Kwiecień, 2018
Dystans całkowity: | 1362.00 km (w terenie 3.00 km; 0.22%) |
Czas w ruchu: | 74:30 |
Średnia prędkość: | 18.28 km/h |
Maksymalna prędkość: | 46.04 km/h |
Suma podjazdów: | 3238 m |
Suma kalorii: | 31369 kcal |
Liczba aktywności: | 38 |
Średnio na aktywność: | 35.84 km i 1h 57m |
Więcej statystyk |
Kilka gmin, a dokładnie 4
-
DST
93.10km
-
Teren
3.00km
-
Czas
04:35
-
VAVG
20.31km/h
-
VMAX
46.04km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 1805kcal
-
Podjazdy
315m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na działkę do Rypina wybrałam się już tradycyjnie rowerem, ale nie pojechałam tam z Warszawy tylko z Działdowa.
Tam pozostało kilka gmin które mogę zaliczyć w dystansie 100 km. Tym razem wyszło nawet mniej ...:/ ale już nie chciało mi się jakoś specjalnie dokręcać. Setek w moim życiu było już wystarczająco, żeby się z tym pieścić ;)
Podróż zaczęłam z dworca Gdańskiego już o 06.19 i pojechałam.
Ogólnie wycieczka była nawet mało wyczerpująca, asfalty były fajnie, był jeden odcinek gruntowo-kamienistej drogi i to pod górkę,
ale zjadłam żel który kupiłam sobie w Żabie i jakoś nie odczułam zmęczenia - widocznie dostałam powera :D
Powiem wam że ogólnie nie lubię działki w Rypinie- bo tam nie ma gdzie jeździć na rowerze ;/ taka jest prawda, a do miasta najbliższego jest ponad 11 km pagórkowatej trasy...Dla mnie rowerem bez problemu ale dla rodziny nie do pokonania :(
Zdecydowanie wolę Brok. Ale rodzinka się uparła na Rypin ....
Cube w pociągu - uchwyt nawet wygodny. Obniżyli chyba haki na przednie koło... © Katana1978
Stary przystanek PKS na jakiejś wsi :) © Katana1978
Popas na Orlenie © Katana1978
Pamiątka © Katana1978
Syberia niedaleko, a cieplutko było :)) Jak w Afryce :) © Katana1978
I tyle się do dnia dzisiejszego najeździłam :/
Kategoria Wycieczka
Randka rowerowa
-
DST
60.90km
-
Czas
03:30
-
VAVG
17.40km/h
-
VMAX
34.50km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
Kalorie 1255kcal
-
Podjazdy
192m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z rana pojechałam znów pod most Gdański, a Agnieszka K. przyjechała chwilę po mnie.
Tym razem postanowiłam pokazać jej kładkę Żerańską i dojazd do mostu MSC.
Więc zrobiłyśmy taką mini pętelkę mostową Most Grota i most MSC.
Tak się jej ta droga co prowadzi do mostu MSC z kładki Żerańskiej spodobała, że nie pojechałyśmy od razu na most MSC, tylko aż do zakończenia kostki bauma:) czyli chyba do Kępy Tarchomińskiej.
Tam powiedziała mi że chyba mnie rozumie czemu tak dużo rowerem jeżdżę - skoro znam tak dużo fajnych miejsc :))) ...
Potem był powrót i wjazd na MSC - na tym moście Agnieszka K. też była pierwszy raz rowerem :)))
Tak czy siak tym razem widać było, że ta wycieczka dała Agnieszce w kość - widać było że już jest zmachana na maksa :) -ale możliwe że przez to że było gorąco - ja też ledwo zipiałam :D
Kółka w Młocinach już nie zrobiłyśmy :D
Most Gdański © Katana1978
Biedny, opuszczony, bezpański, okradziony .... © Katana1978
I tyle
Kategoria Wycieczka
Jeszcze na zakończenie dnia
-
DST
31.50km
-
Czas
01:45
-
VAVG
18.00km/h
-
VMAX
36.23km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 676kcal
-
Podjazdy
140m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Takiego dobrego kwietnia to jeszcze nie miałam...rekord jakby nie patrzeć.
Zrobiłam małą pętelkę mostową most Świętokrzyski i most Gdański.
Jazda wieczorna po mieście to nie jest to co lubię ;/
1) Rowerzyści na veturilo jeżdżą jak chcą + niedzielni rowerzyści ;/
2) Samochodziarze nie widzą Cię - lub nie chcą Cię widzieć.
3) Ogólnie za dużo jest już rowerzystów i średnio mi się będzie chciało jeździć do centrum.
Muszę zapamiętać ten wpis by nie popełniać więcej takich błędów.
A jutro znów umówiłam się na randkę rowerową z samego rana. Agnieszce K. tak się spodobało, że tym razem sama mnie wyciągnęła na rower...
fot kilka
Takie tam z życia veturilo © Katana1978
PKiN i księżyc © Katana1978
Wisła z mostu Gdańskiego © Katana1978
I tyle w temacie ;)
Kategoria Wycieczka
Zakupy
-
DST
1.90km
-
Czas
00:10
-
VAVG
11.40km/h
-
VMAX
21.69km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Piotrka i Pawełka - po przyprawy których nie ma w biedrze,
Potem biedra i Putka :)
Fotek nie robiłam więc zamiast fotki taka ciekawostka z facebooka
Znaliście te gesty - no i te wymijanie z prawej ....;-O
Kategoria Wycieczka
Taka niby ustawka
-
DST
57.70km
-
Czas
02:45
-
VAVG
20.98km/h
-
VMAX
35.42km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 1358kcal
-
Podjazdy
52m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś taka niby ustawka z Yurkiem. "Umówiliśmy" się na fejsbuczku :D, że jedziemy do Leszna, ale nie umawialiśmy się w konkretnym miejscu ani czasie - było to raczej na zasadzie że jak się spotkamy to dobrze, a jak się nie spotkamy to trudno.
Do Leszna mimo przeciwnego wiatru jechało mi się całkiem sympatycznie, ale to pewnie zawdzięczam moim piastom - uwielbiam je...
Jedzie się tak lekko że mogłabym jechać i jechać i wcale bym się nie zmęczyła :)
Do drogi 579 miałam fajną średnią 22.3 kmh - wiem że dla niektórych szosowców jest to śmieszna średnia ale dla mnie fajna :)
Z Yurkiem spotkałam się w drodze powrotnej chyba w Pilaszkowie o ile mnie pamięć nie myli.
Chwilkę pogadaliśmy i ruszyliśmy w swoją stronę :) i tak wyglądała ta nasza ustawka.
Pole na kukurydzę - tym razem na 100% mówię że tu będzie rosła kukurydza. Zawsze tu rośnie ... © Katana1978
Żeby Morsowi nie było smutno, że o nim chwilowo zapomniałam - niemiecka dwukołowa bryka na amciu amciu Morsa © Katana1978
A tu w innym miejscu - nie menel - tylko porządna maszyna :D © Katana1978
I tu znów amciu amciu - Mors w górach głoduje, a tu nisko tyle jedzenia :D © Katana1978
kontrola czasu - wieki temu tu ostatnio kontrolowałam czas :) © Katana1978
I tyle w temacie
Kategoria Wycieczka
Słaby początek mojej majówki
-
DST
35.75km
-
Czas
02:15
-
VAVG
15.89km/h
-
VMAX
33.43km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 713kcal
-
Podjazdy
123m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miałam parę spraw do załatwienia na mieście.
Najpierw była poczta, a potem pojechałam do Urzędu na Białobrzeską 53A Zawieść pita.
Mój mężulek boi się wysyłać pita przez internet, taki już jest pff, ale przynajmniej miałam okazję ruszyć się w końcu, bo tak pewnie przesiedziałabym w domu przed facebookiem.
Miałam szczęście bo jeszcze dużej kolejki nie było, ale za mną to już się zaczęła tworzyć i to nawet pokaźna.
Po załatwieniu sprawy byłam bez pomysłu, a wiatr zdecydowanie zniechęcał mnie do jakiejś dalszej trasy.
Pojechałam sobie więc na pączki :) na Górczewską, potem się pokręciłam i tak dojechałam sobie do domu....
Nie mam jakoś weny na rower...
Foty na dziś ...
I koniec tematu ! © Katana1978
Tak się parkuje na tego typu parkingach rowerowych © Katana1978
I przyszło mi teraz pracować z ich prawnukami grrrr.... © Katana1978
I tyle w temacie
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 43/2018
-
DST
19.65km
-
Czas
01:10
-
VAVG
16.84km/h
-
VMAX
35.47km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Kalorie 638kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień jak co dzień
Po południu wiało i to ostro ale większość trasy miałam w plecy ;)
Rano całe szczęście było jeszcze bezwietrznie.
Na służbówce drzewka lekko uginające się przez wiatr ...
Od jutra zaczynam weekend majowy :D
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 42/2018
-
DST
21.05km
-
Czas
01:15
-
VAVG
16.84km/h
-
VMAX
37.21km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 638kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś tyci cieplej z rana niż wczoraj.
Jest już tak widno że nie muszę zapalać lampeczki, było jednak pochmurnie więc włączyłam oczojebkę.
Po pracy standardowo już wydłużoną trasą do domu czyli przez Wypędy...
Potem jeszcze wstąpiłam do Lidla i do bierdy i Putki ...
Dziś służbówka koło domku
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 41/2018
-
DST
29.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
16.57km/h
-
VMAX
33.18km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 298kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wszyscy z roboty wyszli wcześniej. Mało tel ostatnio zaczęło przychodzić i obawiam się że to przez ruskich.
Ale nie chce mi się rozpisywać dlaczego myślę, że to przez nich ...:P
Pojechałam sobie więc do Decathlona na Jerozolimskie zaopatrzyć się w zapasowe dętki - bo tak jakoś zapasy mi zniknęły :) - ale nim tam dojechałam miałam taką fanją akcję !!
Jechałam sobie po ddr na Grójeckiej aż tu nagle co widzę ?! stoi jakiś dostawczak i paczki jakieś liczy, wyjmuje - Bóg wie co.
Mówię kierowcy grzecznie albo stąd zmiata albo robię fotę i na Waliców jadę. Facet bruknął ze ma to gdzieś ...
Więc ładne fotki (jak na mój talent :D) zrobiłam, ale na Waliców to nie chciałoby mi się jechać - najwyżej na grupie facebookowej "święte krowy warszawskie" bym umieściła :) sfociłam go tak, żeby lekko go nastraszyć i mówię mu - że życzę mu sporego mandatu.
i pojechałam dalej.
Jadę, jadę jakieś 200m dalej i co widzę ?! - policja stoi i jakiegoś pijaczka spisują,
Więc podjeżdżam i opisuję całą sytuację jaka jest 200m dalej, przy okazji mówię jaki ten kierowca buc i trochę podkolorowałam opis zachowania kierowcy i Panowie Policjanci obiecali mi że zaraz tam do niego pójdą. bardzo im podziękowałam i pojechałam już bez przygód do sklepu.
Oprócz zapasowych dętek kupiłam sobie też takie żele do jedzenia o smaku zielonego jabłuszka :D
Z biedry też już miałam o smaku limonki i zjadłam - dobre były :) - nie pamiętam jednak czy miałam po nich jakiegoś mega speeda :D
Pewnie to jakaś lekka podróba była ... :D
Mam jeszcze żele z Żaby ale ich nie miałam okazji jeszcze zjeść ...
Danie główne Morsa.
Sama miałam chęć spróbować wczoraj takiego kwiecia, jak byłam koło Leszna, ale się bałam, że jakiś wściekły zając albo lis na niego nasikał - i potem sama byłabym wściekła ....a do domu z kwiatkiem żeby go umyć to nie chciałoby mi się jechać :D
Kategoria Praca
W samotności i przed zmrokiem
-
DST
53.85km
-
Czas
02:50
-
VAVG
19.01km/h
-
VMAX
32.06km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Kalorie 866kcal
-
Podjazdy
55m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jazda w samotności ma swoje plusy i to takie jak :
Zatrzymujesz się na fotę kiedy chcesz - gdy tylko zobaczysz super ujęcie ....
Możesz dostrzec piękno naszego świata .
Po wycieczce z Agnieszką K. czułam że zrobiłam zdecydowanie za mało kilometrów. Nadarzyła się dobra okazja popołudniu - jeszcze przed zachodem słońca....
Trasa wcale nie udziwniona i nieskomplikowana, bo do Leszna i z powrotem.
Mory - jest pięknie :) © Katana1978
Pole na marchewę © Katana1978
Pole na pietruchę © Katana1978
Pole na cebulę © Katana1978
Pole na kapuchę © Katana1978
Tuż przy drodze 579 © Katana1978
Fota Cubka na polu ziemniaczanym © Katana1978
Pole kukurydziane © Katana1978
Pole na rzodkiewkę © Katana1978
I tyle.
Kategoria Wycieczka