Praca
Dystans całkowity: | 18931.21 km (w terenie 126.00 km; 0.67%) |
Czas w ruchu: | 1109:51 |
Średnia prędkość: | 16.90 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.70 km/h |
Suma podjazdów: | 6655 m |
Suma kalorii: | 458138 kcal |
Liczba aktywności: | 858 |
Średnio na aktywność: | 22.06 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 75/2016
-
DST
21.25km
-
Czas
01:20
-
VAVG
15.94km/h
-
VMAX
35.70km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 691kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy.
W pracy o dziwo nawet bez nerwów i spięć.
Dostałam maila od 2 kółek żebym do niech z tym Cubkiem przyjechała to zrobią mi to bez kolejki.
Krossem pojechałam jeszcze do Rossmanna...
Służbowa fota
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 74/2016
-
DST
18.15km
-
Czas
01:00
-
VAVG
18.15km/h
-
VMAX
32.44km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 519kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w końcu pojechałam do pracy.
Nic ciekawego nie było, poza tym że zepsuło mi się tylne koło :(
Coś strasznie jęczy mechanizm w kasecie (albo łożyska) jak jakieś tam są.
Albo coś w kole - nie wiadomo :(((
Koło ciężko chodzi przy rozpędzaniu - jak jest rozpędzone to płynnie idzie....
Lipa straszna - mam więc zepsuty humor :(( bo ja strasznie przeżywam jak coś w rowerze zepsute jest :(
Od jutra to Krossem będę jeździć, żeby tego koła w Cube jeszcze bardziej nie zepsuć :(
Napisałam maila do 2 Kółek z pytaniem kiedy ewentualnie mogli by przyjąć mój rower.
Jak się okaże że za miesiąc to chyba padnę !!!
Jak wróciłam do domu strasznie źle się czułam - dobrze że już mi przeszło...
Dawno już tu tej foty nie umieszczałam :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 73/2016
-
DST
18.50km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.08km/h
-
VMAX
34.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 553kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy Krossem, bo miało padać - miałam jechać autem ale zapomniałam powiedzieć mężowi żeby mi je zostawił.
Zaczęło padać jak byłam już na parkingu firmowym - więc nie zmokłam, a po pracy było przyjemne orzeźwiające powietrze ....
Noga nadal boli, jest spuchnięta i ledwo chodzę. Umówiłam się na prywatną wizytę u tego gościa co mnie kroił - dopiero na wtorek.
Dowiedziałam się dość pokrętną drogą że przyjmuje w Zielonce. W szpitalu przyjąłby mnie za miesiąc ;/
Nie mam pojęcia co się tak znienacka stało z tym kolanem ....
Dzisiejsza fota.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 72/2016
-
DST
17.30km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.30km/h
-
VMAX
34.75km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 510kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy - i tyle.
Noga mnie boli, nie wiem co się stało ale spuchło mi kolano - może to przez upały ?! ale wątpię w to z lekka ....
Trza będzie do lekarza iść ;(
Póki co kolanko schładzam zimnym żubrem - może pomoże ...
Najświeższa fota :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 71/2016
-
DST
17.35km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.35km/h
-
VMAX
34.37km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 519kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy - i tyle na ten temat.
Aaa ! w drodze powrotnej towarzyszył mi piękny księżyc (aż żal że nie miałam aparatu) i silny wiatr - dobrze że częściej mi pomagał niż przeszkadzał.
Dziś świeża fotka. Temperatura na liczniku 31 stopni.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 70/2016
-
DST
17.65km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.13km/h
-
VMAX
34.21km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 595kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wstałam jak zwykle ledwo - wiem powtarzam się :P
Bolała mnie głowa i ogólnie źle się czułam - mimo to stwierdziłam że na rowerze rozruszam się i mi przejdzie....(wiele razy tak było)
W pracy na "dzień dobry" wkurzył mnie kierownik - tak się źle poczułam że normalnie dostałam temperatury i nie byłam w stanie nic robić ;/ - więc rzuciłam wszystko w cholerę i zwolniłam się. Wypisałam jeszcze tylko urlopik na ten dzień - żeby mi zapłacili za tą dniówkę i pojechałam do domu.
Wracało mi się też ciężko - praktycznie na 2x4 ....parę razy myślałam że rzygnę po drodze....ale jakimś cudem do domu dojechałam.
W sumie dziś w pracy byłam niecałe 2 godz. W domu większość dnia przespałam nadal się lipnie czuję, teraz zjadłam czosnek i jakieś tam siły witalne wróciły....ale nie jest dobrze :((
Dziś nie zauważyłam że znów ta aplikacja użyła wczorajszego zdjęcia do raportu ....pfff wkurza mnie to i nie wiem dlaczego tak się dzieje ;(
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 69/2016
-
DST
18.00km
-
Czas
00:55
-
VAVG
19.64km/h
-
VMAX
33.28km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 468kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Oj dziś to ledwo wstałam, a przy śniadaniu nawet z lekka się zawiesiłam.
Jak się ocknęłam to było 05.10 - a o tej porze to ja jestem już na Ryżowej...
Szybko się zwinęłam i pojechałam - jechało mi się szybciej niż zwykle, ale wracałam już zwolnionym tempie ;/
Kiepsko się czuję :( nos mam zatkany i boli mnie głowa :(
Mgła ...jak w książce Stephen'a King'a
Pobawiłam się regulacją amortyzatora w Cubku (nie mam pojęcia czemu tego wcześniej nie robiłam - aaa wiem bałam się że coś zepsuję) i powiem wam że tak sobie wyregulowałam że ...po prostu .....noo nie da się opisać tej jazdy :)))
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 68/2016
-
DST
18.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
18.00km/h
-
VMAX
35.25km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 510kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w końcu odczuwalnie cieplej, ale i tak zimno mi w łapki i jeżdżę w rękawiczkach.
Służbowa kontrola pogodynki :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 67/2016
-
DST
35.05km
-
Czas
02:05
-
VAVG
16.82km/h
-
VMAX
35.30km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 1080kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znów pogodynka groziła deszczem i znów machnęłam na to ręką i pojechałam Cubkiem.
Troszkę cieplej niż wczoraj, ale mimo wszystko chciałabym żeby były już upały...
Po pracy zadzwoniła do mnie teściowa i powiedziała żebym do niej przyjechała, bo ma jakieś fajnie ciuchy dla Arka i jeszcze coś dla mnie. Pomyślałam sobie - może jakieś ciuchy z Lidla ? (w sumie nie patrzyłam co tam takiego sprzedają, ale tak mi się skojarzyło jak Yurek bladym świtem pojechał do sklepu więc może jakieś faktycznie jakieś fajne), ale tak czy siak pojechałam z miłą chęcią....
Okazało się że była jakaś fajna wyprzedaż w Wola Parku- kappahl'a i Teściowa kupiła 2 pary spodni + bluzeczka i zapłaciła
sto parę złotych.
Tak normalnie to jedna para tych spodni kosztowała 179 zł - także naprawdę niezła przecena.
Dostałam też tak bez żadnej okazji fajne kupeczki na kawusię :)
Dwa rowerowe kubeczki na kawusię :) © Katana1978
Jak wyszłam z mieszkania Teściów, to była końcówka jakiejś małej deszczówki :)
Także tym razem mi się upiekło, nie zmokłam i roweru czyścić całe szczęście nie trzeba :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 66/2016
-
DST
18.35km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.94km/h
-
VMAX
34.80km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 553kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś Cubkiem, mimo że pogodynka pokazywała deszcz - stwierdziłam że leję na to bo ostatnio mnie oszukiwała.
Dziś jak na złość po pracy zaczęło kropić ( byłam pewna, że mnie to spotka) ale całe szczęście tylko pokropiło i Cubka nawet czyścić specjalnie nie trzeba.
Zimno dziś :( dobrze że w plecaku miałam buffa i rękawiczki.
A w Grójcu był ponoć 1 stopień.
Po pracy niewiele cieplej tylko 10 :(
Kategoria Praca