Praca
Dystans całkowity: | 18931.21 km (w terenie 126.00 km; 0.67%) |
Czas w ruchu: | 1109:51 |
Średnia prędkość: | 16.90 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.70 km/h |
Suma podjazdów: | 6655 m |
Suma kalorii: | 458138 kcal |
Liczba aktywności: | 858 |
Średnio na aktywność: | 22.06 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 6/2016
-
DST
19.55km
-
Czas
01:20
-
VAVG
14.66km/h
-
VMAX
33.20km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Kalorie 561kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy we mgle, powrót w lekkich opadach śniegu z deszczem.
Jestem taka padnięta że ledwo żyję....
Dziś w pracy znów kłóciłam się z kolegą którego nie lubię ...
Poranna mgła © Katana1978
Nie było widać CH Janki z rozwidlenia Krakowskiej z Katowicką.
Coś ten olej na mokre dni jakiś kiepski jest. Pan w sklepie powiedział że raz na 3 tyg jak posmaruję to będzie dobrze heheheh :)))
Dzisiaj spojrzałam na łańcuch tak zupełnie przypadkowo.
Po pracy wstąpiłam po pierogi - tak jakoś mnie i Arka naszła ochota :) On lubi z serem a ja z mięsem.
W domu nie musiałam nawet podgrzewać bo cieplutkie miałam ....Pychotka taka że nie da się tego opisać.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 5/2016
-
DST
25.10km
-
Czas
01:40
-
VAVG
15.06km/h
-
VMAX
26.80km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Kalorie 701kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy na I zmianę. Super mi się jechało, po tej dwudniowej przerwie z własnej woli.
Jest tak dużo roboty że w najbliższym czasie będę zostawać po godzinach, a i udało mi się dziś tak wkurzyć Jarka * tego gościa z pracy - co go nikt nie lubi tak, że bidak prawie się popłakał i humor miał spierdzielony do końca dnia.
Po pracy postanowiłam wrócić okrężną drogą przez Instalatorów, rozglądałam się za tym psem Karo ( jeszcze się nie znalazł), a ponoć był raz widziany w tamtych rejonach na Ochocie. Szkoda mi tego psa.
Pogoda trafiła mi się bezdeszczowa, czekam teraz aż wszystko wyschnie bo za Cubuśkową jazdą bardzo tęsknię.
Pogoda w Jankach przed 6 rano.
Zdjęcia hamulców szosówki z pracy dla Księgowego.
Właśnie się dowiedziałam że David Bowie nie żyje ;( szok !!! zaczynają wymierać muzycy których słuchałam.
Dziś w pracy w radiu leciała piosenka "I want to break free" i koleżanka nie wiedziała kto to śpiewa, a uważałam ją za w miarę ogarniętą. Jakaś patologia z tą młodzieżą, to już mój Arek zna klasyczne przeboje z lat 80 i 90. Ciekawa jestem czy ktoś z jego klasy zna Jacksona, Mercurego, Scorpionsów, Niemena, Depeche Mode itd....
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 4/2016
-
DST
17.25km
-
Czas
01:05
-
VAVG
15.92km/h
-
VMAX
25.90km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Kalorie 455kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś już śniegiem sypnęło porządnie.
Nawet fajnie się jechało, szczególnie po pracy wieczorem - było jeszcze więcej śniegu i obserwowałam sobie jak z przedniego koła wypada śnieg.
Na mojej trasie do pracy widziałam ślady po 3 rowerzystach.
W pracy współczują mi że rowerem jeżdżę - ale nie wiem dlaczego :) - a ja po współczułam koleżance bo czapki nie miała
Foty
Pogoda w Jankach © Katana1978
Kompan z parkingu rowerowego mojego Krossa © Katana1978
Drugi kompan z parkingu rowerowego © Katana1978
Tak wyglądał tylny napęd jak przyjechałam do pracy
A tak wyglądał przedni napęd. Koło całe szczęście się kręciło bez problemu choć na zdjęciu niewesoło to wygląda.
Jutro będzie chlapa w tej chwili jest już +1 stopni.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 3/2016
-
DST
17.25km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.25km/h
-
VMAX
29.80km/h
-
Temperatura
-4.0°C
-
Kalorie 420kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy Krossem.
Prawie wszędzie jest sól - martwiłam się o ścieżkę na Krakowskiej, bo 2 lata temu jej nie odśnieżali,
a teraz pięknie solą wysypana ;/
W pracy pytają się czemu autem nie jeżdżę - odpowiedź prosta - bo nie lubię i zimno mi w nim, a na rowerze mi ciepło.
Ogólnie siarczyste mrozy ustąpiły ale za to pojawił się śnieg. Jutro z tego co widzę będzie nowa dostawa śniegu.
Pogoda w Jankach © Katana1978
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 2/2016
-
DST
17.60km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.60km/h
-
VMAX
30.30km/h
-
Temperatura
-11.0°C
-
Kalorie 420kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś bez żadnych atrakcji do pracy i z pracy.
W pracy nadziwić się tylko co niektórzy nie mogli jak to ja jeżdżę w takie mrozy i jeszcze ciepła jestem :D
W Jankach tyci cieplej niż na Skoroszach.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 1/2016
-
DST
21.55km
-
Czas
01:10
-
VAVG
18.47km/h
-
VMAX
28.85km/h
-
Temperatura
-14.0°C
-
Kalorie 491kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miałam spore obawy czy jechać do pracy rowerem czy autem, a to przez to że mężul mnie nastraszył że będzie taka zimnica że hoho, bo niby w nocy będę już wracać ....
Jednak po analizie prognozy pogody i meteo.pl bata nie było - jadę rowerem i koniec :)
Przed pracą wstąpiłam jeszcze na Krakowską kupić olej do łańcucha na mokre dni, tego starszego sprzedawcy nie było, był inny i pokazał mi że są jeszcze inne oleje z tej serii co kupiłam np oleje na pochmurne dni - heheh wyśmiałam tę opcję -
no bez przesady aż takiego fioła to nie mam żeby patrzeć na prognozę pogody pod kątem wyboru oleju na łańcuch.
Na sezon wiosenny, letni i jesienny wystarczy mi zwykły olej z decathlona, a na zimowy to stwierdziłam że szkoda napędu i w Krossie i w Cubku ...bo mokro i wilgotno ....
Foty
Pogoda w Jankach © Katana1978
Przed pracą -10 stopni, nawet z lekka się zgrzałam :)
Zamarznięty rowerek po powrocie z pracy - szron ma amortyzatorze. Na wiosnę i tak będzie konserwacja amora.
Po pracy -14 stopni, a odczuwalna -21 - ale też nie zmarzłam. W ciągu 30 min w miarę szybkiej jazdy nie da się odczuć zimna.
I tyle
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 81 - rok 2015
-
DST
19.50km
-
Czas
00:58
-
VAVG
20.17km/h
-
VMAX
41.80km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Kalorie 454kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano zakupy Krossem (te km dopisuję do Cubka, bo Cubkiem pojechałam do pracy). Zrobiłam rybę po japońsku - mam nadzieję że jutro będzie smakować mojej rodzince.
A potem pojechałam do pracy bo na nic już nie było czasu.
Na liczniku 15 st.
Po pracy również ciepło - 9 stopni, ale chyba wiatr się nieco nasilił.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 80 - rok 2015
-
DST
47.45km
-
Czas
02:50
-
VAVG
16.75km/h
-
VMAX
37.60km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 1331kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś przed pracą pojechałam na Ursynów po prezent dla syna.
Do pracy spóźniłam się dobre pół godziny - nie przewidziałam że wiatr tak mnie spowolni.
Zgubiłabym nawet swój telefon całe szczęście że zorientowałam się po 100 m że wypadł mi z kieszeni,
całe szczęście jechałam na chodniku bo jakby na ulicy to była by pewnie z niego miazga
i całe szczęście żaden pieszy akurat nie przechodził.
Jezu...do tej pory czyli nawet po pracy się trzęsę z nerwów. Już zawsze będę zapinać na suwak kieszeń z telefonem.
A jechałam z otwartą kieszenią bo jechałam na nawigacji, a Kross nie ma uchwytu do telefonu - więc jechałam na słuch.
Po pracy wiatr się uspokoił więc w miarę szybko dotarłam do domu.
Jutro też mnie czeka jakaś atrakcja bo mam przygotować coś na wigilię i nie wiem co zrobić.
Chyba zrobię rybę po japońsku przepis
Moczydłowska. Zdjęcie robione tu bo dziś do pracy zajechałam od innej strony.
Kategoria Praca, Wycieczka
Do pracy i z pracy 79 - rok 2015
-
DST
17.20km
-
Czas
00:55
-
VAVG
18.76km/h
-
VMAX
33.80km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 430kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś na II zmianę.
Nie chciało mi się wyjść z domu i skończyło się tak że musiałam gnać, padał jeszcze lekki deszcz, więc przyjemnie nie było.
Powrót był za to bardzo przyjemny, bardzo cieplutko.
Po drodze nic dziwnego i nadzwyczajnego nie widziałam.
Śnieg pewnie spadnie po świętach - tak czuję w kościach i w blaszce :D
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 78 - rok 2015
-
DST
46.70km
-
Czas
02:55
-
VAVG
16.01km/h
-
VMAX
35.50km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 1370kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano jak się obudziłam to tak mnie bolał brzuch że myślałam że nie pójdę do pracy. Miałam nawet 2x ostrą sraczkę :D
Nie mogę sobie przypomnieć co wczoraj jadłam - ale na pewno nie Mcdonalda i na pewno nie KFC.
Więc nie wiem.
Cudem przez te atrakcje zdążyłam do pracy.
Mżawka faktycznie lekka, można powiedzieć że ledwo odczuwalna...
Po pracy pojechałam na zakupy świątecznie dla dzieciaków mojej ciotecznej siostry.
Najeździłam się dziś, a przez tą wilgoć i pogodę boli mnie noga jak cholera jasna :( - może gdyby nie to pojechałabym może na spontan Księgowego.
Foty
Moje wypociny muszą czytać jacyś urzędnicy - bo ostatnio jak byłam w tym miejscu to flagi nie było, co mnie bardzo zmartwiło.
A dziś proszę flaga jest ;) . Lubię ten maszt.
Tu kupiłam 1 prezent dla pierwszego dziecka.
Wyremontowana ścieżka na Gierdziejewskiego. Z wiaduktu na chwilę obecną ciągnie się do Posagu 7 Panien.
Będzie się ciągnąć dalej (jeszcze ją robią robią).
Centrum Skorosze. W smyku kupiłam 2 prezent dla drugiego dziecka.
Dobrze że u nas w rodzinie jest tak, że prezenty dostają tylko dzieci. Jakbym miała jeszcze kupować dla całej rodziny to bym się pochlastała.
i tyle.
Kategoria Praca, Wycieczka