Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Praca

Dystans całkowity:18931.21 km (w terenie 126.00 km; 0.67%)
Czas w ruchu:1109:51
Średnia prędkość:16.90 km/h
Maksymalna prędkość:45.70 km/h
Suma podjazdów:6655 m
Suma kalorii:458138 kcal
Liczba aktywności:858
Średnio na aktywność:22.06 km i 1h 18m
Więcej statystyk

Do pracy i z pracy 94/2016

  • DST 37.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 17.76km/h
  • VMAX 34.53km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1063kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 sierpnia 2016 | dodano: 03.08.2016

Dziś po pracy rundka podobna do wczorajszej.
Dojechałam do Grójeckiej, a potem pojechałam przez Prymasa Tysiąclecia do Górczewskiej, a następnie była Nowolazurowa i Lazurowa, i tym sposobem dojechałam do Ursusa :)


Fota taka co zwykle :)

Wczoraj jeszcze stał tu budynek (w prawdzie miał dziurę w ścianie). Dziś już tylko zgliszcza
Wczoraj jeszcze stał tu budynek (w prawdzie miał dziurę w ścianie). Dziś już pozostały tylko zgliszcza © Katana1978


Kategoria Praca, Wycieczka

Do pracy i z pracy 93/2016

  • DST 39.25km
  • Czas 02:30
  • VAVG 15.70km/h
  • VMAX 35.36km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Kalorie 1254kcal
  • Podjazdy 109m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 sierpnia 2016 | dodano: 02.08.2016

Dziś rowerem do pracy i z pracy.
Wczoraj byłam autem bo najpierw pojechałam z Arkiem do ortodonty, później zostawiłam go w domu i pojechałam do pracy,
nie zmieniając środka lokomocji, bo padał deszcz.

Dzisiaj auta znów się pozbyłam (znów pożyczyłam teściom - nie wiem na jak długo) okazało się że z ich auta to już kasacja i nic nie da się zrobić, mają zamiar kupić inne ale ofert jest mało....
Teściowie z rana przyjechali zabrali auto i Arka na działkę :) - także mam w miarę luz.
Postanowiłam z lekka dziś to wykorzystać i po pracy pojechałam sobie do centrum....


Służbowa fota
Służbowa fota © Katana1978

Tuż przy Połczyńskiej
Tuż przy Połczyńskiej © Katana1978

PKiN zza drzewka
PKiN zza drzewka © Katana1978

Łapacz pokemonów
Łapacz pokemonów © Katana1978

Ten rower na nowego właściciela czeka już dobre pół roku
Ten rower na nowego właściciela czeka już dobre pół roku © Katana1978

Pomnik blachosmroda ?
Pomnik blachosmroda ? © Katana1978

Informacja nt zdjęcia powyżej
Informacja nt zdjęcia powyżej © Katana1978

A teraz zdjęcia mojego super pomysłu na który wpadłam wczoraj w nocy jak nie mogłam zasnąć :))
Nie chce mi się wozić plecaka a zestaw ratunkowy trzeba gdzieś upchać :)

 To nie jest to o czym myślicie :DDD
To nie jest to o czym myślicie :DDD © Katana1978

To dętka sklejona taśmą izolacyjną - musiałam ją jakoś odchudzić by weszła do ramy i do sztycy :)
Powiem wam że myślałam że odkryłam normalnie Amerykę !! z tym schowkiem na dętki. Okazało się, że w internecie jest to dość znany sposób na chowane zapasowych dętek. Niektórzy chowają jeszcze dętki w kierownicy - ale to chyba jakieś chudziutkie bo te co ja mam aktualnie do opon 26x1.75 to są trochę grube :)) i ledwo weszły do ramy :)

Z tej skrytki dętka mi się raczej nie zgubi :)
Z tej skrytki dętka mi się raczej nie zgubi :) © Katana1978

Sztyca założona, łyżeczka schowana w saszetce podsiodłowej, pompka przymocowana do ramy dodatkowo zabezpieczona przed wypadnięciem.

Kupiłam sobie taką torebkę biodrową tu zmieszczą mi się kanapki do pracy, dokumenty i nawet aparat :)
Poszukam w sklepach trochę mniejszej pompeczki to może sobie ją będę wozić w tej biodrówce :)....


Jest dziś mapka, bo dawno nie umieszczałam mapek :)
 


 


Kategoria Praca, Wycieczka

Do pracy i z pracy 92/2016

  • DST 18.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 16.62km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 553kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 lipca 2016 | dodano: 13.07.2016

Rano lało jak nie wiem co, nie miałam wyjścia i musiałam pojechać rowerem do pracy.
Pandę pożyczyłam teściom (już jakiś miesiąc temu) bo swoje auto rozbili - wczoraj im dopiero serwis samochód oddał, więc dziś z mężem pojadę po moje auto.
Wracając do porannej pogody nie zmokłam w sumie za bardzo ale w butach cały dzień mi bulgotało :(, rano nie mogłam znaleźć w domu żadnej foli by te buty jakoś zabezpieczyć.
No nic teraz jak przyjechałam to powpychałam gazetę i myślę że do jutra wyschną...


Zdjęcie wyjątkowo nie na rozwidleniu Katowickiej z Krakowską tylko na prakingu rowerowym
Tak lało że szkoda było wyciągać telefon...

Po pracy już bez deszczu - całe szczęście.


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 91/2016

  • DST 17.15km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.15km/h
  • VMAX 35.40km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 510kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 lipca 2016 | dodano: 12.07.2016

Dziś do pracy na rano.
Pojechałam Krossem bo rano było mokro, a popołudniu zapowiadali deszcze.
Jak wracałam to parę kropelek na mnie spadło, a jak byłam na wiadukcie w Michałowicach to widziałam że w Śródmieściu obficie padało.


Fota taka co zwykle.


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 90/2016

  • DST 17.10km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.10km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 510kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 lipca 2016 | dodano: 11.07.2016

Dziś mimo upału to do pracy pojechałam Krossem. Wieczorem miały być burze lub deszcz w okolicach Janek i Ursusa.
I faktycznie coś tam padało, a jak wyszłam z pracy o 22.00 to ciągle błyskało - burza była blisko ale dojechałam sucha.
Na Ryżowej były spore kałuże ...


Przed południem upał. Wieczorem też ciepło :)


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 89/2016

  • DST 17.20km
  • Czas 01:10
  • VAVG 14.74km/h
  • VMAX 29.80km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 595kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 lipca 2016 | dodano: 08.07.2016

Dziś jak zwykle do pracy i z pracy.
A dziś miałam taki dzień - jak nikt do tej pory na bikestatsie nie miał !

Zacznę jeszcze od wczorajszego wieczoru.
Odebrałam dętki dla Cuba i tak sobie wymyśliłam że zamocuję sobie tak szpanersko jak miał Księgowy pod siodełkiem :)
Jak pomyślałam tak zrobiłam :)
(sakw i bagażnika chwilowo przy Cube nie mam - sakwy są przy Krossie)
Rano pojechałam do pracy i tuż przed pracą zauważyłam że dętkę zgubiłam :((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Szlag mnie trafił ale co miałam zrobić - jedyna nadzieja że jak będę wracać do domu to ją gdzieś po drodze znajdę.

Po pracy wychodzę i zgadnijcie co widzę ! - flaka na tylnym kole.
Jasna cholera :( W środę flaka miał Kross, a dziś piątek i flaka ma Cube.
Najpierw podreptałam z rowerem do Orlenu (bo tuż obok mojej firmy jest) napompowałam na maxa i szybko ruszyłam do domu nim powietrze zejdzie - taki był zamiar ...Niestety na długo powietrza nie starczyło ;( musiałam co jakiś czas zatrzymywać się i ręcznie pompką pompować, prawie całą drogę przejechałam na stojąco by zbytnio tylnego koła nie obciążać.
Dojechałam do domu.
Wyjęłam drugą dętkę (bo kupiłam sobie 2 zapasowe) i z pokoju szłam sobie z tą dętką stronę przedpokoju, część dętki zwisała mi przy nodze i wiecie co się stało - kot mi się z pazurami rzucił na nią bo myślał że to jakiś sznurek do zabawy - oczywiście dętka dziurawa ....myślałam że szlag mnie trafi !
Zrobiłam więc łatkę na tej dętce, założyłam na koło - ale niestety operacja nie do końca się udała :( powietrze nadal schodziło ale dużo wolniej.
Pojechałam więc do Piastowa tam gdzie kupowałam te opony i kupiłam znów 2 dętki - czasu i powietrza nie zabrakło.
Nową dętkę mąż mi już założył - bo ja już siły nie miałam....

Tak więc piękny i udany dzień dziś miałam...szkoda gadać :(


Tu jeszcze nie byłam świadoma że zgubiłam dętkę...




Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 88/2016

  • DST 18.95km
  • Czas 01:20
  • VAVG 14.21km/h
  • VMAX 39.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 691kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 lipca 2016 | dodano: 07.07.2016

Dziś znów do pracy.
Rano padało więc wiadomo do pracy Krossem, miałam obawy czy czasem powietrze z koła po wczorajszej wymianie nie zeszło, bo przecież różnie może być....- okazało się że wszystko jest w porządku.
Rano było bardzo nieprzyjemnie - silny wiatr i mała deszczówka....


Janki.

A po pracy pojechałam na zakupy i na pocztę.
Przyszły zapasowe dętki do opon dla Cuba :))))) - nie będę miała więc obaw na nim w dalsze trasy jeździć ;))





Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 87/2016

  • DST 18.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 16.62km/h
  • VMAX 34.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 562kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 lipca 2016 | dodano: 06.07.2016

Jak zwykle do pracy i z pracy. Nadal zimno (ale rano cieplej niż wczoraj i przedwczoraj), a dziś po pracy to już w ogóle masakra.
Umówiłam się z kumpelką koło Arkadii ale przełożyłam o godzinę później bo burza idzie !!!
Jak dojeżdżałam do domu to już mnie kropelkami pokropiła ...


Fota z Janek



Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 86/2016

  • DST 18.20km
  • Czas 01:10
  • VAVG 15.60km/h
  • VMAX 33.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 605kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 lipca 2016 | dodano: 05.07.2016

Do pracy znów Krossem - nie chce mi się sakw przekładać na Cube i dlatego jeżdżę Krossem.
Znów mi zimno było rano i po pracy, ale chyba przez niewyspanie ...
Jak wracałam do domu to byłam bliska zaśnięcia na rowerze ...


Fota taka co zwykle.

Po pracy wstąpiłam do warzywniaka i kupiłam białe porzeczki i czereśnie :)
Objadłam się :)


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 85/2016

  • DST 25.70km
  • Czas 01:40
  • VAVG 15.42km/h
  • VMAX 31.70km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 864kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 lipca 2016 | dodano: 04.07.2016

Dziś do pracy Krossem :), bo po pracy musiałam pojechać do Lux Med'u na badania kontrolne z medycyny pracy.
Do Lux Med'u na Jerozolimskich pojechałam ślimaczym tempem przez Krakowską, następnie przez Instalatorów żeby bez sensu tam nie siedzieć w poczekalni.
Wiadomo Cuba raczej nigdzie nie zostawiam na dłużej niż 10 minut, a w Lux Medzie spędziłam ponad godzinę czasu.
Najpierw była kontrola u okulisty - mam minimalną wadę wzroku taką tyci tyci ...
A potem lekarz orzecznik - też tam się zeszło - niby badania szybko poszły, ale lekarze mają taką biurokrację że po badaniu każdy lekarz z 20 min stukał w klawiaturę....- jakby nie wiadomo jakie opowiadania o mnie pisał :D

Powiem wam że dziś było mi zimno :( dobrze że miałam ze sobą bluzę, bo inaczej chyba bym zamarzła...




Kategoria Praca