Styczeń, 2017
Dystans całkowity: | 860.30 km (w terenie 177.50 km; 20.63%) |
Czas w ruchu: | 55:52 |
Średnia prędkość: | 15.40 km/h |
Maksymalna prędkość: | 37.40 km/h |
Suma podjazdów: | 1118 m |
Suma kalorii: | 28199 kcal |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 27.75 km i 1h 48m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 1/2017
-
DST
18.30km
-
Czas
01:20
-
VAVG
13.73km/h
-
VMAX
34.30km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Kalorie 680kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy pojechałam Krossem.
Rano jechało się jeszcze jako tako choć wiało niemiłosiernie, ale po pracy to już maskara.
Niby nie padało, ale strasznie zmarzłam - moja kurteczka z Lidla poszła do prania i dziś jeszcze nie wyschła.
Założyłam więc zeszłoroczną kurteczkę też z Lidla - taka żółta, raczej wiatrówka. No i zimno mi w niej było :/. Gdybym założyła polar pod tę kurtkę myślę że byłoby mi o wiele lepiej.
Nowa służbowa fota - będzie za dnia.
Głównym obiektem foto będą drzewa (niekoniecznie te) by sobie obserwować zmiany pór roku :)
I tyle w temacie.
Ps:
Padła mi kolejna lampka z Chin tym razem z Cube ta okrągła :( ładuje się ale się nie włącza :(((
Została mi już tylko ta zapasowa.
No i mam 3 takie proste jak u Krossa.
Kategoria Praca
Tak na dzień dobry...
-
DST
104.60km
-
Teren
2.00km
-
Czas
05:50
-
VAVG
17.93km/h
-
VMAX
34.40km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Kalorie 2975kcal
-
Podjazdy
247m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pętelka mostowa.
Most Grota i most Piłsudskiego :). Niby taką pętelkę robiłam już wiele razy tzn z mostem Piłsudskiego w tle, to dziś raz że pojechałam odwrotnie, a dwa że pojechałam drogami którymi wcześniej nie jechałam z Jabłonny do mostu.
Wzięłam też mojego audiobooka w postaci htc którego znalazłam ostatnio. Ustawiłam tak żeby słyszeć co się dzieje no i poza tym jechałam po uliczkach mało uczęszczanych (włączyłam go sobie za Jabłonną). No i mam lustereczko które mi wszystko pokazuje co za mną się dzieje.
Powiem wam że taka jazda z audiobookiem to zupełnie inna bajka. Po mieście to raczej takiej atrakcji stosować nie będę, ale na takie setki jak dziś - rewelacja !!
Wysłuchałam 3 odcinki o katastrofach w przestworzach - z youtube filmik można przekonwersować *czy jak to się ta operacja nazywa na mp3 :), a potem wsłuchałam się w powieść o Harrym Potterze. Mój Arek tego słucha i tak zachwalał że fajnie - więc postanowiłam sprawdzić - no i fajne śmieszne, lekkie - polecam :D
Pogoda na początku z lekka mnie zdołowała - ale potem było już coraz lepiej :)
Na początku rowerzystów w ogóle nie widziałam, dopiero za Jabłonną pojawiła się grupka kolarzy, potem mijałam jeszcze paru ludzi.
Im było później tym więcej ludzi zaczęło wychodzić z domu :)
Rano koło 9.00 drogi były puste - jakby całe miasto wymarło ...
Foty
Rower Duch. Ciekawa byłam czy spotkam go kiedyś na swojej drodze. I w sumie jakieś 15 km ode mnie taki rower stoi. Okolice Żoliborza © Katana1978
Most Gtota © Katana1978
Łyk kawusi na kładce Żerańskiej i dalej w drogę © Katana1978
Trudny teren. Całe szczęście nie było tego dużo © Katana1978
Gdzieś tam po drodze - Okolice Jabłonny © Katana1978
Most Piłsudskiego © Katana1978
Tu weselszy rowerek © Katana1978
Wesoła brama © Katana1978
Taki tam widoczek © Katana1978
A to po drugiej stronie ulicy © Katana1978
I tyle :)
Kategoria >100, Wycieczka