Sierpień, 2018
Dystans całkowity: | 1166.05 km (w terenie 20.00 km; 1.72%) |
Czas w ruchu: | 58:25 |
Średnia prędkość: | 19.96 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.82 km/h |
Suma podjazdów: | 2038 m |
Suma kalorii: | 26366 kcal |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 41.64 km i 2h 05m |
Więcej statystyk |
Wakacje - dzień 9
-
DST
35.00km
-
Teren
20.00km
-
Czas
02:40
-
VAVG
13.12km/h
-
VMAX
32.73km/h
-
Temperatura
34.0°C
-
Kalorie 712kcal
-
Podjazdy
173m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jedna z najtrudniejszych wycieczek - specjalnie zostawiłam ten wyjazd na ostatnie dni, żeby Arek się po niej nie zniechęcił do dalszego rowerowania.
Sporo podjazdów i to w terenie po tłuczniu i po szutrze, samego asfaltu mieliśmy mało ...
Górki a szczególnie podjazd w Barzowicach nie zrobił na mnie wrażenia (a Paprykarz już mnie nastawił że to fajny podjazd) - jechałam na 2 z przodu i 5 z tyłu i było mi lekko :P
Niestety prędkość musiałam dostosować do Arka, a on jęczał, że góra i że zmęczony....jak to dzieciak.
Musiałam go wspierać duchowo i moralnie ;P
Ale w końcu wszystkie góry i doliny pokonaliśmy i wylądowaliśmy w Leonardii. Bardzo fajne miejsce - polecam.
I Arek odzyskał siły, by się tu pobawić :D
Taka tam droga © Katana1978
Widoczek na jeziorko Kopań. A za tymi drzewami jest morze © Katana1978
Leonardia 1
Leonardia 2
Leonardia 3 © Katana1978
Leonardia 4 © Katana1978
Leonardia 5 © Katana1978
Leonardia 6 © Katana1978
Leonardia 7 © Katana1978
Gdzieś tam na dole byliśmy ... © Katana1978
Wiatraczki © Katana1978
Powrót szedł już lekko - chyba zawsze tak jest, że jak wraca się tą samą drogą, to jest lżej.
Byliśmy 10 min przed obiadem :)
Po obiedzie było leniuchowanie. A na kolację wybraliśmy się na pizzę.
W tej knajpie zamówiliśmy sobie pizzę - daję jej 10/10 ;) Bardzo dobra.
A na koniec dnia pojechaliśmy na zachodzik słońca :)
Zachód © Katana1978
W sumie były dziś 3 jazdy.
Kategoria Wakacje, Wycieczka, Z Arkiem
Wakacje - dzień 8
-
DST
15.55km
-
Czas
01:00
-
VAVG
15.55km/h
-
VMAX
26.17km/h
-
Temperatura
32.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Podjazdy
75m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak wczoraj pisałam, dziś znów pojechaliśmy do papug.
Szału już takiego nie było jak za pierwszym razem - wiedziałam że tak będzie, ale przynajmniej jakaś rozrywka.
Potem źle się poczułam i praktycznie cały dzień spędziliśmy w domku.
Na wieczór poszliśmy na spacerek - tak po mieście się przejść na piechotę...i pograliśmy w Air Hockey
A na kolację zrobiliśmy sobie grilla :))
Grill na kolację, Arek podawał © Katana1978
A obok nas, dwóch dorosłych facetów nie umiało rozpalić grilla - jedli kiełbę na palącej rozpałce ...:-O
Regionalna musztarda - bardzo dobra © Katana1978
I tyle dziś.
Kategoria Wakacje, Wycieczka, Z Arkiem
Wakacje - dzień 7
-
DST
19.35km
-
Czas
01:25
-
VAVG
13.66km/h
-
VMAX
24.17km/h
-
Temperatura
35.0°C
-
Kalorie 638kcal
-
Podjazdy
75m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pojechaliśmy sobie do Jarosławca.
A tam wstąpiliśmy na plażę największą w EU - jest to sztuczna plaża i robi wrażenie - szczególnie z góry.
Wada jest taka że dojście ma bardzo kiepskie.
Mamuśki z wózkami mają tam masakrę, roweru też nie ma co znosić, a nawet dla staruszków wejście i zejście było ciężkim sportem.
Ale widok fajny - myślę że taka plaża przydałaby się w takich większych obleganych miastach np Władysławowo, bo tu dziwnie pusto było jak na tak wielką plażę.
Widok z góry © Katana1978
Po zejściu na plażę czekał jeszcze Wielki Mur Chiński z wejściem właściwym co 400/500 m © Katana1978
A potem wstąpiliśmy do papugarni. Pierwszy raz w życiu byłam w takim miejscu i jestem pod wrażeniem.
Jedynie co, to strasznie duszno tam było (bo te ptaki tak lubią) ....
Arkowi też się bardzo podobało - tak że jutro też chce tam jechać heh ...
Papugarnia cz. 1 © Katana1978
Papugarnia cz. 2 © Katana1978
Papugarnia cz. 3 © Katana1978
Papugarnia cz 4 © Katana1978
Papugarnia cz 5 © Katana1978
Papugarnia cz 6 © Katana1978
Wstąpiliśmy też do motylków
Motylek 1 © Katana1978
Motylek 2- ponoć największy na świecie © Katana1978
Motylek 3 © Katana1978
I tyle
Kategoria Wakacje, Wycieczka, Z Arkiem
Wakacje - dzień 6
-
DST
5.70km
-
Czas
00:30
-
VAVG
11.40km/h
-
VMAX
19.18km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś przed południem, tzn po śniadaniu odwiedziliśmy militarne muzeum "Fort Mariana" - pojechaliśmy tam autem.
Daję 2/10 - dwa punkty za to że wejściówka niedroga, tylko 10 zł.
Reszta ujemne punkty za
- ekspozycje - złomy - nie wiadomo czy to był złom na odpicowanie czy to normalny złom.
- pomieszanie z poplątaniem - niektóre przedmioty nie miały z wojskiem nic wspólnego
- brak opisów - co to za sprzęt, do czego służył, gdzie był używany itd.
- brak przewodnika by oprowadzał i opowiadał....
- pomieszane epoki - czasy wojenne, z czasami współczesnymi ....
- zdechłe myszy - wątpię by były ekponatami :P
Foty z muzeum
Samolocik © Katana1978
Armata © Katana1978
Czołg © Katana1978
Jelcz - rok produkcji 1990 © Katana1978
Jelcz - też z lat 90 © Katana1978
Ikarus z roku 1986 © Katana1978
Niewiasta na traktorze © Katana1978
Motory © Katana1978
Motorek © Katana1978
telefon i maszyny do pisania © Katana1978
A taki motor miał mój pradziadek - albo bardzo podobny do tego tylko w kolorze niebieskim (tak mi się kojarzy). © Katana1978
Mam gdzieś zdjęcie z tym motorem. Jak jako niemowlak siedzę na nim i trzyma mnie ojciec....:P.
Zdjęcie jest czarno-białe więc koloru i tak nie da się zidentyfikować Ale pamiętam że kluczyk był w lampie i tu też jest :)
Telefon - pamiętam, ja miałam czerwony :) © Katana1978
naboje © Katana1978
Autka © Katana1978
telewizory © Katana1978
Po obiedzie pojechaliśmy rowerem na plażę i pojeździliśmy po mieście.
Fale dziś dawały czadu. Falochrony były praktycznie pod wodą ...
Wysokie fale © Katana1978
Zachodzik © Katana1978
Kategoria Wakacje, Wycieczka, Z Arkiem
Wakacje - dzień 5
-
DST
22.25km
-
Czas
02:10
-
VAVG
10.27km/h
-
VMAX
22.12km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 638kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pojechaliśmy do Darłówka.
W niedzielę dzień wolny od pracy, więc nie było na tej drodze żadnych robót, ciężarówek, walców i koparek.
Spokojnie bez zsiadania z roweru można z Wicia dojechać do Darłówka. Droga tylko na mtb - szosą nie ma się tam co pchać,
mimo że przez jakiś tam odcinek jest pięknie wylany beton, to potem jest droga jest z płyt i wątpię by tam wylewali beton ...
Po drodze złapał nas deszcz, ale całe szczęście byliśmy koło jakiegoś ośrodka więc tam się schowaliśmy.
Padało jakieś 20 min, a potem wyszło słonko i było fajnie - nie było już takiego skwaru i duchoty....
Morze i plaża © Katana1978
Droga od strony Darłówka do Wicia © Katana1978
Wędzarnia przy porcie w Darłówku - nie zdążyłam sfocić przed zjedzeniem. Rybcia jeszcze cieplutka była :) :P © Katana1978
Most rozsuwany im Kapitana Witolda Huberta © Katana1978
Port w Darłówku © Katana1978
Weszliśmy na małą górkę by zobaczyć morze z góry :) © Katana1978
Takie tam wiatraczki © Katana1978
Kanał łączący jeziorko Kopań z morzem © Katana1978
Byliśmy po obiedzie jeszcze w ABC. Więc km inne niż na mapce.
Kategoria Wakacje, Wycieczka, Z Arkiem
Wakacje - dzień 4
-
DST
4.40km
-
Czas
00:25
-
VAVG
10.56km/h
-
VMAX
18.00km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś na plażę, na pizzę i na lody.
Pojechaliśmy autem do muzeum militarnego - ale dziś zamknięte - mimo że w necie było że otwarte.
No nic w poniedziałek tam znów podjedziemy.
Jutro nie będzie tych ciężarówek na drodze do Darłówka - więc może jutro spróbujemy się przebić przez te remonty i tam dojedziemy.
Wiem że jest jeszcze inny szlak rowerowy, ale ponoć są fragmenty ciężkiego terenu - i nie chce mi się tamtędy jechać.
Kategoria Wakacje, Wycieczka, Z Arkiem
Wakacje - dzień 3
-
DST
3.30km
-
Czas
00:25
-
VAVG
7.92km/h
-
VMAX
16.00km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś to był dziwny dzień.
Rano po śniadaniu pojechaliśmy na plażing. Morze było wzburzone fajne fale - ale daleko nie odchodziliśmy od brzegu.
Czuć było że morze wciąga - i tak wciągnęło kilkulatka pływał na kole, ale wpadł w panikę, że daleko od brzegu.
Nie było jeszcze super głęboko, bo jak stałam to miałam wodę do ramion...
Mały krzyczał do swojej "madki" ale ta chyba go nie słyszała. Podpłynęłam więc do dzieciaka i poprawiłam mu nieco komfort psychiczny przybliżając do brzegu na tyle by poczuł się bardzo bezpiecznie :) czyli do kolan ....dalej chciał już sam.
I z tego co widziałam, bawił się już przy brzegu....
Niestety, 500 m dalej na wschód ode mnie utopił się facet, podleciał helikopter reanimowali go z 40 min ale nie udało się go uratować.
Trochę to dziwne, bo w google wyszukałam że facet miał ok 80 i umarł na plaży przez zawał.
Nie podchodziłam do tego miejsca co go ratowali i nie widziałam na własne oczy jak to było, więc wiem tylko tyle co inni plażowicze mówili.
Po obiedzie poszliśmy sobie spać i spaliśmy sobie do 19.00.
A potem poszliśmy na lody i tyle...
Geograficzny środek polskiego wybrzeża © Katana1978
Kategoria Wakacje, Wycieczka, Z Arkiem
Wakacje - dzień 2
-
DST
30.15km
-
Czas
02:25
-
VAVG
12.48km/h
-
VMAX
26.95km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 712kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbiór wycieczek z całego dnia :)
Byliśmy dziś na rowerze 4 razy.
1 i 4 to była wycieczka na plażę w celu "plażingu" i zachodu słońca.
2 - to była taka mała 10 km objazdówka - nawet mapka jest
3 - też jest mapka - wylukałam drogę do Darłowa i Jarosławca. Do Jarosławca można dojechać bez problemu, a do Darłowa jest - lipa. Budują ją jeszcze.
Za to wracając do tej drogi do Jarosławca podziwiałam mnóstwo kamperów i to z Niemiec, Danii, PL też nie brakowało - cała droga była obsadzona tymi autami.
Tu nawet dwie gminy mi weszły. Choć planowałam je zupełnie inaczej zaliczyć :)
Czas na foty :D
Na dzień dobry taka :
:D :D Foczka dla Morsa :D :D
Taki tam widoczek na morze ze skarpy między 9.30 a 10.30 jeszcze pusto © Katana1978
Pływamy sobie .... © Katana1978
Plaża nie jest oblegana ...można spokojnie sobie parawan rozłożyć bez włażenia na czyiś teren :) © Katana1978
Taki tam widoczek z którejś dzisiejszej wycieczki © Katana1978
Zachód © Katana1978
No i to by było na tyle :D
Kategoria Wakacje, Wycieczka, Z Arkiem
Wakacje - dzień 1
-
DST
5.75km
-
Czas
00:40
-
VAVG
8.62km/h
-
VMAX
16.12km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
W tym roku pierwszy raz nad morze pojechał Cubek :)
Jesteśmy w w Wiciu.
Wioska nie jest tak oblegana jak Władysławowo czy Łeba, ale trzeba przyznać ma specyficzny klimat.
Pierwsze wejście na plażę okazało się porażką gdyż była kamienista jak w Chorwacji.
Drugie wejście bardzo strome schody - nie da rady zejść z rowerami - można sobie kuku zrobić.
Dopiero trzecie wejście okazało się super.... fajny piasek, mało ludków (choć poszliśmy tam koło 17.00 i siedzieliśmy do zach. słońca)
Nie jeździliśmy dużo - szukaliśmy fajnej smażalni ale na razie nie znaleźliśmy.
Byliśmy w jednej to za 2 rybki śpiewali koło 50 zł (łosoś i dorsz) i to z mniejszych kawałków.
Byliśmy w drugiej to zrobiliśmy zamówienie - czekaliśmy koło godz - nie doczekaliśmy się, więc wyszliśmy. Wkurzyłam się z lekka bo byliśmy głodni., dobrze że płacić trzeba było przy odbiorze ...także za takie traktowanie klienta będą stratni.
Fotek nie ma - bo zapomniałam wziąć aparatu, a tel też został bo się rozładował podczas nawigacji. Mimo że był podłączony do ładowarki w aucie to przy zbyt wys temp nie chciał mi się ładować.
Mapki też nie ma bo nie chce mi się zgrywać takiego dystansu :P
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem, Wakacje