Wycieczka
Dystans całkowity: | 53438.37 km (w terenie 1292.75 km; 2.42%) |
Czas w ruchu: | 3017:50 |
Średnia prędkość: | 17.51 km/h |
Maksymalna prędkość: | 1870.00 km/h |
Suma podjazdów: | 130133 m |
Suma kalorii: | 1239659 kcal |
Liczba aktywności: | 1321 |
Średnio na aktywność: | 40.45 km i 2h 19m |
Więcej statystyk |
Niedzielne ciastko
-
DST
133.85km
-
Czas
05:30
-
VAVG
24.34km/h
-
VMAX
36.05km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 1584kcal
-
Podjazdy
194m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
O rany julek, ale musiałam się nakombinować żeby się tu dostać.
Propagacja DNS do mnie nie dotarła. Bs odbieram dzięki sieci komórkowej w telefonie, którą udostępniłam sobie w laptopie.
Masakra jednym słowem, a najfajniejsze jest to że chyba odbieram starego Bikestatsa - bo nie widzę żadnych zmian.
No dobra...wracając do wycieczki.
Wiatr wiał ze wschodu, pomyślałam więc sobie że objadę sobie Kampinos na full zahaczając o ciastka.
Jednak wiatr był tak silny, że leeedwo doturlałam się do Leszna. W Lesznie zmieniłam plany i postanowiłam jechać skrótem.
Po zmianie kierunku było mi nieco lżej, ale byłam już tak zmachana że nie miałam sił na większą szybkość.
Dotarłam do ciastek, kupiłam sobie 2 szt. i dziś średnio mi smakowały. Może były tyci nieświeże ....
- Michuss polecam najpierw spróbować pączków na Górczewskiej - mimo wszystko !! - bo ciastka raz są bardzo dobre, a raz takie sobie, a pączki są zawsze super !
W drodze powrotnej miałam jechać przez Kampinos - tak jak normalnie ta trasa prowadzi, ale coś mi się odwidziało i postanowiłam pojechać inaczej, przez co odkryłam fajną i długą asfaltową traskę :)
Ciastka z samym serkiem mascarpone.
No i tyle :)
A dziś w poniedziałek do pracy pojechałam autem :P. Nie chciało mi sie wstać ;/
Kategoria >100, Wycieczka
Mix "Nocnej siedemdziesiątki" i "Wokół Piaseczna"
-
DST
119.10km
-
Czas
04:50
-
VAVG
24.64km/h
-
VMAX
42.81km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 1475kcal
-
Podjazdy
273m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przerobiłam sobie starą traskę "Wokół Piaseczna" żeby ominąć parę fragmentów, po których średnio mi się jechało.
Wstawiłam też parę fragmentów z "Nocnej 70-dziesiątki" i wyszła mi taka o to fajna wycieczka.
Nie było żadnego odcinka gdzie była lipa :). Traska zostaje w pamięci mojej nawigacji. Będę sobie z tej trasy korzystać.
Miałam zamiar pojechać dużo wcześniej, ale jak zobaczyłam, że asfalt jest mokry to postanowiłam poczekać aż przyschnie.
Nie po to wczoraj szorowałam Białą, żeby dziś była czarna !
Słoneczko pięknie świeciło, nawet z lekka się przegrzałam, choć nie byłam jakoś grubo ubrana, miałam tylko 2 warstwy.
Bluzka termiczna + wiosenno/jesienna kurteczka.
Fajnie, że nie ma już śniegu, mam nadzieję że już go nie będzie :))
Szoska w Tarczynie przy jabłku - fontannie :) © Katana1978
Jabłko tarczyńskie, ozdobione jest jeszcze jakimiś świątecznymi świecidełkami ...
Między Zaborówkiem, a Chosną © Katana1978
Koniki, wcinają zeszłoroczną trawę © Katana1978
Urząd Gminy w Górze Kalwarii © Katana1978
Cieciszew - zachód słońca © Katana1978
i tyle w temacie :)
Kategoria Wycieczka, >100
Do pracy i z pracy 11/2019
-
DST
26.70km
-
Czas
01:40
-
VAVG
16.02km/h
-
VMAX
36.70km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Marnie mi w tym roku idzie jazda rowerem do pracy ;( Mamy połowę drugiego miesiąca, a ja byłam w pracy rowerem tylko 11 razy z dzisiejszym dniem.
No nic, nie chce mi się wstawać, i pogoda czasem nie jest sprzyjająca, a i jeszcze wypadały mi inne ważne sprawy przy których nie było czasu na powolny dojazd rowerem do domu.
Dziś już trochę luźniej więc wybrałam dłuższą trasę do domu.
Mini Karkonoska :)
Wieczorem już po obiedzie podjechałam na Włochy do wypożyczalni kostiumów oddać maskę :P
Sumuję więc 2 wpisy.
Maska © Katana1978
Mapki nie ma :P
Kategoria Wycieczka, Praca
Gassy
-
DST
100.45km
-
Czas
04:25
-
VAVG
22.74km/h
-
VMAX
43.46km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 1171kcal
-
Podjazdy
184m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Coraz mniej podoba mi się trasa do Gassów ;( szczególnie droga powrotna przez te remonty i przebudowy. Nie chce mi się już tam jeździć ....a sam asfalt fajny jest tylko przez pierwsze kilka km, potem jest już popękany, szorstki i na kolarkę nie jest fajny.
Sama wycieczka nawet spoczko, ale wiatr południowy nadal jest dość silny.
Po drodze coraz więcej rowerzystów i to z lekka zamulonych, niektórzy jechali jak jakieś miśki co dopiero oczy z zimowego snu otworzyli :D
Był też pełen wachlarz strojów - od gostka w krótkich nogawkach ale w kurtce i w kominiarce, aż po takich co mieli na sobie kilka warstw nie wiadomo czego i byli tak czerwoni z przepocenia że im szczerze współczułam.
Byli też tacy co byli grubo rowerowo ubrani + kominiarka jakby było z - 10 st, była też jakaś niewiasta w futrze ;/
Ja ubrałam się już tak raczej wiosennie :) i było mi w sam raz :)
Fajna była jedna babka wiek na ok 20 lat :P, jechała w stroju pro, miała kask i zasuwała na Pelikanie
Ciekawe czy to była jakaś sentymentalna miłość do Rometa
W drodze powrotnej postanowiłam dobić do 100-tki więc zaliczyłam też kawałek zachodnich wiosek :)
Punkt postoju w drodze do Gassów, niepotrzebnie się zatrzymywałam, bo sklepik był zamknięty © Katana1978
Gassy © Katana1978
Jeziorka © Katana1978
Pomnik Chopina, a w tle grała jego muzyczka © Katana1978
Alejka drzew © Katana1978
Dziś nie jechałam tą alejką, ale że była po drodze to pstryknęłam fotę. Widać jak słoneczny był dzisiejszy dzień
Kategoria >100, Wycieczka
Zakupy
-
DST
1.30km
-
Czas
00:05
-
VAVG
15.60km/h
-
VMAX
18.00km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
I znów mam lenia żeby wsiąść na Białą i się przejechać :(((
Byłam za to w Biedrze i w Putce
A w Biedrze przygotowywania do Walentynek :)
Szaleństwo Walentynkowe © Katana1978
Powinni rzucić też coś dla singli, żeby im smutno nie było. Walentynki wg mnie trochę dyskryminujące święto ...
:D
Kategoria Wycieczka
Nocna 70 - tka za dnia
-
DST
67.75km
-
Czas
02:55
-
VAVG
23.23km/h
-
VMAX
39.21km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 780kcal
-
Podjazdy
147m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak pisałam wcześniej to średnio mi się chciało iść pojeździć, mało tego wiedziałam, że ok 14.00 będzie padać, a jak byłam w biedrze to odczułam niebyt miły wiaterek który tylko mnie przekonywał do tego by zostać w domku - bo po co się męczyć.
Nie wiem co się stało, ale jednak wyszłam na rower :P Trasę wybrałam taką żeby chociaż trochę przy powrocie mieć w plecy.
Wypadło na "Nocną 70-tkę" - chyba pierwszy raz cała trasę pokonałam tam za dnia.
Lubię tę trasę choć po drodze nic ciekawego tam nie ma.
Złapał mnie też mały deszczyk i prócz uświnionego roweru mam zasyfione ciuchy i garmina....tak więc fajnie nie jest.
Natomiast fajne jest to, że Biała jeździ coraz szybciej....tzn znów mam parę rekordów i pucharków :)))
POzdro dla Trolla z ddr bez kostki :P © Katana1978
Zamarznięty staw - gdzieś tam po drodze....
Kategoria Wycieczka
Borzęcin - pobudka z marazmu
-
DST
40.95km
-
Czas
01:50
-
VAVG
22.34km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Kalorie 469kcal
-
Podjazdy
56m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem do Borzęcina, bo za dnia znów byłam na stadionie.
W drodze do Borzęcina nic ciekawego nie widziałam - bo w sumie ciemno :P, nic się też specjalnie na trasie nie wydarzyło...
No może z wyjątkiem, że dziś w jechało mi się znacznie lepiej niż przedwczoraj i nawet jakieś tam 2 marne pucharki zdobyłam na Stravie. Czyli powolutku moja Szoska budzi się ;)))))
Fota jedna, bo trasa ogólnie jest już tak na moim blogu "ofocona" że nie wiem jaką fotę musiałabym zapodać by była newsem :)
Strzykuły :)
No i tyle
Kategoria Wycieczka
Biedra, Putka, Stadion i Randka
-
DST
25.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
16.67km/h
-
VMAX
28.30km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Kalorie 515kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z rana na zakupy po małe co nieco.
Następnie wsiadłam do auta i pojechałam z synem na lodowisko.
A wieczorem znów dorwałam Krossa i pojechałam na randkę z Agnieszką S. :P
Kilka fotek z dzisiejszego dnia ;))
Batonik na wzmocnienie :P
Tu widać po części jak Kross jest uświniony po ostatnim wypadzie do Młocińskiego lasku, jedyne co ma czyste to siodełko i uchwyty na kokpicie :P
Lecimy dalej :)) Foty z dzisiejszego dnia :)
Stadion z bliska. Kolory nie są już tak czyste jak kiedyś ....pewnie smog osiadł na narodowych barwach © Katana1978
Miniaturka stadionu © Katana1978
Przekrój stadionu © Katana1978
Eh...gdyby nie ta moja noga, chętnie bym z synem pojeździła, a wejściówkę miałabym za free na moją kartę z MultiSportu. © Katana1978
I kolejne foty z dzisiejszego dnia ....
Aktualny stan Rotundy © Katana1978
Widok na wieżowce © Katana1978
Licznik na Świętokrzyskiej © Katana1978
I tyle.
Mapki nie ma.
Kategoria Wycieczka
Rozleniwiłam się trochę
-
DST
53.45km
-
Czas
02:15
-
VAVG
23.76km/h
-
VMAX
39.68km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Kalorie 619kcal
-
Podjazdy
52m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wyciągnęłam Białą Szoskę i skoczyłam do Leszna.
Myślałam, że jest bardziej sucho niż było, i znów rower mi się upaćkał. Wprawdzie nie tak jak na ostatniej wycieczce, ale mimo wszystko.... syf jest.
Jednak najgorsze jest to, że nie mogłam osiągnąć zadowalającej prędkości ....i nie wiem czy to Kross mnie tak rozleniwił, czy może jakaś inna przyczyna :( i smutno mi.
Na stravie nie zdobyłam żadnego pucharka :(((
Kapliczka w Mroku © Katana1978
Mecz w Strzykułach © Katana1978
Ciemno przy półmetku w Lesznie © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Młociny
-
DST
40.85km
-
Teren
3.50km
-
Czas
02:30
-
VAVG
16.34km/h
-
VMAX
31.10km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Podjazdy
98m
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj taki mnie leń ogarnął, że siedziałam cały dzień w domu. Ale dziś już na takie lenistwo szkoda było mi dnia.
Na dworze mokro i ponuro, wtedy znów przyszły do mej głowy niespokojne myśli, by i dziś sobie darować jazdę, szczególnie,
że jazda na Białej Szosce i tak nie wchodziła w grę.
Jednak wyszłam - wymyślając sobie, że odwiedzę lasek Młociński. Wsiadając na Krossa staram się wymyślać takie trasy gdzie kolarką nie chciałoby mi się jechać.
No więc pojechałam do lasku Młocińskiego, a tam mimo że za oknem było +4, to tam na drodze była szklanka - nie wszędzie ale mimo wszystko. Niby mróz odpuszczał, ale i tak było ślisko. Momentami wybierałam pobocze z błota niż jazdę po szklance.
Tak czy siak, zadowolona jestem z dzisiejszej wycieczki - warto było ruszyć się z domu :)
Aaa i bym zapomniała o fotkach :)
Na dzień dobry, fajna sentencja z programu obsługującego moja opaskę Mi banda.
Nie rujnuj dobrego dnia dzisiaj z powodu złego wczoraj :)) - fajny tekst - godny zapamiętania :) © Katana1978
Aleja drzew © Katana1978
Jeszcze kilka tygodni trawa się zazieleni i pojawią się zielone listki :)))
Jakaś pokraka © Katana1978
W lesie Młocińskim - tu na początku, droga wyglądała bajkowo © Katana1978
Z bajki zrobił się thriller, albo mały horror - bo w sumie bywało gorzej ... © Katana1978
Kross po wycieczce © Katana1978
Syf na napędzie .... © Katana1978
No i tyle.
Kategoria Wycieczka