Wycieczka
| Dystans całkowity: | 53438.37 km (w terenie 1292.75 km; 2.42%) |
| Czas w ruchu: | 3017:50 |
| Średnia prędkość: | 17.51 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 1870.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 130133 m |
| Suma kalorii: | 1239659 kcal |
| Liczba aktywności: | 1321 |
| Średnio na aktywność: | 40.45 km i 2h 19m |
| Więcej statystyk | |
Masakra
-
DST
34.60km
-
Czas
02:20
-
VAVG
14.83km/h
-
VMAX
29.60km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam dziś na tą Mazowiecką w celu rozpoczęcia rehabilitacji na którą skierował mnie ZUS.
Dziś ćwiczeń nie było - była wizyta doktorka, który nic nowego nie stwierdził, i była rozpiska zajęć.
I Wyobraźcie sobie, że nie dość że ćwiczenia, to będą wykłady, i spotkania z psychologiem - ja pierdzielę myślałam że padnę !
Mówię babce że ja przyjechałam leczyć nogę a nie głowę i przyjechałam ćwiczyć a nie słuchać wykładów.
No ale wszystko jest obowiązkowe a jak nie będę chodzić to ZUS się oczywiście dowie i będą kłopoty...
Najgorsze jest to że np same wykłady mam w sobotę - ja pierdzielę tak mnie z nerwów trzęsie na samą myśl o tym.
Nie będę mogła pojechać przez to na działkę.
I cały ten turnus mam aż do 24 września....masakra
Wisienką na torcie jest zepsuty telefon HTC nie działa mi mikrofon - muszę wrócić do mojej motoroli.
Trasa włączona z Mazowieckiej w stronę domu.
Zahaczyłam jeszcze o Michałowice by przełożyć resztę zajęć na wrzesień - jak skończy się ta ZUS-owa rehabilitacja.
Mam tak zepsuty humor że nic go już nie naprawi ....
Niedaleko mojej rehabilitacji mieszkał Moniuszko i Żurawlew - tacy muzykanci tu bywali.
Wszystko rozkopali....
Kategoria Wycieczka
Rehabilitacja
-
DST
8.80km
-
Czas
00:30
-
VAVG
17.60km/h
-
VMAX
22.90km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Michałowic i z powrotem.
Nawet nie zahaczałam o żadne sklepy.
Pogoda zapowiada się obiecująco - choć rano było dość rześko ...
Jutro zaczynam rehabilitację na Mazowieckiej - ZUS mnie tam wysłał. Przyszło pisemko że mam się tam stawić na rehabilitację.
Może uda mi się jakoś to ustawić żeby nie tracić rehabilitacji w Michałowicach - bo tej sesji jeszcze nie skończyłam.
Tak czy siak jutro będę stratna 1 dzień.
Podjadę dziś zobaczyć czy jest jakieś sensowne miejsce do przypięcia roweru....
Kategoria Wycieczka
Gdzie ta Mazowiecka ...gdzie ?
-
DST
28.35km
-
Czas
01:50
-
VAVG
15.46km/h
-
VMAX
30.90km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Oj naszukałam się tej Mazowieckiej w centrum, a to wszystko przez te remonty.
Niby rowerem wszędzie można się wcisnąć to jednak nie zawsze ta opcja działa.
Mazowiecką znalazłam - już wiem że najlepiej dostać się tam od Nowego Światu.
Sezam - teraz można jedynie obrazki z przeszłości podziwiać, zakupów już tu nie zrobisz.
Pogoda fajna.
Ubrałam się w rowerowe rajtuzy :) i rowerową bluzę - wyglądałam jak prawdziwa rowerzystka.
Jeszcze tylko kasku mi brakowało do kompletu :)
Kategoria Wycieczka
Deszczowo i smutno
-
DST
8.95km
-
Czas
00:35
-
VAVG
15.34km/h
-
VMAX
22.70km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znów wybrałam się na rower w nieodpowiednim stroju - eh jakbym wszystkiego od nowa się uczyła ;/
Zapomniałam kurtki przeciwdeszczowej.
Kropiło - ale całe szczęście specjalnie nie zmokłam, nawet tyłek mam czysty. Ale rower uświniony, a tego nie cierpię, nie lubię jeździć na brudnym rowerze.
Od dziecka tata mi jeszcze to wpajał że czysty rower to podstawa do dobrej jazdy i dobrego samopoczucia.
I coś w tym musi być bo czysty rower zupełnie inaczej chodzi.
Na rehabilitacji byłam dziś mega zamulona.
Rehabilitantka wydawała polecenia, a ja tam po swojemu ćwiczyłam - zupełnie bez sensu albo się zawieszałam nad jednym ćwiczeniem i robiłam i robiłam - Rehabilitantka mówiła dosyć a ja dalej to samo ...jakiś dziwny ten dzień.
GPS nie włączałam bo na rehabilitację i z powrotem to mi się nie chce włączać.
Po srodze wstąpiłam jeszcze tylko do biedrony po tortille i po sos :)
Muszę jeszcze dziś skoczyć na Ciołka zawieźć pilota od zdalnie sterowanego auta do naprawy i wcale m się to nie uśmiecha.
Najzwyczajniej w świecie mi się nie chce....ale pojadę trza sie utrzymać jakoś w top sierpnia heheh :)))
Kategoria Wycieczka
Bez komentarza
-
DST
23.35km
-
Czas
01:35
-
VAVG
14.75km/h
-
VMAX
30.90km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
I pojechałam w tą piękną i deszczową pogodę na Wolę do serwisu zabawek zdalnie sterowanych.
Stan rowerka po tej wyprawie opłakany.
O moim wyglądzie szkoda pisać (mimo że miałam na sobie kurteczkę przeciwdeszczową) - buty będą mi tydzień schnąć.
W garażu jest wąż to sobie rower spłukałam (bez ciśnienia) z tego błota, w domku wytarłam, łańcuch nasmarowałam ( a propo łańcucha kilka dni temu sprawdzałam czy jest rozciągnięty i nie był - czyli to naprawdę dobry łańcuch bo zwykle łańcuchy 1500 km i rozciągnięte miałam)
No i po tym wszystkim rower wygląda jak nowy.
Ja już po obiedzie piję kawusię ....
Jedyne zdjęcie jakie zrobiłam - to cyrk otwierają przy Woli Park - beznadzieja ...
Kategoria Wycieczka
Zakręcona rehabilitacja
-
DST
9.35km
-
Czas
00:40
-
VAVG
14.03km/h
-
VMAX
24.30km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś byłam strasznie zakręcona i dlatego taki tytuł.
Po pierwsze, jak wstałam rano zobaczyłam słoneczko, to ubrałam się na lajcik - czyli krótkie spodenki i krótka bluzeczka.
Nie zwróciłam uwagi na pogodynkę która pokazywała dość silny wiatr i 14 stopni.
Po drugie wybrałabym się na rehabilitację na Domaniowską zamiast do Michałowic... - dobrze że po 500m oprzytomniałam :))
Strasznie zmarzłam :( a myślałam że się jakoś rozgrzeję.
Trasy nie zapisywałam w GPS ale pojechałam i wróciłam tym samym śladem.
Może później się jeszcze gdzieś wybiorę ale na razie nie mam pomysłu.
Kategoria Wycieczka
2 gminy
-
DST
75.90km
-
Czas
04:50
-
VAVG
15.70km/h
-
VMAX
26.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zgodnie z moimi planami rano spakowałam rower do auta i pojechałam do Broku.
Tam już zjadłam śniadanie. Objadłam się tak że ledwo żyłam i wyruszyłam w zaplanowaną trasę.
W planach były 2 gminy Długosiodło i Wąsewo
Rowerem kręciłam prawie 5 godzin, ale nie było mnie znacznie dłużej i teściowa już się o mnie niepokoiła.
Wyruszyłam koło 13.00 a wróciłam przed koło 18.00
Ale to co widziałam i przeżyłam to moje.
Jedynie co to żałowałam, że nie wzięłam moich grubych opon ! bo miejscami naprawdę by mi się przydały.
Zdjęcia :
Tu jeszcze był lajcik, potem wybrałam taką drogę niby na skróty i tam kupa korzeni kupa piachu - rower musiałam prowadzić.
Kocham jeździć po lesie. Szczególnie te lasy w okolicach Broku są super.
Tu w drodze do Długosiodła natrafiłam na wieś Lipniak Majorat - podczas wojny wydarzyła się tu masakra.
W tych lasach podczas wojny działo się wiele złego - jak nie Treblinka którą zwiedziłam rok temu, to Lipniak.
Mój teść opowiadał że w lesie znalazł ludzką czaszkę z czasów wojny ...
Długosiodło mnie wita :)
Kościół w Długosiodle.
Fontanna
W drodze do Wąsewa
Fajna nazwa wioski.
Kościół w Wąsewie
"Od powietrza głodu ognia i wojny zachowaj nas Panie"
Wąsewo
W drodze do Ostrowi Mazowieckiej. Kolczyki - rozumiem że to takie a'la numerki które zakłada się na uszy krówek.
No ale pierwsze wrażenie - czego to ludzie nie wymyślą hehe "D
Kategoria Wycieczka
Rehabilitacja i katastrofa lotnicza
-
DST
11.25km
-
Czas
00:45
-
VAVG
15.00km/h
-
VMAX
21.90km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ledwo żyję jak tak rano wstaję na tą rehabilitację. Nie mam pojęcia jak ja wstawałam o 5 i jechałam na 6 do pracy.
Teraz ledwo o 7 wstaję.
Wracając do tematu na początek prosto do ośrodka rehabilitacyjnego, a potem stwierdziłam że poszukam pomnika po katastrofie lotniczej która była w 1936 r.
Samolot to model bombowy PZL-30-B II Żubr, był przebudowywany włożone zostały lepsze silniki bo poprzednie miały kiepski zasięg ale nie wzmocniono konstrukcji i samolot rozpadł się w powietrzu.
Zginęli:
pilot Jerzy Rzewnicki
technik Jerzy Szrajer
oraz oficerowie rumuńscy:
mjr pil. Mihail Pantazi
kpt. inż. Roman Popescu
W Michałowicach widziałam jeszcze taki znak drogowy - ale nie mam pojęcia co on może oznaczać :)
Pogoda jest piękna - dużo cieplej niż wczoraj, czekam aż ściągną mi się mapki z okolic Broku, bo jutro jadę na działkę i może sobie tam zaliczę jakieś gminy póki mąż nie dojedzie....
Kategoria Wycieczka
Stare dzieje ....
-
DST
47.95km
-
Czas
03:05
-
VAVG
15.55km/h
-
VMAX
38.00km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłam zobaczyć jak wygląda teren po działce moich dziadków.
Dziadkowie mieli kiedyś działkę tuż koło Wiśniewa - były to tereny FSO. Potem wiadomo FSO teren działkowiczom zabrało i sprzedało (chyba tak to było) i do tej pory nic tam nie ma.
Działki były dobre 20 lat temu, przez ten czas wszystko zarosło drzewami, nie było śladu po domkach, tylko drzewa i śmieci ...
Będąc po drugiej stronie Wisły wpadłam jeszcze do mamy na kawusię :))
a potem do domku.
Kategoria Wycieczka
Do Michałowic
-
DST
10.00km
-
Czas
00:35
-
VAVG
17.14km/h
-
VMAX
21.10km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szaro, smutno, a na dodatek bardzo wilgotno bo kropiło.
Dobrze że wzięłam polar bo było mi zimno. Widziałam parę osób w krótkich spodenkach i rękawkach - ale to nie dla mnie....
Najfajniejsze jest to że w HTC mam słoneczną pogodę heh - może się jeszcze rozpogodzi ?.
Do tej pory się sprawdzała. Wybaczam jej to, bo te HTC-owe pogodynki są śliczne :))
Na rehabilitacji w Michałowicach wszyscy mnie pamiętali (jak miło) znów dorwała mnie taka jedna sadystka Pani Monika.
Wkurza mnie jedna rzecz że to wszystko tak długo trwa ;/
Zaczynam o 8.30 a wychodzę po 10.00.
Trasa była taka....nic specjalnego :/
Kategoria Wycieczka














