Styczeń, 2016
Dystans całkowity: | 497.86 km (w terenie 20.00 km; 4.02%) |
Czas w ruchu: | 32:20 |
Średnia prędkość: | 15.40 km/h |
Maksymalna prędkość: | 36.00 km/h |
Suma podjazdów: | 303 m |
Suma kalorii: | 12910 kcal |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 16.06 km i 1h 02m |
Więcej statystyk |
Czekam na falę krytyki ...
-
Temperatura
-3.0°C
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Taki obrazek zastałam dziś z samego rana :)
Nawet opony lekko przyrdzewiały :)
Jak pisałam wczoraj, do pracy i z pracy jechało się bardzo kiepsko, ale o dziwo wszystkie biegi działały :)
Biedny ten mój Kross :)
A tu już po smarowaniu. Kasety nie wyczyściłam bo cholernie niewygodnie.
Łańcuch był w takim stanie że go 2x posmarowałam.
Liczę na to że kaseta sama się natłuści :P
Kategoria Perypetie życiowe
Do pracy i z pracy 12/2016
-
DST
17.80km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.26km/h
-
VMAX
31.60km/h
-
Temperatura
-6.0°C
-
Kalorie 483kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy jechało mi się ciężko. Wiatr wiał chyba z wszystkich stron do tego padał lekki śnieg, a wisienką na torcie był mój zardzewiały na maksa łańcuch. Wczoraj nie posmarowałam bo mi się nie chciało i dziś Kross ledwo ciągnął.
Powrót też mało przyjemny łańcuch tak skrzypiał jakbym go co najmniej od początki zimy nie smarowała, jutro przed pracą go posmaruję.
Pogoda w Jankach © Katana1978
Standardowa służbowa fota.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 11/2016
-
DST
17.90km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.52km/h
-
VMAX
30.80km/h
-
Temperatura
-10.0°C
-
Kalorie 455kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś po drodze do pracy i z pracy nie było nic ciekawego.
Pogoda w Jankach tuż przed czternastą © Katana1978
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 10/2016
-
DST
17.36km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.02km/h
-
VMAX
29.80km/h
-
Temperatura
-7.0°C
-
Kalorie 455kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy wybrałam się tyci wcześniej bo nie wiedziałam jaki teren mnie czeka, ale w sumie nie było źle.
Po drodze nie widziałam żadnego rowerzysty, a na parkingu służbowym był tylko jeden rower tego kolesia co ma tą szosówkę.
Wprawdzie dziś szosówką nie przyjechał tylko jakimś mtb z marketu.
Foty
Służbowa fotka w Jankach © Katana1978
Po pracy nieco zimniej -7
Techniczna przy S8 w MIchałowicach © Katana1978
Drzewko zimą © Katana1978
Drzewko zimą © Katana1978
Drzewko zimą © Katana1978
Widoki drzew zimą są najfajniejsze. Tylko to podoba mi się w zimie.
Droga dla rowerów i pieszych przy Krakowskiej © Katana1978
I tyle ;)
Kategoria Praca
Zakupy
-
DST
1.10km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:05
-
VAVG
13.20km/h
-
VMAX
18.50km/h
-
Temperatura
-5.0°C
-
Kalorie 35kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na zakupy do Biedry i do Putki :)
Niby -11 stopni na Ubuntu a za oknem -3 to nie odczuwałam mrozu.
Dziś II zmiana lepiej to znoszę fizycznie, ale psychicznie to lipa :(
Standardowa fotka przy Biedronce © Katana1978
Zmodyfikowana dobra rada od StarszejPani :D
Ciężki teren - droga na zakupy.
Kategoria Wycieczka
Jazda testowa
-
DST
23.55km
-
Teren
16.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
13.46km/h
-
VMAX
30.30km/h
-
Temperatura
-3.0°C
-
Kalorie 736kcal
-
Podjazdy
53m
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłam zmienić mój tylny błotnik bo jednak gruba opona blokuje się przez śnieg i zmieniłam na inny co kiedyś używałam w starym rowerze do czasu jak ułamał mi się uchwyt na sztycę.
Teraz sam błotnik przymocowałam pod spód koszyczka zakupowego i ruszyłam na jazdę testową.
Umówiłam się z mężem że spotkamy się na górce na Moczydle jednak się nie spotkaliśmy - mąż zmarzł i poszedł z Arkiem ogrzać się do Teściowej. Ja nie wchodziłam już do niej bo rower był cały w śniegu, a potem byłoby sprzątania co nie miara.
Pojechałam sobie więc dalej do Prymasa Tysiąclecia a potem do Jerozolimskich i do domku.
Foty
Rowerek gotowy do jazdy, gratis nawet przetarłam łańcuch, choć całkiem niedawno go smarowałam.
Na Gierdziejewskiego dla odmiany losu odśnieżona ddr :)
Dojazd do Technicznej
Górka na Moczydle
Zamarznięty staw na Moczydle © Katana1978
Galeria Rusz © Katana1978
Już sama nie wiem czy podoba mi się ta opcja z tym błotnikiem © Katana1978
Kaseta wyglądała jako tako © Katana1978
Przedni napęd - maskara © Katana1978
W sumie nie wiem po co smarowałam łańcuch :P
Coś przyjemniejszego dla oka © Katana1978
Po skończonej jeździe...
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 9/2016
-
DST
19.75km
-
Czas
01:30
-
VAVG
13.17km/h
-
VMAX
30.30km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Kalorie 631kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu nadszedł upragniony i wyczekiwany piątunio.
Ledwo żyję po tym tygodniu pracy, dziś to już w ogóle rano byłam jak zombie - jeszcze nos mi się zatkał - masakra jakaś.
Odetkał mi się dopiero w Michałowicach jak wjechałam na wiadukt.
W pracy cały dzień marzyłam tylko o tym by jak najszybciej wyjść już do domu.
Po pracy podjechałam do empiku przy C.H Skorosze musiałam kupić parę drobiazgów które będą potrzebne Arkowi na poniedziałek w szkole.
Potem podjechałam znów do mojej pierogarni kupiłam 25 pierogów z serem i 5 Kozackich na spróbowanie - całkiem dobre :)
Są z kaszą gryczaną, cebulką i boczkiem.
Pogoda w Jankach © Katana1978
Miałam szczęście bo jak dojechałam do domu zaczął padać śnieg.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 8/2016
-
DST
19.65km
-
Czas
01:30
-
VAVG
13.10km/h
-
VMAX
31.80km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano znów była mała dostawa śniegu (a po pracy roztopy), jak jechałam do pracy widziałam 4 ślady po rowerach na Krakowskiej.
W pracy jak to w pracy - dużo pracy - ja nie wiem, chyba dużo ludzi podostawało pod choinkę zepsute telefony
i teraz do nas je wysyłają, albo zwlekali z wysyłką aż skończą się święta.
Ledwo żyję, przez cały tydzień śpię ok 4 godz na dobę :((( Dziś jakbym jechała autem zapewne bym zasnęła za kierownicą.
Na rowerze ledwo ledwo leeedwo ciągnęłam, a miałam parę punktów do zaliczenia.
Lidl - W Lidlu miały być dziś termoaktywne damskie kalesony - nie było nie wiem czemu.
Tesco - kupiłam zeszyt, segregator, koszulki na A4 - będę prowadzić mały dziennik w dążeniu do stania się profesjonalną fotografką.
W zeszycie będę pisać sobie różne notatki.
W pracy dobry kolega z działu informatyki wydrukował mi moją instrukcję do aparatu foto (200 stron !) wcześniej korzystałam z pdf.
w kompie - teraz stwierdziłam że wygodniej będzie czytać normalnie. Będę mogła sobie coś tam zakreślić i zaznaczyć itp
Koszulki na A4 i segregator wykorzystam jako książkę z tej instrukcji.
Zmęczona jestem i mi zimno :( a jeszcze pstrąga muszę przygotować na obiad :/
Pogoda w Jankach © Katana1978
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 7/2016
-
DST
18.10km
-
Czas
01:15
-
VAVG
14.48km/h
-
VMAX
31.60km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Kalorie 526kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano jazda w śniegu, powrót bez deszczu i bez śniegu.
W pracy atrakcji ciąg dalszy :) Znaleźliśmy haka na kolegę którego nikt nie lubi !! :) tzn mieliśmy go już wcześniej ale postanowiliśmy w końcu go zrealizować.
Kurier będzie pisał skargę do Państwowej Inspekcji Pracy na naszego kierownika że pozwala Jarkowi pracować dłużej niż 7 godz.
Pewnie o tym nie pisałam ale gość ma status niepełnosprawnego, a pracuje grubo po wyżej 7 godz żeby sobie dorobić.
Kierownik oczywiście macha na to ręką, a powinien go wysłać do domu. Może w ten sposób jakoś się go pozbędziemy...
Ale będę miała atrakcje do czytania za rok o tej porze :), bo wpisy ze stycznia 2015 nudnawe trochę :)
Pogoda rano w Jankach © Katana1978
Idę posmarować łańcuch, bo ledwo zipie ten mój Kross z tym zardzewiałym łańcuchem.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 6/2016
-
DST
19.55km
-
Czas
01:20
-
VAVG
14.66km/h
-
VMAX
33.20km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Kalorie 561kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano do pracy we mgle, powrót w lekkich opadach śniegu z deszczem.
Jestem taka padnięta że ledwo żyję....
Dziś w pracy znów kłóciłam się z kolegą którego nie lubię ...
Poranna mgła © Katana1978
Nie było widać CH Janki z rozwidlenia Krakowskiej z Katowicką.
Coś ten olej na mokre dni jakiś kiepski jest. Pan w sklepie powiedział że raz na 3 tyg jak posmaruję to będzie dobrze heheheh :)))
Dzisiaj spojrzałam na łańcuch tak zupełnie przypadkowo.
Po pracy wstąpiłam po pierogi - tak jakoś mnie i Arka naszła ochota :) On lubi z serem a ja z mięsem.
W domu nie musiałam nawet podgrzewać bo cieplutkie miałam ....Pychotka taka że nie da się tego opisać.
Kategoria Praca