Listopad, 2013
Dystans całkowity: | 636.64 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 34:17 |
Średnia prędkość: | 18.57 km/h |
Maksymalna prędkość: | 44.50 km/h |
Suma podjazdów: | 497 m |
Suma kalorii: | 3469 kcal |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 28.94 km i 1h 33m |
Więcej statystyk |
Do pracy i z pracy 191
-
DST
19.30km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.82km/h
-
VMAX
36.90km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano wstałam z lekkim bólem głowy po wczorajszym dniu. Zastanawiałam się czy czasem nie wsiąść w auto - ale stwierdziłam że dam radę...
Ból głowy minął mi dopiero w pracy.
Po pracy znów wiatr :(
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 190
-
DST
35.60km
-
Czas
01:58
-
VAVG
18.10km/h
-
VMAX
33.40km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano było jeszcze w miarę znośnie, ale się zmachałam - jednak po pracy musiałam pojechać do Kajetan i wiatr wiał mi w twarz 33 km/h
Jechałam może z 10 km/h - po prostu porażka.
Powrót o wiele lżejszy i przyjemniejszy - choć katowicka nie należy do mich ulubionych ulic w porze wieczornej...
Teraz boli mnie trochę głowa ;(
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 189
-
DST
19.30km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.82km/h
-
VMAX
36.90km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miałam po pracy takie okienko (umówiłam się z mamą kolegi mojego syna by wpłacić jej pieniążki na wycieczkę szkolną) i dlatego nie śpieszyłam się za bardzo do domku. Z drugiej strony było mi cholernie zimno dziś tzn wiadomo jak szybko jechałam to było ok, ale jak jechałam poniżej 20 km/h tyłek mi przymarzał ;/
Zastanawiam się czy nie jeździć już w 2 parach spodni - ale poczekam chyba już na śnieg.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 188
-
DST
19.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
19.00km/h
-
VMAX
39.50km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano patrzę samochody już oszronione - czyli zima idzie pełnymi i szybkimi krokami.
W sobotę kupuję opony z bieżnikiem - mam już upatrzone.
Powiem wam że jechało mi się dziś całkiem przyjemnie, po pracy trochę rozregulował mi się hamulec (jeden klocek nie chodził) więc po pracy miałam trochę zajęcia akurat z hamulcami nie mam żadnych problemów by je sobie samej naprawić :)
Pogoda po pracy była mniej przyjemna wiało jak nie wiem co.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 187
-
DST
20.05km
-
Czas
01:05
-
VAVG
18.51km/h
-
VMAX
38.50km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano gdy się obudziłam patrzę przez okno końcówka opadu śniegu z deszczem.
Przyjrzałam się latarniom żeby się upewnić że nic nie pada i wyszłam z domu.
Faktycznie nic nie padało - ale było pioruńsko zimno :(
Powrót był chyba jeszcze gorszy choć bardzo słoneczny 24km/h - siła wiatru.
Wiatr normalnie spychał mnie momentami z jezdni.
Idzie zima wielkimi krokami ...
Mam już upatrzone opony na zimę :)))
Kategoria Praca
Wycieczka 88
-
DST
24.90km
-
Czas
01:20
-
VAVG
18.68km/h
-
VMAX
34.70km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka do centrum na spotkanie z Agnieszką K.
Tak tak ....bez fast fooda się nie obeszło - tym razem Pizza Hut na Bankowym w "Grubej Kaśce"
Jak wracałam widziałam to śmiertelny wypadek
Kategoria Wycieczka
Do pracy i z pracy 186
-
DST
18.45km
-
Czas
01:00
-
VAVG
18.45km/h
-
VMAX
34.00km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano temperatura bardzo mnie zaskoczyła.
Myślałam że będzie zimniej. Dość szybko jechałam bo ledwo wstałam.
Po pracy jakby zimniej i bardziej wietrznie...
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 185
-
DST
18.30km
-
Czas
01:00
-
VAVG
18.30km/h
-
VMAX
33.40km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano deszcz na maksa - więc jechałam w spodniach przeciwdeszczowych
Po południu szarówa że żyć się odechciewa - typowo brudna i smutna Warszawa
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 184
-
DST
20.05km
-
Czas
01:06
-
VAVG
18.23km/h
-
VMAX
35.80km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano ziąb - praktycznie żadnego rowerzysty z rana nie widziałam, zawsze mnie mija albo jakiś dziadek na kozie z torbami na kierownicy, albo babcia na jubilacie z lampką do roweru w ręku która chyba jedzie z samego rańca do kościoła przy al krakowskiej.
Dziś rano czułam się samotna ....:P
Po południu pojechałam do Janek na spotkanie z Agnieszką Z. Tak tak ...KFC zaliczone :D
A potem normalnie do domku, biedronki i szkoły.
Kategoria Praca
Do pracy i z pracy 183
-
DST
23.10km
-
Czas
01:15
-
VAVG
18.48km/h
-
VMAX
34.70km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano zimno.
Z tego co wiem w Kruszewie trzeba było skrobać już szybki w samochodach, u mnie w Ursusie jeszcze nie widziałam zamrożonych szyb.
Dobrze że z rowerkiem nic nie trzeba robić tylko wsiadać i jechać ;)
Po pracy była taka cudna pogoda że szok.
Najpierw pojechałam do fryzjera, potem do biedronki, potem do szkoły, a potem na karate.
Kategoria Praca