Marzec, 2016
Dystans całkowity: | 656.00 km (w terenie 9.00 km; 1.37%) |
Czas w ruchu: | 38:30 |
Średnia prędkość: | 17.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 41.41 km/h |
Suma podjazdów: | 1234 m |
Suma kalorii: | 19826 kcal |
Liczba aktywności: | 33 |
Średnio na aktywność: | 19.88 km i 1h 10m |
Więcej statystyk |
Urlopowo - serwisowo
-
DST
5.40km
-
Czas
00:15
-
VAVG
21.60km/h
-
VMAX
37.46km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 132kcal
-
Podjazdy
4m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś urlopik z racji tego że rano pojechałam z synem na kolejną wizytę u ortodonty.
Jak wróciliśmy wsiadłam na Cubka i pojechałam do serwisu na przegląd.
Prócz przeglądu konserwującego, będzie miał drobne zmiany kosmetyczne :) - ale to się pochwalę jak go odbiorę.
Odebrać będę mogła go jeszcze dziś przed 18.00 :)) - Fajnie bo za tydz to już pewnie będzie trzeba czekać z tydzień.
Nie wiem tylko czy go dziś odbiorę bo ma padać śnieg z deszczem - cholera jasna :(
A wielka szkoda tak na dzień dobry nowy napędzik pobrudzić :<
Kategoria Wycieczka
Pętelka mostowa
-
DST
102.45km
-
Czas
05:25
-
VAVG
18.91km/h
-
VMAX
38.31km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Kalorie 2855kcal
-
Podjazdy
368m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pogoda dopisała więc aż żal byłoby nie skorzystać i nie łyknąć paru km.
Z tych paru km zrobiła się fajna setunia :) - Bardzo sympatyczna trasa, jak będę miała chęć na setkę bez pociągu to chyba będę wykorzystywać tę traskę.
Bardzo dużo rowerzystów dziś wyciągnęło swoje rumaki - w stronę Leszna to non stop ktoś mnie wyprzedzał na szosówce.
Poczułam się jak jakiś dziwoląg że jadę na MTB,
Dopiero jak wracałam tuż przed Jabłonną zaczęli pojawiać się ludzie na MTB :) i tak już aż do samej Warszawy :)
Mogę jeszcze napisać że czuć wiosnę namacalnie. Pojawiają się pąki na drzewkach, widziałam klucz ptaków (nie wiem jakich - wysoko leciały) i jakiś robak usiadł mi na ręku :)
Koło Kampinosu słychać było śpiew ptaków - naprawdę fajnie i miło się jechało i wiatr aż tak bardzo nie dał w kość.
Zdjęć mało, mimo że wzięłam ze sobą lepszy aparacik.
Most Marszałka Piłsudskiego © Katana1978
Droga do Jabłonny, dość spory kawałek. Bardzo miło się jechało © Katana1978
Most Północny © Katana1978
Tak na pamiątkę. Żeby oko cieszyć :)) © Katana1978
I tyle :)
Kategoria >100, Wycieczka
Do środka ...
-
DST
33.20km
-
Czas
02:00
-
VAVG
16.60km/h
-
VMAX
33.53km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 1054kcal
-
Podjazdy
128m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłam że pojadę sobie do samego środka Śródmieścia który jest przy skwerze ks. Twardowskiego.
Rok temu byłam i nie mogłam go zlokalizować, tym razem stwierdziłam że nie odpuszczę póki nie znajdę.
Tam dam :)) trochę to trwało zanim znalazłam - ale jest :))
Pod tą tabliczką która wskazuje kierunki świata jest ponoć jakaś ważna informacja dla przyszłych pokoleń...
Ciekawa jestem gdzie jest środek Warszawy - ponoć gdzieś na Saskiej Kęmpie ... - wie ktoś coś o tym punkcie - czy jest jakoś oznaczony ?
Przygotowywanie do demonstracji KOD. Chorągiewki na sprzedaż i biznes się kręci :)
Nie wiem o której demonstracja ruszała ale ja ja byłam między 13.00 a 14.00 to ludu było tyle co kot napłakał...
Byli też przeciwnicy KODu
Przygotowywanie do obróbki materiału w tv :)
Nasza polska flaga...
i tyle
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 36/2016
-
DST
19.15km
-
Czas
01:25
-
VAVG
13.52km/h
-
VMAX
31.80km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 659kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu piąteczek :)))
Jak jechałam do pracy to lekko kropiło. W ciągu dnia to chyba ostro padało bo co rusz Pan sprzątacz do mnie przychodził i się zastanawiał jak ja dojadę do domu.
Powiedziałam mu że ja mam z pogodą wszystko obcykane i że jak o 14.00 wyjdę to nie będzie padało - koleżaneczki się śmiały.
Ale wszystkim koparka opadła jak 0 14.00 nie było śladu po deszczu :)
Rano kropiło ....
Po pracy wolniutko potoczyłam się do domku. Z Krossem też będę musiała iść w końcu na jakiś przegląd
bo z przodu 1 nie wskakuje, albo może podjadę do 2 kółek na małą regulację:). Chciałam sobie wbić 1 z przodu na wiadukcie bo zmęczona byłam - a tu zonk !! - nie działa.
Nie umiem tak do końca regulować przedniej przerzutki - choć ponoć jest łatwiejsza w regulacji od tylnej.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 35/2016
-
DST
19.00km
-
Czas
01:20
-
VAVG
14.25km/h
-
VMAX
30.50km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 703kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z samego rańca do pracy pojechałam tym razem Krossem, bo popołudniu miało padać. Padało ale nie aż tak dużo.
Ale dobrze przynajmniej bez stresu zrobiłam zakupy.
Jadąc do pracy i przejeżdżając przez zupełnie rozkopaną Ryżową (okazało się że chodnik też zdjęli) prawie bym zaliczyła glebę.
Chyba tylko dzięki grubaśnym oponom nie było wywrotki.
Po pracy przypomniał mi się fajny skrót gdzie mogę spokojnie ominąć rozkopany odcinek.
Zaraz za torami przy Opaczy trzeba skręcić w prawo potem w lewo, a potem znowu w lewo :))) i remont ominięty.
Jak mogłam zapomnieć o tym skrócie jak 2 lata temu czasem wybierałam taką opcję do pracy pfff ...wszystko przez tą obwodnicę !
W pracy dziś mój Kross miał takie fajnie towarzystwo
Kolarski tandem firmy Peugeot © Katana1978
Myślałam że to mój kumpel przerobił sobie kolarkę - ale raczej to nie jego ...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 34/2016
-
DST
27.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
16.20km/h
-
VMAX
30.68km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 878kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w końcu lepiej się poczułam tzn na tyle dobrze, że stwierdziłam że albo się na dobre rozłożę, albo rower przeczyści mi układ oddechowy i będę mogła normalnie oddychać.
Stało się tak że katar zniknął, ból głowy zniknął. Ale pojawił się taki niezbyt przyjemny kaszel. Jest jednak o niebo lepiej.
Do pracy żeby zmotywować się do wcześniejszego wstania (20 min dłużej śpię jak jadę autem) postanowiłam że pojadę Cubkiem.
W sumie sucho jest, deszczu nie widać - to kto mi zabroni ?:)
Jak jechałam do pracy z samego rana minęłam 2 rowerzystów - chyba na jakąś dłuższą wycieczkę się wybierali bo mieli sakwy.
Zobaczcie jak jest już widno przed szóstą. W Jankach mogłam w sumie wyłączyć już lampkę.
W Michałowicach były lokalne mgły.
A po pracy postanowiłam tak jak Jolapm zainteresować się przeglądem. Pojechałam sobie na 17 stycznia tam do autoryzowanego serwisu Cube bo mam jeszcze ostatni przegląd gwarancyjny.
Już przyjmują rowery, ale jakoś serwisanci w tym serwisie mi się nie podobają.
Raz że mają już terminy kilkudniowe bo jeszcze mimo wszystko robią narty, dwa cena z kosmosu, trzy aura tego serwisu nie jest pozytywna. Olałam sobie więc tę gwarancję - no bo nie oszukujmy się rower to nie elektronika.
Podjechałam do 2 kółek. Tam Pan zaśpiewał mi podobną cenę - ale ufam temu facetowi że zrobi mi rower "spod igły" i praktycznie na następny dzień będzie gotowy do odebrania....
Oczywiście minęłam moment wymiany łańcucha bo łańcuch dawno rozciągnięty - a miałam tego pilnować nawet sobie miernik przecież kupiłam. Także znów będzie nowa kaseta i łańcuch, będę nowe linki i pancerze, klocki i jeszcze coś tam było ale nie pamiętam dokładnie.
Amortyzatora w tym roku nie robię. Tam w autoryzowanym serwisie stwierdzili, że uszczelki są w bardzo dobrym stanie i że jak chcę to mogę olej wymienić. A jeszcze rok temu była tam teoria że trzeba koniecznie konserwację przeprowadzić po 150 godz jazdy.
Jeszcze Księgowy mnie uświadomił że mojego amora nie opłaca się konserwować.
Za rok, na przyszły sezon kupię sobie jakiś full wypas "nówka sztuka nieśmigana" - w kolorze białym ze "złotymi" goleniami :) i niebieską blokadą skoku na amortyzatorze, bo na kierownicy z lekka mnie denerwuje - choć to ponoć szpan jest...
Marzy mi się napęd "Srama" ale poczekam jeszcze jak ta deorka mi się zużyje - choć na razie nic nie wskazuje na to by kończyła swój żywot....
Kategoria Praca
Las Kabacki
-
DST
56.35km
-
Teren
3.00km
-
Czas
03:15
-
VAVG
17.34km/h
-
VMAX
35.05km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Kalorie 1713kcal
-
Podjazdy
363m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miała być setka, ale nie chciało mi się rano wstać więc jest pół setki z kawałkiem :)
Pojechałam sobie do Lasu Kabackiego jak co roku odwiedzić pomnik katastrofy lotniczej samolotu "Kościuszko"
Foty
Agnieszka już tu nie mieszka...
Nie wiem czemu raz w roku tu jestem ...
Z Powsina do Wilanowa.
Fajna ciuchcia...
A tu jakaś akcja. Nie mogłam dostrzec z mostu Poniatowskiego z kim ten wywiad robili....
Kuchnia i włoska i japońska w jednym.
Osobiście ten "kosmonauta" skojarzył mi się z ostatnim teledyskiem David'a Bowie'go "Blackstar"
W windzie :)
I tyle.
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 33/2016
-
DST
18.30km
-
Czas
01:15
-
VAVG
14.64km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Kalorie 659kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy wybrałam się Krossem jak rano zobaczyłam szarawe chmury. Niby nie padało ale za to po pracy była mżawka.
Jadąc postanowiłam olać remont na Ryżowej i pojechać tą drogą co zwykle.
Dziś wyjątkowo wyspana pojechałam do pracy. Obudziłam się długo przed budzikiem :)
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 32/2016
-
DST
20.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
20.00km/h
-
VMAX
31.56km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Kalorie 519kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jadąc do pracy postanowiłam że zrobię objazd tej Ryżowej bo po co Cubuśka brudzić.
Szczególne że o tej porze robotnicy na pewno mieliby sprzęty rozłożone na chodniku, bo na środku drogi jedno wielkie bagno.
Kto wie może i kopara by stała.
Stwierdziłam że pojadę drogą przez Michałowice (jeździłam tamtędy przed wypadkiem) wtedy łatwo można było wjechać
w ul Jesionową, a teraz muszę od Spisaka. Wszystko przez tą całą obwodnicę.
Powrót już przez Ryżową bo po 22.00 robotników nie ma - a chodniki dostępne bo tam ludzie przecież mieszkają więc do domu muszą jakoś się dostać..
Zastanawiam się czemu oni akurat ten kawałek Ryżowej remontują (Od ronda Środkowej do stacji Opacz) za torami do Jerozolimskich droga jest w dużo gorszym stanie. Ciekawe może jak skończą tam to zaczną od Jerozolimskich...
Coś czuję że szykuje mi się zmiana dojazdu do pracy, w sumie lepiej na tym wyjdę bo km więcej o 3 :)) i jeden wiadukt mniej :))
Jutro do pracy na 9.00 mam jakąś dziewczynę zastąpić bo jej nie będzie :). Nawet fajnie bo piątek i będę w miarę wcześniej w domu.
Służbowa fota - oj ciepło dziś było. Jutro zmodyfikuję moje rowerowe ciuchy bo się z lekka przegrzałam.
Kategoria Praca
Zakupy
-
DST
1.15km
-
Czas
00:05
-
VAVG
13.80km/h
-
VMAX
19.60km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 43kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na zakupy do Biedry :) Pogoda się poprawia i mam nadzieję że będzie już coraz lepiej :)
Jakąś setunie bym sobie łyknęła ale nie wiem kiedy to nastąpi i nie wiem gdzie pojechać ... :(
Dla odmiany zdjęcie pogodynki z moim Krossem :)
Kategoria Wycieczka