Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2015

Dystans całkowity:1060.54 km (w terenie 94.50 km; 8.91%)
Czas w ruchu:60:57
Średnia prędkość:17.40 km/h
Maksymalna prędkość:41.48 km/h
Suma podjazdów:3601 m
Suma kalorii:28052 kcal
Liczba aktywności:40
Średnio na aktywność:26.51 km i 1h 31m
Więcej statystyk

Do pracy i z pracy 27 - rok 2015

  • DST 18.10km
  • Czas 01:05
  • VAVG 16.71km/h
  • VMAX 33.80km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 500kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 września 2015 | dodano: 15.09.2015

Dziś do pracy bez przygód.
Wyszłam o 19.00 bo jutro na I zmianę (wyjątkowo).
Po pracy czekając na zielone światełko na przejściu dla pieszych podjechała Authorem dziewczyna, uśmiechnęła się do mnie (to chyba było zaproszenie do wyścigu) bo jak zapaliło się zielone to wystartowała tak jakby ktoś ją gonił....
Ja nie miałam ochoty na ściganie się, szczególnie że było już ciemnawo....i byłam w pracy Krossem, bo miało padać ;/


Ciepło dziś było jak jechałam do pracy i z pracy.


Takie fajne domki robią niedaleko mojej firmy.


Taki łańcuch to mój Kross miał przed remontem, albo w zimę po solance :)


Kategoria Praca

Zakupy

  • DST 1.10km
  • Czas 00:06
  • VAVG 11.00km/h
  • VMAX 20.40km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 46kcal
  • Podjazdy 1m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 września 2015 | dodano: 15.09.2015

Dziś na zakupy Cubkiem, a do pracy pojadę Krossem bo ponoć ma padać wieczorem.


Kategoria Wycieczka

Do pracy i z pracy 26 - rok 2015

  • DST 18.40km
  • Czas 01:05
  • VAVG 16.98km/h
  • VMAX 33.64km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 500kcal
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 września 2015 | dodano: 14.09.2015

W tym tygodniu II zmiana, skończyła się sielanka i sezon urlopowy.
Kończę dopiero po 22.00 

Jak jechałam do pracy to zaliczyłam glebę przez takiego jednego blachosmroda :( zablokował mi chodnik więc chciałam go ominąć przez trawkę a na trawce był taki dołek że się zapadłam.
Obtarłam sobie nawet kolano (tak, te nie do końca sprawne) - ale nic mnie nie bolało całe szczęście.
Faceta starego dziada który sobie siedział w tym blachosmrodzie to opierdzieliłam (bo w sumie matka z wózkiem też nie miała by jak przejść).
Wiem ...mogłam jechać ulicą pfff ....ale to było na al Krakowskiej jeszcze przed kościołem ....a na al Krakowskiej to nie jestem w stanie psychicznie się przełamać.
Zawsze jeździłam inaczej, a dziś pojechałam inaczej i gleba :(
Boże jak ja nienawidzę tych czterokołowych pojazdów - no nienawidzę !!! - chyba będę musiała się gdzieś zgłosić, do jakiejś poradni z tym, bo może się tak zdarzyć że przy podobnej sytuacji nie zapanuję nad sobą i sobie kłopotów narobię... :((
Szlag mnie trafia na sam hałas samochodowy....:(
Spadł mi nawet łańcuch więc do pracy na dzień dobry pojechałam upaćkana.

A jak wyszłam z pracy to padał deszcz, byłam z lekka w szoku bo nic nie zapowiadało że będzie padało.
Długo czystym napędem się nie nacieszyłam :/

I tyle na dzisiaj.





Kategoria Praca

Zakupy

  • DST 1.15km
  • Czas 00:05
  • VAVG 13.80km/h
  • VMAX 20.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 38kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 września 2015 | dodano: 14.09.2015

Rano do Bierdroneczki po zakupy.



W internecie znalazłam fotę roweru towarowego - heh śmiesznie wygląda. 




 


Kategoria Wycieczka

Borzęcin + parę rzeczy do sprawdzenia

  • DST 43.80km
  • Czas 02:15
  • VAVG 19.47km/h
  • VMAX 39.74km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1038kcal
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 września 2015 | dodano: 13.09.2015

Na działkę pojechałam bez roweru.
Sobota zapowiadała się deszczowa i taka w sumie była, a niedziela to czas powrotu do domu więc się nie opłacało - chociaż później wpadłam na pomysł że w sumie mogłabym wracać rowerem - no ale o tym pomyślałam za późno....

Jak przyjechaliśmy do domu to już mnie niosło by iść na rower. Poczekałam aż mi się telefon naładuje i pojechałam do Borzęcina.
Jadąc tam postanowiłam sprawdzić kilka rzeczy.

Pierwsza rzecz to licznik bez wypadku - pomyślałam, że może zawiesili - ale gdzie taaam, nadzieja prysła jak bańka mydlana.
Druga rzecz - jadąc sobie ścieżką przez Strzykuły wpadłam na pomysł że sprawdzę do jakiej prędkości się rozpędzę na płaskim i wyszło 39.74 - może byłoby 40 km/h, bo jak byłam mega rozpędzona wjechałam w rozbitą butelkę była kupa szkła (jak to często na ścieżkach bywa) i wtedy zaczęłam hamować - jednak po sekundzie stwierdziłam jadę dalej, a nóż widelec nie będzie kapcia.
Kapcia oczywiście nie było - chwała moim oponkom, ale prędkość zachwiana. Sprawdzę sobie innym razem jeszcze raz.
Jadąc sobie dalej wpadłam jeszcze na lepszy pomysł, że sprawdzę licznik czy kilometr zgadza się z kilometrem w Pogroszewie.
Mąż mi mówił, że może być różnica bo przecież niedawno dopompowywał mi opony na kamień - a to na pewno ma znaczenie dla obwodu koła - i faktycznie jest różnica ;/  na starcie jest 15.64 a po km jest 16.67 - obwód koła w liczniku jest 2039.
Yurku jak to czytasz to proszę napisz jaki teraz obwód wpisać żeby się km zgadzał ...:)) 

Za Borzęcinem znów napatoczył mi się pomysł do głowy gdy zobaczyłam faceta przede mną.
Facet jechał na jakimś krosowym Wheeler'ku, postanowiłam sprawdzić czy ruszy go ambicja jak go wyprzedzę :D
Wyprzedziłam sobie go z dość sporą prędkością - no bo w końcu to facet (także sił w nogach ma więcej) i przede wszystkim ma rower na większych kołach od mojego Cubuśka.
Jakiś czas siedział mi na tylnym kole, ale później spostrzegłam że zaginął w akcji :D, więc sobie spokojnie jechałam dalej, zatrzymałam się nawet by pstryknąć fotkę, i w tym momencie z mega prędkością ten facet mnie wyprzedził - aż się za nim kurzyło !!
Schowałam sobie aparacik i na pedały - dogoniłam go, wyprzedziłam go, potem on mnie znów wyprzedził, a następnie z nie nacka się zatrzymał .... mam nadzieję że nie zszedł na zawał czy coś takiego ....

Więcej przygód i pomysłów nie miałam :)




Droga w Macierzyszu. Jest lepiej niż ostatnio, da się przejechać, chociaż w niektórych miejscach sporo piachu i żwiru.


Znów dynie na sprzedaż :)


Taki tam zachód.


Tu przy tej fotce wyprzedził mnie ten rowerzysta. Swoją drogą ciekawe czy ten kotek na płocie to nie jest zaginiony kotek z ogłoszenia na słupie.






Kategoria Wycieczka

Takie małe kółko

  • DST 25.43km
  • Czas 01:30
  • VAVG 16.95km/h
  • VMAX 38.49km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 692kcal
  • Podjazdy 67m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 września 2015 | dodano: 11.09.2015

Chciałam sobie sprawdzić porządnie ten napęd jak działa, bo Pan mnie z lekka zaniepokoił, że manetkę mam uszkodzoną że niby coś tam z indeksem, poradził żebym sobie w serwisie Cube wymieniła, jak będę robić przegląd gwarancyjny.
Jak jechałam z serwisu do domu nie miałam czasu tego porządnie sprawdzić więc nie dawało mi to spokoju.
Szczególnie że nie zauważyłam do tej pory tego zjawiska żeby manetka jakieś cyrki robiła.

Więc pod wieczór pojechałam i faktycznie coś tam do końca nie działało z biegami, ale drobna regulacja i działa wszystko jak należy.
Ja nie wiem co to za serwisant robił mi ten rower, ale "2 kółka" ma małego minusa za wciskanie mi kitu.
Może nie mieli czasu na regulację - bo jak przyprowadziłam rower to Pan mi zaproponował że może sam łańcuch wymienić,
ja jednak powiedziałam że po 6 tysiącach nowy łańcuch na tę kasetę się nie przyjmie....

Tak czy siak wszystko działa i to jest najważniejsze.
Po regulacji pojechałam sobie małe kółko zrobić - wiatr trochę wiał ale w ogóle mnie nie osłabiał. Nawet na 9 lekko mi się jechało ;)
Nowy napęd nowa moc :)). Praktycznie czułam że rowerek płynie, nawet jak jechałam pod wiatr ....


Z wysokością na liczniku trochę też się pobawiłam i większość parametrów w przybliżeniu ma podobne do danych z GPS z Navime.


Przy Instytucie Energetyki.


Górczewska


Cyrk. Biedne zwierzaki :(


Jerozolimskie.








Kategoria Wycieczka

Serwis

  • DST 12.26km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.35km/h
  • VMAX 33.36km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 346kcal
  • Podjazdy 17m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 września 2015 | dodano: 11.09.2015

Przed 12 zjawiłam się w serwisie, rowerek mogłam odebrać przed 15.00
Jechało się ....proszę Państwa po prostu niebiańsko.
Nowy napęd dodał Cubuśkowi skrzydeł. Kupiłam sobie nawet miernik do łańcucha - żeby wymieniać łańcuch w odpowiednim momencie. Nie będę już tak jeździć do zjechania napędu.


Foty


Nowy napęd. 


Miernik - zmierzyłam też Krossowi, Krossowi tyci więcej wchodzi ten bolec. 
Tu będę mieć ściągawkę kiedy wymienić łańcuch.










Kategoria Wycieczka

Zaległy prezent

  • DST 3.90km
  • Czas 00:15
  • VAVG 15.60km/h
  • VMAX 23.71km/h
  • Temperatura 16.5°C
  • Kalorie 115kcal
  • Podjazdy 6m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 września 2015 | dodano: 10.09.2015

Dziś w dostałam zległy prezent urodzinowy od męża :)
Kupił mi nowy licznik. Bardzo chciałam mieć licznik z temperaturą, ale mąż lubi różne bajery to jeszcze w liczniku mam mierzoną wysokość.

Trochę dziwne z tą wysokością i chyba nie jest wiarygodna bo w instrukcji licznik pobiera dane z ciśnienia powietrza.
Także zupełnie inne wysokości będę miała gdy będzie przed deszczem a zupełnie inne po deszczu.
Dane raczej będę spisywać jak do tej pory z navimine.


Wg tej strony moje miejsce zamieszkania jest na wysokości 111.85 tu jest mierzona na al 4 Czerwca 1989 - też się w sumie nie zgadza.


Tu temperatura jeszcze była zawyżona bo zdjęcie było robione gdy wyszłam niedawno z domu - nie zdążył się schłodzić.
Najniższa jaką zauważyłam było 16,5 st.




Kategoria Wycieczka

Nie lubię tak ...

  • DST 51.70km
  • Czas 03:00
  • VAVG 17.23km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1385kcal
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 września 2015 | dodano: 10.09.2015

Wczoraj na zebraniu dowiedziałam się, że mimo że kupiłam zestaw rozszerzony podręczników to i tak brakowało 2 książek.
Więc dziś przymusowa wycieczka do Marek, bo tam można było z odbiorem osobistym kupić.
Nie lubię tego, bo Pani nauczycielka zawsze jakieś tam dodatkowe podręczniki wymaga, a w zeszłym roku ledwo co wyrobiła się z materiałem.
Dzieciakom zadała na ferie pół książki (ćwiczenia) bo się nie wyrobiła. Masakra jakaś.
Zobaczymy jak będzie w tym roku - bo jak sytuacja się powtórzy to na pewno coś jej powiem, bo na zebraniu czytała regulamin i tam było, że na ferie dzieciakom nic nie można zadawać (z wyjątkiem dzieci zagrożonych niedostateczną oceną)

Pojechałam sobie więc do Marek z wiatrem w twarz, powrót był trochę lżejszy.
Cubuśkowi biegi raz działają a raz nie, dużo razy nie sprawdzałam bo po co się denerwować.
Jutro już będzie miał serwis także nie ma co przeżywać.
Muszę kupić mu jeszcze uchwyty do kierownicy, bo nie wiem czemu ale prawy uchwyt mi się ześlizguje :( Nie wiem co można zrobić żeby nie spadał.
Umyłam go teraz mydłem wysuszyłam suszarką, ale nadal nie jest stabilny - może się po prostu też zużyło ...?
Ja to mam ! :( - Cubusiek zaczyna mi się sypać :((((((((( a oryginalne uchwyty kosztują prawie stówę - nieźle - prawie tyle co kaseta i łańcuch :) - kupię jakieś inne zamienniki jutro w serwisie na Krakowskiej.


Foty


Patkom wybaczam, a muszę napisać że wcale się mnie nie bały i nie odfrunęły jak wjechałam wolniutko na tę ścieżkę na Targowej.


A to to już czyste skur...ństwo. Bazuka gdyby była dostępna na tym bazarze Różyckiego co jest obok a w zasadzie był kiedyś, byłaby przeze mnie użyta z czystą przyjemnością.


Szczerze powiedziawszy cienko widzę moją przyszłość w tym kraju ;((. Widziałam dziś 2 gości z ręcznikiem na głowie.
Kopaczka i rząd jej i tak stracą kontrolę nad tym ile uchodźców przyjmą do kraju. Normalnie zaczynam się obawiać co będzie się działo :(((. 


Póki jeszcze jest :)


To jest dopiero sztuka, a nie ta współczesna co doprowadza do człowieka do skrajnych emocji często negatywnych.












Kategoria Wycieczka

Do szkoły na zebranie

  • DST 1.50km
  • Czas 00:07
  • VAVG 12.86km/h
  • VMAX 19.10km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 53kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 września 2015 | dodano: 09.09.2015

Do szkółki na zebranie.
Dziś nie było czasu na więcej kilometrów.


Kategoria Wycieczka