Praca
Dystans całkowity: | 18931.21 km (w terenie 126.00 km; 0.67%) |
Czas w ruchu: | 1109:51 |
Średnia prędkość: | 16.90 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.70 km/h |
Suma podjazdów: | 6655 m |
Suma kalorii: | 458138 kcal |
Liczba aktywności: | 858 |
Średnio na aktywność: | 22.06 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 55/2016
-
DST
18.30km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.69km/h
-
VMAX
37.46km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 595kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano ledwo leeeedwo zwlokłam się z łóżka i przez to musiałam pędzić prawie na 9 biegu do pracy.
Całe szczęście wiatr mi sprzyjał :)
A po pracy masakra wiatr tak mi uprzykrzył jazdę że nie wróciłam okrężną drogą tylko prosto do domu.
Na wiadukcie jechałam nawet na 1 z przodu i 2 z tyłu....
Dobrze że poniedziałek mam wolny. Jadę do ortodonty z Arkiem.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 54/2016
-
DST
37.20km
-
Czas
02:25
-
VAVG
15.39km/h
-
VMAX
35.02km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 1033kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano zimnica 1 stopień na plusie !
A po pracy cieplutko i milutko, a że miałam trochę czasu to do domu pojechałam bardzo okrężną drogą.
Przez Krakowską, Grójecką, następnie skręciłam w Towarową potem Prostą i Kasprzaka, jak byłam przy Prymasa Tysiąclecia pomyślałam że podjadę na Górczewską po pączusia żeby było już do końca tak milutko.
Pączusia zjadłam i spojrzałam na zegarek że czasu już tak dużo nie miałam, więc pojechałam Górczewską i przy Powstańców Śląskich skręciłam sobie w stronę Dźwigowej, a potem już prosto do domku. Aaaa do biedrony i do Putki oczywiście też wstąpiłam :)
Fota z rana. W sumie nie wiem po co ja te foty tak robię :PP To już pod jakiś rytuał podchodzi że przed pracą fota z pogodynką :).
A po pracy foty takie ...
A później jest płacz, że rower ukradli ....
Warsaw Spire - teraz kocha Samsunga :D
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 53/2016
-
DST
18.30km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.69km/h
-
VMAX
37.34km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 499kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano zimno, a popołudniu deszczowo :( zmokłam i auta mnie po oblewały.
qrwica mnie wzięła tak że chciało mi się wyć :( - ale to przez to że w pracy szlag mnie trafił.
Powołali taki zespół który ma za zadanie wymyślić sprawniejszą rejestrację, sortowanie przesyłek, i przyjmowanie paczek od kuriera.
Szefowa tego zespołu bierze z 8 tysi. i włączyli mnie i moją liderkę na chwilę do tego zespołu żeby im coś doradzić albo najlepiej za nich wymyślić, oczywiście za free - no bo jakby inaczej !
Pojechałam 25 letnim BMW (nigdy nie jechałam taką bryką) z liderką mojego zespołu do drugiego działu gdzie jest ten zespół od wymyślania.
Liderka mówiła że zajmie im to góra 30 min, a zajęło 1.5 godz bo w międzyczasie oni poszli na obiad ;/
Wzięła mnie taka qrwica że nigdy już się nie zgodzę na takie zagrywki a i tak nie chciałam się zgodzić i nie wiem jak to się stało że się zgodziłam :(( - liderzy muszą być jakoś szkoleni pod tym względem żeby pracownik robił nawet to czego nie chce....
No i jak ta cała farsa się skończyła liderka podwiozła mnie z powrotem do naszego działu i zaczęła się kurna burza.
Pierwszą ulewę przeczekałam, potem była przerwa i myk do domu ale niestety dorwała mnie druga ulewa :(
Zmokłam i samochody mnie oblewały - normalnie jechałam i miałam łzy w oczach że tak dałam się wykorzystać :((((
Asertywność moja zniknęła - nie wiem gdzie się podziała :(((
Oby do urlopu - a po urlopie robię im baj baj - rozmawiałam już z mężem o rzucaniu tej pracy w cholerę i mam od niego błogosławieństwo na taką decyzję. A to jest wg mnie najważniejsze że będę miała wsparcie.
Służbowa fota.
Na sam koniec dnia przyszły moje lampki z Chin :))
Pięknie świecą :) - białą dałam Arkowi, bo jednak ta co mam na akumulator jest mocniejsza.
Czerwona naładowana i przymocowana do sztycy :) Świeci nie wiem czy nie lepiej od tej co zgubiłam...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 52/2016
-
DST
27.65km
-
Czas
01:40
-
VAVG
16.59km/h
-
VMAX
35.47km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Kalorie 713kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś zdecydowanie chłodniej niż wczoraj.
Dobrze że rano wzięłam sobie na wszelki wypadek rękawiczki i cieplejszą bluzę.
Po pracy wróciłam trochę dłuższą trasą czyli Krakowska, Górjecka - ach jak pięknie mnie wtedy wiatr pchał.
Powrót przez Bitwę Warszawską i Jerozolimskie ...ciężko było ale stwierdziłam że leję na to i jechałam na takim biegu żeby było mi wygodnie.
Plecy nadal bolą w ciągu dnia nieco lżej, ale teraz pod koniec dnia to już bardziej...;(
Służbowa fota.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 51/2016
-
DST
18.60km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.94km/h
-
VMAX
38.05km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Kalorie 499kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy szybko, a po pracy wolno.
Ciężki dzień dziś miałam ojjj ciężki - krew mnie zalała do końca.
Na dodatek zaczęły mnie boleć plecy tak po środku i nie wiem od czego - najgorzej jest przy głębszym wdechu i wydechu :(
Nie wiem czy to jakiś nerwoból czy sobie wczoraj zawiałam, czy od tego kółka co ćwiczę brzucho ....
Po pracy dość zimny wiatr :( - średnio mi się dziś jechało :(
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 50/2016
-
DST
17.40km
-
Czas
00:55
-
VAVG
18.98km/h
-
VMAX
34.64km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 483kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy.
Miało padać ale nie padało ....
I tyle.
Zmęczona jestem w pracy tragedia 3 osoby się zwolniły w ostatnich 2 tyg. Tak kiepsko jeszcze nie było ...
Ja też w tym roku na pewno zmienię pracę, albo będę robić to co robię za większą kasę.
Czuję to w kościach i w blaszce.
Ciekawe kiedy przyjdą moje nowe lampeczki z Chin....
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 49/2016
-
DST
18.36km
-
Czas
00:59
-
VAVG
18.67km/h
-
VMAX
36.96km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 518kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zupełnie tak jak wczoraj. Rano Krossem na zakupy, a potem do pracy i z pracy.
I tyle.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 48/2016
-
DST
18.35km
-
Czas
00:55
-
VAVG
20.02km/h
-
VMAX
41.10km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 483kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano Krossem na zakupy więc dopisuję do dystansu do pracy i z pracy.
W jedną i w drugą stronę jechało mi się dość szybko, aż w szoku jestem....
Nic poza tym nadzwyczajnego nie widziałam żeby tu opisać.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 47/2016
-
DST
19.20km
-
Czas
00:55
-
VAVG
20.95km/h
-
VMAX
35.02km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 483kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nadszedł w końcu dzień kiedy znów musiałam iść do pracy.
Sytuacja w firmie jest beznadziejna - 3 osoby już odeszły....nawet Jarek ten badziewiak szykuje się na odejście.
A po pracy leciutki deszczyk. Pierwszy raz jechałam Cubkiem od przeglądu po deszczu....
edit: Dodaję 1 km z porannych zakupów
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 46/2016
-
DST
21.25km
-
Czas
01:15
-
VAVG
17.00km/h
-
VMAX
35.94km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 659kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś raniutko do pracy.
W pracy tak mnie wkurzyli bo Jarek nie przyszedł i nie miał kto roboty jego robić, więc mi kazali robić :(
Padnięta jestem jak cholera i jutro biorę na żądanie. W dupie mam tą robotę....coraz mniej chcę tam pracować.
Czuję że powoli dojrzewa we mnie decyzja zmiany pracy.
Dosyć mam tego rannego wstawania - to mnie zabija :(
Dosyć mam też wracania późno do domu - po 22.00. Praktycznie jestem przed 23.00
A po pracy jeszcze cieplej. Wracałam w samej koszulce z krótkim rękawkiem.
Strasznie szczypią mnie stopy - nie mogę normalnie chodzić :((
Dopisuję tu jeszcze 1 km z Krossa bo po pracy pojechałam do domku, a potem wzięłam Krossa i pojechałam na zakupy.
Kategoria Praca