Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka

Dystans całkowity:53438.37 km (w terenie 1292.75 km; 2.42%)
Czas w ruchu:3017:50
Średnia prędkość:17.51 km/h
Maksymalna prędkość:1870.00 km/h
Suma podjazdów:130133 m
Suma kalorii:1239659 kcal
Liczba aktywności:1321
Średnio na aktywność:40.45 km i 2h 19m
Więcej statystyk

Gassy

  • DST 82.60km
  • Czas 03:30
  • VAVG 23.60km/h
  • VMAX 49.23km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 1117kcal
  • Podjazdy 173m
  • Sprzęt Biała Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 lipca 2018 | dodano: 21.07.2018

Odkąd pojawił się wąż w Gassach nie było mnie tam, nie mogłam społecznie przyczynić się do poszukania pytona bo albo pogoda, albo czasu nie było.
No i dziś w końcu pojechałam, pies potwierdził obecność gada więc jest coś na rzeczy, mało tego znaleźli też odchody.
Swoją drogą ciekawe co zjadł....

Tak czy siak moja BS i ja nie potwierdzamy obecności pytona tygrysiego. Nie natknęłyśmy się ani na jeden ślad świadczący o jego obecności...
Za to poszukujących było sporo. Ale też tak niby szukali, a tak naprawdę w autach siedzieli. Pewnie się go boją i wcale się nie dziwię...

Tvn szuka pytona
Tvn szuka pytona © Katana1978

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie © Katana1978









i tyle




Kategoria Wycieczka

Biedrona

  • DST 5.55km
  • Czas 00:20
  • VAVG 16.65km/h
  • VMAX 24.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 543kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 lipca 2018 | dodano: 20.07.2018

Na zakupy do Biedry.
Trzeba coś do garnka włożyć ....
Na parkingu rowerowym stał dziwny rower - jakaś samoróbka. Łączenie rur w ramie dziwnie wyglądało - jakby były sklejone klejem, a nie spawane....no i ogólnie jakoś takie grubaśne te rury ...



Sklepowa fota

i

Dziwny rowerek
Dziwny rowerek © Katana1978


I tyle


Kategoria Wycieczka

Do pracy....

  • DST 17.70km
  • Czas 00:50
  • VAVG 21.24km/h
  • VMAX 42.33km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 712kcal
  • Sprzęt Biała Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 lipca 2018 | dodano: 20.07.2018

Cubek też się chyba obraził i ciężko idzie. Więc do pracy pojechałam Białą Szoską.
Pojechałam zawieźć zwolnienie na Arka i tyle.


Fotek i mapek nie ma, bo humoru nie ma ;(



Kategoria Wycieczka

Umyłam oponki, pobrudziłam ramę ;(

  • DST 22.50km
  • Czas 01:05
  • VAVG 20.77km/h
  • VMAX 33.65km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 238kcal
  • Podjazdy 38m
  • Sprzęt Biała Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 lipca 2018 | dodano: 20.07.2018

Jak pozałatwiałam wcześniejsze sprawy czyli pojechanie do pracy, potem na zakupy itd.
To praktycznie nie planowałam wyjść na rower tak oficjalnie i pojeździć. Rozbolała mnie głowa i nawet przysnęłam na jakąś godzinkę.
Dopiero Mors i Hipek mnie zainspirowali by wyjść z domu. Miałam zrobić typowy trening ale ... jak byłam już na wiadukcie na Gierdziejewskiego zauważyłam że na zachodzie pada deszcz ....praktycznie cały zachód był w ciemnych chmurach....

Nie miałam planu B - więc pokręciłam się na Bemowie, i jak przestało padać to postanowiłam łyknąć chociaż trochę tego zachodu, niestety jak tylko skierowałam się na zachód to znów padał deszcz.
Niepocieszona podjęłam decyzję o powrocie do domu ....

Średnia na kolarce - szkoda gadać ale było mokro i trochę się bałam rozpędzać.
No i wiadomo światła, zielone strzałki itd - nie umiem szybko jeździć na kolarce na mieście ....


Wiadomo gdzie
Wiadomo gdzie © Katana1978

Kontrola czasu w deszczu
Kontrola czasu w deszczu © Katana1978

Krople deszczu ...
Krople deszczu ... © Katana1978

Synek ....
Synek .... © Katana1978






I tyle







Kategoria Wycieczka

Lux med

  • DST 22.60km
  • Czas 01:20
  • VAVG 16.95km/h
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 712kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 lipca 2018 | dodano: 18.07.2018

Wczoraj jak brałam prysznic to zatkało mi się ucho :( i to tak że naprawdę nie mogłam odblokować :( 
Poszłam spać z nadzieją że przez noc jakoś mi się odblokuje samo.
No i z rana - kaplica - ledwo co słyszałam, a na dodatek pojawił się ból.

Nie ma co, zamiast do pracy pojechałam więc do lux medu i tam doktor wziął strzykwę wielką i grubą jak puszka Blacka z Tysonem
i zrobił mi płukanie.
Pomogło i kamień z serca mi spadł ...także teges fajnie jest że znów normalnie słyszę.


Myślałam że jak wrócę do domu, to pójdę sobie na szosę, ale Kross mnie tak zmaltretował że nie mam sił.
może później ....


Kontrola czasu na PKiN
Kontrola czasu na PKiN © Katana1978

Kross na przejażdżce
Kross na przejażdżce © Katana1978


Mapki nie ma...









Kategoria Wycieczka

Wyrwałam się

  • DST 53.30km
  • Czas 01:55
  • VAVG 27.81km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 744kcal
  • Podjazdy 44m
  • Sprzęt Biała Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 lipca 2018 | dodano: 17.07.2018

W końcu nadeszło okienko bezdeszczowe. Tak mnie nosiło, że zjadłam obiad z mężem, wypiłam kawkę i od razu wyrwałam się na rower.
Trasa jak zwykle do Leszna. Na razie nie chce mi się jeździć szosą po mieście, zaliczać pętelki mostowe itd.
Zdjęć nie robiłam - bo nie to że szybko jechałam i szkoda było się zatrzymać, tylko naprawdę nie było nic ciekawego.
A zatrzymywałam się 2x - raz na picie na półmetku, a drugi raz telefon zadzwonił i przez co wypadłam trochę z rytmu.

Mam za to fotkę z obliczeń garmina :))


Garmin
Garmin © Katana1978

Najfajniejsza jest maksymalna prędkość :D - oczywiście na liczniku takiej nie miałam. Na Stravie są jeszcze inna wartości heh
także gps to lekka ściema....
Przy jednym fragmencie trasy, a dokładnie w Kaputach pokusiłam się na jazdę po ulicy - mimo że była ścieżka
i zgadnijcie co się stało ?!
Podjechała straż miejska i zaprosiła mnie na ddr - i tylko tyle - ufff ....Ja pitolę, no nie będę jeździć więcej ulicą jak jest ddr bo znając moje szczęście będzie mandat ....Ciekawe czy mieli dobrą wolę że nie dali mi mandatu, czy raczej nie ich rejon.
No bo co oni robili na zachodnich wioskach ? - Policja pewnie nie byłaby taka łaskawa..






Kategoria Wycieczka

Zabawa z BS się skończyła

  • DST 53.35km
  • Czas 01:55
  • VAVG 27.83km/h
  • VMAX 38.35km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 784kcal
  • Podjazdy 47m
  • Sprzęt Biała Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 lipca 2018 | dodano: 12.07.2018

Do tej pory przyznam się szczerze na BS jeździłam relaksacyjnie - czasem tam się spięłam ale na krótką metę.
Dziś mam już założony licznik więc postanowiłam sprawdzić co ta moja Biała Szoska potrafi i tak "na poważnie" wzięłam ją w obroty.
Noga mi trochę nie podawała przez pogodę - (kolano lekko bolało, bo padało) ale tragedii nie było. Wiele razy bywało gorzej.

Byłam nawet snobką bo jakaś babulka też na białej kolarce (Tylko Specjalized - czy jakoś tak)  chciała utrzymać za mną koło i to  na wiadukcie heh...ale stwierdziłam że dziś nie jest dzień dobroci... :P i tyle mnie widziała.

Między licznikiem a garminem faktycznie są minimalne różnice, ale większość zaniżało niż zawyżało ...
Może faktycznie będę tylko z garminem jeździć - przecież to tylko cyferki .....- no zobaczę jeszcze.

Półmetek w Lesznie
Półmetek w Lesznie © Katana1978

Taka była średnia w drodze powrotnej tuż przy pierwszych światłach...od tego momentu już zaczęła spadać ...
Taka była średnia w drodze powrotnej, tuż przy pierwszych światłach...od tego momentu już zaczęła spadać ... © Katana1978









Kielichów, pucharów i koronek nie mogę zliczyć - tyle tego jest ....












ps Koronek nie ma - żartowałam 








Kategoria Wycieczka

Randka w KFC

  • DST 18.90km
  • Czas 01:10
  • VAVG 16.20km/h
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 638kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 lipca 2018 | dodano: 10.07.2018

Ale masakra !! Kross ma zeschnięty napęd i tylko na 3x5 idzie jako tako, mimo że posmarowałam łańcuszek przed wyjazdem.

Dla kumpelki miałam jeszcze niespodziankę i to dość ciężką.
Jechałam więc ostrożnie bo bałam się że haki w sakwie puszczą na wybojach.
W KFC jak to w KFC kubełek został opróżniony zdecydowanie za szybko :p  -w sumie jakoś nie najadłam się.
Potem jeszcze kupiłyśmy sobie lody z polewą czekoladową ...
Wracało się też mega ciężko, strasznie ciężki ten rower ...ale oponki grubasy są mega fajne - cała ul Współną w Wypędach przejechał bez zająknięcia - no mega super :D -  ta ulica jest rozkopana, kupa piachu i żwiru ....



Schwalbe pozdrawia Dębicę
Schwalbe pozdrawia cienką Dębicę © Katana1978


Kategoria Wycieczka

Biała Szoska po mieście i w odwiedzinach

  • DST 95.10km
  • Czas 04:45
  • VAVG 20.02km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 2202kcal
  • Podjazdy 279m
  • Sprzęt Biała Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 lipca 2018 | dodano: 08.07.2018

Najpierw wycieczka do Leszna, potem odwiedziłam Teściową na cmentarzu, a tam dziwne rzeczy, bo widziałam 2 mtb-owców co normalnie sobie jechali i nie byli to strażnicy. Więc Biała Szoska też jechała po cmentarzu Północnym tylko nie tak po środku główną alejką - tylko bocznymi.
Potem podjechałam sobie do babci - babcia mnie w tych ciuchach "pro" prawie nie poznała :D
Tam napiłam się kawuśki, zjadłam szarlotkę, a następnie podjechałam do rodziców pochwalić się moim nowym rowerkiem.
Tata cmokał, a mamuśka tylko kiwała głową, że fajny prezent sobie trzasnęłam na 40 :D - ale do urodzin jeszcze parę miesięcy mam.

No i tak moja BS zaliczyła pierwszą pętelkę mostową, Most Gdański i most Śląsko Dąbrowski.
Starałam się jeździć tam gdzie nie było ddr, ale jak już się pojawiały to całe szczęście te z asfaltu i aż tak nie narzekałam.
No może przeszkadzali mi tylko snujący się rowerzyści ....
Ale ogólnie po mieście faktycznie nie jest strasznie - myślałam że będzie gorzej ....

Do 100 nie dobijałam, nie chciało mi się już i było już późno, jutro przecież do roboty ..

Wisła z mostu Gdańskiego
Wisła z mostu Gdańskiego © Katana1978
Z mostu Śląsko Dąbrowskiego foty nie robiłam bo tam jechałam po ulicy ...

Najdłuższy blok w Warszawie
Najdłuższy blok w Warszawie © Katana1978
Tu mieszka moja babula. - nie pamiętam ile ma klatek ale lokali chyba ma 250 lub coś koło tego.


Po ddr
Po ddr © Katana1978
Takie życie ...na mieście ...






Strava dziś nie działa ....







Kategoria Wycieczka

Gassy a potem Grójec

  • DST 133.30km
  • Czas 06:00
  • VAVG 22.22km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Kalorie 1543kcal
  • Podjazdy 344m
  • Sprzęt Biała Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 lipca 2018 | dodano: 07.07.2018

Na dzień dobry podjechałam do Decathlonu przy Okęciu nabyć sobie markowy bidon, bo ta butelka to tak trochę latała mi w koszyku.
Potem wymyśliłam sobie że pojadę do Gassów, a gdy byłam w Gassach wpadłam na pomysł że do domu będę wracać przez Grójec.
To było takie testowanie garmina przy okazji...- ale na wszelki wypadek żeby mieć ślad włączyłam tez Locusa - cud że pamiętałam jak się go obsługuje...
Dawno mnie w tamtych stronach nie było....

Słońce piekło i parę postojów w związku z tym było, na picie i na lody :)
Asfalt na szoskę oceniam na 8/10. 

Kokpit Białej Szoski
Kokpit Białej Szoski © Katana1978

Gdzieś na skraju dróg
Gdzieś na skraju dróg © Katana1978

Postój przy stacji :)
Postój przy stacji :) © Katana1978

Punkt obowiązkowy w Obórkach za Gassami
Punkt obowiązkowy w Obórkach za Gassami. Dzis kiełbasa z murzyna  © Katana1978







Dziś garmin trasę zapisał całą - oby już tak było zawsze....


Kategoria >100, Wycieczka