Praca
Dystans całkowity: | 18931.21 km (w terenie 126.00 km; 0.67%) |
Czas w ruchu: | 1109:51 |
Średnia prędkość: | 16.90 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.70 km/h |
Suma podjazdów: | 6655 m |
Suma kalorii: | 458138 kcal |
Liczba aktywności: | 858 |
Średnio na aktywność: | 22.06 km i 1h 18m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 128/2017
-
DST
18.20km
-
Czas
01:00
-
VAVG
18.20km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 605kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano tylko 4 stopnie, naprawdę czuć już zimę - ciekawe czy pod koniec września będzie skrobanko z aut.
Po pracy dużo przyjemniej ... podjechałam do Piotrka i Pawła ponownie kupić zupę dyniową, bo Arkowi posmakowała.
Samej dyni obierać nie umiem - wystarczy mi jak robiłam "buźki" na Halloween - kupa syfu po tym była ...
Słóżbówka
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 127/2017
-
DST
23.85km
-
Czas
01:20
-
VAVG
17.89km/h
-
VMAX
32.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 553kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano 6 stopni....- to już nie przelewki !! Dobrze że miałam rękawiczki....
Po pracy musiałam podjechać do Janek konkretnie do mojego nowego banku w celu dokończenia załatwiania debetu.
Uruchomiłam sobie taki debecik bo nigdy nic nie wiadomo ....w Volkswagenie też miałam i przyzwyczaiłam się do takiego "luzu" że kasa zawsze będzie....Nigdy nie miałam jakiegoś wielkiego debetu - mój rekord to chyba - 800 :{ - a tak zawsze mam jakieś -200 lub -300.
Do domu wracałam przez Pęcice więc fota służbowa tyci inna ..
Bardzo fajnie się tędy jedzie. Pamiętam jak jeździłam do pracy tą drogą. Ścieżki jeszcze nie było, a nawet pobocza.
Nie było latarni i naprawdę ciemno jak nie wiem co ....ludzie do pociągu z latarkami chodzili - pewnie nadal chodzą....
Bałam się w tej ciemnicy przejeżdżać koło cmentarza co jest niedaleko tej drogi - raz słyszałam stamtąd dziwne odgłosy .... brrr
A wtedy nie miałam tych super lampek ...
Po długich przemyśleniach nt mojego oświetlenia postanowiłam wrócić do mojej lampeczki.
Tzn założę nową sztukę nie śmigną - zobaczę jak będzie z akumulatorkiem ...
Używana lampeczka przez 2 lata zmieniła kolor na brązowy, kiedyś była czarna jak ta obok - bardzo fajnie wygląda moim zdaniem © Katana1978
Nowa lampeczka ma jeszcze lepsze światełko, bo w używanej wiadomo trochę wypaliły się diody ale i tak mega mocno świeci.
Kolorowe drzewko w Ursusue © Katana1978
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 126/2017
-
DST
43.85km
-
Czas
02:30
-
VAVG
17.54km/h
-
VMAX
36.50km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 605kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano 9 stopni i mnie wywiało - zimno strasznie, po pracy miałam załatwić kilka spraw, pojechałam do centrum. a potem stwierdziłam że mam jeszcze trochę czasu więc skoczę na Żoliborz zobaczyć na własne oczy Mactronic'a Scream 02 400 lum.
Czar prysł jak porównałam sobie z moją starą chińską latarką....Ja nie wiem - przyzwyczajona jestem już do mocnego światła i dla mnie ta lampeczka jest baaardzo słaba....a 300 lum to już w ogóle ...
Chińska latarka która jest słabsza od mojej rowerowej lampeczki pokonała Mastronica już na 1 programie.....- szkoda bo się trochę na napaliłam na lampkę z normalnymi bateriami.
Przejrzałam cały internet i jednak te bateryjne lampeczki to pic na wodę :(
Chyba skończy się tak że poproszę męża żeby mi kupił nowy akumulatorek i wrócę do okablowania....może jakieś sobie etui na te alumulatory uszyję - tylko nie mam pomysłu gdzie je ukryć w rowerze, bo torebkę podsiodłową aktualnie zdjęłam....eh....
Dziś wyjątkowo zdjęcie w tym miejscu. Jechałam do Centrum i nie chciało mi się przy Centralnej skręcać na ścieżkę gdzie robię służbowe foty. Tak czy siak drzewka co fotografuję są po prawej stronie :P
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 125/2017
-
DST
17.80km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.80km/h
-
VMAX
35.30km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 553kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jechałam na starej lampce do pracy (bo aktualna trochę mnie zdenerwowała zepsutym akumulatorem)
Dziwnie się jechało - ta lampka daje zdecydowane mniej światła - ale też mimo wszystko widać co jest dookoła.....
Trochę zimno było i zawiało mnie :( - wyskoczyła mi pod nosem skwara :<
Po pracy tradycyjnie do Putki i do Biedry
Podniosłam bagażnik z torbą na samą górę i nie wiem jak lepiej wygląda ....jak jest tak wysoko czy jak jest niżej ...
Nie dało się jechać w krótkim rękawku - zimny wiatr był ...
Cube koło Biedry przy nowym stojaku © Katana1978
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 124/2017
-
DST
17.80km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.80km/h
-
VMAX
33.70km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 605kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano 11 stopni a po pracy upał :))
Dziś kumpele zebrały się wokół mojej torby i cmokały, nie mogły pojąć że wszystkiego "nauczyłam" się z YouTube
Cieplutko i milutko ....
Podstawowe rzeczy © Katana1978 Łańcuszek, łyżki, zapasowe światełko i 2 akumulatorki
Śniadankoo © Katana1978
i hit dnia !
U mnie w biedrze już 1 listopada © Katana1978
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 123/2017
-
DST
17.85km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.48km/h
-
VMAX
33.90km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 553kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano mimo że coś tam kropiło wybrałam się umytym Cube do pracy, musiałam wypróbować moje dzieło w postaci torby na bagażnik.
Zapakowałam pojemnik z sałatka + sos do sałatki, no i tam niezbędne rzeczy łyżki do opon, łańcuch, akumulator.
No i powiem wam że torba spisuje się na medal - siedzi sztywno na bagażniku, nie buja się na boki.
Sałatka trochę zmasakrowana była przez tą jazdę ale co tam :D
No i oczywiście znów mam brudny rower ! AAaa !!! wiecie czym go wczoraj umyłam ? mleczkiem do wanny i umywalki - bardzo fanie schodzi syf z ramy :)))
Niby ciepło ale zimny i porywisty wiatr ....
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 122/2017
-
DST
19.15km
-
Czas
01:15
-
VAVG
15.32km/h
-
VMAX
28.50km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Kalorie 553kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znów pojechałam rowerem - auto powoli zdycha i zaczynam się bać jeździć że gdzieś mi się rozkraczy.
Mąż planuje w przyszłym tyg oddać do serwisu.
Nie wiem czy jest sens reperowania tej Pandy ....12 lat już ma ...
Do pracy jechało mi się jako tako, a po pracy padał lekki deszcz....niby nie taki straszny ale rower uświniony.
Jakoś nie mogę się przestawić psychicznie na Krossa - bo w sumie to ten rower jest na taką pogodę ....
Służbówka
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 121/2017
-
DST
25.35km
-
Czas
01:20
-
VAVG
19.01km/h
-
VMAX
32.30km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 605kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy - bardzo fajnie mi się jechało - po takiej małej przerwie rowerowej. Cube idzie jak najlepsza kolarzówka !! :))
Po pracy wstąpiłam do pasmanterii na Krakowskiej. Kupiłam szpilki bo większość mi się powyginała, kupiłam sobie też taką specjalną tasiemkę.
Po zakupach już do domku. Wieczorem raczej nie pojeżdżę a bardzo bym chciała :( - dziś mąż ma wychodne na biceps i klatę.
Popsuła mi się kolejna tylna lampeczka :((( tym razem gniazdo usb wpadło do środka ;(((
Kurka wodna została mi ostatnia :(((
Nie wiem czy nie wrócić czasem do takich normalnych lampek na paluszki.
Korci mnie też kupienie lampki na baterie z przodu Mactronic'a tylko boję się że mogłabym przeżyć zawód bo ta moja z przodu tak fajnie wszystko oświetla ...tylko właśnie - jest stres z akumulatorami. Przeważnie wożę 2 ale zdarzyło mi się że raz nie wzięłam i musiałam wracać na oczojebce ...
Baterie kupisz wszędzie a lampka na usb lub akumulator ma ograniczenia ....
raniutko ....zimniutko
Po pracy cieplutko ::)))) 300 km bym dziś trzasnęła bez zająknięcia :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 120/2017
-
DST
17.85km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.85km/h
-
VMAX
35.90km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 605kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
rower stoi i szycie stoi ...eh :) ale działo się...Wczoraj nie jeździłam bo miało padać - oczywiście nie padało :( - pogodynka mnie oszukała :((( potem późnym popołudniem Arek miał specjalną zbiórkę i od tego dnia nie jest już zuchem.... Jest harcerzem :)))
Dziś bata nie ma. Pojechałam rowerkiem choć gdzieniegdzie było mokro.
Ale niebo było czyste - każdą gwiazdkę było widać....
Po pracy wietrznie ale miałam wiatr w plecy - tak mi się przynajmniej wydawało :))
Niby 14 st to chłodek czuć. Ciekawe czy Yurek nadal śmiga w krótkich spodenkach :P
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 119/2017
-
DST
24.75km
-
Czas
01:30
-
VAVG
16.50km/h
-
VMAX
35.60km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 878kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rowerem do pracy :). Ciemno już na całej trasie dom - praca. Czyli zaczyna się sezon z lampkami.
Jechało mi się bardzo fajnie. Po pracy znów skoczyłam do pasmanterii - tym razem musiałam kupić igły z dużym oczkiem dla Arka - takie nauczycielka kazała przynieść. Przy okazji wypatrzyłam jakieś nici specjalnie tytanowe do skór - kupiłam sobie i może tą nicią zszyję całą torbę - jak się da ...
Do domu wróciłam sobie przez Grójecką a potem Instalatorów, wylądowałam na Jerozolimskich a stamtąd do biedry na zakupy.
Dziś na obiadek będę robić halibuta + frytkasy :)
Zielony tunel zaczyna mieć zalążki jesieni ....
Kategoria Praca