Wycieczka
Dystans całkowity: | 53438.37 km (w terenie 1292.75 km; 2.42%) |
Czas w ruchu: | 3017:50 |
Średnia prędkość: | 17.51 km/h |
Maksymalna prędkość: | 1870.00 km/h |
Suma podjazdów: | 130133 m |
Suma kalorii: | 1239659 kcal |
Liczba aktywności: | 1321 |
Średnio na aktywność: | 40.45 km i 2h 19m |
Więcej statystyk |
Urlopik - uziemienie
-
DST
1.35km
-
Czas
00:05
-
VAVG
16.20km/h
-
VMAX
20.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z okazji wielu nadgodzin w pracy, miałam wolne :)
Niestety uziemił mnie kurier z pocztexu, niby miał być chwilę po 12.00, to był chwilę po 14.00
Przyszła do mnie paczuszka z Chin - bluza rowerowa.
Fajniutka - będę mogła "stylowo" rozpocząć letni sezon na rowerze :)))
Nie opłacało mi się już nigdzie ruszać, Arek wrócił ze szkoły więc tylko do sklepu.
Noga mnie boli :(
Kategoria Wycieczka
Wieczorem
-
DST
66.55km
-
Czas
02:40
-
VAVG
24.96km/h
-
VMAX
38.81km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Kalorie 846kcal
-
Podjazdy
137m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na rower czas znalazłam dopiero wieczorem.
A jak wieczorem to trasa na "Nocną 70-tkę". Tak naprawdę z siedemdziesiątki zrobiła się sześćdziesiątka szóstka :P, ale olać to :)
Dziś już bez ślimaka w kołach :)
Uważam że zachody słońca z drzewkami są tak samo piękne, jak zachody słońca nad morzem :)
Kategoria Wycieczka
Tak, dla przyzwoitości
-
DST
52.70km
-
Czas
02:35
-
VAVG
20.40km/h
-
VMAX
37.77km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 516kcal
-
Podjazdy
51m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z samego rana na rower mnie nie ciągnęło. Padał deszcz, mokro - po co szosę brudzić.
Siedziałam sobie więc w domku, po ok 14 gdy zrobiło się sucho i gdy stwierdziłam że koło będzie suche z wielkim żalem opuściłam dom i wsiadłam na rower.
Piszę tak dlatego, bo mimo że było już sucho, to aura pogodowa nie nakręcała mnie pozytywnie.
Wyszłam jednak, żeby potem nie płakać że całą sobotę przesiedziałam przed kompem :P
Wiatr wiał z zachodu na wschód, więc wybrałam się do Leszna, żeby na powrót mieć wiatr w plecy.
Myślałam że słabiej wieje, a wiało tak pioruńsko że czasami myślałam żeby zrobić w tył zwrot i tyle.
Do Leszna jednak dojechałam :)
Droga powrotna, to już bajka - chociaż żadnego pucharka nie zdobyłam - ale nie zależało mi.
No i oszukała mnie prognoza pogody. Miało już nie padać, a krótki choć intensywny deszcz złapał mnie dwa razy. Przez co ciuchy i rower mam uświnione na maksa ;/
Mory © Katana1978
Półmetek - koniec jazdy pod wiatr © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Złote Tarasy
-
DST
22.15km
-
Czas
01:10
-
VAVG
18.99km/h
-
VMAX
33.50km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak pisałam wcześniej, byłam dziś umówiona z Agnieszką K. na randkę.
Poszłyśmy sobie do Złotych tarasów na małe przekąski z tortilli. Były dobre - ale drogie ;)
Neon przy Złotych Tarasach © Katana1978
Złote Tarasy © Katana1978
Galeria Rusz © Katana1978
Warsaw Spire © Katana1978
Mapki nie ma.
Kategoria Wycieczka
Ułatwiona stówka
-
DST
114.65km
-
Czas
04:25
-
VAVG
25.96km/h
-
VMAX
47.39km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 1587kcal
-
Podjazdy
290m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wstałam dość późno jak na dzień ze stówką w planach. Na dodatek zapowiadali deszcz i jeszcze ten wiatr.....
Nie wiem, w sumie co się stało, ale przyszedł taki impuls i poczułam, że trzeba z domu wyjść i zrobić tę stówkę.
Tylko żeby za bardzo się nie zmęczyć, pojechałam sobie tylko w jedną stronę na wschód - do Siedlec :). Tam wsiadłam w pociąg i z dw zachodniego dojechałam do domu :) Łatwizna :D
Chociaż nie tak do końca. Przejazd przez Warszawę uważam za katorgę. Czerwona fala, dziurawe drogi...koleiny.
Wszystko to, co lubię najbardziej.
Jak wyjechałam z Warszawy zrobiło się tyci lepiej, ale naprawdę fajnie zrobiło się dopiero koło Starej Miłosnej.
Jechałam po krajowej 2, bo nie miałam weny na wymyślanie innych wariantów, obok była pokrętna ddr z kostki, ale olałam ją.
Nie będę robiła sobie wsi, szczególnie że było pobocze.
Ruch nie mniejszy i nie większy niż na al Krakowskiej po 14.00....
Weekendy mają to do siebie, że jeździ mniej tirów niż w tygodniu i to jest fajne :)
Postój na Orlenie - Black dla A.A © Katana1978
Biała też ma chwilowy i w sumie jedyny postój © Katana1978
Meta w Siedlcach © Katana1978
Taką miałam średnią na peronie :) © Katana1978
Mój pociąg :) © Katana1978
Biała Szoska w pociągu :) © Katana1978
Trasa rejestrowana tylko do Siedlec.
Z dw Zachodniego do domu nie rejestrowałam już trasy :)
Kategoria >100, Wycieczka
KFC w Jankach
-
DST
20.05km
-
Czas
01:20
-
VAVG
15.04km/h
-
VMAX
32.70km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 346kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po południu wiało zdecydowanie bardziej niż rano. W stronę Janek jechałam jakieś 10-12 km/h. a miałam jeszcze 5 kg pakunek dla mojej kumpeli. Tak więc Kross leeedwo ledwo jechał.
Ale za to, jak wracałam, to nie musiałam pedałować - elegancko się jechało :)
shake orzechowy z KFC
Kategoria Wycieczka
Wiatr z południa na północ
-
DST
41.80km
-
Czas
01:45
-
VAVG
23.89km/h
-
VMAX
37.97km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 508kcal
-
Podjazdy
58m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Weekend rowerowo zmarnowałam po całości, więc po pracy wieczorem postanowiłam pojechać sobie do Leszna.
Szczególnie, że wracając do domu nie zauważyłam jakiegoś porywistego wiatru w tamtą stronę :P
Obiadek zjedzony, szybko ubieram się w ciuchy rowerowe, żeby tylko mi się nie odechciało jechać i fruu
Na początku jedzie mi się bardzo fajnie, ale jak tylko wyjeżdżam z Macierzysza i wjeżdżam do Wieruchowa zaczynają się bardzo nieprzyjemne i silne boczne podmuchy, ciężko było utrzymać rower, a i ruch samochodowy trochę duży jak na tę porę dnia - pewnie był dzwon na S8 i samochodziarze robili objazd.
W każdym razie wymyśliłam, że skoro tak wieje, to skręcę na Borzęcin i pobiję swój rekord w Stravie.
Udało mi się :) - nawet zaskoczona jestem, że tych rekordów było więcej niż jeden - szczególnie przy tym wietrze...
Kontrola czasu © Katana1978
Podświetlone drzewko © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Wolny dzień :)
-
DST
123.70km
-
Czas
05:30
-
VAVG
22.49km/h
-
VMAX
35.76km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 1409kcal
-
Podjazdy
195m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj tak mnie poniedziałek wkurzył, że jak się dziś z rana obudziłam, to przyszła mi fajna myśl - nie idę do roboty :P
I nie poszłam. Wzięłam sobie na żądanie, żeby odpocząć :D
Na rower wyszłam grubo po 10.00 by na mieście było już w miarę luźno, po porannym szczycie.
Niestety, aż do mostu MSC jechało mi się bardzo kiepsko.
Ruch był spory, i miałam czerwoną falę non stop.
Dopiero jak wyjechałam z miasta poczułam, że żyję, ale też tak nie do końca bo wiaterek hulał bardzo żwawo.
Tak czy siak odwiedziłam molo w Nieporęcie, bo miałam ostatnio chęć tam zawitać :)
Pogoda wiosenna. Licznik zanotował 11 st. Czekam jak zacznie się zazieleniać, bo widoki są jeszcze ponure w promieniach słońca.
Wisła z Mostu MSC © Katana1978
Biała w McDonaldzie w Nieporęcie © Katana1978
Pustki ... byłam tylko ja. Dzięki temu dostałam szybko jedzonko :) © Katana1978
Biała na molo :) © Katana1978
Jezioro Zegrzyńskie © Katana1978
Ptactwo © Katana1978
Kto ich pamięta ?? :)) © Katana1978
Droga do domu © Katana1978
Gdzieś w Kampinosie © Katana1978
Niedaleko Wierszy © Katana1978
Czekam na listki :) © Katana1978
Kategoria >100, Wycieczka
Biedra
-
DST
1.05km
-
Czas
00:05
-
VAVG
12.60km/h
-
VMAX
20.10km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na zakupy, szczególnie po chlebek i serek pleśniowy :)
Słoneczko pięknie świeci, ale wieje tak, że odechciewa się wsiadać na Białą Szoskę i się męczyć ....
Sklepowa fota
Miejskie rowery wróciły © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Bez spiny
-
DST
72.10km
-
Czas
03:05
-
VAVG
23.38km/h
-
VMAX
36.28km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Kalorie 796kcal
-
Podjazdy
128m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ruszyłam się w końcu, żeby pod koniec dnia nie płakać, że nie byłam na rowerze.
Ubrałam się w ciuchy, żeby wiatr mi za bardzo nie przeszkadzał i pojechałam na zachód z myślą że jak będę wracać, to będzie wiało mi w plecy.
Niby tak było, ale jakiś specjalnych prędkości nie osiągnęłam..... słuchałam sobie audiobooka, a że książka smutna, to jakoś żwawej energii nie miałam, żeby szybko kręcić.....
Półmetek w Lesznie © Katana1978
Prywatny staw w Pogroszewie © Katana1978
Biała na terenie prywatnym © Katana1978
Wiadomo gdzie © Katana1978
I tyle w temacie.
Kategoria Wycieczka