Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka

Dystans całkowity:53438.37 km (w terenie 1292.75 km; 2.42%)
Czas w ruchu:3017:50
Średnia prędkość:17.51 km/h
Maksymalna prędkość:1870.00 km/h
Suma podjazdów:130133 m
Suma kalorii:1239659 kcal
Liczba aktywności:1321
Średnio na aktywność:40.45 km i 2h 19m
Więcej statystyk

Pobyt w Broku

  • DST 24.00km
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 czerwca 2013 | dodano: 02.06.2013

Nie szalałam za bardzo - głupio było mi trochę zostawić syna i czmychnąć gdzieś daleko...ale obiecuję sobie że sobie odrobię ten czas.
Głownie jeździliśmy na lody razem z Tymonem (Tymon to młodszy cioteczny brat Arka)
Ogólnie byłam uziemiona ...


Kategoria Z Arkiem, Wycieczka

Wycieczka 47

  • DST 40.95km
  • Czas 02:05
  • VAVG 19.66km/h
  • VMAX 32.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 31 maja 2013 | dodano: 02.06.2013

Ze względu na zaistniałe okoliczności do Broku pojechałam pociągiem z rowerem.
Gdybym nie musiała pójść do pracy - dystans byłby inny...

Także trasa była taka

Dom - Dworzec Wileński - Sadowne - Brok


Kategoria Wycieczka

Wycieczka 46

  • DST 123.55km
  • Czas 06:25
  • VAVG 19.25km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3026kcal
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 maja 2013 | dodano: 30.05.2013

Trzecia setka w tym roku.

Dziś moim celem była Twierdza Modlin.
Umówiłam się z koleżanką Dianą przy miśkach obok zoo i wyruszyłyśmy w Jagielońską w stronę Modlińskiej ...
Korzystałam z innej nawigacji niż dotychczas i miałam pourywane odcinki, więc trasę złożyłam ręcznie w endomondo.

Oto trasa - trochę brakuje km do stanu licznika ale myślę że jest ok bo trochę obok Twierdzy i w Nieporęcie się sporo kręciłyśmy :)

/4031795

Wycieczka w sumie trwała cały dzień.
Bardzo mi się podobało - Twierdza robi wrażenie. Bałam sie wejść do środka (chyba za dużo horrorów widziałam w życiu)
Następny przystanek był Nieporęt tam wypoczęłyśmy od wiatru który non stop wiał nam w twarz.
Napiłyśmy się piwka, zjadłyśmy kiełbaski i ruszyłyśmy do Marek.
Potem jeszcze zahaczyłyśmy o kfc w grubej Kasi na al solidarności i tam się z Dianą rozstałam ...

Tradycyjnie kilka fotek


Garbus - duch ?!
Tak mi się jakoś skojarzyło z tymi białymi rowerami - duchami (rowerzyści którzy zginęli na drodze)


światełko w tunelu - Twierdza










Narew z mostu


Pasażer na gapę - daleko nie dojechał :P


A to już w Nowym Dworze Mazowieckim


Ten zegarek zdecydowanie źle chodził


Droga do Nieporętu


Przystanek - odpoczynek od wiatru - miałam wtedy kryzys ...


Koleżanka bardzo lubi naturę ...


Nieporęt


Szaleli na tych skuterach wodnych


Dianę ciągnęło do wody


Mnie mniej :P


A tu gdzie ludzie nie szaleli swoim wodnym sprzętem (lub wypożyczonym) łabędzie sobie pływały


A tu ciuchcia w Markach :)


Koniec drogi :(

I to by było na tyle z dzisiejszego dnia :)
Szkoda że jutro do pracy muszę iść - potem wsiadam w pociąg z rowerem i jadę do Sadownego a stamtąd rowerkiem do Broku :P


Kategoria Wycieczka, >100

Wycieczka 45

  • DST 62.70km
  • Czas 03:30
  • VAVG 17.91km/h
  • VMAX 33.70km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1456kcal
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 maja 2013 | dodano: 26.05.2013

Cel Anin.
Dziś pierwszy raz na wycieczkę udałam się z radiem - było naprawdę rewelacyjnie czas tak szybko mi minął i tyle km połknęłam i nie wiem kiedy :)

Chciałam zrobić fotkę Matki Boskiej Kodeńskiej (obiecałam mojemu znajomemu z G+ że zrobię ową fotkę dla niego na wiosnę)
Potem miałam zamiar odwiedzić Centrum Zdrowia Dziecka ale jakoś zabłądziłam.

Moja trasa
/4031795

Zaczęłam sie bardzo martwić o mój rower :( coś zaczęło stukać, zahaczyłam o 1 serwis akurat był otwarty i obejrzeli piastę tylną (trochę koło lata na boki są duże luzy :(( ) a mi jeszcze wydaje się że coś w korbie :( - ale oni nie mogli wyczaić :(
Najbliższy tydzień chyba rowerek wyląduje w serwisie - mąż jeszcze jak wróci z działki to zobaczy .... - smutno mi bo kasy nie mam :(


A tu Fotki z mojej wycieczki :)


Szkoda że nie można skopiować zapachu tego miejsca :) - Fabryka Wedla przy Grochowskiej


Kwiaty we włosach ...trala la - rower w kwiatach trala la :)


Matka Boska Kodeńska


Parking ?




Metro na Pradze


Cerkiew na Pradze


Wesołe Miasteczko na Okopowej - trochę ludzi widziałam ale za moich czasów takie miejsca były pełne i oblegane - karuzele non stop były w ruchu..


Pokonałam swój strach i przejechałam - kiedyś na podobnej kałuży wywaliłam się :P


Dużo żwiru - kociarze do kuwety jak znalazł :) - tylko pewnie się nie zbryla :/


Takie miejsce jeszcze dziś odkryłam :)

Cieszę się że ruszyłam tyłek i ruszyłam się z domu - gdyby nie rower to pewnie bym skisła.
Po powrocie zadzwoniłam do kumpelki Agnieszki S. i opowiedziałam jej gdzie byłam a ona typowy tekst jaki słyszę bardzo często - "chciało ci się ?"


Kategoria Wycieczka

Wycieczka 44

  • DST 36.80km
  • Czas 02:30
  • VAVG 14.72km/h
  • VMAX 33.40km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 maja 2013 | dodano: 25.05.2013

Miałam pojechać dziś na mega wycieczkę - niestety pogoda pokrzyżowała plany.
Samopoczucie zresztą też ...
Zostałam sama w domu i stwierdziłam że jednak trzeba tyłek ruszyć bo inaczej spędzę sobotę przed kompem.
Średnia wycieczki pozostaje wiele do życzenia - no ale co tam :P

Była dziś impreza na Polach Mokotowskich - Rajd na Autyzm.
Na dzień dobry spotkałam się z Dianą, niestety koleżanka nie mogła się długo zabawić na imprezie i musiała odjechać do szkoły.
Ja nie zarejestrowałam się wcześniej przez internet a i tak dostałam zestaw startowy (koszulka i picie)
Przejechałam z nimi całą trasę - było bardzo fajnie dużo dzieci i dorosłych.
Poczułam się jak na prawdziwej masie krytycznej - tego mi trzeba było :)

A tu tradycyjnie kilka fotek.

Widowisko rowerowe :) koleś robił fajne sztuczki








Mrożące krew w żyłach show


Tu można było nakręcić trochę km dla fundacji Synapsis które zamieniały się w pieniążki :)


Przygotowywanie się do odjazdu


Stały masowicz warszawskiej masy krytycznej w akcji :)


Jazda bez trzymanki :)




Jedzie sobie Rajd na autyzm ....

Imprezka szybko się skończyła.
Nie wiem czy to przez pogodę - było wietrznie i pochmurno.
Ja skoczyłam jeszcze potem do mcdonalda i do biedronki.


Kategoria Wycieczka, Masa Krytyczna

Wycieczka 43

  • DST 65.00km
  • Czas 04:00
  • VAVG 16.25km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1547kcal
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 maja 2013 | dodano: 19.05.2013

Piękna pogoda w domu nikogo nie ma, więc grzech śmiertelny bym popełniła gdybym nie wyszła na rower.
Mój dzisiejszy cel to miejsce katastrofy samolotu Iła Kościuszki w lesie kabackim. Jestem tam co roku...
Potem pojechałam na starówkę zastałam imprezkę katolicką w obronie Radia Maryja i jakoś ciągle było mi mało nie czułam się zmęczona ale w końcu rozbolał mnie tyłek i wróciłam do domu.
Ale powiem wam że wiatr to mnie nie lubi :(

Kilka fotek tradycyjnie ...












Parking w Mcdonaldzie - masakra !


Świątynia Opatrzności Bożej


Iglo (cud że nie stopniało w tym upale) przy Świątyni




Dziś był koncert Chopinowski


Agrykola - tu zawsze coś się dzieje.


A tu już na starówce - wjechałam pod dość stromą i kamienistą górę (tuż przy fontannach)






Piknik z Radiem Maryja


Grób nieznanego żołnierza





A tu trasa jaką dziś przebyłam .

/4031795


Kategoria Wycieczka

Wycieczka 42

  • DST 116.55km
  • Czas 06:50
  • VAVG 17.06km/h
  • VMAX 39.80km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 2849kcal
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 maja 2013 | dodano: 18.05.2013

Wycieczka z łazikiem
Cudowny był dziś dzień - druga setka w tym roku zaliczona :)
Rano umówiłam się na Bankowym z Dianą i pojechałyśmy na miejsce startu.
Metro Słodowiec
A od metra mniej więcej tak jak w endomondo.
Piszę mniej więcej bo chyba gps wszystkiego nie załapał ... uciekło mi 4 km

/4031795

A tu kilka fotek




Miejsce startu.








W drodze na Jezioro Kiełpińskie




Niektórzy się pluskali


Niektórzy się kąpali

Po postoju pojechaliśmy do sklepu zakupiłam dodatkowe picie i batony marsy.
Z marsów zrobiła się nutella :)

Następny punkt wycieczki
Palmiry - taki drugi Katyń :(



A to zdjęcia już z muzeum w Palmirach







A tu znalezione rzeczy przy zwłokach w czasie ekshumacji













Potem jechaliśmy przez lasy puszczy Kampinowskiej - komary i meszki i inne robactwa miały radochę :/
Rozstaliśmy się nie daleko metra Młociny.
Następnie ja z Dianą i kilkoma osobami pojechaliśmy przez następne lasy aż do Wisły. Przy trasie wz rozstałam się z Dianą i pojechałam jeszcze do rodziców na pragę.
Wracając już do domu opadłam z sił. Dobrze że byłam blisko sahary z pysznymi kebabami - to dodało mi powera.
Wstąpiłam jeszcze do serwisu rowerowego żeby sprawdzili mi łańcuch bo mimo że wszystko działa to wg mnie nie chodzi tak jak trzeba i okazało się że jest już rozciągnięty. Więc kupiłam nowy :) ale już mi nie chcieli wymienić bo było późno.
Wymienię sobie w poniedziałek :)
Przy domku jeszcze biedronka - bo jutro sklepy pozamykane
i Domek :)


Kategoria Wycieczka, >100

Wycieczka 41

  • DST 17.15km
  • Czas 00:50
  • VAVG 20.58km/h
  • VMAX 36.10km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 maja 2013 | dodano: 17.05.2013

Pod wieczór pojechałam dziś jeszcze raz do decathlonu tyle że do tego na Okęciu wyrobić sobie kartę, i ewentualnie kupić sobie olej do łańcucha ale niestety pocałowałam klamkę.
Nie wiedziałam że decathlon jest do 21.
Trasa taka sama jak do pracy przez Opacz - pogoda cudowna upału nie ma ale mnóstwo owadów wpadło mi do oczu (nie wzięłam okularów). Wracałam przez Hynka.


Kategoria Wycieczka

Wycieczka 40

  • DST 37.40km
  • Czas 02:20
  • VAVG 16.03km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 maja 2013 | dodano: 17.05.2013

Dziś z samego rana na Bankowy załatwić bardzo ważną sprawę.

Jadąc rano na Bankowy oniemiałam z wrażenia ile rano między 8 - 10 jest korków, szczególnie ursus masakra jakaś. Ryżowa cała zapchana nie wiem czy tak codziennie tak jest.
W tamtym miejscu minęło mnie może z 3 rowerzystów ( 1 koleś na poziomce z masy krytycznej) - reszta stała :/
Ja nie wiem dlaczego im się tak chce stać jeszcze w taką pogodę ?
Takie marnotrawstwo czasu że szok :(

Jadąc Górczewską na Bankowy dołączyło do mnie 3 rowerzystów
i ścigaliśmy się na wzajem :p
Babeczka na typowo miejskim w sukieneczce, i 2 kolesiów z rowerkami veturilo :)
Babeczka nam zwiała uciekając na czerwonym.
1 koleś po jakimś czasie dojechał do celu.
Został jeden który zgrywał najlepszego - i wtedy pokazałam mu na co mnie stać :)
Przy świetle zielonym mniej więcej koło urzędu stanu cywilnego strzeliłam 6 bieg i tyle mnie widział bo miałam już go dosyć :)
7 włączam jak już się na maksa zdenerwuję :P


Po załatwieniu sprawy na Bankowym pojechałam na stację metra Słodowiec - jutro tam startuje rowerowa wycieczka o 10.00 - pojechałam żeby sprawdzić gdzie to jest :)
A potem jeszcze zaliczyłam declathon na jerozolimskich, kupiłam sobie uchwyt na picie.
I do domu.
Żałuję że nie kupiłam smaru do łańcucha - bo ten co kupiłam wcześniej zaginął :(

Km zrobiłabym może i więcej ale rozbolała mnie głowa :( nie wiem czy to od wiatru czy od upału ...
I plecy (na środku i trochę w prawo) - ale plecy zaczęły boleć mnie wczoraj z rana jakbym źle wczoraj spała :( - straszny dyskomfort z tymi plecami czuję jak mnie to osłabia :( jakby ktoś mi nóż wbijał i wiercił ...:(
Mam nadzieję że mi przejdzie - nie chcę mieć problemów z plecami


Kategoria Wycieczka

Wycieczka 39

  • DST 65.90km
  • Czas 03:35
  • VAVG 18.39km/h
  • VMAX 45.70km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 1460kcal
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 maja 2013 | dodano: 12.05.2013

Miałam zamiar pojechać do łazienek, ale wyszło tak że łazienki ominęłam szerokim łukiem.
Dojechałam do Powsina, a potem okrężną drogą do domku.
Pobiłam rekord swojej prędkości :) 45,70 km/h
W drodze powrotnej znów siadła tylna przerzutka :( więc jeszcze pod domem jeździłam żeby jakoś to cacko wyregulować.
Chyba mi się łańcuch już rozciągnął :(

/4031795
endomondo znów trochę odbiega od licznika, zaczynam się powoli przyzwyczajać i nie przejmować się tym...

A tu kilka fotek które dziś pstryknęłam :)






Sobieski z ukochaną Marysieńką


Pomnik przyrody - dąb (nie znalazłam tabliczki ile ma lat)




Piknik na Agrykoli :)





Tak bawił się dziś mój syn z mężem


Wejście na trasę WZ




Kategoria Wycieczka