Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka

Dystans całkowity:53438.37 km (w terenie 1292.75 km; 2.42%)
Czas w ruchu:3017:50
Średnia prędkość:17.51 km/h
Maksymalna prędkość:1870.00 km/h
Suma podjazdów:130133 m
Suma kalorii:1239659 kcal
Liczba aktywności:1321
Średnio na aktywność:40.45 km i 2h 19m
Więcej statystyk

Rajd - srajd i gleba

  • DST 115.30km
  • Czas 05:35
  • VAVG 20.65km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 2990kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 maja 2017 | dodano: 28.05.2017

Dziś postanowiłam zrobić setkę znaną mi już trasą wokół Piaseczna.
Jadąc sobie tak i jadąc byłam ciekawa co mnie dziś spotka bo zapowiadało się nudnawo, nawet specjalnie na foty nie chciało mi się zatrzymywać. 3 albo 4 raz tędy już jadę....
Atrakcje zaczęły się przed Górą Kalwarią otóż był tam dziś jakiś rajd mtb , a w samej Górze Kalwarii jakiś inny rajd (chyba) bo i dzieciaki mogły brać udział itd....
I jeszcze w Gassach też był rajd tylko już nie wiem czy ten sam czy inny....

Była taka akcja że nagle z lasu wyskakuje grupka mtb-owców tuż przy jakimś skrzyżowaniu i się mnie pyta czy ktoś tędy jechał - mówię że nie - no to pojechali sobie w stronę Gassów - chyba się zgubili ...
Dużo straży na drogach i były różne objazdy - całe szczęście mogłam jechać moją trasą i nikt się nie czepiał aż do paru km przed Górą K. Zatrzymał mnie strażak i mówi że dale nie mogę jechać ...

J(ja)
S (Strażak)

J - dlaczego nie mogę jechać - do tej pory mogłam choć mijałam niejednego strażaka
S - otrzymałem wiadomość przez radio że zaraz będzie ruszał rajd
Miałam zajrzeć do nawigacji jak zrobić jakiś objazd ale patrzę jadą jacyś sakwiarze i mówię do Strażaka a oni mogą jechać ?!
S - ich jeszcze puszczę ...
J - Jak oni jadą to ja też jadę !!! i i ruszyłam nawet się nie oglądałam na ich reakcję.

Po paru minutach byłam już w Górze K. była tam meta, i festyn. Były też różne łakocie w postaci grilla :)
Kupiłam sobie kiełbaskę :) zjadłam i pojechałam dalej.
Ten rajd ogólnie to jakiś beznadziejny był bo organizacja tam była wg mnie do dupy np jadę sobie i nagle z takiej leśnej drogi wyjeżdża kilku rowerzystów i na drugą stronę przez las. To miejsce w ogóle nie było zabezpieczone. Szczególnie że z pozycji samochodziarza ta ścieżyna w ogóle nie była widoczna bo wokół były krzaki.
Sama bałam się przejechać żeby żaden na mnie się nie nadział. Na przeciwko stał samochód i też się bał jechać - ale w końcu bezkolizyjnie przejechał - ale o tragedię było tam nie trudno 

Jechało mi się naprawdę super ! Średnią miałam 21 km/h. Dotarłam do Gassów i znów jakieś blokady i objazdy
Droga na Karczew zablokowana, można było w lewo ale kazali trzymać się prawej. Ja chciałam się dostać do Obórek na lody, w garminie znalazłam drogę przez pole nawet była asfaltowa i trochę szutrowa dojechałam w spokoju tam gdzie chciałam.
Tu na trasie przy wale był już spokój można było normalnie jechać ...
Lody zjadłam, blacka się napiłam i wyruszyłam dalej - następna atrakcja czekała mnie w Wilanowie na tej drodze co z Powsina się jedzie...Nie lubię tam jeździć w lato, bo tam właśnie amatorzy jeżdżą tzn niedzielni rowerzyści. 
Jadę sobie z 30 km/h i nagle przede mną zatrzymuje się taki koleś a'la "John Bravo" mięśniak - elegancik zdjął koszulkę by się ładnie opalić i koszulkę ładował chyba w majtki. Wciskam hamule ...słyszę pisk opon ....czuję że rower podnosi się do góry...widzę bieżnik opon roweru tego kolesia (miał takie same jak mój Kross) i urwał mi się film na sekundę...bo nie pamiętam jak było samo łubudu.
Facet przeprasza, pomaga wstać, stoi ze mną tak z 10 minut i kaja się . Mi nogi tańczą jak galareta czuję mega ból w kolanie ale dla odmiany w zdrowej nodze - jednak wiem że nic nie jest poważnego (nie było słychać trzasku jak przy wypadku) kolano jest zbite będzie siniak pewnie fioletowy no i trochę zdartej skóry.
Obejrzeliśmy sobie sprzęty czy nic się nie stało no i mu w końcu powiedziałam żeby sobie jechał bo ja muszę do siebie dojść, nogi nadal miałam jak z waty.
Po paru minutach wsiadłam i pojechałam - średnia niestety zaczęła spadać bo kolano jednak bolało.
Jadę sobie jadę - patrzę idzie ten koleś na piechtę z rowerem - pytam się co się stało i mówi mi że tarcza mu się wykrzywiła i nie może jechać, no i w tym momencie kolanko jakby mniej zaczęło mnie boleć :D

Zaczął mówić że on dużo jeździ :) i musi szybko naprawić tę tarczę - więc się pytam ile ma już nakręcone w tym roku - to zaśpiewał dumnie że 1000 km :))) no i ręką chciał naprostować tę tarczę - powiedziałam mu że tak to chyba nie naprostuje, bo z drugiej strony mu się wygnie :)
Poleciłam mu żeby to młotkiem spróbował - może się uda - a jak nie to serwis - facet amator jak nic bo zaśpiewałam mu że taka naprawa to z 500 zł to się zmartwił - ale ma przynajmniej psychicznie się zemściłam za tą glebę.
Ciekawe czym mu przywaliłam pewnie korbą albo pedałem ...

Jadąc ból czasem ustępował czasem się nasilał - no nic jutro pewnie będę chodziła jak robot ....;/
W domku się wykąpałam i schładzam sobie kolanko Królewskim - może mi Zygmunt jakoś pomoże ...

Dobra czas na foty ...

Kontrola czasu w Nadarzynie
Kontrola czasu w Nadarzynie © Katana1978

Tarczyn
Tarczyn © Katana1978

Festyn w Górze K. Były też punkty z serwisem rowerowym, ciuchami rowerowymi, sprzętem itd
Festyn w Górze K. Były też punkty z serwisem rowerowym, ciuchami rowerowymi, sprzętem itd © Katana1978

Lody lody dla ochłody :)
Lody lody dla ochłody :) © Katana1978



I tyle :). 31 pucharków w Stravie dostałam :) i prawie na każdym fragmencie jestem lepsza od Yurka :P





Kategoria Wycieczka, >100

Do Leszna ale powrót przez Błonie itd

  • DST 64.45km
  • Czas 03:10
  • VAVG 20.35km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1696kcal
  • Podjazdy 89m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 maja 2017 | dodano: 27.05.2017

Dziś dopiero po obiedzie wyszłam na rowerek, wcześniej nie miałam czasu.
Nie za bardzo miałam pomysł gdzie pojechać więc pojechałam na zachód, jednak żeby sobie trasę urozmaicić nie wróciłam tradycyjnie przez Borzęcin itd tylko przez Błonie, Brwinów Kanie i Pruszków.

Nawet całkiem fajnie się jechało wyłączając niektóre fragmenty np na Jerozolimskich (tzn tam ta ulica nazywa się Warszawska) w Kaniach później dopiero za Pruszkowem zmienia nazwę na Al. Jerozolimskie :)

Aleja drzew - ciężko mi ominąć Gierdziejewskiego dla tej małej alejki :) Mimo że na Nowolazurowej przez wiadukt nad torami jeździ się lżej :)
Aleja drzew - ciężko mi ominąć Gierdziejewskiego dla tej małej alejki :) Mimo że na Nowolazurowej przez wiadukt nad torami jeździ się lżej :) © Katana1978

Strzykuły - Kaputy -
Strzykuły - Kaputy - © Katana1978

Na polach elegancja - Francja
Na polach elegancja - Francja © Katana1978

A tu w Błoniach
A tu w Błoniach © Katana1978

Staw w Czubinie
Staw w Czubinie © Katana1978

Nawet nie wiedziałam że ten aktor mieszkał w Brwinowie
Nawet nie wiedziałam że ten aktor mieszkał w Brwinowie © Katana1978

W Pruszkowie
W Pruszkowie © Katana1978


I tyle





Kategoria Wycieczka

Do pracy i z pracy 68/2017

  • DST 46.60km
  • Czas 02:30
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1339kcal
  • Podjazdy 85m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 maja 2017 | dodano: 22.05.2017

Dziś wyszłam z pracy wcześniej, bo telefonów dziś mało. Przed wakacjami taka cisza przed burzą jest już od lat.
Nie chciało mi się wracać od razu do domu, więc pojechałam na okrągło. I po drodze myślałam gdzie by tu jeszcze pojechać.
Zawitałam nawet na Górczewskiej w cukierni z pączkami przed 14,00 jeszcze były :) i kolejek nie było.
Ci z tłustego czwartku już dostatecznie się najedli :)


Na Falenckiej 


Oponki mi dziś zafarbowały od ddr


Fort Zbarż 


Sprzedawczyni sama wcina pączki, pewnie chce szybko iść do domu ....


Skwerek przed cukiernią


i tyle :)










Kategoria Praca, Wycieczka

Do rodziców

  • DST 37.70km
  • Czas 02:05
  • VAVG 18.10km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1116kcal
  • Podjazdy 142m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 maja 2017 | dodano: 21.05.2017

Dziś wycieczka do rodziców na obiad. Chłopaki pojechali samochodem.
Zdjęć nie ma bo nie wzięłam aparatu.



Jeździć samochodem w taką pogodę jak dziś to jakieś sadomaso 




Kategoria Wycieczka

Na zachód

  • DST 69.40km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:35
  • VAVG 19.37km/h
  • VMAX 32.70km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1949kcal
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 maja 2017 | dodano: 20.05.2017

Dziś jakoś w ogóle mnie nie ciągnęło na rower, mimo to wyszłam bo byłabym później zła że siedziałam cały dzień w domu.
Pojechałam na zachód żeby nie cackać się z samochodziarzami, światłami itd.
Zachodnie wioski mają to do siebie że ruch samochodziarzy jest znikomy, a podłoże jest bajeranckie.

Aż do znudzenia :) - chyba nie trzeba już podpisywać gdzie to :)
Aż do znudzenia :) - chyba nie trzeba już podpisywać gdzie to :) © Katana1978

Rzepak - bardzo lubię żółte rośliny :)
Rzepak - bardzo lubię żółte rośliny :) © Katana1978





Kategoria Wycieczka

Na lody

  • DST 102.70km
  • Teren 8.00km
  • Czas 05:25
  • VAVG 18.96km/h
  • VMAX 34.60km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2901kcal
  • Podjazdy 318m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 maja 2017 | dodano: 15.05.2017

Ostatnio Księgowy zainspirował mnie wycieczką na lody do Jadowa.
Dziś miałam wolne. Odprowadziłam Arka na miejsce startu szkolnej wycieczki - pojechał z klasą w góry na 4 dni. 
Wróciłam do domu i narysowałam trasę i wyruszyłam. Miałam tam jechać jak jechałabym na działkę do Broku, ale nie wiadomo kiedy tam pojadę, a i dawno na wschodzie mnie nie było.
Wycieczka zaczyna się z Ursusa i kończy w Tłuszczu. Obcykałam to tak czasowo bo prognozy zapowiadały że koło 17.00 będzie padać - oczywiście nie pada ;>
W Jadowie jakieś tam krople z 2 lub 3 na mnie spadły ....więc na poważnie brałam ten deszcz.
Bagażnik zdjęłam bo bałam się że sobie nie poradzę z rowerem podczas wnoszenia na perony i do pociągu...założyłam taką nerkę (średnio ją lubię).

No dobra czas na foty.

Często fotografowany przeze mnie wieżowiec :)
Często fotografowany przeze mnie wieżowiec :) © Katana1978

Mural na Ząbkowskiej, a pamiętam jeszcze jak tu był mural poloneza z FSO
Mural na Ząbkowskiej, a pamiętam jeszcze jak tu był mural poloneza z FSO © Katana1978

Pomnik poległych Harcerzy
Pomnik poległych Harcerzy © Katana1978

Taki tam złom - Mors mi się tu przypomniał ze swoim huraganem
Taki tam złom - Mors mi się tu przypomniał ze swoim huraganem © Katana1978

Wersja beta na http://www.gpsies.com/ nie działa. Zaznaczyłam opcję na szosę, by rysowała mi trasę tylko po betonie i co ??
Wersja beta na http://www.gpsies.com/ nie działa. Zaznaczyłam opcję na szosę, by rysowała mi trasę tylko po betonie i co ?? © Katana1978

Nużąca się droga do Jadowa
Nużąca się droga do Jadowa © Katana1978

Dojechałam :))))
Dojechałam :)))) © Katana1978

Słynna lodziarnia w Jadowie
Słynna lodziarnia w Jadowie © Katana1978

Mogę powiedzieć że są tak samo smaczne jak w Broku :)
Mogę powiedzieć że są tak samo smaczne jak w Broku :) © Katana1978

Lubię takie witajniki :)
Lubię takie witajniki :) © Katana1978

Bocian :)
Bocian :) © Katana1978

Złomek w Tłuszczu
Złomek w Tłuszczu © Katana1978

Mapki dwie. Pierwsza to z domu na lody i do Tłuszcza, a druga z Wileńskiego do Ursusa ;)




Tu jest błąd w gpsie bo stracił zasięg pod tunelem na trasie WZ.

No i tyle :)




Kategoria >100, Wycieczka

Pętelka mostowa :)

  • DST 118.50km
  • Czas 06:00
  • VAVG 19.75km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 3213kcal
  • Podjazdy 336m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 maja 2017 | dodano: 14.05.2017

Dziś taka pogoda, że grzechem byłoby nie zrobienia jakiejś setki. Jest tak fajnie że mój Arek też poszedł na rower -oczywiście nie ze mną :( tylko z kumplami ...
Pojechałam sobie do Nieporętu - oj dawno mnie tam nie było !! zaliczając most MSC i Piłsudskiego :)

Upały wróciły, więc przeprosiłam się z bagażnikiem i sakwą. Nie chciało mi się mieć oblepionych potem pleców.

Wisła z mostu MSC
Wisła z mostu MSC © Katana1978

Most MSC
Most MSC © Katana1978

Nad kanałem Żerańskim. Przyznam że kiepski mi się tu jechało. Droga jest w gorszym stanie niż w latach ubiegłych
Nad kanałem Żerańskim. Przyznam że kiepskio mi się tu jechało. Droga jest w gorszym stanie niż w latach ubiegłych © Katana1978

Księgowy jeździ i sklep zamknięty
Księgowy jeździ i sklep zamknięty © Katana1978
Ciekawe jak on pali w tym kominku u siebie jak nie widać komina na dachu ....

Cube na molo
Cube na molo © Katana1978

Jezioro Żegrzyńskie
Jezioro Żegrzyńskie © Katana1978
Na plażach była już kupa ludu. Ludzie się opalali i jedli kiełbachy :) Nie zwróciłam uwagi czy pływali ale pewnie taaak :)

Most Marszałka Piłsudskiego
Most Marszałka Piłsudskiego © Katana1978

Wisła z tego mostu
Wisła z tego mostu © Katana1978

Na polu rzepak :)
Na polu rzepak :) © Katana1978

Z Leszna do domu - ciężko się wracało bo pod wiatr
Z Leszna do domu - ciężko się wracało bo pod wiatr © Katana1978






I tyle :)


Kategoria >100, Wycieczka

Dopiero wieczorem

  • DST 46.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 20.44km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1205kcal
  • Podjazdy 61m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 maja 2017 | dodano: 13.05.2017

Dziś miałam imprezkę rodzinną, więc na rower wybrałam się wieczorem. Pojechałam sobie na zachód bo tam spokój i cisza.
Zachodziło akurat słońce. Więc widoczki bardzo zacne.
W końcu znów cieplutko i milutko pojechałam w krótkich spodenkach i koszulce :) i pomyśleć że jeszcze dwa ni temu było na minusie.

Zdjęć mało - tylko jedno. Nie chciało mi się zatrzymywać :)


Wiadomo gdzie :)
Wiadomo gdzie :) © Katana1978



No i tyle :)


Kategoria Wycieczka

Pętelka mostowa

  • DST 40.05km
  • Czas 02:20
  • VAVG 17.16km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1249kcal
  • Podjazdy 388m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 maja 2017 | dodano: 07.05.2017

Dziś pętelka mostowa. Most Śląsko Dąbrowski i most Gdański.
Rzadko jeżdżę mostem Śląsko-Dąbrowskim bo nie lubię tego tunelu - strasznie tam głośno jest.
Pogoda mało zachęcająca do jazdy ale rowerzystów widziałam ze sto jak nie więcej :)


Warsaw Spire za dnia - mało ciekawy wieżowiec
Warsaw Spire, za dnia mało ciekawy wieżowiec. Nie wyróżnia się niczym od pozostałych © Katana1978

Troll
Troll © Katana1978

Wisła z mostu Śląsko Dąbrowskiego
Wisła z mostu Śląsko Dąbrowskiego © Katana1978

Droga do zoo przez park Praski
Droga do zoo przez park Praski © Katana1978

Akuku !
Akuku ! © Katana1978

Most Gdański - torowisko
Most Gdański - torowisko © Katana1978

Dwa Żurawie
Dwa Żurawie © Katana1978

Higiena miejsc intymnych  :D
Higiena miejsc intymnych :D © Katana1978

A tu szczypta erotyki murzyńskiej :D
A tu szczypta erotyki murzyńskiej :D © Katana1978


Navime dziś działa :)




Kategoria Wycieczka

Dobić do setki

  • DST 46.60km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1339kcal
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 maja 2017 | dodano: 06.05.2017

Po pierwszej dzisiejszej wycieczce brakowało 22 km do setki, więc po obiedzie postanowiłam dobić do tych 100 km, bo szkoda pogody na siedzenie w domu.
Opaliłam się jakbym już nad morzem była :))

Pojechałam sobie do Truskawia i tym razem znów skręciłam w tą drugą drogę żeby ominąć tłuczeń.
Przyjrzałam się uważniej tej drodze pod względem szosy gdyby Yurek chciałby tamtędy pojechać i powiem szczerze że może być ciężko, bo na początku tej drogi też leży tłuczeń ale drobniejszy i jest go mniej ...no ale mimo wszystko lipa na szosę.

Jak wracałam zaczęła mnie gonić burza !! w pewnym momencie jechałam dosłownie tuż koło ściany deszczu.
Miałam szczęście że dojechałam na suchym kole.

Tym razem zdjęć mało bo wczoraj byłam w tych stronach i nie było co fotografować.

Przy wiadukcie przed Factory
Przy wiadukcie przed Factory © Katana1978

Cube w lesie
Cube w lesie © Katana1978

Navimine nadal nie działa. 






Kategoria Wycieczka