Wycieczka
Dystans całkowity: | 53438.37 km (w terenie 1292.75 km; 2.42%) |
Czas w ruchu: | 3017:50 |
Średnia prędkość: | 17.51 km/h |
Maksymalna prędkość: | 1870.00 km/h |
Suma podjazdów: | 130133 m |
Suma kalorii: | 1239659 kcal |
Liczba aktywności: | 1321 |
Średnio na aktywność: | 40.45 km i 2h 19m |
Więcej statystyk |
Decathlon
-
DST
17.37km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.37km/h
-
VMAX
38.80km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Okazało się, że mam rozregulowaną przednią przerzutkę ;/ - a jeszcze doprawiłam bo chciałam sama zreperować :p
Pokręciłam sobie tym kręciołkiem z przodu raz w jedną, raz w drugą stronę, i w ogóle się posypało wszystko.
Wkurzyłam się i pojechałam na Okęcie do Deca.
Tam zreperowali mi za free i od ręki - fajnie :))),a wzięłam ze sobą czeskie piwko żeby w razie co przekupić serwisantów, żeby mi to od ręki zrobili - fajnie że nie trzeba było prosić :P, będę miała na inną okazję :P
Nie wiem za bardzo o co tam biega z tym kręciołkiem na lince przy kierownicy :P - wie ktoś ? - miałam zapytać się serwisantów - ale tak jakoś się wstydziłam :P
Podczas gdy serwisanci zajmowali się moim rowerem - ja poszłam oglądać pedały :)
O tak wyglądają :) © Katana1978
Oglądałam tylko - cały czas się waham ....kupiłam za to komin, bo ten co mam to już się z lekka zmechacił :) - a świeży komin był w promocji, bo była końcówka serii.
Wracałam przez Jerozolimskie, pierwszy raz widziałam rowerek co ma napęd na pasek (czy tam taśmę) - ciekawe czy to fajne i jakie są plusy przy takim napędzie - pewnie waga :)
A i jak jechałam na ddr za tym rowerem - jakiś 1m odległości - przejeżdżaliśmy przez pasy (na ddr !!) i ten rower auto puściło, a we mnie chciał wjechać !! nie wiem jakim sposobem udało mi się zrobić mega unik ....- byłam pewna że baba za kierownicą widzi też i mnie ..... ja pierdox$%^*lę ;/ - Mój Anioł Stróż tym razem był bardziej czujny.
Ale babę bym zabiła nie miejscu - jakby mnie ona pierwsza nie zabiła...
Przegapiłam moment wymiany łańcucha :( obecny łańcuch ma już 3000 km - nawet nie wiem kiedy to zleciało :( - i co teraz zrobić ?
Kategoria Wycieczka
Dalej świętujemy
-
DST
155.05km
-
Czas
06:10
-
VAVG
25.14km/h
-
VMAX
49.79km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Kalorie 1913kcal
-
Podjazdy
347m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Takie święto jak odzyskanie niepodległości, to nie jest byle jakie święto i z tej okazji znów łyknęłam setkę.
Tym razem pojechałam pociągiem do Radomia i wróciłam do domu na rowerze - tam w okolicach były 2 gminy które nie dawały mi spokoju - trzeba było załatać tę dziurkę :) koniec końców wyszło, że zaliczyłam nawet 4 gminki :) - a wiatr i aura bardzo mi dziś sprzyjały :))) - nie to co wczoraj :)
Startujemy © Katana1978
Tu zjadłam tez porządne śniadanko dla kolarzy w McDonaldzie. W domu nie chciało mi się robić :)
Moja Biała w pociągu © Katana1978
Prawie jak Morskie Oko :) tylko górek brakuje :P © Katana1978
Witajnik © Katana1978
Potem już nie chciało mi się robić fotek z tymi niebieskimi tabliczkami ....
I wszystko leciało w stronę Warszawy .... © Katana1978
1 pancerny i 1 szosa © Katana1978
A tu robiąc fotę znienacka dogonił mnie Yurek - jechał za mną od Gassów :) © Katana1978
Pojechał ze mną parę km, a potem zajechał do córki - przy okazji pokazał mi fajny objazd drogi 721
km się nie zgadzają, bo nie rejestrowałam trasy na dworzec.
Aaa i pierwszy raz w życiu kupowałam bilety przez internet - faktycznie nie jest to takie straszne jak myślałam do tej pory :P
Kategoria >100, Wycieczka
Zachodnia setka Hipka
-
DST
117.00km
-
Czas
04:50
-
VAVG
24.21km/h
-
VMAX
36.80km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 1338kcal
-
Podjazdy
138m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie było bata, żebym nie uczciła dziś odzyskania Niepodległości - na Facebooku większość kolarzy deklarowało się na 100 km.
Miałam nawet dołączyć do ustawki - ale zaczynała się o 10.00 na Ursynowie - a ja o 10.00 to zwlokłam się dopiero z łóżka :)
Wymyśliłam, że sprawdzę trasę Hipka - nie pamiętam już kiedy on tamtędy jechał, ale mam tę trasę od bardzo dawna :)
I co mogę powiedzieć - asfalt super - naprawdę fajnie się jechało, niektórymi drogami jechałam pierwszy raz, ale widoczki no takie sobie - ale to pewnie przez mgłę i ogólnie przez aurę....
Żałowałam że nie wzięłam sobie mp3 - bo jakoś mi się dłużyła ta setka...szczególnie jak wiatr wiał mi prosto w twarz ;P
Ale tak czy siak wycieczka fajna i zostaje u mnie w garminie na stałe. Pewnie pojadę sobie jeszcze nieraz - tylko jak będzie lepsza aura pogodowa.
Wiadomo gdzie © Katana1978
Bez komentarza © Katana1978
Pierwsze choinki zaliczone :) © Katana1978
Ponure Leszno © Katana1978
I tyle.
Kategoria >100, Wycieczka
Wieczorowo
-
DST
70.10km
-
Czas
02:55
-
VAVG
24.03km/h
-
VMAX
34.78km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 843kcal
-
Podjazdy
161m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po obiadku mogłam sobie pozwolić na wieczorową wycieczkę.
Postanowiłam sprawdzić trasę Yurka którą odbył w ostatnia niedzielę i wyszło, że trasa całkiem fajnia, tzn asfalt fajny bo widoczków miałam mało - pojawiały się mgiełki i było ciemno - widziałam tylko to co lampeczka oświetliła.
Tam jest ciemniej niż w Lesznie - także naprawdę było fajnie :)))
Trasa na tyle fajna - że jak znudzi mi się Leszno - to będę korzystać z tego kółeczka - muszę jeszcze jakoś sobie nazwać tą trasę...
Może "Nocna siedemdziesiątka" :))
Pola i ciemnica wokół © Katana1978
Kontrola czasu w Nadarzynie. Myślałam, że wieczorem ten zegar jakoś się podświetla © Katana1978
Pozdro .... © Katana1978
Fort Zbarż nocą - nawet fajnie wygląda © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Ciemny sezon
-
DST
53.50km
-
Czas
02:10
-
VAVG
24.69km/h
-
VMAX
36.51km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 650kcal
-
Podjazdy
59m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nadszedł czas na ciemny sezon, bo jakby nie patrzeć to większość moich wycieczek odbywa się jak jest już ciemno.
Rano ciemno, a po pracy jak zostaję po godzinach, to słońce zachodzi - czyli też w sumie normalnego dnia nie widzę :(
Dziś nie pojechałam rowerem do pracy - całą noc ledwo spałam :( - miałam zatkane dziurki w nosie, głowa mnie bolała, ogólnie masakra.
Zwlokłam się i pojechałam autem. W pracy jakoś doszłam do siebie....
I na rower wyszłam dopiero jak mąż wrócił z pracy ,po 18.00 - czyli w totalnej ciemnicy....
Pojechałam sobie do Leszna, bo po ciemku fajnie tam się jeździ :))
Strzykuły © Katana1978
Mały postój na wymianę baterii © Katana1978
Półmetek w Lesznie © Katana1978
Mory © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Miały być Gassy
-
DST
40.45km
-
Czas
01:50
-
VAVG
22.06km/h
-
VMAX
35.71km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 449kcal
-
Podjazdy
67m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Była leciutka mżawka, ale mi to nie przeszkadzało by ruszyć się z domu do Gassów.
Jechało mi się naprawdę przyzwoicie, ale tuż za Raszynem dostałam złą wiadomość od męża :(( - zadzwonili do niego i wezwali go do pracy.....- nie mogą sobie dać rady bez niego.
Cóż musiałam wrócić do domu .... - trudno.
Staw w Raszynie © Katana1978
Smog albo mgła © Katana1978
Kontrola czasu © Katana1978
Pokazałam mojej Białej przyjaciółce Społem - nie chciała patrzeć - odkręcała głowę (czyt kierownicę) :P © Katana1978
A swoją droga w Jeleniej, przy Różyckiego Społem dziś zamknięte, a tu w Wawie otwarte :P - no i pewnie maja tam jedną krajalnicę do sera i mięcha :D
Kategoria Wycieczka
Biedra
-
DST
1.75km
-
Czas
00:10
-
VAVG
10.50km/h
-
VMAX
21.00km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 404kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś taka pogoda że tylko do biedry...
Fotek nie ma bo szkoda wyciągać tel w taka pogodę ....
Stary mem
Z Życia wzięte .....heh :) Co Ci ludzie maja w głowach.....
Ja zbierałam aktualne naklejki (gang słodziaków) dla kumpeli, wczoraj jej dałam i już jej nie potrzeba - bo ma wszystkie słodziaki.
Dziś dostałam znów naklejki i przykleiłam sobie je na Krossa. Ciekawe czy dostanę opierdziel od kogoś .....:P
Kategoria Wycieczka
Do kina
-
DST
19.65km
-
Czas
01:05
-
VAVG
18.14km/h
-
VMAX
33.00km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Każdy kto czyta mojego bloga, to pewnie zauważył licznik który odliczał dni na wybranie się do kina.
Dziś w końcu nadszedł ten dzień.
Mowa oczywiście o Cygańskiej Rapsodii :)
Jakie wrażenia ?
No cóż dużo lepsze niż po Klerze :P.
Głos Freddiego na sali kinowej rozwalał mnie na kawałki.....Pójdę jeszcze raz na ten film, z inną kumpelą :)
Kategoria Wycieczka
Powrót w mega zwolnionym tempie
-
DST
54.95km
-
Czas
02:20
-
VAVG
23.55km/h
-
VMAX
37.65km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 646kcal
-
Podjazdy
86m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po południu jak wszystkie cmentarze już odwiedziłam i jak zjadłam obiad, to naszła mnie ochota by upiec ciasto :) - takie zwykłe Mrówkowiec - jak ktoś nie zna, to niech zajrzy do googla.
Z dzieciństwa zostało mi takie coś, że jak surowe ciasto wylałam już do formy to resztki ochoczo sobie zjadłam :P - oczywiście nie wszystko - bez przesady - może 1 mała łyżeczka tego było....
Babcia zawsze mówiła nie jedz bo będzie brzuch Cię bolał - no ale co zrobić jak to dobre :) - i zawsze podjadałam ....
Ciasto upiekłam, a potem poszłam na rower.
Pojechałam sobie na zachód - miałam w planach jeszcze raz skoczyć do teściowej zrobić fajną fotę cmentarza,
nocą gdy płonie 1000-ące lampek.
Niestety problemy z brzuchem zaczęły się jak byłam koło Mariewa :( Tam jeszcze nie było źle, ale potem to już masakra :(
Co kilkanaście metrów oblewały mnie zimne poty, robiłam kilka postojów i modliłam się żarliwie żeby nie puścić pawia przez tyłek :P
Czasami jechałam nawet poniżej 10 km/h
Ledwo leeeedwo zdążyłam do domu - cudem mi się to udało - modły zostały wysłuchane.
Od dziś będę wozić ze sobą chusteczki higieniczne - chociaż nie wiem czy by mi starczyło.
W domu na kiblu siedziałam już z 5x. Teraz mi jakoś przeszło - całe szczęście :D
Byłam tu wczoraj :P © Katana1978
Kontrola czasu © Katana1978
I tyle w temacie.
Kategoria Wycieczka
Wieczorem
-
DST
31.50km
-
Czas
01:25
-
VAVG
22.24km/h
-
VMAX
37.41km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 381kcal
-
Podjazdy
38m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałam nie jechać....nie chciało mi się, ale w końcu się zebrałam i na mini ustawkę z Yurkiem pojechałam.
Yurkowi przyszła lampeczka z Chin, ale bez akumulatorka - więc pożyczyłam mu 2 akumulatorki żeby mógł pojeździć po zmroku z nowa lampką.
Chyba moja lampeczka wygrała test jasności :P nie ma to jak Convoy s+ :P
U mnie na osiedlu komuś postawili słupek na miejscu parkingowym - hehe :D - ale będzie zadyma .... © Katana1978
Jadę pod cmentarz - miejsce spotkania z Yurkiem :P © Katana1978
Mory nocą © Katana1978
kolorowe liście przy klatce schodowej © Katana1978
a tu filmik z ustawki :P fajna ta opcja z połączeniem ziomków co jadą z nami.
Kategoria Wycieczka, W towarzystwie