Praca
Dystans całkowity: | 18931.21 km (w terenie 126.00 km; 0.67%) |
Czas w ruchu: | 1109:51 |
Średnia prędkość: | 16.90 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.70 km/h |
Suma podjazdów: | 6655 m |
Suma kalorii: | 458138 kcal |
Liczba aktywności: | 858 |
Średnio na aktywność: | 22.06 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 29
-
DST
18.00km
-
Czas
01:20
-
VAVG
13.50km/h
-
VMAX
22.40km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Domek, praca, Biedronka, Domek
Śnieżyca taka że hej.
Wiosno ....tęsknię za tobą ....
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 28
-
DST
17.15km
-
Temperatura
-2.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano nie mogłam znaleźć licznika i km spisałam z notatki w której jechałam prosto z domu do domu :)
Być może pobiłam jakiś rekord szybkości - bo strasznie się denerwowałam gdzie ten licznik jest.
Znalazłam go ...:) dopiero po 20 minutach szukania był w kieszeni od bluzy (nie pamiętam żebym go tam wkładała)
Strasznie kijowo dzis wiało jak wracałam - coś czuję że będą nie złe mrozy w najbliższych dniach - powietrze takie ostre że aż w nosie kuje
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 26
-
DST
17.15km
-
Czas
01:10
-
VAVG
14.70km/h
-
VMAX
20.40km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś grzecznie do pracy i z pracy bez żadnych wygibasów szybkościowych czy zahaczaniem o sklepy.
Strasznie wieje a to bardzo mnie zniechęca :)
Już wolę mróz i ulewę niż głupi wiatr prosto w twarz !
Tyłek po wczorajszej wycieczce już nie boli, ale kolanka do połowy dnia mnie bolały ,teraz jak wróciłam jakoś dobrze się czuję - wszystko minęło
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 25
-
DST
18.00km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.43km/h
-
VMAX
22.20km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
jak zwykle w poniedziałek kiepsko mi się wstawało, już myślałam że zrezygnuję z roweru i pojadę autem na rzecz dłuższego spania ale jakoś zwlokłam się z łóżka :)
Trasa do pracy ośnieżona na maksa jechałam drogą którą nikt nie szedł, nikt nie jechał - fajne uczucie zostawiając swoje pierwsze ślady :)
a jak wracałam to już większość trasy w chlapie - eh tęsknię za wiosną ...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 24
-
DST
21.30km
-
Czas
01:40
-
VAVG
12.78km/h
-
VMAX
21.10km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak dziś wyglądał mój rowerek po wczorajszej śnieżycy - w nocy jeszcze padało.
Byłam przygotowana na najgorsze, ale nie było tak źle.
Z lekka nawet się zdziwiłam że śnieg na drodze był ubity - tak jakby walec przejechał, albo była czarna droga...
Jechało się nawet przyjemnie :) mimo to na każdej szprychce był śnieg a w żadną zaspę nie wjechałam :)
Widok po drodze z pracy - tam gdzieś daleko Warszawa jest hihi
Po pracy taka była piękna pogoda że nie chciało mi się od razu wracać do domu.
Skoczyłam więc do Janek zrobić małe zakupy, i pojechałam sobie do domku przez Puchały - i tu była kasza śniegowa na drodze, była chwila że o mały włos nie zaliczyłabym drugiej gleby w tym roku - cudem jakoś się uratowałam
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 23
-
DST
18.60km
-
Czas
01:25
-
VAVG
13.13km/h
-
VMAX
20.60km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy bez przygód ...
Z pracy ostra śnieżyca - nie śpieszno jechałam do domku, po drodze alma i biedronka.
Rower po 10 min stania pod sklepem :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 22
-
DST
22.35km
-
Czas
01:30
-
VAVG
14.90km/h
-
VMAX
28.90km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ledwo dziś wstałam.
Nie jest fajnie jechać o 5 jednak coraz szybciej mi się jedzie - cieszę się że kondycja coraz jest coraz lepsza bardzo mi się przyda na sezon letni...
Większość trasy i tak pokonuję w zwolnionym tempie gdyż lubię się rozglądać, bardzo lubię obserwować ludzi ...
Po pracy pojechałam sobie do sklepu rowerowego obejrzeć mój rowerek o którym intensywnie myślę.
Może latem już go dosiądę, dzisiaj przymierzałam jeju bajecznie się siedziało, armotyzator bajeczny ehhh ...cena jednak powalająca :(
Przyjechałam do domku i przypomniało mi się że nie zrobiłam zakupów, więc z powrotem na rowerek do biedronki.
Za bagażnikiem dziś też nie płakałam ...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 21
-
DST
17.90km
-
Czas
01:15
-
VAVG
14.32km/h
-
VMAX
33.00km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
I stało się....
Rano było ślisko jak cholera jadę sobie myśląc że chyba mam jakiegoś farta bo jeszcze sie nie wywaliłam w sezonie zimowym, a tyle osób już się wyłożyło.
Zaczęłam się zastanawiać że może mam jakieś "czarodziejskie opony" - skończyłam moją myśl i....łuuup na tyłek - wstałam otrzepałam się i pojechałam dalej, ale już troszkę w zwolnionym tempie - tyłek nadal boli ...
Z pracy wracało mi się ok - nawet w szoku jestem że tak szybko mi się jedzie - dobrze że szklaneczka z jezdni zniknęła ...
odwiedziłam jeszcze sklep biedronkę.
W pracy kolejny ciężki dzień - nie mam już sił :(
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 20
-
DST
21.59km
-
Czas
01:21
-
VAVG
15.99km/h
-
VMAX
23.80km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Oj rano to zimno było ale rześko (nie spałam całą noc gdyż zakochałam się w takim jednym rowerku i układałam sobie już z nim wycieczki - niestety jest dość drogi i chyba pozostanie na jakiś czas w sferze marzeń) Wracając do reala rano wszystkie kałuże były zamrożone ale jechało mi się całkiem spoko tak wystartowałam że z 5 km przed pracą ostro zwolniłam bo stwierdziłam że będę grubo za wcześnie :)
W pracy ciężki dzień - lepiej o nic nie pytać i nic nie pisać.
A po pracy też jechało mi się całkiem spoko, dużo rozmyślałam i nawet nie zauważyłam że przy domku byłam - podjechałam jeszcze tym razem do Almy i jeszcze zabrałam syna z przedszkola
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 19
-
DST
27.27km
-
Czas
01:45
-
VAVG
15.58km/h
-
VMAX
24.20km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy - jechałam praktycznie tuż po jakiejś wielkiej ulewie bo było bardzo mokro.
Z pracy pojechałam sobie do sklepu rowerowego przy hynka - obejrzeć bagażniki i ewentualnie dokonać zakupu - i jest jedna wielka porażka - przez błotnik jaki posiadam nie bardzo można zamontować bagażnik.
mój błotnik
Mam taką ramę że muszę mieć ta dodatkową blaszkę (uchwyt), a błotnik jest przymocowany do sztycy no i się nie da zamontować - facet z 40 minut próbował i nic...pozostaje zakup pełnych błotników (wtedy zrobi się miejsce na zamocowanie bażnika) ale to też na razie odpada bo mój amortyzator nie ma dziurek by taki błotnik przedni zamontować ....no i nie wiem co mam teraz zrobić ;(
Amor będę kupować na wiosnę - miałam taki jeden upatrzony - ale widzę że też jest bez dziurek :((
Potem podjechałam do Hali banacha rozprawić się z nożykiem i sitkiem od maszynki do mielenia.
Facet powiedział że to dopiero za 2 tyg będzie gotowe - rany julek nie wiem jak tyle wytrzymam bez pulpetów czy kotletów mielonych :)
Wróciłam do domu jerozolimskimi (faktycznie ścieżka odśnieżona hehe) złapał mnie oczywiście deszcz ale nie zrobił na mnie wrażenia...
I to tyle więcej atrakcji z dzisiejszego dnia nie pamiętam
Kategoria Praca