Lipiec, 2014
Dystans całkowity: | 735.41 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 55:19 |
Średnia prędkość: | 13.29 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.00 km/h |
Suma podjazdów: | 405 m |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 29.42 km i 2h 12m |
Więcej statystyk |
1 dzień na działce - przyjazd
-
DST
8.60km
-
Czas
00:55
-
VAVG
9.38km/h
-
VMAX
23.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś przyjazd na działkę.
Rodzinka miała okazję pierwszy raz obejrzeć mój rowerek i cmokali i jeździli i mówili że cudo :)))
Sama niewiele jeździłam ze względu na pogodę i na późną porę przyjazdu.
Mimo wszystko wybrałam się z Arkiem i z mamą na krótką przejażdżkę.
Niestety bez GPS.
Jezioro Nadrowskie
Tu mamy jakieś 500 m dalej działkę
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Paczka z allegro
-
DST
46.00km
-
Czas
03:55
-
VAVG
11.74km/h
-
VMAX
31.90km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miałam do odebrania paczkę z allegro.
Odbiór w sumie był blisko mnie ale trasę znacząco sobie wydłużyłam.
GPS jest nie od początku, bo jak zwykle był problem z fixem i nie chciało mi się czekać.
Przed wycieczką która jest na mapce byłam jeszcze w sklepie i w szkole - także ilość km na pewno się nie zgadza.
Zdjęć też trochę zrobiłam :))
Krakowskie przedmieście - nie wiem jaka to była manifestacja.
Takich zielonych świateł jeszcze nie widziałam.
Fontanny na podzamczu
Most Gdański
Remont Powązek
Kategoria Wycieczka
Ciąg dalszy załatwiana spraw z moim zasiłkiem
-
DST
23.10km
-
Czas
01:50
-
VAVG
12.60km/h
-
VMAX
35.90km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pojechałam z moim zwolnieniem do szpitala by lekarz poprawił datę.
Powrót raczej tak naokoło ale nie za dużo bo w domu mam trochę rzeczy do zrobienia.
Pojechałabym rowerem od razu do pracy zawieźć te zwolnienie, ale jakby mnie tam zobaczyli na rowerze to by od razu stwierdzili że jestem symulantką ;/
Więc jeszcze dziś mam wycieczkę do Janek autem.
Mapka ręcznie rysowana. Mam nadzieję że nigdzie się nie pomyliłam. Jechałam w sumie w ciemno przed siebie.
Zdjęć też parę zrobiłam :)
Muzeum Powstania Warszawskiego
Remont Kleszczowej.
Fort Włochy
Nad przepaścią ...
Kategoria Wycieczka
Potrącenie
-
DST
7.85km
-
Czas
00:50
-
VAVG
9.42km/h
-
VMAX
20.90km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mało jeździłam.
Tylko tyle co do sklepu i do szkoły.
Widziałam dziś na własne oczy jak rowerzysta zostaje potrącony przez samochód.
Nic mu się nie stało tyle co łokieć poobijany.
Wina kierowcy - wjechał na skrzyżowanie nie mając pierwszeństwa.
Rowerzysta od razu stanął na nogi (trochę utykał) i słyszałam jak krzyczał na tego kierowcę.
Musiałam jechać bo się śpieszyłam, ale jak wracałam zobaczyłam że rowerzysta nadal stoi jeszcze przy tym skrzyżowaniu, to podjechałam do niego i spytałam się czy nic mu nie jest. Powiedział że ok i że czeka na tego kierowcę bo się "dogadali"
No to życzyłam mu wszystkiego dobrego i pojechałam do domu.
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Skwar z nieba
-
DST
34.20km
-
Czas
02:10
-
VAVG
15.78km/h
-
VMAX
31.90km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pojechałam na rehabilitację.
Skwar był taki że ledwo jechałam i parę minut się spóźniłam - pewnie też przez to że trochę później wyszłam ;( ale całe szczęście nic się nie stało.
Po rehabilitacji zahaczyłam na al. Krakowską do mojego ulubionego serwisu rowerowego "2 kółka" i kupiłam zaślepki do hamulców żeby mi się nie odpowietrzyły podczas przewozu roweru na wakacje.
Już niedługo wyjeżdżam z Arkiem na działkę do Rypina może będę miała możliwość zaliczenia 2 lub 3 gminy :)))
Na pewno będziemy szukać keszy (geocaching) a w okolicach Rypina sporo tego jest :))
Czas wrócić do mojej zabawy z przed roku :))
GPSu i zdjęć dziś brak.
Kategoria Wycieczka
"Nowy" rower
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś nie było czasu na jazdę na moim rowerku.
Najpierw było spotkanko z koleżanką w Jankach, a pod wieczór byłam u koleżanki Diany.
Dała mi swojego Krossa którego chciała oddać na złom.
Stwierdziłam że zaopiekuję się tym rowerkiem i wyremontuję sobie go na zimę.
Rowerek ma potencjał ale jest cholernie zniszczony - zjechany na maksa - ale ramę ma bardzo fajną :)
Koła nowe mam (miały być dla silverka na sezon letni) trzeba dokupić tylko linki, pancerze, jakiś amortyzator i napęd wszystko niższej półki i będę miała zimówkę :)))
Jedynie co to może oponki przełożę sobie z tego krossa do Cubusia, ale w sumie przyzwyczaiłam się już do moich grubasów :)))
Zobaczę ....
Kategoria Perypetie życiowe
Pomyłka
-
DST
48.35km
-
Czas
03:55
-
VAVG
12.34km/h
-
VMAX
27.30km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano z Arkiem zerwaliśmy się z łóżek.
Szybko zjedliśmy śniadanie i ok 9.00 wyszliśmy z domu by spokojnie dojechać na 10.30 na Plac Zamkowy.
By pojechać na piknik rowerowy do Ossowa.
Gdy dotarliśmy na miejsce startu - zobaczyłam że nikogo nie ma. Trochę się zdziwiłam ale byliśmy jeszcze w miarę wcześnie więc podjechaliśmy do Pałacu Prezydenckiego.
Tymczasem na miejsce startu przyjechała moja koleżanka Diana i dzwoni do mnie że nikogo nie ma.
Więc już trochę tym faktem zaniepokojona znów podjechaliśmy do Zygmunta, jak już dojechaliśmy Diana powiedziała mi dlaczego nikogo nie ma....okazało się że ta impreza jest jutro !!! :((((
Pomieszały mi się dni - myślałam że dziś jest 6 lipiec ;)) a i takie imprezy masa robiła zawsze w soboty ...
Postanowiłyśmy że wszyscy pojedziemy do Młocin :))
Tam zrobimy kółko, i posilimy się w McDonaldzie.
Po dojechaniu na miejsce Arek stwierdził że nie ma siły na powrót do domu. Więc zadzwoniłam po męża żeby przyjechał autem i go zabrał.
Koleżanka pojechała już w swoją stronę do domu. A ja poczekałam z Arkiem na męża.
Mąż przyjechał zapakował Arka i jego rower, a ja wróciłam do domu na rowerze....psychika mi siadła i ciężko mi się wracało, wiatr i ogólnie gorąco - ledwo dotarłam do domu.
Jutro odpoczynek od rowerka.
Po drodze do domu pstrykałam sobie fotki i piłam dużo wody :)
Znów natrafiłam na pociąg który jeździ ponoć jeden na dobę :)
Powstańców Śląskich w remoncie - Jolapm nie kłamała :))))
Żłobek na Bemowie. Hasło jak z Platformy Tuska
Mapkę mam ale nie mogę jej zgrać z telefonu :(( nie wiem co się stało.
Jak się zreperuje to ją wkleję...
Przez kabelek poszło :)
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Kabaty i Wilanów
-
DST
54.10km
-
Czas
04:50
-
VAVG
11.19km/h
-
VMAX
26.40km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś na wycieczkę wyjechałam razem z Arkiem.
Trasa była pod niego - tam gdzie było najwięcej ścieżek.
Najgorsze jest to że upodobał sobie przełożenie 2x3 i tak cała drogę jechał ;/ nie mogłam go przekonać że jak zmieni na 4 lub 5 to będzie jechać szybciej ....
Upał nie z tej ziemi i do tej pory skóra mnie piecze.
Ale będziemy mieć co wspominać :)))
Arek spokojne dał radę. Wiadomo miał kryzysy ale dał radę :)
Mapka jest ręcznie malowana.
Żeby mieć co i jak wspominać porobiliśmy trochę fotek :))
Na wiadukcie na ul. Poleczki :)
Dwie samojebki :)
McDonaldów po drodze zaliczyliśmy 3
Upał ....to i pić się chciało :)
Jak Arek robi mi fotkę, to zawsze "coś" musi być :)
Plac zabaw w Wilanowie
Tu również na placu zabaw.
Kocha - nie kocha :)
Tu Arek sprawdzał czy w ciągu godziny będziemy w domu, czy nie ....i nie wiem w końcu czy się sprawdziło :D
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem
Nie taka wycieczka miała być....
-
DST
38.85km
-
Czas
02:30
-
VAVG
15.54km/h
-
VMAX
35.10km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś na dzień dobry standardowo na rehabilitację, po rehabilitacji zaplanowałam sobie trasę do lasu kabackiego.
Jednak po rehabilitacji zadzwonili do mnie z pracy z kadr że jest błąd w ostatnim zwolnieniu i nie będą mogli mi wypłacać zasiłku rehabilitacyjnego. Głownie chodzi o 1 dzień przerwy między końcem ostatniego zwolnienia a początkiem zasiłku.
No i poradzili mi żeby pojechać do szpitala do lekarza i się dowiedzieć co z tym zrobić, lekarz powiedział że poprawi ale najlepiej żebym pojechała do ZUS i się dowiedziała.
Więc pojechałam do ZUSu w Zusie powiedzieli że spoko lekarz może poprawić.
Teraz moja firma musi wydać mi moje zwolnienie, potem znów muszę złapać tego lekarza żeby poprawił, a potem znów zawieźć im te zwolnienie z powrotem ehhh - ja to zawsze muszę mieć jakieś kwasy.
Wszędzie jechałam szybko i to po chodnikach i ścieżkach więc jeszcze trochę i średnia wróci do normy :))
Zdjęć dziś nie ma.
Kategoria Wycieczka
:( Dzień po dniu ....
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj i Dziś kurczę współczuję :( bo przez takich baranów tylko rowerzysta tak naprawdę cierpi.
Kierowcy w ogóle nic nie widzą tylko swój czubek nosa i oby jak najszybciej dojechać do celu.
Dziś sama widziałam jak idiota w ogóle nie patrzył czy na przejeździe rowerowym ktoś był.
Byłam ja....ale wiadomo uważam już bardzo i jak jestem pewna że kierowca mnie widzi i hamuje to wtedy przejeżdżam ;((
Uważajcie jak jeździcie bo boję się zaglądać na tvn.warszawa
Kategoria Perypetie życiowe