Wrzesień, 2016
Dystans całkowity: | 1025.59 km (w terenie 10.50 km; 1.02%) |
Czas w ruchu: | 58:15 |
Średnia prędkość: | 17.61 km/h |
Maksymalna prędkość: | 39.60 km/h |
Suma podjazdów: | 1771 m |
Suma kalorii: | 29758 kcal |
Liczba aktywności: | 36 |
Średnio na aktywność: | 28.49 km i 1h 37m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 125/2016
-
DST
17.90km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.90km/h
-
VMAX
35.20km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 502kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy jak zwykle.
Zimnawo i wietrzenie nawet po pracy.
Fajne były mgiełki w Michałowicach.
Na rowerowym termometrze jest poślizg 3 st © Katana1978
Kategoria Praca
Na mały przegląd ....i zastrzyk
-
DST
5.80km
-
Czas
00:25
-
VAVG
13.92km/h
-
VMAX
20.60km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Kalorie 209kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś nie poszłam do pracy.
Musiałam iść a w zasadzie pojechałam z Arkiem na rowerze do lekarza na mały przegląd tzw bilans 10-latka.
W szkole tego wymagają i wyjścia nie było.
Pani Doktor stwierdziła że Arek jest zdrów jak ryba, toteż do wojska może iść ;)
Przy okazji zaszczepiłam go na świnkę i odrę - miał wpisane w książeczce, że przy 10 roku życia trzeba zaszczepić.
Dostał nawet naklejkę "Dzielny pacjent" heh - ale ją wyrzucił :P
Po lekarzu odwiozłam go do szkoły i tyle - spóźnił się tylko na 1 lekcję :)
Teraz siedzę w domu mam sporo czasu, aura nie jest najgorsza a mi się jakoś nie chce jeździć ;/
Parking rowerowy przy szkole © Katana1978
Fakt kradną tam rowery ale jak uczniowie używają takich zapięć jak na tym ogłoszeniu to ja się nie dziwię.
Praktycznie wszystkie rowery były zapięte na jakieś badziewiaste linki.
Ja Arkowi pożyczyłam mój łańcuch do Cuba
Taki króciutki i leciutki - kupiłam go w tamtym czasie jak kupowałam łańcuch zabezpieczający do Krossa AXA.
Ten łańcuch w "2 kółkach" kosztował 129zł, ale dostałam na niego fajną zniżkę i zapłaciłam 100 zł.
Używam go jak parkuję przy biedronie czy McDonaldzie przy setuniach i spokojnie mi się mieści w tylnej kieszeni bluzki rowerowej :) - fajny jest : )i na pewno lepszy niż linka za 20 zł
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Do pracy i z pracy 124/2016
-
DST
18.50km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.08km/h
-
VMAX
33.00km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś było już naprawdę zimno.
Dobrze że wzięłam bluzę i rękawiczki....
Po pracy cieplej ale daleko do jazdy komfortowej bo zimny wiatr porządnie dmuchał.
Coraz ciemniej i zimniej :((
Jak wróciłam z pracy to w mojej skrzynce pocztowej znalazłam mini paczuszkę dla mnie :)
Był tam oczywiście termometr który sobie kupiłam w zeszłym tyg na allegro.
Wsadziłam do zamrażarki i zrobiłam test czy działa :))) - wyszło że wszystko gra jak ta lala :)) i nawet do - 18 pociągnął (tak mam ustawione w zamrażarce)
Szkoda że nie kupiłam 2 takich samych na Krossa i na Cube.
Trudno będę sobie przekładać bo nie jest jakoś tak skomplikowanie przymocowany do kierownicy :)
Rowerowy termometr :) © Katana1978
Hermes jak zwykle musiał się załapać na fotę.
Będę musiała sobie jeszcze kupić manetki :((( prawa manetka wysiada :((( Czasem muszę kilkakrotnie ruszyć dzwigienką żeby załapała bieg - nie wiem jakby sprężynki, czy czegoś tam nie chwyta. Nie wiem co to może być :( - Mąż mówi że po prostu się zużyła. Nigdy się z czymś takim nie spotkałam - gripy no name w Silverze czy w Krossie są raczej nieśmiertelne, a w Silverze działały grubo z 10 lat.
Manetki w Cube to najsłabsza marka w moim rowerze - Acera ;/
Acerę mam w Krossie jako tylną przerzutkę i naprawdę działa niebiańsko i Silverze też była i nigdy nie miałam problemów.
Natomiast manetki Acery odradzam :(
Kupię sobie Deore żeby do tylnej przerzutki pasowały, tylko nie wiem czy już, czy bujać się z tym do wiosny i na wiosnę wymienić.
Znając życie pewnie szlag mnie trafi, bo nie cierpię jak mam coś niesprawnego w rowerze....
Nie wiem może do Księgowego zagadam ....
Kategoria Praca
Malutko bo malutko czasu
-
DST
32.50km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:05
-
VAVG
15.60km/h
-
VMAX
32.40km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 1044kcal
-
Podjazdy
71m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś tak dużo czasu nie miałam jak wczoraj, więc była mała wycieczka.
Pojechałam zrobić małe kółko wokół Ursusa ...
Na Jerozolimskich © Katana1978
Te Panie miały dziś wyjątkowego pecha © Katana1978
Droga przez brzózki © Katana1978
Dawno mnie tu nie było.
W lesie © Katana1978
W lesie © Katana1978
W lesie - ciekawe co to było ? © Katana1978
Kontrola czasu © Katana1978
Uwielbiam kukurydzę, szczególnie z KFC © Katana1978
Kategoria Wycieczka
Taka tam...setunia
-
DST
127.20km
-
Czas
06:50
-
VAVG
18.61km/h
-
VMAX
37.00km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 3427kcal
-
Podjazdy
452m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś nie pojechaliśmy ani do Broku ani do Rypina.
Ale i tak wygospodarowałam czas na setkę bo Arek zamierzał cały dzień spędzić na podwórku z kolegami, a mąż wiadomo gra na kompie...
Nie łykałam dziś gmin - niezaliczone już są dość daleko, a żaden pociąg mi dziś nie podpasował.
Pojechałam sobie znaną mi już trasą do Nowego Dworu Maz. potem był Nieporęt, następnie wylądowałam na Tarchominie.
Tam miałam już setkę, ale w ogóle jej nie czułam w nogach, więc pojechałam sobie jeszcze na cmentarz odwiedzić Dziadka.
Gdyby dzień był dłuższy może łyknęłabym te 150 km. ... :)
Czas na foty :)
Ścieżka w Strzykułach © Katana1978
Widać już zbliżającą się jesień ...
Mój cień :) © Katana1978
Most w Nowym Dworze Maz © Katana1978
Nowy McDonald w N.D.M © Katana1978
Widać że obsługa mało doświadczona bo dostałam jakieś małosolne frytki.
Wygląda jak więzienie - ale to tylko obiekt wojskowy © Katana1978
Grobowiec © Katana1978
Księgowy coś w zimę chyba pisał o tych torach, dziś mimo ładnej pogody nadal są niebezpieczne. Widziałam babeczkę co zaliczyła glebę © Katana1978
Jezioro Zegrzyńskie © Katana1978
Cube na molo :) © Katana1978
Zabawy na kanale Żerańskim © Katana1978
Most M.S.C © Katana1978
Wesołe miasteczko :) © Katana1978
Cyrk przy Górczewskiej. A miało już cyrków w Warszawie nie być !!! :((( © Katana1978
Jakiś remont na Górczewskiej © Katana1978
I tyle :)
Kategoria >100, Wycieczka
Do pracy i z pracy 123/2016
-
DST
18.10km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.71km/h
-
VMAX
33.60km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś całe szczęście miałam rękawiczki i bluzę bo zimniej było niż wczoraj ...
Służbowa fota - jak zawsze :)
A popołudniu znów pięknie. Tak się cieszę że dziś piątunio :))
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 122/2016
-
DST
18.50km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.08km/h
-
VMAX
34.10km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy.
Rano byłam w rybaczkach i w krótkim rękawku i powiem wam że ręce mi zmarzły tak, że potrzebowałam dobrą godzinę żeby mi normalne krążenie wróciło. Pracowałam przez to w spowolnionym tempie.
Wracało się natomiast fantastycznie.
Coraz ciemniej ...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 121/2016
-
DST
18.75km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.31km/h
-
VMAX
34.10km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy i z pracy.
Po pracy wskoczyłam do Lidla i tyle na dziś.
Fota musi być
Kategoria Praca
Do empiku
-
DST
23.50km
-
Czas
01:20
-
VAVG
17.62km/h
-
VMAX
37.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 669kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Musiałam dziś zrobić wycieczkę na Marszałkowską do empiku.
Arek ma lekturę do przeczytania, biblioteka w szkole jeszcze nieczynna, w publicznej bibliotece na terenie całego Ursusa nie ma.
Zatem podjechałam do najbliższego empiku na Skoroszach i tam mi powiedzieli w którym empiku jeszcze ta książka jest.
Była więc wieczorna wycieczka do Śródmieścia ...
Pałac Kultury i Nauki :) © Katana1978
Warsaw Spire © Katana1978
Mapki nie ma.
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 120/2016
-
DST
18.05km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.66km/h
-
VMAX
33.60km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak zwykle z pracy i do pracy.
Jak jechałam to uważałam na te rude ślimaki bo śniły mi się dzisiejszej nocy jak mi rower oblazły ...
W pracy dziś śmiałam się z mojej kumpeli. Wczoraj na 2 zmianie przyjechała 1 raz w życiu rowerem.
Mieszka w Nadarzynie więc daleko nie miała.
I dziś pytam się jej jak jej się wracało, a ona mi opowiada że nawet spoko, jedzie sobie spokojnie do domu aż tu nagle zaczął jechać
za nią samochód jechał tak za nią praktycznie całą drogę - okazało się że to jej mąż za nią jechał, bo bał się że coś się jej stanie ..
hehehehehehe .....
Druga moja kumpela zapomniałam wam napisać też przyjechała rowerem 1 raz w życiu - ale wróciła już autobusem bo stwierdziła że nie ma siły już wracać do domu rowerem - mieszka w Raszynie :D - fajne mam koleżanki :D
Służbowa fota z kolegami z magazynu w tle :)
Kategoria Praca