczorem

  • DST 55.10km
  • Czas 03:10
  • VAVG 17.40km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 1615kcal
  • Podjazdy 121m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 29 grudnia 2016 | dodano: 29.12.2016

Dziś pojechałam na zachód.
Było znacznie zimniej niż wczoraj i tak fajnie mi się nie jechało.
Mimo że miałam tym razem ciepłą wodę w termo-kubku to ręce i nogi rozgrzewały mi się do momentu ustąpienia bólu (nadal było mi zimno) i ból szybko wracał.
Ciekawe zjawisko bo wcześniej miałam kawę 3 w 1 lub herbatę (słodzoną) - może to cukier powodował że ręce i nogi lepiej się rozgrzewały. 
Będę musiała to przetestować.

Zdjęć nie robiłam bo naprawdę nie znalazłam fajnego kadru, a poza tym było zimno jak cholera i nie chciałam zdejmować rękawiczek.
Jest tylko mapka.



I tyle.





Kategoria Wycieczka

Cienko

  • DST 1.15km
  • Czas 00:05
  • VAVG 13.80km/h
  • VMAX 19.80km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 43kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 grudnia 2016 | dodano: 28.12.2016

Malutko ale co zrobić jak nie ma kiedy jeździć ....


Kross przy biedronie :)



Kategoria Wycieczka

Wieczorem

  • DST 46.10km
  • Czas 02:50
  • VAVG 16.27km/h
  • VMAX 38.90km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 1445kcal
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 grudnia 2016 | dodano: 28.12.2016

Jak pisałam wcześniej dopiero wieczorem mam czas na rower.
Dziś wgrałam gotową mapkę do gpsa i pojechałam.

Trochę żałowałam że pokrętne drogi wybrałam, ale jakoś dałam radę - dzięki temu zwiedziłam ulice na których nie byłam od lat albo wcale :)
Niestety brakowało mi komunikatów głosowych - szkoda że ta navi tego nie posiada.

Następnym moim problemem było to że nie wiedziałam na dzień dobry pod domem w którą stronę mam jechać - trasa zataczała kółko i żadnego kierunku nie było - trochę lipa - będę musiała to jakoś rozpracować.
I ostatni taki mały myk - w okienku "dystans do celu" pokazywał mi różne wartości 55 km a czasem 51 km - zaznaczam że jechałam po wgranym śladzie. Cały ślad miał 44 km z kawałkiem. Nie wiem zupełnie o co tu biega ;/
Dopiero okienko "dystans do nast" - określał prawdziwą wartość do mojego celu - tak myślę bo odkryłam tą wartość jakieś 3 km przed domem - więc jeszcze to będę sprawdzać.
Tak czy siak km jest więcej niż na śladzie po sobie dokręcałam i się bawiłam po osiedlu.
Sam dystans między navi a licznikiem różnią się paroma metrami - oczywiście wartość zawsze będę brała z licznika.

Kładka Żerańska
Kładka Żerańska © Katana1978

Cube nocą na kładce Żerańskiej
Cube nocą na kładce Żerańskiej © Katana1978

Cube na MSC
Cube na MSC © Katana1978

Powiem wam, że miałam niezłego stracha na odcinku Kładka Żerańska - most MSC.
Jechałam taką ścieżką w samotności i ciemności. Strasznie tam było....





No i tyle





Kategoria Wycieczka

Czas na rower

  • DST 50.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 17.65km/h
  • VMAX 34.40km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 1445kcal
  • Podjazdy 81m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 grudnia 2016 | dodano: 25.12.2016

Na rower znalazłam czas dopiero późnym wieczorem.
Wzięłam moją nową zabawkę, aparat i wyruszyłam jak już było dobrze po zmroku na zachód.
Na dzień dobry po ok 200 m kapnęłam się że w garminie mam ustawiony tryb demo i była jazda bez GPS także kółeczka zamkniętego po śladzie nie mam. 

Na zachodzie jest mega domków z ogrodzeniem to i choinek się nazbiera - no i nazbierałam 258 choinek ! - nie źle nie :))))
Wjechałam też na Warszawską - ale tam o dziwota bardzo mało choinek a zakładałam że też będzie sporo.
Jazda po ciemku nie jest taka zła - kto wie może się przestawię i jak w dzień nie będzie czasu to w nocy pojeżdżę.
No ale w sumie kiedyś spać trzeba.

Powiem wam też że znalazłam telefon leżał sobie bidny na pustym przestanku !!! stan idealny. Taki mały htc (Wildfire S) - bebechy to ma z poprzedniej epoki, ale na audiobooka się nadaje idealnie !! Piny i inne badziewia zabezpieczające usunęłam.
Powiem wam że Android ma bardzo słabiutkie zabezpieczenia. Taki pin to śmiech na sali jest - bardzo łatwo się go łamie.
Nie powiem wam jak bo to tajemnica zawodowa - także nie pytajcie.

Czas na foty - bo już późno

Aleja drzew nocą przy Gierdziejewskiego
Aleja drzew nocą przy Gierdziejewskiego © Katana1978

Strzykuły - Kaputy
Strzykuły - Kaputy © Katana1978

Fajnie oświetlony domek niedaleko Górczewskiej
Fajnie oświetlony domek niedaleko Górczewskiej © Katana1978


i I tyle w temacie









Kategoria Wycieczka

Takie tam niedzielne kółko

  • DST 32.90km
  • Czas 02:05
  • VAVG 15.79km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 1045kcal
  • Podjazdy 105m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 grudnia 2016 | dodano: 18.12.2016

Dziś wyszłam z klatki i zastanawiałam się co robić gdyż zaczął padać śnieg.
Iść na górę i zamienić rowery ? Czy warto zasyfić Cuba ?, Czy warto pobrudzić kurtkę ?
Czy się nie wywalę ?
Dobra raz kozie śmierć ....

I w sumie nie było tak źle. Śnieg był suchy a rower nie pobrudził mi się bardziej niż w lecie np po deszczu.

Zimowy Cube
Zimowy Cube © Katana1978

Aleja drzew
Aleja drzew © Katana1978


I tyle.
35 choinek dziś naliczyłam :)


Kategoria Wycieczka

Sobotnio - wieczorowo :)

  • DST 38.10km
  • Czas 02:25
  • VAVG 15.77km/h
  • VMAX 31.60km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Kalorie 2300kcal
  • Podjazdy 568m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 grudnia 2016 | dodano: 17.12.2016

W ciągu dnia nie bardzo chciało mi się iść na rower - czekałam na te słoneczko co Yurek zapowiedział.
Niestety ...przyszła pora obiadowa, a po obiedzie gdy się ściemniało postanowiłam pojeździć po mieście i policzyć choinki :)
Dobrze mi szło bo naliczyłam aż 72 szt :)

Wzięłam sobie na drogę ciepłą herbatkę w termo-kubku i powiem wam że to był mega strzał w 10 !!!!!
Wiadomo jest że mózg człowieka nasze nogi i ręce traktuje jako zbędne do życia, i jak grozi nam wychłodzenie to "odcina" krążenie i całą ciepłą energię kieruje do klatki piersiowej ew do brzucha by brzucho gromadziło ciepłą energię do przeżycia.
No i wypróbowałam ten patent że jak zaczęło mi  być mega zimno w ręce i nogi tak że zaczęło boleć (choć ogólnie nie było mi zimno) napiłam się ciepłej herbatki i wiecie ból w nogach i rękach po 5 min ustąpił. Mój mózg zrozumiał że nie grozi mi zamarzniecie więc łaskawie zwrócił mi krążenie do rąk i nóg. - fajny patent - będę go stosowała na zimowe wycieczki.
Dostałam od mojej Cioci na imieniny te rękawiczki i powiem wam że ciepełko trzymają aż czasami parzy. No ale jak ludzki mózg stwierdza że zimno w brzuchu to super hiper rękawice nie pomogą....- nie wiem w sumie gdzie ja o tym sposobie przeczytałam :)

Czas na foty

Choinka z ogródka Prezydenta
Choinka z ogródka Prezydenta © Katana1978

Choinka na Placu Zamkowym - tej oczywiście nie policzyłam bo sztuczna
Choinka na Placu Zamkowego - tej oczywiście nie policzyłam bo sztuczna © Katana1978

Krakowskie Przedmieście
Krakowskie Przedmieście © Katana1978

Paw :-)
Paw :-) © Katana1978

Autobus
Autobus © Katana1978

Kodziarze pod sejmem - Szczerze mówiąc jak ich zobaczyłam ile ich jest to zaczęłam się śmiać. Na masie krytycznej było więcej manifestujących :) Ale oczywiście wolne media podadzą swoją liczbę z kosmosu chyba :)
Kodziarze pod sejmem - Szczerze mówiąc jak ich zobaczyłam ile ich jest to zaczęłam się śmiać. Na masie krytycznej było więcej manifestujących :) Ale oczywiście wolne media podadzą swoją liczbę z kosmosu chyba :) © Katana1978

Zwolennicy Pisu pod sejmem
Zwolennicy Pisu pod sejmem © Katana1978




i tak dla sportu z endomondo :)


Nie wiem na która mapkę się zdecydować :P




Kategoria Wycieczka