Wrzesień, 2017
Dystans całkowity: | 775.85 km (w terenie 3.00 km; 0.39%) |
Czas w ruchu: | 40:53 |
Średnia prędkość: | 18.98 km/h |
Maksymalna prędkość: | 46.50 km/h |
Suma podjazdów: | 1365 m |
Suma kalorii: | 20716 kcal |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 33.73 km i 1h 46m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 121/2017
-
DST
25.35km
-
Czas
01:20
-
VAVG
19.01km/h
-
VMAX
32.30km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 605kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy - bardzo fajnie mi się jechało - po takiej małej przerwie rowerowej. Cube idzie jak najlepsza kolarzówka !! :))
Po pracy wstąpiłam do pasmanterii na Krakowskiej. Kupiłam szpilki bo większość mi się powyginała, kupiłam sobie też taką specjalną tasiemkę.
Po zakupach już do domku. Wieczorem raczej nie pojeżdżę a bardzo bym chciała :( - dziś mąż ma wychodne na biceps i klatę.
Popsuła mi się kolejna tylna lampeczka :((( tym razem gniazdo usb wpadło do środka ;(((
Kurka wodna została mi ostatnia :(((
Nie wiem czy nie wrócić czasem do takich normalnych lampek na paluszki.
Korci mnie też kupienie lampki na baterie z przodu Mactronic'a tylko boję się że mogłabym przeżyć zawód bo ta moja z przodu tak fajnie wszystko oświetla ...tylko właśnie - jest stres z akumulatorami. Przeważnie wożę 2 ale zdarzyło mi się że raz nie wzięłam i musiałam wracać na oczojebce ...
Baterie kupisz wszędzie a lampka na usb lub akumulator ma ograniczenia ....
raniutko ....zimniutko
Po pracy cieplutko ::)))) 300 km bym dziś trzasnęła bez zająknięcia :)
Kategoria Praca
Spierdzielony weekend
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Skończyłam szyć torbę :))) tyle że ...
Okazała się takim klocem że jakaś masakra :(((
Uszyłam sobie drugą ...- i wyszła za mała ! - ja pie...le ....!! :((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Kategoria Perypetie życiowe
Janki
-
DST
22.50km
-
Czas
01:05
-
VAVG
20.77km/h
-
VMAX
33.20km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 553kcal
-
Podjazdy
32m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś umówiłam się z koleżanką Agnieszką Z. w Jankach.
Miałam dla niej naklejki z biedry bo ona zbiera dla swoich wnuczek :) W zamian zostałam obdarowana 2 bochenkami chleba :) bo jej córka w piekarni pracuje. Dobre te chlebki nie powiem :)
Taka niby służbowa fota © Katana1978
Bystra owieczka :D koleżanka Bystrego Baranka © Katana1978
4 pucharki na stravie przybyły ...
Kategoria Wycieczka
Wieczorem na zachodnie wioski
-
DST
41.95km
-
Czas
02:00
-
VAVG
20.98km/h
-
VMAX
36.20km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Kalorie 1020kcal
-
Podjazdy
50m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie ma szycia - jest jazda, szczególnie że jutro dużo nie pojeżdżę ...
Pojechałam na zachodnie wioski - dawno już tam nie byłam .... Dzień coraz krótszy więc powrót w ciemności.
Na wioskach jest dużo ciemniej niż w mieście ale lampeczka jak zwykle nie zawiodła mnie ....
Zdjęcia z telefonu - aparat czeka na uszycie torby. :)
Za wiaduktem S8 w stronę Macierzysza © Katana1978
Sezon dyniowy © Katana1978
Strzykuły © Katana1978
Droga do Borzęcina © Katana1978
Z Pogroszewa do Borzęcina © Katana1978
Kapliczka na rozdrożu © Katana1978
Dźwigowa - średnio lubię tędy jeździć .... boję się że szczur jakiś na mnie zeskoczy © Katana1978
Globusowa © Katana1978
6 pucharków na Stravie przybyło
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 120/2017
-
DST
17.85km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.85km/h
-
VMAX
35.90km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 605kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
rower stoi i szycie stoi ...eh :) ale działo się...Wczoraj nie jeździłam bo miało padać - oczywiście nie padało :( - pogodynka mnie oszukała :((( potem późnym popołudniem Arek miał specjalną zbiórkę i od tego dnia nie jest już zuchem.... Jest harcerzem :)))
Dziś bata nie ma. Pojechałam rowerkiem choć gdzieniegdzie było mokro.
Ale niebo było czyste - każdą gwiazdkę było widać....
Po pracy wietrznie ale miałam wiatr w plecy - tak mi się przynajmniej wydawało :))
Niby 14 st to chłodek czuć. Ciekawe czy Yurek nadal śmiga w krótkich spodenkach :P
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 119/2017
-
DST
24.75km
-
Czas
01:30
-
VAVG
16.50km/h
-
VMAX
35.60km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 878kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rowerem do pracy :). Ciemno już na całej trasie dom - praca. Czyli zaczyna się sezon z lampkami.
Jechało mi się bardzo fajnie. Po pracy znów skoczyłam do pasmanterii - tym razem musiałam kupić igły z dużym oczkiem dla Arka - takie nauczycielka kazała przynieść. Przy okazji wypatrzyłam jakieś nici specjalnie tytanowe do skór - kupiłam sobie i może tą nicią zszyję całą torbę - jak się da ...
Do domu wróciłam sobie przez Grójecką a potem Instalatorów, wylądowałam na Jerozolimskich a stamtąd do biedry na zakupy.
Dziś na obiadek będę robić halibuta + frytkasy :)
Zielony tunel zaczyna mieć zalążki jesieni ....
Kategoria Praca
Jazda stoi, maszyna chodzi
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znów autem do pracy, bo rano padało....
Po pracy ciąg dalszy szycia. Codziennie coś tam przy tej torbie robię ....i powolutku coś powstaje
Część górna odwrócona na lewą stronę © Katana1978
Tego żółtego koloru nie będzie widać. Żałuję trochę że nie kupiłam trochę niebieskiej eko-skóry.
Trochę fajniej by wyglądało w połączeniu z Cube - a tak to będzie cała czarna ....
Kategoria Perypetie życiowe
Do pracy i z pracy 118/2017
-
DST
22.90km
-
Czas
01:20
-
VAVG
17.18km/h
-
VMAX
33.40km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 553kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano jak wyszłam było ciemno i po deszczu.
Ostatnio odkryłam że kostka brauna szybciej wysycha niż jezdnia więc do pracy jechałam po kostce gdzie tylko się dało :))
Tym sposobem tyłek miałam czysty ;)
Po pracy musiałam załatwić sprawę w Jankach a konkretnie w banku.
Jak załatwiłam to zaczęło na nowo coś kropić ale niewiele z nieba spadło.
Służbowa fota...
Jadąc do pracy przez całą drogę muszę mieć już włączoną lampkę ....zima idzie :(((
Kategoria Praca
Powrót z działki
-
DST
33.10km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
18.05km/h
-
VMAX
34.80km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 595kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałam wracać na rowerze, ale tak późno się zebraliśmy że pozostawał pociąg.
Trochę żałuję - ale jutro do roboty :((
W domu okazało się że miałam kleszcza.....bo na działce chodziłam po lesie i zbierałam grzyby.
Kleszcza wyjęłam ale się trochę boję ....:(((( żeby czasem tej boreliozy nie mieć ...- to mój pierwszy kleszcz w życiu.
Mapki nie ma bo tak jakoś nie chciało mi się nagrywać.
Przed stacją w Prostyni © Katana1978
Na peron przyjechałam za wcześnie, więc odwiedziłam Sanktuarium Trójcy Przenajświętszej i świętej Anny © Katana1978
Tak sobie czekamy na pociąg © Katana1978
I tyle w temacie.
Kategoria Wycieczka
4 gminki
-
DST
139.30km
-
Teren
2.00km
-
Czas
06:20
-
VAVG
21.99km/h
-
VMAX
46.50km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 3230kcal
-
Podjazdy
512m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pobudka o 5.30 rano ale nie marudziłam, miałam taką chcicę na rower po tej całotygodniowej abstynencji że wstałam zaraz po 1 budziku bez drzemek.
Pociąg z dworca Zachodniego do Siedlec miałam o 6.28.
Wyszłam z domku było w miarę ciepło, ale w Siedlcach było mi naprawdę zimno że szczęka mi skakała - dopiero po 20 km w miarę się rozgrzałam i w końcu zaczęłam jechać na północ. Wiatr był południowy i dość silny - wiedziałam o tym i tak ustawiłam sobie zaliczanie gmin żeby było miło :)))
I faktycznie było miło - podjazdy aż tak bardzo nie męczyły, a zjazdy były takie że w uszach czułam zmianę ciśnienia - jakieś takie dziwne uczucie ...
Trochę przyhamowywałam bo wyobraźnia mi podsuwała jakiegoś łosia albo sarenkę wybiegającą na ulicę....
Powiem wam że pierwszy raz w tym roku widziałam tak dużo zaskrońców - nigdy jeszcze ich w takich ilościach nie widziałam - nie wiem czy to jakiś ich okres godowy czy co ....
Sporo było ich martwych, rozjechanych ....ale też w jednym miejscu widziałam kilka przy drodze i aż mi się niedobrze zrobiło.
Ogólnie węży się boję (choć wiem że zaskroniec nie jest jadowity) to kilka na raz w jednym miejscu taką dziwną reakcję u mnie wywołało....obrzydliwe są te węże.
Z takich zwierzęcych przygód to jeszcze 1 padalca widziałam :) a i rozjechałam na pół jakąś jaszczurkę :((( co wygrzewała się na słońcu przy brzegu jezdni ....- jej akurat szkoda mi było :((
Gminki co wpadły do kolekcji to
Łosice
Przesmyki
Korczew
Jabłonna Laska
* wpadła też 1 koronka na Stravie :)
Start wycieczki © Katana1978
Nie tylko mój Cube rusza na podbój gmin o tej porze :) © Katana1978
Siedlce nieraz już były moją bazą startową do gmin © Katana1978
Dożynki w Mordach o ile dobrze pamiętam © Katana1978
Dożynki przed Łosicami © Katana1978
Pamiątka nr 1 © Katana1978
Pamiątka nr 2 © Katana1978
Taka tam fajna droga © Katana1978
Ogólnie asfalty dają na 4. Raz tak telepało że wypadł mi gps (dobrze że mam go dodatkowo uwiązanego na smyczy)
Tę gminę miałam już zaliczoną © Katana1978
Pamiątka nr 3 © Katana1978
Z Korczewa pamiątki niestety brak.
Arek na działce dorwał mojego Cubka © Katana1978
I tyle. :)
Kategoria >100, Wycieczka