Praca
Dystans całkowity: | 18931.21 km (w terenie 126.00 km; 0.67%) |
Czas w ruchu: | 1109:51 |
Średnia prędkość: | 16.90 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.70 km/h |
Suma podjazdów: | 6655 m |
Suma kalorii: | 458138 kcal |
Liczba aktywności: | 858 |
Średnio na aktywność: | 22.06 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 62/2019
-
DST
25.60km
-
Czas
01:30
-
VAVG
17.07km/h
-
VMAX
32.88km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie mam dziś humoru, z samego rana dowiedziałam się, że uczestnik maratonu który uległ wypadkowi 300 m przed metą zmarł :(
Cała radość przysnęła :(
Chłopak miał żonę co na niego czekała - straszna tragedia.
Więcej o tym wypadku można poczytać sobie tu
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 61/2019
-
DST
27.25km
-
Czas
01:30
-
VAVG
18.17km/h
-
VMAX
35.85km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Smutny powrót do rzeczywistości :/
Na rowerze jeździ mi się już dobrze, ból 4 liter minął.
Za to kilka dni temu wypatrzyłam sobie fajnie siodło dla Cubka i ostro się nad nim zastanawiam :)))
Siodło jest z tych twardych, dokładnie z karbonu - Cubek trochę by schudł, w sam raz na Karkonoską :D :P ....
Niby tak ciepło, a nawet się nie spociłam :P
Jeszcze taki ciekawy motorek dziś widziałam :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 60/2019
-
DST
27.15km
-
Czas
01:25
-
VAVG
19.16km/h
-
VMAX
35.61km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie lubię poniedziałków :(
Miałam dziś mega stresa, bo zapomniałam przypięcia do roweru i całe 8 godz mój Cubek stał niezabezpieczony...
Służbówka z dzisiaj :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 59/2019
-
DST
27.70km
-
Czas
01:35
-
VAVG
17.49km/h
-
VMAX
35.50km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Już dawno tak nie zmokłam. Zaznaczam że jechałam Cube - rower bez błotników :P
A pogodynka wczoraj pokazywała mi, że po 14.. nie będzie padać.
Miałam kurtkę przeciwdeszczową, ale co z tego ....rower do czyszczenia, ciuchy do prania i tyle
Służbówki nie ma, więc fota z netu
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 58/2019
-
DST
26.45km
-
Czas
01:30
-
VAVG
17.63km/h
-
VMAX
36.75km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mi trochę później wyszło z domu niż zwykle i do pracy pojechałam przez Krakowską, a nie przez Wolicę.
Powrót już normalnie przez Wolicę.
Pod koniec trochę deszczyk mnie złapał ale to już pod samym domem.
Służbówka z czereśniami za free :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 57/2019
-
DST
27.70km
-
Czas
01:30
-
VAVG
18.47km/h
-
VMAX
34.76km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś ciężki dzień w pracy i ogólnie ledwo żyłam. Nie wyspałam się :(
Tak mimo 4h i 42 min czasem mi się zdarza, że to za mało, nawet po weekendzie :P
Jutro mam za to wolne - nie mam zbytnio planów na jakąś jazdę, może podjadę do Deca kupić nowe opony, bo te co mam, to faktycznie już zjechane są, sporo jest mikro dziurek, niektóre mają po 2-3 milimetry.
A po co mam ryzykować kapciem na maratonie. Kupię sobie takie same, bo w sumie zadowolona jestem z tych oponek i nie mam potrzeby testowania innych.
Jak wracałam z pracy chmury zbierały się nad Warszawą, ale pogodynka tym razem sprawdziła mi się w 100%.
Wg mojej apki, po drodze mogło mnie złapać tylko kilka kropel i faktycznie tak było, mimo że niebo wyglądało z daleka groźnie ...
Służbówka pod domem
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 56/2019
-
DST
27.80km
-
Czas
01:40
-
VAVG
16.68km/h
-
VMAX
33.95km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatnio śpię o godzinę dłużej, ale i tak dziś ledwo wstałam.
W przyszłym tyg szykują mi się nadgodziny, nawet grozi nam sobota ....;((
Dziś po drodze, bażantów naliczyłam 2 szt :) i jednego psa co mnie pogonił.
Właściciele takich wolno biegających psów powinni być surowo finansowo karani.
Kurna, bo gdyby to był jakiś dzieciak, to nie wiem czy dałby radę uciec ....`
Dziś dzwon na S8 Korek był na oko 8 km ...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 55/2019
-
DST
26.85km
-
Czas
01:35
-
VAVG
16.96km/h
-
VMAX
36.38km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś lepiej jechało mi się z pracy, niż do pracy - miałam wiatr w plecy :)
A w pracy miałam dziś fajny telefon z Jeleniej Góry !! :P
Karyna z ul Mickiewicza (numeru nie zdradzę) napisała piękne opowiadanie na cała kartkę A4, jak jej wyświetlacz pękł, bo Sebix ją lekko uderzył w plecy - w żartach oczywiście.
Trzymała ten telefon akurat w małym plecaczku i przede wszystkim w oryginalnym etui, więc nic nie powinno się stać, bardzo prosiła o naprawę na gwarancji, no bo to nie jej wina że Sebek ją szturchnął .... niezła patologia, bo wyświetlacz miał sporą pajęczynkę.
Lubię takie opowiadania, jak ludzie opisują cały swój dzień, od rana do wieczora by na samym końcu napisać jaką telefon ma usterkę.
Już się nauczyłam, żeby takie opowiadania czytać od końca ...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 54/2019
-
DST
27.10km
-
Czas
01:40
-
VAVG
16.26km/h
-
VMAX
33.64km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś bym zaspała, budzik dzwonił a ja go nie słyszałam, kot się zlitował i delikatnie po buzi pacnął mnie kilka razy.
Gdyby nie on - to pewnie bym się nie obudziła.
Jadąc do pracy postanowiłam że po drodze policzę ile bażantów mijałam.
Wyszło 11 , była też jedna sarenka i 2 łabędzie jak frunęły nad S8 na tle wschodu - ładny to był widoczek.
Jak wracałam to bażantów było 6.
Tak więc, u mnie te ptaki mają się całkiem dobrze.
Zrobiłam dwie fotki dla przykładu, żeby nie było że kit wciskam :P, a pogodynki nie udało mi się z bażantem zrobić, od razu zwiewał w krzaki.
Rano 3 st.
Bażant nr 1
Bażant drugi i trzeci :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 53/2019
-
DST
26.80km
-
Czas
01:35
-
VAVG
16.93km/h
-
VMAX
33.85km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Kalorie 138kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z rana cieplej tylko 4 stopnie na plusie ;) Od razu człowiekowi lepiej z rana :D
Jak jechałam do pracy, to na łące widziałam fajne zebranie zwierzaków, spotkały się :
Bażant,
kuropatwa
zając
Ciekawe kolesiostwo :) Jak mnie zauważyli to zając ulotnił się pierwszy, za nim kuropatwa, a bażant się nie ruszył - może mnie już zna ? - bo codziennie widuję z rana bażanty, a po pracy w sumie co drugi dzień :P
Co do wiatru rano słabiutki, a po pracy zmienił kierunek, wiało z zachodu, więc miałam lżejszy powrót niż ostatnio.
Ktoś się wkurzył .... i trochę tych kutasków na murze powstało....
Ciekawe co będzie dalej .... w sumie graffiti lubię, ale tu malowali zwykli amatorzy ...nic pięknego nie było, poza jakimiś napisami w stylu "Młody Raszyn"
Kategoria Praca