Czerwiec, 2015
Dystans całkowity: | 1049.99 km (w terenie 42.00 km; 4.00%) |
Czas w ruchu: | 63:10 |
Średnia prędkość: | 16.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 37.00 km/h |
Suma podjazdów: | 3413 m |
Suma kalorii: | 29695 kcal |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 38.89 km i 2h 20m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 4 - rok 2015
-
DST
17.65km
-
Czas
01:00
-
VAVG
17.65km/h
-
VMAX
33.70km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 485kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Moje wczorajsze prognozy z deszczem się sprawdziły - szczególnie rano ;(
W Ursusie rano była końcówka deszczu, ale koło Janek można powiedzieć że bardziej zauważalnie kropiło.
Kolega który jechał przede mną do pracy na rowerze, nie miał błotnika i tyłek miał caaały uświniony - ciekawa jestem co potem zrobił.
Nie wyglądał na takiego co miał jakieś gatki na zmianę, a później w pracy go nie widziałam.
Po pracy pogoda już lepsza.
Coraz więcej ludzi zauważa że jeżdżę do pracy rowerem i są pytania typu "Znów jeździsz rowerem", albo "nie masz traumy ?"
Odpowiadam że to trzeba kochać żeby zrozumieć....
Zdjęciątka są 3 bo niektórym smutno jak ich nie ma ;)
Lepszy taki błotnik niż żaden :)
Tak jeszcze rogów przyczepionych nie widziałam, może to jakaś atrapa lemondki ? :)
Z Janek do Warszawy. Tam bym stała gdybym jeździła autem.
A tu drogi puste. Ochroniarz pilnuje by nikt nie skręcił w lewo. Tak sobie myślę o jego miejscu pracy - kibelek ma, ale po załatwieniu potrzeb fizjologicznych jak umyje ręce ?! - a później co ? kanapki wcina ?
Mapki nie ma.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 3 - rok 2015
-
DST
20.60km
-
Czas
01:15
-
VAVG
16.48km/h
-
VMAX
35.50km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 587kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy 28 min, a z pracy nie sprawdziłam bo byłam w sklepie i w szkole załatwiać Lato w mieście.
Dziś nie ma mapki i nie ma zdjęć....
Pogoda się z lekka psuje i chyba będzie padało ...
Kategoria Praca
Do licznika i do lasu
-
DST
38.05km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:15
-
VAVG
16.91km/h
-
VMAX
33.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 1057kcal
-
Podjazdy
94m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorna wycieczka.
Pojechałam skontrolować licznik, a potem do lasu na Bemowo.
W lesie dużo rowerzystów i ludków z kijkami. Dziwne że nie było komarów.
Wanna na rowerze :)
Dyżurny od licznika po prostu sobie robi jaja.
Stoją i niszczeją. Mogli by je dać na przetopienie i było by więcej blachy na most Łazienkowski :)
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 2 - rok 2015
-
DST
24.15km
-
Czas
01:05
-
VAVG
22.29km/h
-
VMAX
32.40km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 508kcal
-
Podjazdy
32m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy Cubuśkiem, ale czas dojazdu chyba taki sam.
Rano 29 minut, a po pracy 36 minut - tu trzeba zaznaczyć, że w drodze do domu skoczyłam jeszcze do Putki (Rycerski się skiepścił i kupuję Grocki albo Grodzki - czy jakoś tak nie pamiętam dokładnie) i jeszcze Almę zaliczyłam.
Zdjęć nie ma - ale mapka jest :) - a nawet dwie :)
Do pracy
Z pracy.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 1 - rok 2015
-
DST
18.64km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.21km/h
-
VMAX
32.20km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 508kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nadszedł ten dzień.
Rowerkiem pojechałam do pracy. Wczoraj padał deszcz i pojechałam autem - a że do pracy szłam 1 raz to nie wypadało być upaćkaną i mokrą :)
Dziś pogoda już rowerowa i pierwszy raz w tym roku widziałam wschód słońca :))
Powrót trochę wietrzny ale takie rowerowanie po pracy przyniosło mi ukojenie bo w pracy lekko nie mam.
Pojechałam Krossem bo boję się normalnie Cubuśka zostawiać samego na tyle godzin, zajechałam na parking rowerowy a tam Krossy, Treki, szosówki itd i niektóre stały nawet bez zabezpieczenia !!!! i pytanie czy ludzie są naiwni czy tak głupi !?
Jutro chyba pojadę już Cubuśkiem bo raczej nie będzie się wyróżniał z tłumu....
Mapki nie ma bo stwierdziłam że to bez sensu robić mapki do pracy.
Nowa trasa od poprzedniej jest krótsza w sumie o jakieś 200 m. do pracy jechałam niecałe 30 min. Po pracy poszłam jeszcze z koleżanką do McDonalda na lody.
Wschód słońca.
A nie lepiej C-16 / C- 13
Kategoria Praca
Święto roweru - Święto cykliczne :)
-
DST
47.00km
-
Czas
03:55
-
VAVG
12.00km/h
-
VMAX
28.40km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 1840kcal
-
Podjazdy
189m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś było Święto cykliczne.
Od miesiąca czekałam na ten dzień, bo wiedziałam że będę w tym uczestniczyć :)
Pojechałam sobie z Arkiem, byli też moi rodzice :) - mąż żałował że z nami nie pojechał, może w końcu następnym razem jak będzie jakaś okolicznościowa masa to się zdecyduje ...
Zbiórka o 12.00 na Pl. Zamkowym a potem na Ursynów i tam był piknik :)
Na pikniku spotkałam moją kumpelę Dianę, a w drodze na piknik w peletonie spotkałam
Tomusia1973 - ja nie byłam pewna, że to on bo wydawało mi się że ma rowerek na 26 calach, ale on mnie poznał :))) i kolejna osoba z Bikestatsa spotkana na żywo odhaczona :)))
Fotki :)
Na zbiórkę :)
Wbrew pozorom nie była to liczna masa. Było ok 250 osób.
Mój Tata i Arek
A tu Ja Arek i Tata.
Peleton.
A tu już na pikniku - malowanie dzwonków lakierem od paznokci :)
Serwis - nie skorzystaliśmy :)
Tu była jakaś gra z zasadami ruchu drogowego :)
Akrobacje rowerowe. Tego gostka już na jakiejś masie widziałam ...
Był też jakiś mistrz na siłowanie na rękę - Niestety Arek mu te mistrzostwo odebrał :D
Konkurs fotograficzny. Zgłosiłam się do tego konkursu - trzeba było wysłać do nich zdjęcia z motywem rowerowym.
Niestety ja nic nie wygrałam :((((
Pokaz boksu.
Hokej na rowerze :) Nie wiedziałam że jest taki sport :D
Konkurs na najszybszą wymianę dętki....
Pokaz zabezpieczeń rowerowych - jak są skuteczne :)
Linka za 15 - 20 zł poszła ....
Łańcuch za 60 zł poszedł ....
Łańcuch za 250 zł - nożyce poszły....
Te i inne atrakcje na pikniku filmował dron
Po pikniku rodzice pojechali metrem do domu, a ja z Arkiem rowerkiem do domu.
Tam gdzie był kiedyś plakat by Bronka na emeryturę wysłać bo Siara ....
Po drodze jak zwykle McDonald - tu wróbelki tak słodko żebrały że prawie wszystkie frytki im dałam :)
Na wiadukcie przy Cybernetyki
Mały postój pod wiaduktem przy Hynka.
Fajnie minął dzień - a jutro do pracy na 6 rano !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kategoria Masa Krytyczna, Wycieczka, Z Arkiem
Tam gdzie Mama i Tata
-
DST
42.60km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:35
-
VAVG
16.49km/h
-
VMAX
31.60km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 1213kcal
-
Podjazdy
248m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatnio jak byłam na działce mama pochwaliła mi się, że czasami jeździ rowerem z tatą ścieżką nad Wisłą po praskiej stronie.
Mówiła że jest tam fajna ścieżka i fajnie się jeździ.
Wiedziałam o tej ścieżce ale jakoś nigdy nie miałam okazji jej sprawdzić, więc dziś nadszedł ten moment.
Na rower wyszłam dopiero jak uporałam się z obowiązkami czyli po południu, odprowadziłam jeszcze z mężem Arka na imprezę urodzinową do kolegi i dopiero wtedy wyszłam na rower.
Ścieżka jak ścieżka koniec jej jednak nie jest fajny - kończy się tuż przed Grota, potem trzeba wjechać na górę i przy pętli autobusowej przedostać się na drugą stronę, a żeby to zrobić trzeba zejść z roweru i skorzystać z podziemnych przejść.
Tak czy siak zrobiłam pętelkę mostową, a dawno takich tras nie robiłam.
Fotki
Na jednej z ławeczek przy ścieżce po praskiej stronie.
Plaża nad Wisłą.
Taki tam widoczek.
Ścieżka
Most Grota.
Też mi odkrycie....
Wisła z Północnego mostu
Lubię ścieżki i im więcej tym lepiej :)
Kategoria Wycieczka
Strzeżonego Pan Bóg strzeże
-
DST
20.60km
-
Czas
01:20
-
VAVG
15.45km/h
-
VMAX
32.10km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 626kcal
-
Podjazdy
97m
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pojechałam sobie do lekarza medycyny pracy do lux-medu.
Długo się zastanawiałam którym rowerem jechać i w końcu wybrałam Krossa, ze względu na to że nie wiedziałam na ile czasu pozostawię rower.
Wiem mam ulocka - ale nie zabezpieczę nim całego roweru - choćby kółek :(
Nie chciało mi się dziś za bardzo jeździć więc trasa się pokrywa
Fotki
Samojebka w windzie
Kontrola.
Parking rowerowy.
W Mariocie pływają ryby.
Bagażnik się przydał :) 6 kg arbuza :))
Kategoria Wycieczka
Leszno
-
DST
57.05km
-
Czas
03:10
-
VAVG
18.02km/h
-
VMAX
35.80km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 1487kcal
-
Podjazdy
107m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znów wieczorna wycieczka.
Za dnia nie miałam czasu bo rano autem pojechałam do babci, a potem była taka żarówa że wolałam pograć sobie w x-boxa (czy jak to się nazywa) :))).
Wieczorem gdy słonko już tak nie paliło to pojechałam sobie do Leszna bo dawno mnie tam nie było.
Fotki.
W końcu licznik drgnął....
Kościół w Lesznie.
Ni to bociek ni to żuraw...
Zachód słońca - widok z Technicznej.
Kategoria Wycieczka
Wieczorny bonus + spotkanie z Morsem
-
DST
30.90km
-
Czas
01:55
-
VAVG
16.12km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 900kcal
-
Podjazdy
423m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem gdy wszystko załatwiłam i uporałam się z Arkiem i jego lekcjami (prezentacja o lidze mistrzów) poszłam sobie na rowerek, a Arek do kumpli na podwórko.
Stwierdziłam że podjadę do remontowanego mostu i pstryknę kilka historycznych fotek - no bo może za 40 lat znów będzie jakiś pożar i będzie można sobie porównać remonty z pierwszego i z drugiego pożaru :)))
Oto fotki :)
Lewy brzeg Wisły. Fotka z mostu Poniatowskiego
Prawy brzeg Wisły.
Most Poniatowskiego i Stadion Narodowy
Syrenka
A to w drodze nad Wisłę - kontrola. Wszystko w porządku - wszyscy cali i zdrowi :)
Jak wracałam już do domku spotkałam Morsa
Mors jechał na swoim rowerku - prawdopodobnie Mono . Udawał że mnie nie zna i nawet cześć mi nie powiedział o! Takich kumpli mam tu na bikestats :D
Kategoria Wycieczka