Listopad, 2016
Dystans całkowity: | 842.40 km (w terenie 4.00 km; 0.47%) |
Czas w ruchu: | 50:05 |
Średnia prędkość: | 16.82 km/h |
Maksymalna prędkość: | 38.70 km/h |
Suma podjazdów: | 1411 m |
Suma kalorii: | 25483 kcal |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 30.09 km i 1h 47m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 163/2016
-
DST
18.30km
-
Czas
01:20
-
VAVG
13.73km/h
-
VMAX
29.70km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Kalorie 680kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mniej ślisko jak wczoraj, mimo to soli nadal nigdzie nie ma. Nie to że jej pożądam i chcę żeby była, tylko uważam to za trochę dziwne. Zawsze sypali a teraz nie. Ciekawa jestem po prostu czemu nie wysypują.
Do pracy jechało się całkiem przyjemnie w tej temperaturze - aż dziwne :))
Po pracy wracało mi się ciężko, nie wiem czy przez zmęczenie, czy coś mnie bierze.
Taka jakaś bez sił jestem. Wracałam bardzo spacerowym tempem...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 162/2016
-
DST
18.25km
-
Czas
01:15
-
VAVG
14.60km/h
-
VMAX
28.40km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Kalorie 637kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano śnieg i ślisko ....
Przez te 3 lata jeżdżenia zimą nabrałam już pewnego doświadczenia.
Jak jedzie się po lodzie to nie wolno skręcać i nie wolno hamować. Bardzo ślisko było na wiaduktach - dziwne że solą nie posypali - nawet w ciągu dnia ?! - bo jak wracałam to też ślisko było.
Parę tyg wysypali tam sól bo były lekkie przymrozki - a teraz jak spadł śnieg i jest naprawdę ślisko to nic nie robią...
Służbowa fota musi być.
Dziś po pracy wymyśliłam sobie jak w Krossie wozić mój termo-kubek.
Na takie morzy to taka ciepła kawuśka lub herbatka na pewno dobrze mi zrobi :)))
Bidon w koszyku © Katana1978
Zwykłymi zaciskami przymocowałam uchwyt do bidonu w koszyczku :))
Kategoria Praca
Wieczorna pętelka mostowa
-
DST
34.15km
-
Czas
02:10
-
VAVG
15.76km/h
-
VMAX
35.50km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Kalorie 1086kcal
-
Podjazdy
154m
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w ciągu dnia znów nie miałam czasu na rower. Dopiero wieczorem udało mi się wygospodarować czas na wycieczkę.
Cały dzień obserwowałam pogodę i wiedziałam że wieczorem może spaść nawet śnieg.
Wzięłam zatem Krossa by pozwiedzał trochę Warszawy - a nie, tylko na zakupy i ewentualnie do pracy.
Na początku mojej wyprawy zaczęłam się z lekka zastanawiać czy dobrze zrobiłam bo w sumie sucho było - no ale bez jaj ! nie będę się wracała by zmienić rower i poza tym może padać śnieg i z takimi myślami oddalałam się od domu.
Śnieg złapał mnie dopiero na moście Świętokrzyskim ale tak tragicznie nie było, ale zaczęło być mokro ...- więc przestałam żałować że jadę Krossem - a nawet zaczęłam się cieszyć :)
Z uwagi na niską temperaturę w niektórych miejscach widać było już zamarzające kałuże - także robi się niezbyt wesoło bo idzie zima.
Wracałam mostem Gdańskim tam zauważyłam że wykończyli ścieżkę która zaczyna się przy stacji PKP Warszawa Gdańska i kończy na wysokości Arkadii - fajnie :) bo wcześniej przejazd był nieprzyjemny.
Jak już byłam przy Klifie to postanowiłam obejrzeć sobie tą Górczewską - i jak widać na mapce przejechałam jakby w ogóle nie była zamknięta. A tak mnie ten internet straszył. Da się normalnie przejechać - trzeba się tylko trzymać zielonego płotka :)
Z Ursusa na pączusie na Górczewskiej też nie będzie żadnego problemu :)
Wracałam nową ścieżką na Powstańców Śląskich do Dźwigowej - odkąd pojawiła się tam ta ścieżka to częściej tamtędy wracam do domu :) - ja tam się cieszę że ją zbudowali :)
Stadion i Syrena © Katana1978
Kross na moście Gdańskim © Katana1978
Dawno Krossowi fotek nie robiłam :) © Katana1978
Rondo Radosława © Katana1978
I tyle.
Kategoria Wycieczka
Na zachodnie wioski
-
DST
43.70km
-
Czas
02:25
-
VAVG
18.08km/h
-
VMAX
33.30km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Kalorie 1232kcal
-
Podjazdy
71m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś czasu nie miałam zbyt wiele, ale jak za oknem taka piękna pogoda to mnie nosiło jak nie wiem co.
Więc po śniadaniu jak ogarnęłam już to co trzeba było, to pojechałam sobie do Borzęcina.
Dawno mnie w tamtych stronach nie było. Wiatr czasem przeszkadzał ale za to w drodze powrotnej miałam luksus :)
Pomnik Przyrody - Aleja drzew © Katana1978
Pola już posprzątane © Katana1978
Strzykuły - Kaputy © Katana1978
Rondko w Pogroszewie © Katana1978
Nadal jest zakaz wjazdu - ciekawe czemu ....
Ostatnie zbiory © Katana1978
Ze względu na ograniczony czas nie zdążyłam sprawdzić jak tam z tą Górczewską. Skręcając w stronę Powstańców Śląskich widziałam w stronę Centrum na Górczewskiej spory ruch. Na Dźwigowej za to koreczek aż miło (Z Ursusa w stronę Woli) sięgał do Globusowej.
No i tyle.
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 161/2016
-
DST
18.30km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.89km/h
-
VMAX
33.30km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z rana mgła jeszcze większa niż wczoraj po południu, albo mi się tylko tak zdawało bo ciemno było.
Wilgoć była tak duża, że miałam mokry kask :)
Centrum handlowe Janki - schowane za mgłą :)
Po pracy też mgła. Nie miałam za bardzo czasu na jakieś dodatkowe km, więc prostą drogą pojechałam na zakupy i do domu.
Krakowska w stronę Warszawy, po prawej rozlane mleko © Katana1978
Presley przyjechał na zakupy do mojej Biedry :) © Katana1978
No i tyle.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 160/2016
-
DST
37.20km
-
Czas
02:10
-
VAVG
17.17km/h
-
VMAX
33.80km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Kalorie 1068kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy w bardzo podobnej aurze do wczorajszej ...
Służbowa fota...
A po pracy musiałam pojechać na Grzybowską 37a odebrać prezent dla kolegi mojego syna.
W niedzielę idzie na imprezę urodzinową do niego.
Kupiłam mu całkiem fajną gierkę
"Rebel Story Cubes" - polega na tym, że rzuca się kostkami i na podstawie wybranych obrazków wymyśla się historie zaczynając od "Dawno dawno temu..." - całkiem fajna gierka :) więc jak ktoś z was ma jakiś problem z kupieniem prezentu dla dzieciaka pod choinkę to myślę że to będzie fajne. Wiek od 3 - 100 lat :)
Wracając do jazdy na rowerku z lekka się wkurzyłam wyładowała mi się tylna lampeczka - fakt mam taką samą zapasową ale w domu pfff ...teraz dopiero jak przyjechałam to włożyłam ją do plecaka. Zwykle ładuję ją raz na tydzień - ale muszę w końcu to obczaić ile ta bateria trzyma
Trochę to irytujące są te lampki na usb. Z przodu na akumulator mam ale też muszę wozić zapasowy....Szkoda że nie ma tak dobrej lampki na zwykłe baterie ...ciężko było by mi teraz wrócić do standardowych lampek rowerowych.
Człowiek szybko się przyzwyczaja do dobrego...
No i na sam koniec
Warsaw Spire we mgle © Katana1978
Mapki nie ma , bo tak jakoś po prostu nie pomyślałam...
Kategoria Praca, Wycieczka
Do pracy i z pracy 159/2016
-
DST
19.15km
-
Czas
01:10
-
VAVG
16.41km/h
-
VMAX
33.80km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 595kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś z rana na termometrze 1 stopień. Więc założyłam znów czapkę pod kask, wzięłam też polara pod kurteczkę.
Trochę się przegrzałam na wiadukcie w Michałowicach i musiałam nieco zwolnić żeby się nie spocić bez sensu.
Wiało chyba jeszcze bardziej niż wczoraj. Czułam jak wiatr walczył z moją odzieżą by przebić się do środka i mnie schłodzić.... :)
Fota służbowa.
Po pracy zupełnie inna bajka !! bez wiatru nawet momentami słonecznie - żyć nie umierać i jechać :)
Niestety nie miałam zbytnio dużo czasu, więc powrót mało wydłużony bo przez Puchały
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 158/2016
-
DST
29.20km
-
Czas
01:50
-
VAVG
15.93km/h
-
VMAX
33.80km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Kalorie 935kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wg mnie wcale cieplej nie było niż wczoraj. Rano za oknem tylko +3 stopnie.
Założyłam więc kurteczkę z Lidla i buffa. Było w sam raz. Wiatr rano dał mi w kość tak, że jechałam sobie na średnich biegach nawet na 2x4.
Po pracy z racji tego że sucho i słonecznie ale wietrznie postanowiłam do domu wrócić tak jak w tamtym tyg przez Puchały.
Jak byłam w połowie drogi nagle przestałam pedałować, bo jak błysk przyszło mi do głowy że zostawiłam w pracy termo-kubek, zastanawiałam się czy sobie odpuścić i wziąć go po prostu jutro i tak toczyłam się i toczyłam bo akurat wiatr mi w plecy dmuchał.
Jednak gdy rower się zatrzymał tak mi się zrobiło smutno bez tego kubka zatem zrobiłam w tył zwrot :P i pojechałam po ten nieszczęsny kubek. Wracałam już moją stałą trasą. Wstąpiłam jeszcze do LIdla i kupiłam sobie spodnie :) i tam parę rzeczy do jedzenia ...
Służbowa fota.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 157/2016
-
DST
38.40km
-
Czas
02:20
-
VAVG
16.46km/h
-
VMAX
34.90km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Kalorie 1190kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy jak zwykle, a po pracy wróciłam do domu nieco okrężną drogą.
Szybko ciemno się już robi. Można powiedzieć że wyszłam z domu jak było ciemno i wróciłam jak było ciemno.
Pojechałam sobie do Śródmieścia....ale masakra tam jest w godz popołudniowych....
Piesi wpatrzeni w komórki nie patrzą gdzie idą, samochodziarze w koreczkach ....denerwują się jakby 1 raz tam stali, a pewnie stoją tam codziennie.
Jutro jak tak ciepło będzie to zrezygnuję z kurtki. Zagrzałam się ....
Cieplutko i milutko...
Nie miałam dziś aparatu ze sobą. Więc foty z telefonu ....
Samolocik - zapewne jakiś myśliwiec na Krakowskiej © Katana1978
Ogromny zawód poczułam. Myślałam że ddr na Żwirkach jest na całości ....- porażka © Katana1978
Zobaczyłam też Koszyki - nie wiem czym się tu podniecać :)) Zwykłe mini centrum handlowe z knajpkami dla prezesów :) © Katana1978
Trasa rejestrowana po wyjściu z pracy
Kategoria Praca, Wycieczka
Skoro nie trzeba jutro rano wstać...
-
DST
31.35km
-
Czas
01:50
-
VAVG
17.10km/h
-
VMAX
35.20km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 935kcal
-
Podjazdy
71m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wybrałam się na wieczorową wycieczkę :)
Przy okazji sprawdziłam czy z kołem wszytko ok :). Chciałam też sprawdzić czy rozkopali Górczewską bo Oelka w którymś komentarzu wspomniał że po 11 listopada rozkopią i nie będzie ddr.
Póki co to zamknęli bazarek ten co jest na skrzyżowaniu z ul Księcia Janusza.
Przezroczyste ekrany na Nowolazurowej © Katana1978
Tradycyjna już fota z S8 przy Technicznej © Katana1978
Wieczorna kontrola czasu © Katana1978
A tu S2 z wiaduktu koło Michałowic © Katana1978
I tyle.
Kategoria Wycieczka