Czerwiec, 2018
Dystans całkowity: | 1251.51 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 67:25 |
Średnia prędkość: | 18.56 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.45 km/h |
Suma podjazdów: | 1844 m |
Suma kalorii: | 29229 kcal |
Liczba aktywności: | 35 |
Średnio na aktywność: | 35.76 km i 1h 55m |
Więcej statystyk |
Na ciastko - tym razem KPN - na full
-
DST
157.20km
-
Czas
07:28
-
VAVG
21.05km/h
-
VMAX
34.20km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 1608kcal
-
Podjazdy
282m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pierwsza setka na BS (Białej Szosie) - Dzięki Trollking - będę używała sobie tego skrótu :))
Wybrałam trudną trasę ze względu na wiatr ale byłam ciekawa tych fragmentów co ominęłam ostatnio.
Nie wiedziałam jednak, że aż tak wiatr da mi w kość.
Mimo wszystko warto było. Co widziałam i co przeżyłam to moje ...:) Prędkość tylko mogłaby być ciut lepsza, ale nie cisnęłam bo po prostu się nie dało ...no i sporo razy musiałam się zatrzymać bo albo smsy albo tel do mnie dzwonił ....
Drogi faktycznie super - praktycznie drugie Gassy - a nawet lepsze bo pusto ... - piszę o tych fragmentach przy Wiśle i w Kampinosie które ominęłam ostatnio jak byłam na wycieczce po ciastko w sklepie u Marty. Dziś też jadłam ciastko - tzn dziś kupiłam dwa ale były tylko z samym serkiem - niby dobre ale z rabarbarem było smaczniejsze.
Droga przy Wierszach no i ta w Kampinosie podobała mi się najbardziej :) Najgorzej jechało mi się w Starej Dąbrowie albo w Dąbrówce nie pamiętam dokladnie - tam to była masakra...
Do Czosnowskiej depresji już nie dojechałam - nie chciało mi się, bo ostatnio tam byłam i droga beznadziejna. Jechałam przy 7 i wcale nie żałuję.
Brak amortyzatora na takim dystansie odczuwalny na jakieś 30% tej trasy. Czyli w sumie mało.
Ale jak już byłam na takich dziurawych odcinkach to naprawdę szlag mnie trafiał ....
Siodełko było wygodne do wczoraj :P - dziś już dupsko po takim dystansie mnie boli ....:P to samo z dłońmi od braku amortyzatora i nawet trochę plecy mnie pobolewają - ale ona na szczęście najmniej.
Mam nadzieję że to kwestia przyzwyczajenia.
A i jeszcze kataru dostałam ... :D
Pierwszy chrzest ...Co tam, Kot i Wilk jeżdżą w gorszych warunkach i żyją.... © Katana1978
Tylko w Pilaszkowie złapał mnie ten lekki deszczyk
Po Ddr - Strzykuły-Kaputy © Katana1978
Takie tam krówki © Katana1978
Północne Gassy © Katana1978
Między drzewami ... © Katana1978
Kategoria >100, Wycieczka
Zachodnie wiochy
-
DST
58.12km
-
Czas
02:47
-
VAVG
20.88km/h
-
VMAX
34.20km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Kalorie 1411kcal
-
Podjazdy
64m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłam pokazać mojej Białej Szosie gdzie będziemy najczęściej jeździć :)
Wiatr wiał z północy i lekko z zachodu czyli miło nie było na dobry początek, ale jakoś to przeżyłam - bywało gorzej...
Na wiosce w Wąsach spotkałam grupę kolarzy i od razu mi zaproponowali ogon czy tunel. W szoku byłam, że tak sobie kolarze na wzajem pomagają. Niestety długo za nimi nie pojechałam, bo oni jechali prosto na Zaborówek a ja skręcałam na Leszno.
Podwyższyłam tyci siodełko i jest już o niebo lepiej. Noga już nie boli. Szukam jakiegoś fajnego kadru by wrzucić fotę naturalną a nie z katalogu ale nie było nigdzie fajnego ujęcia ...
Aktualny licznik © Katana1978
Niezbyt precyzyjny bo stałam jakąś minutę - piłam sobie wodę, a czas ruchu leciał ...
Wieczorna kontrola czasu, przy zachodzie © Katana1978
Aleja Miłości © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 74/2018
-
DST
19.60km
-
Czas
01:05
-
VAVG
18.09km/h
-
VMAX
37.57km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Kalorie 638kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano cieplutko - już 17 st było jak wychodziłam z domu.
Po pracy duchota. Pojechałam do mojej Biedry, Putki i do domu....W Biedrze promocje już się skończyły - ta kamerka rowerowa co była za 59 zł była fajnie przeceniona na 24 zł ;) ale i tak bym jej nie kupiła. Nie robię filmów na youtube.
Służbówka. Droga dla Białej Szoski :) Można praktycznie dojechać (chyba) do Maximusa w Nadarzynie trzeba przeciąć tylko Sokołowską...i wiedzieć gdzie skręcić...
Kategoria Praca
Pozamiatane.....
-
DST
8.39km
-
Czas
00:29
-
VAVG
17.36km/h
-
VMAX
36.70km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 206kcal
-
Podjazdy
18m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na Bemowie już pozamiatane - nikt już tam Białej Szoski nie dostanie.
Nabyłam ją właśnie - w sumie bez promocji, bez gratisów :( ale kto bogatemu zabroni ? :P
Będę miała jakieś gratisy na karcie tzn przyszedł własnie na maila bon wart 35 zł i mogę sobie coś kupić...+ chyba jeszcze coś przyjdzie w ciągu 24 godz - ale nie pamiętam na ile.
Szoska nabyta.
Więc tak, śmignęłam sobie przy s8 i 1 pucharek + 2 rekordy wpadły bez żadnej spiny. Nie wiem ile dokładnie jechałam bo nie mam licznika :( - wszystkie dane są z GPSa
Czekam na dodatkową podstawkę do mojego aktualnego licznika (bo on na 2 rowery jest) i pewnie przyjdzie w poniedziałek :(
Poznawałam biegi - i jest do do opanowania :) myślę że jakieś 2-3 jazdy i będę już wiedziała co i jak.
Jak na razie rozbolało mnie kolano :( i chodzę jak pokraka. Nie jestem przyzwyczajona do takich przełożeń.
Ogólnie większość trasy pokonałam na środkowym blacie - a jeszcze nie tak dawno śmiałam się z Yurka że on tak jeździ ....
No cóż :)
Siodełko ma za to takie fajnie że chyba kupię takie same dla Cubka. ...
Zobaczymy jak będzie mi się jeździło .... oby fajnie...
Oficjalna fotę zmienię z czasem jak upatrzę jakiś fajny kadr.
Aa dostałam w gratisie dzwonek, i jakieś chińskie lampki - beznadzieja od razu to zdjęłam - faktycznie szosa z dzwonkiem wygląda obciachowo ....
Cubek nadal będzie podstawowym rowerem
Mój Triban © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 73/2018
-
DST
20.25km
-
Czas
01:10
-
VAVG
17.36km/h
-
VMAX
35.91km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 638kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy rowerem mogłam już pojechać bez problemu. Było chłodno, ale to nic, bo miałam bluzę.
Po pracy wstąpiłam odwiedzić kolarkę w Decathlonie - a co tam było - to opisałam w komentarzu pod postem "Pojeździłam na kolarce"
- tak żeby mieć więcej komciów od Morsa :D
Fota taka :)
Kategoria Praca
Pojeździłam na kolarce
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
W Decathlonie pojawiły się kolarki o rozmiarze S i takie fajne bo biało czarne - w sam raz dla mnie.
Więc wybrałam się tam by spróbować tegoż smaczku z jazdy na takim rowerze.
Pierwszy raz w życiu dosiadłam kolarki....także proszę się nie śmiać jak coś dla mnie będzie abstrakcją :P
Więc tak moje spostrzeżenia z jazdy po sklepie....
Rower leciutki aż miło... (ile ja bym dała żeby mój Cube tyle ważył) i zadziwiająco wygodny
Damska wersja ma fajne siodełko takie z dziurą po środku -( chyba na puszczanie bąków).
Pozycja taka wyjściowa - wygodna, ta druga co trzyma się za klamki też wygodna, tylko ta pozycja co trzyma się za dolne uchwyty wg mnie beznadziejna.
Następna sprawa to hamowanie - z dołu jak próbowałam hamować to przy okazji zmieniały mi się biegi ;/ Trzeba było prosto złapać klamki - i nie było to wygodne ....- ja nie wiem czy tak kolarze hamują.?! - to kwestia przyzwyczajenia ?
Z góry jak hamowałam to wg mnie ze słabo nie wiem może mam za krótkie palce...chociaż wątpię.
Wyobraziłam sobie sytuację gdzie jadę powiedzmy 30 km/h i muszę nagle zahamować !? i co z góry to wątpię by rower szybko się zatrzymał a z dołu nim bym tam sięgnęła, złapała klamki to mogło by być już po ptakach ...w takich sytuacjach często liczą się sekundy.
trzecia sprawa cena - 2399 !!! niech się pukną ! męski triban z takim samym osprzętem jest na 1999 :( - to z lekka jest niesprawiedliwe
Kolejna sprawa rowerek nie jest tak zwinny jak mój aktualny rower - ale może to kwestia nauki jazdy. parę razy jednak zahaczyłam butem o przednie koło przy skręcaniu - to chyba nie jest normalne ?
Rower fajny - w sam raz na 40 urodziny :D ale ale ...nie miałabym go gdzie trzymać :(
A poza tym szkoda mi kasy, ...no i jeszcze zainwestowałam przecież w Cubka w tym roku - kupując mu nowe kółka....-
Raczej nie wchodzi w grę sprzedanie go ....za bardzo go lubię - ehhh taki zachwyt - ale może mi przejdzie .....oby...
A już sobie parę tras na tej kolarce ułożyłam heheh :D
Kategoria Perypetie życiowe
Do pracy i z pracy 72/2018
-
DST
20.10km
-
Czas
01:10
-
VAVG
17.23km/h
-
VMAX
35.38km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś niewyspana wstałam rano i pojechałam.
Dawno tak z rana zimno nie było - poniżej 10 st ;/. Miałam okienko bezdeszczowe i się wstrzeliłam.
Po pracy też udało mi się w zasadzie bez deszczu. Coś tam niby kropiło, nawet rower mi się upaćkał ale tragedii nie było.
Teraz to dopiero leje....
A służbówka dziś taka z okazji Mundialu u Ruskich. Reklama w tym miejscu wisi ładne parę lat ....
Kategoria Praca
Zmokłam
-
DST
8.90km
-
Czas
00:36
-
VAVG
14.83km/h
-
VMAX
25.53km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 177kcal
-
Podjazdy
16m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miała być pętelka mostowa a wyszła pętelka po Ursusie.
Nawet zdjęć nie zdążyłam nastukać ....
Jak zaczęło padać to się już nie rozpędzałam żeby pleców nie pobrudzić - i nie ma pucharków i nie ma koronek ...
Kategoria Wycieczka
Dzień ojczulka
-
DST
1.75km
-
Czas
00:10
-
VAVG
10.50km/h
-
VMAX
20.50km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś dzień Ojca - więc podjechałam do empiku i kupiłam mu książkę.
Potem pojechałam do Putki i do Piotrka i Pawła a tam kupiłam dla Arka rosyjską musztardę - bo chciał jej spróbować :D
Ciekawe czy mu posmakuje :P
Fotek nie ma, bo nie.
Kategoria Wycieczka
Wypadało założyć długi rękaw
-
DST
57.10km
-
Czas
02:55
-
VAVG
19.58km/h
-
VMAX
33.59km/h
-
Temperatura
14.9°C
-
Kalorie 1250kcal
-
Podjazdy
67m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem wycieczka do Leszna.
Wyszłam z domu na krótko, ale po niecałym km zrobiłam lekki wycof do domu po bluzę.
W bluzie jechało się już bardziej komfortowo i nie tylko mi ....widziałam gostków nawet w kurtkach :P
Droga do Leszna i z powrotem bez żadnej ciekawej historii....może poza tym że w jedną stronę był zimny wiatr z którym musiałam walczyć, a w drugą stronę było już lekko i przyjemnie. :)
Zachód © Katana1978
Wieczorna kontrola czasu © Katana1978
+ zimny wiatr © Katana1978
I żeby tradycji stało się zadość ....
Zupełnie przez przypadek znalazłam fajną ofertę dla Morsa :)).
Kategoria Wycieczka