Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2018

Dystans całkowity:1251.51 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:67:25
Średnia prędkość:18.56 km/h
Maksymalna prędkość:42.45 km/h
Suma podjazdów:1844 m
Suma kalorii:29229 kcal
Liczba aktywności:35
Średnio na aktywność:35.76 km i 1h 55m
Więcej statystyk

Urlopik

  • DST 5.55km
  • Czas 00:20
  • VAVG 16.65km/h
  • VMAX 21.53km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 348kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 czerwca 2018 | dodano: 22.06.2018

Jak urlopik to urlopowy dystans - wypoczywamy :P



News dnia :)
News dnia :) © Katana1978
26.06.2018 będzie zabawa ....będzie się działo (...) będzie głośno, będzie radośnie, hej :D :D :D










Kategoria Wycieczka

Do pracy i z pracy 71/2018

  • DST 18.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 35.38km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 638kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 czerwca 2018 | dodano: 21.06.2018

Dziś naprawdę nic, a nic się nie wydarzyło.
Przed pracą i po pracy nuda, nic nie widziałam ciekawego by o tym wspomnieć. 
Wieczorem miałam jechać na randkę rowerową z Agnieszką K. ale jak wylukałam że ma padać deszcz to sobie odpuściłyśmy....


Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 70/2018

  • DST 21.25km
  • Czas 01:10
  • VAVG 18.21km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Kalorie 638kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 czerwca 2018 | dodano: 20.06.2018

Dziś z rana to musiałam przyśpieszyć...i maksymalną prędkość w 3 sekundy osiągnęłam :P wbijając 8 z tyłu. Na 9 nie jeżdżę bo się boję :P
Potem już trochę zwolniłam bo nie chciałam się spocić.

Po pracy nie wlokłam się jak wczoraj. tylko konkretnie podjechałam sobie do biedry (obcej).
no a potem domek.

Chciałam dziś wykąpać kota - bo ciągle się drapie ....;( ale się nie dał :( i przy okazji mnie podrapał :(( ręce mam takie jakbym się sama pociachała w depresji....
A moim rodzicom w nocy zdechł dziś  kot. ;( nie wiadomo co się stało ...miał 7 lat. Nie chorował ani nic....
Podejrzewamy że jakaś ukryta wada serca. Moi rodzice maja jeszcze 2 koty.....wszystkie rasy Maine Coon....ten co zdechł tez był tej rasy.
Ojciec ponoć strasznie płakał :((( bo to był "jego" kotek.


Tak wyglądał Harry jak był jeszcze młodym kociakiem...


A teraz służbowa fota bo nic już innego nie pozostało do dodania


Służbówka







Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 69/2018

  • DST 20.50km
  • Czas 01:20
  • VAVG 15.38km/h
  • VMAX 35.79km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 638kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 czerwca 2018 | dodano: 19.06.2018

Dziś fajniej i ładniej niż wczoraj. Po pracy wlokłam się na maksa, bo tak jakoś zmęczona byłam - fajnie miałam bo przez większość trasy wiatr wiał mi w plecy - więc w ogóle nie pedałowałam...szkoda że to do domu nie dojechałam.

Nie zrobiłam dziś nawet foty służbowej, bo zapomniałam.
Ale mam za to inną bardziej ciekawą fotę z dedykacją dla wiadomo kogo ....






Kategoria Praca

Do pracy i z pracy 68/2018

  • DST 18.40km
  • Czas 01:05
  • VAVG 16.98km/h
  • VMAX 33.85km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 543kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 czerwca 2018 | dodano: 18.06.2018

Dziś po pracy to miałam szczęście bo musiałam zostać 30 min dłużej - a w tym czasie była ulewa.
Jak wyszłam to chodniki i ddr była już sucha, a jezdnie jeszcze wilgotne.
Po pracy skoczyłam do Piotrka i jego kumpla Pawła - kupiłam co potrzeba i pojechałam do domu....


Jak przyszłam to po kilku minutach przyszedł Arek ze szkoły z rowerem. On jeździ do szkoły tylko ten BS już mu się chyba z lekka znudził ;/
W każdym razie przyszedł z rozwalonym kolanem :( miał glebę z kolegą. Kolega z klasy na niego najechał, a potem uciekł ;/
Fajnych ma kolegów no nie .... ? A teraz się kłócą przez smsy ....

Mój syn nie wiem czemu, ale wozi ze sobą taką mini apteczkę, plastry, bandaże itd i sobie sam zrobił opatrunek i przyszedł.
W sumie nic mi się nie stało (całe szczęście) skórę sobie na kolanie zdarł ....ale scenkę odwala jakby nie wiem co mu się stało ....


Front deszczowy na południu 



Kategoria Praca

Pętelka mostowa

  • DST 50.40km
  • Czas 02:55
  • VAVG 17.28km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1075kcal
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 czerwca 2018 | dodano: 17.06.2018

Dziś bez jakiejś konkretnej spiny - nie śpieszyło mi się, zresztą po mieście nie da się szybko jeździć.
Na rower wyszłam późnym popołudniem ...bo za dnia to mi się nie chciało.
Zrobiłam pętelkę mostową.
Odwiedziłam most Łazienkowski - dawno na nim nie byłam i most MSC.
Ddr przy dawnym FSO już prawie skończona - przynajmniej do wysokości mostu Grota - co bardzo mnie ucieszyło, bo wcześniej to masakra tam była...

Plażówka w Ursusie - tu syn często przychodzi z kolegami
Plażówka w Ursusie - tu syn często przychodzi z kolegami © Katana1978
Jest grill, można w siatkówkę pograć ...

Kontrola czasu
Kontrola czasu © Katana1978

Nie wiem co za impreza dziś na mieście była, ale ludzie tarzali się na ziemi w jakiś kolorowym pyle i tak chodzili koło stadionu
Nie wiem co za impreza dziś na mieście była, ale ludzie tarzali się na ziemi w jakiś kolorowym pyle i tak chodzili koło stadionu © Katana1978

I tak większość wyglądała ...
I tak większość wyglądała ...jeszcze mieli jakieś medale © Katana1978

Przy stadionie można było też obejrzeć mecz
Przy stadionie można było też obejrzeć mecz © Katana1978

Dużo czerwonego pyłu
Dużo czerwonego pyłu © Katana1978

Tak wyglądała droga po tych kolorowych pyłach - kolorowe oponki miałam :)
Tak wyglądała droga po tych kolorowych pyłach - kolorowe oponki miałam :) © Katana1978

Taki tam obrazek
Taki tam obrazek © Katana1978

Kładka Żerańska
Kładka Żerańska © Katana1978

Końcówka dnia
Końcówka dnia i weekendu © Katana1978










Kategoria Wycieczka

Ciastko

  • DST 144.75km
  • Czas 06:55
  • VAVG 20.93km/h
  • VMAX 36.51km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 3322kcal
  • Podjazdy 235m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 czerwca 2018 | dodano: 16.06.2018

Dziś pętelka wokół Kampinosu z zamiarem odwiedzenia sklepu Marty w Secyminie.
Yurek był już tam dwa razy więc stwierdziłam, że jest coś na rzeczy i trzeba te ciastko kupić spróbować i zjeść :), a że lubię próbować różnego rodzaju jedzonka - szczególnie polecanego przez kogoś (kwiatki Morsa się nie liczą)  - to długo czekać nie trzeba było.
Jeszcze przeczytałam wpis na tymże blogu to już w ogóle doczekać się nie mogłam jak tam pojadę.
Musiałam znaleźć tylko czas....
I dziś pojechałam - faktycznie asfalty super choć część trasy już znałam. Ciastko też dobre :)) choć jakieś takie małe :) ale speeda dało na dalszą drogę.
Następnym razem kupię sobie dwa ciastka :)

Trasa tak fajna że zostawię sobie ją w nawigacji i jak nie będę miała pomysłu na setkę to wykorzystam tę.
Na Stravie niezliczona ilość pucharków i rekordów :P w tym 2 gdzie Yurek został zaorany :D :P i raz chyba Hipka nawet łyknęłam :P
A i jeszcze na Stravie dostałam odznaczenie że setkę zrobiłam w ciągu jednego dnia :D, :P - zapisałam się do takiego jednego wyzwania.
Te oznaczenia to coś dają prócz satysfakcji ?
Z tego co widzę to z BS (z moich ziomków) udział w tym wyzwaniu wzięli : Hipek, Michuss i  Bobiko

2 przygody:
Złamałam sobie paznokcia zdejmując garmina by zaznaczyć Waypoint przy sklepie Marty, potem cholernie bolał mnie palec przez większość trasy :(
Widziałam kociaka który upolował zająca niewiele większego od niego samego i fajnie szedł z tym zającem - taki dumny jak prawdziwy lew :)))


Bociek
Bociek © Katana1978

Kostiumowy domek - trochę jak rozpadająca się rudera
Kostiumowy domek - trochę jak rozpadająca się rudera © Katana1978

Idą święta
Idą święta © Katana1978

Tytułowe ciastko z serkiem mascarpone  i rabarbarem
Tytułowe ciastko z serkiem mascarpone i rabarbarem © Katana1978

Sklep u Marty Secyminie
Sklep u Marty Secyminie © Katana1978

Faktycznie mała - ok 1,5 km
Faktycznie mała - ok 1,5 km - o ile dobrze zapamiętałam © Katana1978





I tyle na dziś :)



















Kategoria >100, Wycieczka

Do pracy i z pracy 67/2018

  • DST 28.85km
  • Czas 01:25
  • VAVG 20.36km/h
  • VMAX 33.23km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Kalorie 543kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 czerwca 2018 | dodano: 15.06.2018

Dziś piąteczek :)))
Rano trochę źle się czułam - ciekawe czy to nie przez tego wczorajszego hamburgera, ale jak dojechałam już do pracy to było ok.
Po pracy cieplutko, a nawet bardzo cieplutko ....lato idzie :))
W sumie nic się dziś fajnego i emocjonującego nie wydarzyło ...


Dziś służbówka taka - bo wschody mi się z lekka znudziły, no i w sumie jak jadę do pracy to słońce jest już w miarę wysoko.
Na polu fioletowe kwiatki Facelia błękitna.



Kategoria Praca

Amerykański hamburger

  • DST 13.15km
  • Czas 00:55
  • VAVG 14.35km/h
  • VMAX 34.33km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 250kcal
  • Podjazdy 19m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 czerwca 2018 | dodano: 14.06.2018

Pojechałam z Arkiem na Lazurową spróbować hamburgera z budy pt "Dobra buła" :) Hamburger robiony w stylu amerykańskim, czyli tak, że ledwo mieści się do paszczy lwa, a co dopiero do buzi zwykłego człowieka
Daję 3 gwiazdki na 10 :) Na obrazku wygląda i smakuje bardziej i lepiej niż w realu :) ale jadłam gorsze hamburgery ...tu mięsko było bardzo dobre :))))
Tu zbyt duże ceny i sos taki sobie - no średnio ...

Potem zajrzeliśmy do  mojego Ojca do pracy. Pracuje on jako ochroniarz na Batalionów Chłopskich ...
Kilka minut posiedzieliśmy u niego i pojechaliśmy do domu....

Dobra buła
Dobra buła © Katana1978

Nasze hamburgery
Nasze hamburgery © Katana1978



Kategoria Wycieczka, Z Arkiem

Do pracy i z pracy 66/2018

  • DST 35.25km
  • Czas 02:10
  • VAVG 16.27km/h
  • VMAX 34.99km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 547kcal
  • Podjazdy 72m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 czerwca 2018 | dodano: 14.06.2018

Dziś po pracy pojechałam na Mokotów, bo paczka już przybyła. Po drodze wstąpiłam jeszcze do 2 kółek i kupiłam olejek do łańcucha bo już mi się skończył. Starczyło mi tego oleju na 5 miesięcy ....czyli w sumie tragedii nie ma (chyba na 5 miesięcy - bo dokładnie nie pamiętam kiedy kupiłam - zakładam że przy konserwacji roweru)
Straszne korki na mieście, a na Jerozolimskich z Pruszkowa do Warszawy wszystko stało. Ciekawe gdzie był wypadek że tak przyblokowało...
Upałów już nie ma - może się skuszę i zdejmę bagażnik ....- bo nie mogę ścierpieć wyglądu mojego roweru.
Ehhh - ale z drugiej strony wygoda z zakupami nieziemska ...pomyślę nad tym.


Dziś słoneczko z rana było za chmurami - więc służbówka taka :P - Coś zaszwankowała temperatura - było 22 st na liczniku


Fajna reklama na mieście

Aktualny stan mojej biedry - chyba zmieniają wejście ....
Aktualny stan mojej biedry - chyba zmieniają wejście .... © Katana1978






Porannych km nie nagrywałam ....





Kategoria Praca, Wycieczka